Pana Premiera kłopoty z potencją

avatar użytkownika rewident
W trakcie debaty przed głosowaniem nad odwołaniem Ewy Kopacz ze stanowiska Ministra Zdrowia, Pan Premier przyrównał polityków opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości do eunuchów. „eunuch i krytyk w jednej są parafii, obaj wiedza jak, żaden nie potrafi. Całość wystąpienia Donalda Tuska najeżona była insynuacjami i obelgami, których celem było ośmieszenie oponentów politycznych. Premier formułował nonsensowne oskarżenia w rodzaju „Ja wiem, że w waszych głowach był pomysł, żeby pielęgniarka i lekarz pracowali za darmo. Ponadto chwalił Ewę Kopacz za to, że pojechała do Smoleńska, w sytuacji kiedy to właśnie ona jest autorką jednego z bardziej bezczelnych kłamstw wypowiedzianych publicznie na temat rzekomego przekopywania ziemi w poszukiwaniu ludzkich szczątków w miejscu katastrofy oraz uczestnictwa polskich fachowców w sekcjach zwłok ofiar. Na koniec dodał, niezbyt gramatycznie zresztą, że „wasze wystąpienia i tak nie będą wiele warte, bo ludzie oceniają co innego”. W tym wszystkim asystowała mu minister Kopacz, która zarzuciła opozycji „fobie i traumę”, wpisując się w retorykę oszczerstw i prymitywnych ataków personalnych

Nie ma sensu teraz rozwodzić się nad „argumentacją” Premiera, gdyż wchodzenie w pyskówkę zawsze kończy się przegraną dla osoby wykazującej sie wyższym poziomem kultury osobistej. Jak dotąd jeszcze nikt nie wygrał z kijem bejsbolowym. Interesujące jest jednak odwołanie do tego „eunucha”, które – warto to zauważyć – pojawiło się w ustach lidera PO już po raz drugi na sali sejmowej. Można zatem zastanowić się czy czasem nie mamy tutaj do czynienia z jakąś pomyłką freudowską czyli nieświadomą manifestacją tego co „myśli” albo raczej czego „obawia” się podświadomość. Wystąpienie Donalda Tuska wygląda również jak typowa psychologiczna projekcja czyli oskarżenie oponentów o cechy, które obiektywnie należałoby przypisać samemu sobie.

Zawsze można jednak stwierdzić, że powtórzenie rymowanki o eunuchach wynika z niskiego poziomu oczytania Pana Premiera, który – jak wiemy – wychowywał się na podwórku i jest z tego zresztą bardzo dumny. W tej wersji interpretacyjnej Donald Tusk zachowywał się dziś w Sejmie jak dozorca z kultowego filmu Bareji „Alternatywy 4”, który co pewien czas robił mądrą minę i perorował „jak  mawiał pisarz Sofronow...”. Wydaje sie jednak, że Pan Premier w swoim nie tak przecież krótkim życiu miał szansę przeczytać więcej niż jedną książkę poświęconą czemuś innemu niż wyniki rozgrywek ligi piłkarskiej. Zatem tę wersję zdarzeń należyałoby jednak odrzucić.

Pozostaje jednak problem fizjologiczno - psychopatologiczny. Tutaj argumentów znajdujemy znacznie więcej. Rasowy eunuch (czytaj: impotent) bezskutecznie stara się zmienić otaczającą go rzeczywistość. Porównajmy 10 zobowiązań wyborczych Platformy Obywatelskiej z obecnym stanem realizacji programu wyborczego i bardzo szybko dojdziemy do odpowiednich wniosków. Tusk chciał zaistnieć jako mąż stanu i zakończyło się to całkowitą kompromitacją, chciał zreformować gospodarkę i obniżyć podatki – zamiast tego zafundował wyborcom tych podatków podwyżkę, chciał poprawic relacje z Moskwą – w odpowiedzi otrzymał kopniaka w postaci raportu MAK, chciał zreformować służbę zdrowia – zakończyło się to blamażem, chciał wreszcie wybudować sieć dróg ekspresowych i autostrad przed Euro 2012 – a cały projekt runął z powodu strajku podwykonawców na odcinku trasy A2 łączącym stolicę z resztą Świata, podwykonawców, którym za pracę na czas nie zapłaciła chińska firma wybrana w otwartym przetargu przez urzędników tuskowej administracji.

Słowem – chciał, starał się, prężył i ... nie dał rady. Stendhal pisał w tym kontekście o „fiasku w miłości”. My zaś możemy napisać o fiasku „polityki miłości”. I tak naprawdę, czy w tej sprawie jest jeszcze coś więcej do powiedzenia?

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wniosek-pis-przepadl-koalicja-obronila-minister,1,4376684,wiadomosc.html

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mocna-riposta-minister-pis-ma-fobie-i-traume,1,4374830,wiadomosc.html

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-ostro-broni-ministra-eunuch-i-krytyk-w-jednej,1,4374665,wiadomosc.html

 

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @rewident

Witam,

"Całość wystąpienia Donalda Tuska najeżona była insynuacjami i obelgami, których celem było ośmieszenie oponentów politycznych."

Mało tego, a to juz powinno trafić do rzecznik ds równego traktowania, zarzucił też posłowi opozycji, że smie atakować -kobietę !
No, jawna dyskryminacja na tle płci.

Co zaś do hipokryzji pana premiera i pani minister, przypomnę tylko , reakcję ministra zdrowia rządu PiS, ś.p. prof.Religa, po przejęciu przez "komercjantkę" z PO
STOŁKA .

Profesor Zbigniew Religa wyróżniał się tym, że był człowiekiem z klasą. Wychowany według starych, przedwojennych zasad kultury, lekarz zawsze odnosił się z szacunkiem do politycznych oponentów, nie używał argumentów "ad personam", nie używał wulgaryzmów, nie obrażał ludzi, nie angażował się w głupie kłótnie na żenującym poziomie.
W 2008 roku, gdy rząd Platformy wprowadzał ustawy opracowane przez profesora, podając je za własne, Religa projekt poparł dla dobra polskiej służby zdrowia, prosząc tylko skromnie, aby PO zauważyła, że to on ten projekt opracował. Podobne przykłady można byłoby wyliczać długo.

W 2004 roku prof. Religa zebrał ponad 120 tys.
podpisów pod
obywatelskim projektem ustawy o ochronie zdrowia, przygotowanym
przez jego grupę ekspercką. Projekt ten zakładał m.in. utworzenie
sześciu niezależnych funduszy zdrowotnych zamiast NFZ oraz
wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Prof. Religa
proponował projekt, ponieważ uważał, że wprowadza on "rzeczywistą
reformę systemu ochrony zdrowia".

Był przeciwny reformie służby zdrowia w
kształcie proponowanym
przez rząd PO. Uważał, że obligatoryjne przekształcenie szpitali w
spółki prawa handlowego i przekazanie całości ich kapitału
samorządom, to "eksperyment na skalę światową", który może
zagrażać bezpieczeństwu zdrowotnemu Polaków.

http://www.wprost.pl/ar/155533/Ostatni-tryumf-profesora/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

2. @autor

"Całość wystąpienia Donalda Tuska najeżona była insynuacjami i obelgami, których celem było ośmieszenie oponentów politycznych."

Jeszcze nie slyszalam wystapienia w sejmie (i nie tylko) tego pana, ktore byloby merytoryczne i kulturalne. No, ale jesli sie nie ma nic do powiedzenia, ani na swoja obrone to....wlasnie.
I to jest premier rzadu....

"asystowała mu minister Kopacz, która zarzuciła opozycji „fobie i traumę”, wpisując się w retorykę oszczerstw i prymitywnych ataków personalnych"

Swoj, swego broni.
A poza tym, widzialm taka oto scenke - przemawial pan posel Piecha, w pewnym momencie z lawy rzadowej tusk krzyknal, ze pan posel klamie, a za moment zawtorowala mu wspomniana minister, wychylajac sie z lawy sejmowej krzycza- "klamiesz, klamiesz, klamca".
Czy tak zachowuje sie kulturalny, przygotowany na merytoryczna debate czlowiek, minister rzadu???

Cos strasznego. Totalny upadek.
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

3. Według obserwowanych Tusko tyrad upodabnia się on do idola

Tego z wąsikiem ,ale grzebień zwykłego trola
Groźne to jest nie tylko dla Polski, ale i Świata
Bo taki kłamca i oszust bardzo często ludźmi POmiata
Dobrze że Obama sprowadzi go na chwile z obłoków
By nie miał przed oczami totalitarnych widoków
Pozdrawiam

avatar użytkownika Inczuna

4. Pan Premier

"eunuch i krytyk w jednej są parafii, obaj wiedza jak, żaden nie potrafi"

I kto to mówi...
jeszcze by o honorze pobełkotał...

O klasie polityka świadczy umiejętność odejścia wobec niemożności sprostania
wymaganiom jakie niosą czasem okoliczności, jeśli ma się minimum szacunku do
ziemi (jej przodków) na której się żyje..
Nie pchaj się na afisz jak nie potrafisz jak trafnie lud sformułował.
Spadaj na komin ciemniaku.