Generał, premier, Sławoj Felicjan Składkowski

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

 Sto dwadzieścia sześć   lat temu, w dniu 9 czerwca 1885 roku, przyszedł  na Świat jeden z najwybitniejszych polityków II Rzeczypospolitej Polskiej.
 
                                            Generał, premier Felicjan Sławoj Składkowski.
 
 
 

 

 Legionista, Uczestnik wojny Polsko - bolszewickiej, Generał Dywizji, Minister Spraw Wewnętrznych, Premier Rzeczypospolitej Polskiej. Członek PPS, był jednym z najbliższych współpracowników Marszałka Józefa Piłsudskiego,
Był ostatnim Premierem II Rzeczypospolitej Polskiej w kraju. Swe obowiązki premiera pełnił od 15 maja 1936 roku do 30 września 1939 roku. Jego następcą został Generał Władysław Sikorski ale ten okres zaliczamy już do okresu Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie.
W 1911 roku ukończył studia na wydziale medycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jako lekarz służył od 13 sierpnia 1914 roku w Legionach Polskich, do których wstąpił w Miechowie. Wraz z I Brygadą przeszedł niemal cały szlak legionowy.W dniach 4-6 lipca 1916 roku bierze udział w bitwie  pod Kostiuchnówką na Wołyniu przeciwko oddziałom rosyjskiego XLVI Korpusu Armijnego, prowadzącego natarcie w ramach ofensywy generała Aleksieja Brusiłowa.
 
 
 W wyniku kryzysu przysięgowego, 9  lipca 1917 roku, zwolniono go z Legionów, następnie  internowano w obozie, mieszczącym się w Forcie  Beniaminów,
Kryzys przysięgowy, to odmowa przysięgi  I i III Brygady Legionów  na rzecz Wilhelma II Hohenzollerna, Cesarza Niemiec i króla Prus
  Do kwietnia  1919 roku był  oficerem politycznym w Dowództwie Okręgu Wojskowego w Będzinie. Juz 1 czerwca 1919 roku otrzymuje awans do stopnia pułkownika.
Po zwycięskiej Bitwie Warszawskiej, Cudzie nad Wisłą, Pułkownik Felicjan Sławoj Składkowski, zostaje inspektorem Oddziałów Sanitarnych Wojska Polskiego.
W roku 1924 zostaje wysłany przez Marszałka Józefa Piłsudskiego na przeszkolenie w École supérieure de Guerre, francuska Wyższa Szkoła Wojenna w Paryżu. Tę francuska Akademie Wojenna ukończył miedzy innymi Generał Władysław Anders. i wieli Polskich oficerów.
Po powrocie ze studiów w  École supérieure de Guerre, otrzymuje stopień Generała brygady.
W czasie przewrotu majowego, Generał Felicjan Sławoj Składkowski, został członkiem rządu,komisarzem rządu na m.st. Warszawę  . Następnie z nominacji Marszałka Józefa Piłsudskiego, zostaje ministrem spraw wewnętrznych w latach od 2 października 1926 do 29 grudnia 1929 roku najpierw w rządzie Premiera Józefa Piłsudskiego, następnie w rządzie Kazimierza Bartla  i Kazimierza Świtalskiego..
Następnie pełnił stanowisko II wiceministra  Spraw Wewnętrznych od 23 czerwca 1931 do 15 maja 1936 roku w rządach Walerego Sławka i Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Następnie w latach od 16 maja 1936 do 30 września 1939 pełni funkcje ministra spraw Wewnętrznych w swoim rządzie.
Prezesem Rady Ministrów zostaje  15 maja 1936 z nominacji Pana Prezydenta Ignacego Mościckiego.
Premier Felicjan Sławoj Składkowski był  premierem bezpartyjnym. Najdłużej sprawującym urząd premiera w II Rzeczpospolitej
Premier Felicjan Sławoj Składkowski, zostaje mianowany w marcu w 1936 roku generałem dywizji.
W dniu 30 września 1939 roku składa dymisję. Opuszcza Warszawę, udając się na obczyznę. Internowany w Rumunii.W czerwcu 1940 wyjeżdza pod przybranym nazwiskiem do Bułgarii a następnie do Turcji. W styczniu 1941 został skierowany  do Palestyny,terytorium mandatowego Wielkiej Brytanii. Z powody nieporozumień z Premierem Sikorskim, Generał dywizji Felicjan Sławoj Składkowski pozostaje generałem bez przydziału.
W 1947 roku wyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Umiera  31 sierpnia 1962 w Londynie.
Zwłoki premiera Felicjana Sławoja Składkowskiego, sprowadzono do Polski  8 czerwca 1990 roku, złożono w grobie rodzinnym na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Ojciec niej podpisanego, poseł na Sejm, był doradcą Pana Premiera, w randze podsekretarza stanu od 1939 roku do 30 września 1939 roku.
 
Generał Felicjan Sławoj Składkowski oprócz tego, ze był żołnierzem, generałem, ministrem i premierem działał społecznie w Czerwonym Krzyżu, organizacjach lekarskich.
Był świetnym obserwatorem życia, pamiętnikarzem, pisarzem

Cześć pamięci , Panie Premierze, żołnierzu Legionów

 

 

 

17 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

tradycyjnie pozwole sobie uzupełnic Pana tekst ilustracją filmową

Premier RP Felicjan Sławoj Składkowski

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Bardzo dziękuję
Kiedy Pani na to wszystko znajduje czas.
Ja mogę się odwdzięczyć, tylko tak

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

3. Szanowny Panie Michale

przepiękna róża, bardzo dziękuję :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika WiKat

4. Szanowny P.Michale !

Wyjaśniło mi się, że zgodnie z tradycją jest Pan po Ojcu Piłsudczykiem.
Dlatego Pan widzi tylko jedną stronę medalu.
Muszę Pana uświadomić, że istnieją dwie strony każdego medalu :awers i rewers.
Otóż w Rewersie: małe Pańskie przeinaczenie " w dniu 30 września 1939 roku składa dymisję. Opuszcza Warszawę, udając się na obczyznę".
Otóż Premier RP uciekł zagranicę długo przed (17-18) 30 września , a Warszawę opuścił w ramach ucieczki rządu na wschód przed zbliżającymi się Niemcami. I do dymisji podał się już zagranicą. Moje sprostowanie jest o tyle ważne, że dla młodszego od nas pokolenia zakłamuje fakty. 

Nie wspomniał Pan - chyba wg zasady "o zmarłych nic złego", że głównym dokonaniem min. Składkowskiego były sławne "sławojki" czyli drewniane ubikacje w gospodarstwach na wsi, z których często nie korzystali mieszkańcy, ale były obowiązkowe przy policyjnych kontrolach.
 Innymi osiągnięciami, była inwigilacja opozycji, głównie endeckiej zamiast komunistycznej, gdy był min. Spraw Wewnętrznych.
Jego zasługą było stworzenie obozu w Berezie, a za manifestację narodowców w dn. 3 Maja w 1934 r.w Katedrze w Łodzi - Mój Ojciec siedział w więzieniu w Sieradzu pół roku do sprawy, gdzie go sąd wtedy Niepodległej II RP uwolnił.
Czytałem  kompromitujące wspomnienia "Strzępy meldunków".
Niestety to jego rząd przyczynił się do tragedii II Wojny Światowej, gdyż Min.J. Beck był przeciwnikiem porozumienia Polski z Czechosłowacją w sprawie scisłej koalicji wojskowej (Paktu Obronnego) o co zabiegał mój rozstrzelany później przez Niemców - Ojciec. 
J. Beck pisał w swych pamiętnikach w czasie wojny, że  w Monachium liczył-  to my będziemy "piórkiem u wagi". I tak rząd Premiera Składkowskiego doprowadził do tragedii , którą mój Ojciec w głośnym przemówieniu "Polska a Niemcy" z 30.4.1939
określał jako "być może najcięższą próbę w historii Polski.".
Do drugiej strony medalu należy Fałszywa Propaganda, którą osobiście pamiętam z 1939r. "Nikt nam nie zrobi nic , bo z nami jest nasz Śmigły -Rydz ". Dlatego pisząc apologię należy pamiętać jeszcze o żyjących świadkach historii.
Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez WiKat o pt., 10/06/2011 - 15:42.
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

Nie zamierzałem urazić ani Pana Ojca ani Pana. Jeżeli Pan uważa inaczej,

przepraszam

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

Bereza Kartuska nigdy nie była obozem. Bereza Kartuska, była Miejscem Odosobnienia dla osób zagrażających bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu.
Pomysłodawcą "Miejsca Odosobnienia " był premier w latach od 15 maja 1934 do 28 marca 1935 roku, Leon Tadeusz Kozłowski.
Bereza Kartuska została utworzona 12 lipca 1934 roku na mocy ustawy prezydenta Ignacego Mościckiego.
Impulsem do utworzenia Miejsca Odosobnienia w Berezie Kartuskiej, było zabójstwo ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, przez działacza nacjonalistycznej organizacji OON Hryhorija Maciejkę.
OON była finansowana przez Związek Radziecki

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

Rząd generała Felicjana Sławoja Składkowkiego ustapił 30 wrzesnia 1939 roku.

Vide:
Andrzej Chojnowski "Felicjan Sławoj Składkowski, premier Rzeczypospolitej 15 V 1936 – 30 IX 1939"

Andrzej Chojnowski, Piotr Wróbel: Prezydenci i premierzy Drugiej Rzeczpospolitej. Wrocław – Warszawa – Kraków: Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, 1992, s. 361. ISBN 83-04-03854.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

Szanowny Panie,

W wyniku Układu Monachijskiego, prezydentem Czechosłowacji został wybrany Emil Hácha w dniu 30 listopada 1938 roku.
Od 15 marca 1939 roku do 1945 roku, prezydent Protektoratu Czech i Moraw pod egoida Hitlera.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

9. tak

to bylo skurwysynstwo. Zmarnowano mozliwosci nadzwyczaj utalentowanego czlowieka. Jakas kontrola sanitarna w Hajfie? Szkoda, ze tego kurdupla Sikorskiego sprawiedliwosc dosiegla tak pozno w Gibraltarze.

avatar użytkownika WiKat

10. Pan Michał de Zieleśkiewicz!

szczegółami próbuje Pan okryć hańbę i zamienić na chwałę.
A to tak jakby Leonidas z pod Termopil sam uciekł do Rzymu czy gdzieś tam,aby spokojnie żyć.
A Bór Komorowski podobnie dobry jeździec a żaden Generał doprowadził do Tragedii Powstania a sam spokojnie po wojnie z żoną i synem mieszkał w Londynie do śmierci w łóżku. A pułkownikiem czy generałem zostawało się za wierność Marszałkowi, którego Portrety wisiały obowiązkowo we wszystkich Szkołach jak po wojnie Bieruta.
I tak PijaR tworzył legendę.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Pan Tymczasowy,

Szanowny Panie,

Generał Sikorski wszystko zło widział w Obozie Piłsudczykowskim. Dla oficerów Marszałka budował obozy.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Wiki Kat,

Szanowny Panie,

Jest panem jednym z nielicznych, który zarzuca mi kłamstwa, rzucając klimkiem a nie faktami.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Pan Wiki Kat,

Szanowny Panie,

Pan generał Bor Komorowski był tylko dowódca Powstania Warszawskiego.
Tylko jednym z tych , którzy podjęli decyzcję o wybuchu Powstania warszawskiego,

Decyzja o Powstaniu Warszawskim zapaść Musiała, gdyż Hitler przeznaczył Warszawę do roli prowincjonalnego miasteczka. Poza tym, wiedziano, że Niemcy bez walki Warszawy nie opuszczą. Broniący się Niemcy stworzą z Warszawy coś w rodzaju twierdzy. Sowieci, nie będą zamierzali oszczędzać ludności cywilnej i miasta. Sowietom zależało na wymordowaniu polskiej inteligencji, by mogli bez oporu wprowadzać komunizm jako dyktaturę klasy robotniczej.Powstanie było wymierzone przeciw wycofującym się z Warszawy Niemcom. Z drugiej strony miało pomóc w zachowaniu niepodległości. Polska i Polacy znali ustalenia konferencji Teheranie która odbywała się od 28 listopada 1943 r. do 1 grudnia 1943 r.gdzie przywódcy Wielkich Mocarstw: prezydent USA Franklin Delano Roosevelt, premier Wielkie Brytanii

Jak wszyscy inni oficerowie , lub prawie wszyscy, został jeńcem zgodnie z podpisanym zawieszeniem broni z von dem Bachem w Ożarowie

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

Po podpisaniu zawieszenia broni w Ożarowie,

Wódz naczelny, generał Bór Komorowski

początkowo był więziony w dworku Reicherów w Ozarowie.W dniu 6 X 1944 r. Bór został przewieziony do niewoli, oflagu Langwasser kolo Norymbergii. Od lutego 1945 roku więziony w oflagu Coldiz.Od kwietnia w obozie Mark Pongan w Alpach Tyrolskich.Niewolę opuścił 4 maja 1945 r

Pozostał na emigracji. W Polsce z reki bolszewików czekała śmierć okrutna.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

W III RP wielu polskich generałów dostało szlify za frajer.
Obecny dowódca BOR, generał Janicki w stopniu sierżanta był szoferem Danki Wałęsowej, tej o Lesława Bolesława.
Kilku oficerów, którzy samolot transportowy Casa zamienili na taksówkę powietrzną, szlify generalskie dostali tylko dla tego, że Casa rozbiła się pod Mierosławcem.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika WiKat

16. Pan Michał St.De Zieleśkiewicz

Ja nie chwalę obecnych Generałów czy Post czy wręćz komunistycznych. Ja tylko przypominam Panu o tych brudnych sprawach, które spowodowały gigantyczną tragedię, a do których ma Pan stosunek bałwochwalczy.
Było również wtedy przed wojną obok dzielnych generałów wielu durni, albo nie umiejących w tragicznej sytuacji zachować się odpowiedzialnie.
O powstaniu Warszawskim Pańskie wywody są zupełnie nie na miejscu.
Polacy naiwniacy jak ja brat i inni wtedy wyobrażali sobie, że rzucimy się na Niemców i już. Ale jak tak myślał Generał dowodzący tzn. że był durniem na nieodpowiednim stanowisku,dlatego, że brał dobre miejsce w hippice.

A Ja Ś.P. F.Składkowskiemu zarzucam zachowanie w obliczu tragedii narodowej porównywalne z tym jakby Leonidas uciekł z pod Termopil zostawiając na śmierć swoich wojowników. Tak zrobił cały rząd i ja to pamiętam łacznie z Śmigłym Rydzem.
A Pan w swej notce podał jakoby " w dniu 30 września 1939 roku składa dymisję. Opuszcza Warszawę, udając się na obczyznę". I to jest nie wiem czy specjalne odwrócenie kolejności, bo najpierw rząd uciekł a potem już w Rumunii Podał się do Dymisji. A na temat Powstania, które tam przeżyłem mógłbym napisać cała książkę bo badałem jak to było. Nie wiem czy Pan Tam był i widział Kolumny 300 czołgów niemieckich jadących dwa ,trzy dni przed powstaniem ulicą Grochowską. Wcześniejszą z około 22-24 lipca paniczną ucieczkę Niemców na zachód ,którą opisałem wkrótce po wojnie w wierszu
Drang nach Westen.
Pamiętam te słoneczne dni,
gdy ulicami niemcy szli,
furami jadąc, ciągnąc krowy.
Wszystko zmieszane,ranny, zdrowy,
brudny, wychudły i obdarty
]niemiecki żołnierz . A to był
- lipiec czterdziesty czwarty.
Po obu stronach ulic, tłum
odbierał defiladę,
patrząc na harde, niegdyś te
twarze, a teraz blade.
Już nie panowie świata to,
gdzie wasze pyszne miny ,
zostały tam na polach,hen
bezkresnej Ukrainy.
Więc się cieszymy i ja też
szczęśliwy dzisiaj jestem
skandując razem z tłumem te
okrzyki „Drang nach Westen”.
Niemcy się patrzą, ten i ów
razem z nami powtórzy,
ale dzis grozić nie śmie już
niemiecki żołdak - dłużej.

Jeżeli dowództwo AK chciało robić powstanie to właśnie wtedy, a nie w tydzień później gdy Niemcy ściągnęli znaczne siły 300 czołgów Panter i Tygrysów, jako fragmenty 4 wyborowych Niemieckich Dywizji Pancernych: Grossdeutschland, Herman Goering, XiX Pancerna i Viking.
Ale dowódcy wyżsi rangą decydujący byli z Piłsudczykowskiego zaciągu, którzy myśleli kategoriami rozbrajania Niemców w 1918 roku i walki z wiernymi Prawowitemu rządowi IIRP w zamachu 1926 roku.

Pozdrawiam i kończę dyskusję z panem bo ledwo widzę .

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Pan Wit Kat,

Szanowny Panie,

To ja też skończę.
Tylko jeszcze jedno, Generał Władysław Anders tez by świetnym jeźdźcem.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz