Kiedy powiemy dość tego? "Skazano mnie w procesie karnym. Wyrok jest skandalem. Drakońska kara!"

avatar użytkownika Maryla

Na portalu wPolityce Jerzy Jachowicz publikuje kolejny wyrok mający kneblować ludzi mówiących i piszących prawdę, tym razem dotyczy to ostatniego już chyba dziennikarza śledczego III RP, czyli Jerzego Jachowicza.

Panowie spokojnie
 

Do radia Wnet dotarł list od komornika...

Komornik chciałby wejść na pensję Jerzego Jachowicza. Wstydu żadnego nie ma – komornik chce wejść na pensję Jerzego Jachowicza, bo red. Jachowicz przegrał sprawę w sądzie. Przegrał, choć nie znaczy to że nie napisał prawdy w swym artykule w Dzienniku..

Krzysztof Skowroński

 

Dokument, który Państwo czytacie, jest konsekwencją stanu Polskiego Wymiaru Sprawiedliwości – dziś bowiem ponoszę dramatyczne konsekwencje publikacji poświęconej byłemu esbekowi – płk Ryszardowi Bieszyńskiemu, zamieszczonej kilka lat temu w dawnym "Dzienniku". Był to komentarz związany z obroną przez płk Bieszyńskiego, amerykańskiego biznesmena polskiego pochodzenia – Edwarda Mazura przed sądem w Chicago. W odwecie za krytyczny tekst płk Bieszyński oskarżył mnie o naruszenie jego dóbr osobistych i wytoczył mi proces – nie z Kodeksu Cywilnego, lecz z art. 212 Kodeksu Karnego, wprowadzonego do polskiego prawa w stanie wojennym w 1984 r.

Polski sąd, który latami nie jest w stanie wydać wyroku w wielu głośnych sprawach związanych z działalnością byłych funkcjonariuszy SB – m.in. w procesie, w którym oskarżony jest sam płk Bieszyński (proces o przekroczenie uprawnień) – szybko i sprawnie skazał mnie. Wyrok ten jest skandalem. Nie dość, że sąd uznał mnie za winnego, to w dodatku nałożył na mnie drakońską karę finansową w wysokości ponad 16 tys zł !! (mając świadomość, iż nie jestem w stanie jej sprostać – pieniądze na rzecz fundacji są tylko częścią wymierzonej kary - muszę się spodziewać komorniczej egzekucji i jej pozostałych składników).

Mój pełnomocnik zwrócił się z prośbą o ułaskawienie do obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Przygotowuje też skargę do Europejskiego Trybunału w Strasburgu, jednakże rozstrzygnięcia w obydwu tych przypadkach są kwestią dalekiej przyszłości. Ich wszczęcie nie wstrzymuje niestety egzekucji komorniczej.

Co najbardziej skandaliczne w tym wyroku, który sprowadził w konsekwencji do tak sympatycznego miejsca jak Radio Wnet – komornika – to nawet nie był artykuł – czyli publikacja mająca charakter informacji, tylko... komentarz. A  ten dotyczył wystąpienia byłego esbeka - płk Ryszarda Bieszyńskiego, który podjął wyprawę aż do Chicago, aby bronić Edwarda Mazura, którego polskie państwo oskarżyło o zlecenie zabójstwa gen. Marka Papały. Znajomość między płk. Bieszyńskim a Edwardem Mazurem trwa co najmniej od połowy lat 80 tych, kiedy to Edward Mazur był Tajnym Współpracownikiem tegoż właśnie.

Otóż płk Bieszyński związany był z Edwardem Mazurem dosyć dawno, a ostatnio jako wysoki rangą funkcjonariusz ABW (był tam szefem Zarządu Śledczego) – spotkała ponownie Edwarda Mazura, tym razem jako oskarżonego. Mój komentarz sugerował, iż  wyprawa do Chicago płk. Bieszyńskiego nie była prywatną wycieczką, iż jakaś grupa zainteresowana była najprawdopodobniej tym, aby do ekstradycji Edwarda Mazura nie doszło.

Polski biznesmen mógłby bowiem powiedzieć w polskim sądzie zbyt wiele, a to skończyło by się kompromitująco – jeśli nie procesowo dla środowisk tych biznesmenów, którzy związani byli kiedyś ze Służbą Bezpieczeństwa.

Taki komentarz polski sąd uznał za uwłaczający dobremu imieniu płk. Bieszyńskiego. Uzasadnienie orzeczenia sądu było także skandaliczne. Młoda, bo trzydziestokilkuletnia sędzina, wydała wyrok nie mając pojęcia o mechanizmach, jakimi rządzą się służby specjalne i jej funkcjonariusze. Co ciekawe, większość takich spraw odbywa się w porządku prawa cywilnego. Ta natomiast wytoczona była z art. 212 kodeksu karnego, - artykułu ustanowionego jeszcze w stanie wojennym. Problem z art. 212 jest poważny – mówiąc w skrócie nie ma praktycznie rzecz biorąc odwołania w przypadku „uznania za winnego".

Kara 16 tys zł – jest niebotyczna. Do tego koszta komornicze. Kara rośnie z miesiąca na miesiąc. Wyjściem z sytuacji byłby areszt – wikt państwowy i kontakt z zaprzyjaźnionymi mediami drogą telefoniczną, nie byłby taki zły – niestety – są najbliżsi, którym  muszę pomóc finansowo i którymi muszę się opiekować. Do aresztu więc pójść po prostu nie mogę. Kodeks karny jest o tyle niebezpieczny, iż sytuuje mnie w fatalnym najgorszym towarzystwie ludzi skazanych – i to jest wielce smutne.

Dziennikarzy skazanych z tegoż artykułu można policzyć na palcach jednej ręki. A prawdziwych przestępców jest w tym rejestrze około 300 tysięcy. Pani sędzia powinna wstydzić się do końca życia, zrobiła bowiem rzecz straszną. Wydała bezwzględny wyrok za... komentarz dziennikarski. Dwóch ludzi o całkowicie innych poglądach, innej obywatelskiej postawie, innej mentalności i całkowicie odmiennym życiorysie stanęło naprzeciw siebie.

Jako dziennikarz starałem się sumiennie wypełniać swoje dziennikarskie powinności pisząc w zgodzie z sumieniem i zawodową etyką, patrzę ludziom w oczy bez strachu ani wstydu, bo wstydzić się lub bać nie mam czego - a naprzeciw mnie stanął człowiek oskarżony z kodeksu karnego, nie o słuszne poglądy, tylko o działania  - o przekroczenie swych zawodowych, bardzo szerokich zresztą kompetencji – ABW jest przecież, a przynajmniej może być – jedną najgroźniejszych sił w państwie - człowiek szarej strefy, który ma swoim koncie ma uczynki bynajmniej nie tylko kompromitujące. I to mówiąc krótko – w głowie się nie mieści.

 

OD REDAKCJI WPOLITYCE.PL: Jeśli ktoś z państwa chciałby wesprzeć apel z poparciem dla Pana redaktora Jerzego Jachowicza, prosimy o napisanie na adres: redakcja@wPolityce.pl. W tytule listu prosimy napisać Jachowicz, w tekście zaś napisać:

 

Popieram prośbę pełnomocnika prawnego redaktora Jerzego Jachowicza o ułaskawienie. Redaktor Jachowicz cieszy się nieposzlakowaną opinią i oddał wielkie zasługi Polsce jako odważny dziennikarz śledczy i publicysta. Wyrok wydany w wytoczonej mu przez pana Ryszarda Bieszyńskiego sprawie karnej oceniamy jako niezgodny ze społecznym poczuciem sprawiedliwości.

 

Listy Państwa wydrukujemy i przekażemy Kancelarii Prezydenta jako wsparcie redaktora Jachowicza.

Redakcja portalu wPolityce.pl

 

http://www.wpolityce.pl/view/12115/Dramatyczny_apel_Jerzego_Jachowicza___Skazano_mnie_w_procesie_karnym__Wyrok_jest_skandalem__Drakonska_kara___.html

 

Etykietowanie:

37 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. prośba o wysyłanie maili przez formularz

na stronie prezydenta

http://www.prezydent.pl/kontakt/

Prezydent RP
Bronisław Komorowski

Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Wiejska 10

00-902 Warszawa

Popieram prośbę pełnomocnika prawnego redaktora Jerzego Jachowicza o ułaskawienie. Redaktor Jachowicz cieszy się nieposzlakowaną opinią i oddał wielkie zasługi Polsce jako odważny dziennikarz śledczy i publicysta. Wyrok wydany w wytoczonej mu przez pana Ryszarda Bieszyńskiego sprawie karnej oceniamy jako niezgodny ze społecznym poczuciem sprawiedliwości.

Imie i nazwisko

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. ja juz wysłałam

Twój e-mail został wysłany.

Zachęcam wszystkich do pisania , im nas więcej, tym większa presja społeczna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. totalniacy rozgrzani di czerwoności

Posłowie PO Krzysztof Tyszkiewicz i Cezary Tomczyk zaapelowali do
Antoniego Macierewicza (PiS), aby zwrócił Skarbowi Państwa równowartość
46 uposażeń poselskich. Tyle bowiem - według wyliczeń PO - kosztuje
Skarb Państwa tzw. raport z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych



Przypomnijmy, ze sprawy wytoczone A.Macierewiczowi wszyscy przegrali - wygrali tylko ci, którzy skarzyli MON, a ten albo szedł na ugodę, albo nie apelował w sprawach .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kajka

4. Maryla - Jerzy Jachowicz, Antoni Macierewicz

Kolejny skandaliczny wyrok sądu / rozgrzanej sędziny, nie podają jej nazwiska/ i kolejne sądowe egzekucje na ludziach - nie wtrącają do więzień, nie zabijają , wykańczają finasowo . Sądy działaja na zlecenie?

W przypadku Jerzego Jachowicza konieczna będzie jednak przede wszystkim pomoc finansowa.

A hucpa PO ze zwrotem kosztów Skarbu Państwa przez A.Macierewicza przekracza wszelkie granice.
Stowarzyszenie "Sowa" realizuje swoje cel swojego powołania? MON widać zgadza się z tym.

Krew człowieka zalewa.

avatar użytkownika MarkD

5. Oni

chyba chcą nas sprowokować. Dziś ten student z Tomaszowa i to.

avatar użytkownika kajka

6. MarkD

"chyba chcą nas sprowokować" - też tak pomyślałam.
Ciekawa jestem, co powie dzisiaj A.Macierewicz w "namiocie".

avatar użytkownika Andy-aandy

7. "Byłych esbeków bałem się bardziej niż mafii"

Esbecja rogrzewa sędziów... Jest to kolejny wyrok postsowieckiego aparatu niesprawiedliwości przeciwko ludziom walczącym o prawdę w PRL-bis.

Mamy także nową rzecz, czyli zamknięcie portalu pokazującego idiotyzmy namiestnika z WSi... J

A jeszcze niedawno temu, dla tow. prokurator Muł z prokuratury Warszawa Sródmieście — nawet nawoływania neostalinowskiego bandyty Nowickiego — na jego portalu — do masowych mordów Polaków, nie były warte zachou i "Nie stwierdzono znamion przestępstwa"...
* * *

Z wywiadiu z Jachowiczem...

O jakich sprawach mówisz?
Na pewno o sprawie zabójstwa Przemyka. Dotarłem w Radomiu do Czarka Filozofa, kolegi Przemyka, naocznego świadka bicia na komisariacie. To jeden z nielicznych moich bohaterów, z którym się autentycznie zaprzyjaźniłem. On był kluczowy, bo kiedy nareszcie po wielokrotnych namowach zdecydował się zeznawać, spowodował wszczęcie na nowo śledztwa. Drugą z takich spraw było zabójstwo księdza Zycha. Podważyłem wersję, wedle której ksiądz Zych miał umrzeć w wyniku przepicia. Dowodziłem, że główni świadkowie byli podstawieni: to agenci służb albo osoby przez nich wciągnięte w sieć zobowiązań i szantażu. A ksiądz zginął zabity przez SB. Była jeszcze sprawa kilku generałów MSW, których zbrodnie opisywałem. Przeze mnie musieli złożyć dymisje. Co najmniej dwóch z nich mogło się mścić. Dowiedziałem się wreszcie o niszczeniu dokumentów Wojskowej Służby Wewnętrznej przez generała Bułę. Powiedział mi o tym jeden z oficerów, wskazał ośrodek w Mińsku Mazowieckim. Ten donos się potwierdził, dotarłem np. do palacza, który wrzucał do pieca worki pełne papierów. To była poważna sprawa, siedmiu ludzi posadziłem na ławie oskarżonych.

Byłych esbeków bałeś się bardziej niż gangsterów?
Na pewno. Esbecy są bardziej doświadczeni i nie tak prymitywni jak mafia. Znają profesjonalne sposoby krzywdzenia ludzi. Mają do dyspozycji dawnych kolegów wyspecjalizowanych np. w podkładaniu ognia, strzelaniu z odległości, podawaniu trucizny. I o ile gangsterzy nie potrafią na ogół zatrzeć śladów swoich zbrodni, o tyle ludzie służb są w tym mistrzami.

________
Cytat za: http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/81674,bylych-esbekow-balem...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Unicorn

8. Jachowicz jest przykładem

Jachowicz jest przykładem drugiej taktyki: jak nie można zabić albo się nie opłaca, lepiej zniszczyć.
http://blogmedia24.pl/node/34160?page=79

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Jacek Mruk

9. Dołożyłem swoje

Uważam że dzieci SB-eków i aparatczyków rządzą w Sądach
Dlatego chcą byśmy jeździli niedługo na wielbłądach
Tu będą sami swoi siedzieli i się delektowali
Tym co żeśmy wszyscy tutaj zbudowali
Pozdrawiam

avatar użytkownika sierp

10. też wysłałem

przez ten formularz kontaktowy.
A tak w ogóle, to art. 212 kk należy znieść. Opozycja powinna o tym w kółko mówić.

avatar użytkownika Goethe

11. @Maryla

Załatwione... ale prezydencio potrzebuje wszystkich danych osobowych... brakowało tylko numeru kołnierzyka .:)

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Maryla

12. @Goethe

studenta od satyry namierzyli bez numeru kołnierzyka, nawet bez numeru buta :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

13. @Maryla

Wyslalam.

Infiltracja na calego. W artykule nt. temat bylo napisane, ze pierwszy news dot. autora i sprawy zablokowanego satyrycznego portalu o gajowym pojawil sie w kontaktWSI.24. Juz nauczyli donosic.

Onosnie infiltracji i podsluchow - nawet tutaj o tym napisali:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9629260,Polacy_najbardzie...

Zreszta w ubieglym roku bardzo interesujace artykuly o tym napisal AŚ.
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

14. portal wPolityce

W ciągu kilkunastu godzin nadeszło osiemset listów! Za
wszystkie dziękujemy. Wśród osób podpisujących znalazło się także wiele
znaczących postaci świata dziennikarskiego - w tym Jan Pospieszalski i
pani red. Krystyna Grzybowska. Ta niezwykle ceniona publicystka
zaproponowała:

 

Drodzy i mili Bracia, powinniśmy, my dziennikarze, złożyć się
na karę finansową, nałożoną przez sąd na Jurka Jachowicza, któremu się
nie przelewa. Ja deklaruję 1000 zł. Jestem gotowa przekazać tę sumę w
każdej chwili. Oczywiście, należy odwoływać się gdzie się tylko da,
także w europejskim trybunale. Nie miejmy złudzeń, to nie ostatni
przypadek prześladowania dziennikarzy, walczących o prawdę.
Serdecznie pozdrawiam

 

Pani Krystyno, to chyba rzeczywiście najlepszy pomysł. Bo padają też
propozycje zbiórki zgłaszane przez Czytelników. Ale to nie takie proste -
taka zbiórka wymaga zgody MSWiA, a jej zdobycie może zająć miesiące. W
innym przypadku grozi odpowiedzialność prawna. W czasach gdy do blogerów
naprawdę puka o świcie policja, musimy szczególnie takie rzeczy brać
pod uwagę.

Dlatego postanowiliśmy w redakcji wPolityce.pl, że nie będziemy
prowadzili zbiórki, ale podejmiemy się pośrednictwa w zorganizowaniu
wsparcia dla znajdującego się w tak ciężkiej sytuacji, zasłużonego dla
wolności słowa w Polsce, red. Jerzego Jachowicza.  To nasz,
dziennikarzy, kolegów i przyjaciół red. Jachowicza, obowiązek.

Apelujemy więc do kolegów dziennikarzy skłonnych wesprzeć Jerzego, o zgłaszanie deklaracji wsparcia  na adres:

 

karnowskimichal@gmail.com

 

Wraz z ofertą pani Krystyny Grzybowskiej i składką redakcji portalu wPolityce.pl mamy już 2000 złotych. Kto
dołoży jeszcze? Gwarantujemy pełne rozliczenie pomocy i skierowanie jej
wyłącznie na cel pokrycia kosztów wyroku. Pomocy, która, podkreślamy ze
względów prawnych, nie będzie polegała na zbiórce pieniężnej, ale na
zgodnym z prawem pośrednictwie w skontaktowaniu chętnych z
potrzebującym.

 

Odnotujmy jeszcze list jaki otrzymaliśmy od redaktora "Faktu" Mikołaja Wójcika:

Nie pierwszy raz słyszymy o sprawie, w której kontrowersyjny werdykt
wydaje sędzia mający niewielkie życiowe i zawodowe doświadczenie. Nie
dość, że nasz wymiar sprawiedliwości jest niewydolny i powolny, to
jeszcze obarczony takimi właśnie wadami. W takich przypadkach oddycham z
ulgą na myśl, że istnieje jeszcze instytucja ułaskawienia. Że w rękach
demokratycznie wybranej Głowy Państwa leży stwierdzenie, że w tej
konkretnej sytuacji wymiar sprawiedliwości przesadził.

Znam Jurka Jachowicza osobiście. Znam historię jego życia,
sytuację rodzinną. Niebywale cenię jego warsztat, podejście do
dziennikarstwa i wiedzę.
Apeluję do Prezydenta Bronisława
Komorowskiego o skorzystanie z prawa, które daje mu konstytucja. Bo
jeśli nie w takiej sprawie, to w jakiej?

Mikołaj Wójcik, dziennikarz

 

Tomasz Szymborski, Prezes Oddziału SDP w Katowicach, napisał do nas:

W imieniu Zarządu Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w
Katowicach, popieram prośbę pełnomocnika prawnego redaktora Jerzego
Jachowicza o ułaskawienie. Redaktor Jachowicz cieszy się nieposzlakowaną
opinią i oddał wielkie zasługi Polsce jako odważny dziennikarz śledczy i
publicysta.

Wyrok wydany w wytoczonej mu przez pana Ryszarda
Bieszyńskiego sprawie karnej oceniamy jako niezgodny ze społecznym
poczuciem sprawiedliwości.

Z poważaniem, Tomasz Szymborski - Prezes Oddziału SDP w Katowicach


http://www.wpolityce.pl/view/12168/Jestescie_panstwo_wspaniali__Osiemset...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

16. @zainteresowani

Dzis w RRymanowskiego byla rozmowa telef. z panem Jachowiczem w kontekscie art. 212. Caly program byl interesujacy.

Mam pytanie do tych, ktorzy wyslali apel za posrednictwem strony prezydent.pl, czy nie odnotowali na swoich skrzynkach e-mailowych spamow, charakterystycznych, bo sa one w innym niz. j. polski?
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

17. Tamka

Ja nie mam żadnych spamów z tego tytułu , oprócz etatowych .
Pozdrawiam

avatar użytkownika Goethe

18. u mnie też ...

nic sie nie pojawiło nadzwyczajnego... może dla tego że na swojej skrzynce mam blokadę na spam, przyjmuję tylko podpisane wiadomości, żadnych treści reklamowych..

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika idem

19. dodałem krótki tekst na końcu

swojego maila. Może zbyt łopatologiczny ale chodzi o to, by nie prosić pana Prezydenta tylko o łaskę dla red. Jachowicza ale także o łaskę dla "majestatu Wysokiego Sądu" reprezentowanego przez rozgrzane panie w togach. Prośba o łaskę tylko w interesie osądzonego jest w tym przypadku pośrednio uznaniem racji oczywistej służebności służby sądowniczej w stosunku do wszelkiej maści mafii polityczno - biznesowych, co wielokrotnie już przerabialiśmy w przeszłości. Zachęcam innych nadawców tego maila do małych modyfikacji ożywiających nieco formę prośby o łaskę. Wszak to nie pierwszy i nie ostatni wybryk rozgrzanych prokuratorów i sędziów niszczących mit "niezawisłości sądów". A na tych mitach mamy podobno budować demokrację...

pozdrawiam,

idem

Ostatnio zmieniony przez idem o wt., 24/05/2011 - 20:59.
 Idem
avatar użytkownika Tamka

20. Dzieki za info

Dzieki za info. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika ciociababcia

21. Bez komentarza

Orzeł wiszący na gwieździe Dawida, czyli jak się bawią Żydzi w Warszawie
http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/Orzel-wiszacy-na-gwiezdzie-Dawida-czyl...

ciociababcia

avatar użytkownika barbarawitkowska

22. ciociababcia

o żesz kurna, żeby ich piorun strzelił.

avatar użytkownika sierp

23. obywatelska inicjatywa ustawodawcza?

Może warto zorganizować obywatelską inicjatywę ustawodawczą na rzecz zniesienia artykułu 212 kk?
(Opcjonalnie - również na rzecz zniesienia innych przepisów przewidujących odpowiedzialność _karną_ za wypowiedzi, np.: art. 216 kk (znieważanie), art. 226 kk (znieważanie funkcjonariusza publicznego lub konstytucyjnego organu RP), art. 135 § 2 kk (znieważenie Prezydenta RP), art. 136 § 3 i 4 kk (znieważenie głowy obcego państwa lub osoby należącej do personelu dyplomatycznego), art. 133 kk (znieważenie Narodu lub RP), art. 256 kk (nawoływanie do nienawiści, propagowanie ustroju totalitarnego), art. 257 kk (znieważanie z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu bezwyznaniowości), art. 196 kk (obrażanie uczuć religijnych), art. 49 kodeksu wykroczeń (demonstracyjne okazywanie lekceważenia Narodowi, RP lub jej konstytucyjnym organom), art. 55 ustawy o IPN (publiczne zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim, komunistycznym, przeciw ludzkości, pokojowi lub wojennym - tzw. "kłamstwo oświęcimskie")).
Być może do inicjatywy przyłączyłyby się inne środowiska?

avatar użytkownika spiskowy

24. mysle, ze wlasnie chca nas sprowokowac

ale nie tylko.
Oni nam pokazuja co oni moga.
i pokazuja, ze sa bezkarni.
To rozwala wszelkie systemy wartosci.
dlatego oni tak lubia pokazywac swa chamska sile.
Bo to nie tylko nas ustawia w pozycji przegranych, ale takze rozwala caly system wartosci.

Nie warto stac przy prawdzie.
Prawda jest nieoplacalna.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Goethe

25. @sierp

o nie kwestia zniesienia, lecz dokładnie określonej wykładni interpretacyjnej (której brak)
W obecnym kształcie nawet mysli są karalne...

..."art. 212 Kodeksu Karnego, wprowadzonego do polskiego prawa w stanie wojennym w 1984 r...."

To powinno być zniesione z urzędu. I co do tego to podpisuje się. kto zbiera głosy i ile ich potrzeba by zakneblować polit-POprawny Sejm i jego wykonawców?

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Goethe

26. @spiskowy

mnie nie chodzi o zysk. Ja mogę stracić. Dla "prawdy" warto.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika sierp

27. @Goethe

Do wniesienie obywatelskiego projektu ustawy trzeba zebrać 100000 podpisów w 3 miesiące.
Najpierw rejestruje się komitet inicjatywy ustawodawczej (min. 15 osób) z gotowym projektem ustawy i poparciem 1000 podpisów.
Potem zbiera się resztę podpisów i wnosi projekt do Marszałka Sejmu.
Szczegóły tutaj:
http://www.sejm.gov.pl/prawo/inicjat.htm
Wydaje mi się, że w sprawie art. 212 kk znalazłoby się wiele środowisk, które by się w to zaangażowały. Warto, by w komitecie inicjatywy znalazły się osoby z tych wszystkich środowisk, żeby nie było: "to projekt tych oszołomów, ja się w to nie angażuję".

avatar użytkownika Goethe

28. @sierp

Słuszna uwaga. Trzeba zaangażować tzw. doły partyjne. poprzez znajomych i sąsiadów...
Odpowiednie przedstawienie sensu inicjatywy powinno wystarczyć by poszło w górę.
Więc do pracy rodacy...:)
Potrzeba argumentów do uzasadnienia - dobrych i klarownych argumentów dla tych z lewej jak i prawej strony.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika sierp

29. spotkanie w Warszawie

http://prawo.vagla.pl/node/9440
"Jednocześnie wzmogła się prowadzona już od pewnego czasu dyskusja o usunięciu z systemu prawnego art. 212 Kodeksu karnego, w którym stypizowano przestępstwa pomówienia (w tym: pomówienia za pomocą środków masowego komunikowania, co zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku). W związku z tym ostatnim pomysłem Helsińska Fundacja Praw Człowieka wspólnie ze Stowarzyszeniem Gazet Lokalnych organizuje spotkanie robocze.
Spotkanie robocze na temat art. 212 k.k. odbędzie się w piątek 27 maja 2011 r. o godz. 12 w siedzibie SDP na ul. Foksal 3/5 w Warszawie. Organizatorzy wychodzą z założenia, że nadużywanie przepisów karnych w stosunku do dziennikarzy powodują, że środowisko dziennikarskie musi zacząć sprzeciwiać się używaniu art. 212 k.k. mówiąc jednym głosem. "
Warto, żeby ktoś był na tym spotkaniu. Ja nie będę, bo nie mieszkam w Warszawie, a w ten piątek nie mogę przyjechać.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

30. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Współczuje Panu Jerzemu Jachowiczowi. Wszystkich nas to czeka.

Z drugiej strony, prawda jest taka, że kiedy Pan Jerzy Jachowicz był na szczytach popularności pracując w GW, nigdy nie pisał o zmianie prawa prasowego.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

31. Szanowny Panie Michale

to prawda. Nie walczyli i nie walczą też ci, którzy prowadzą obecnie akcję pomocy.Ale na dzisiaj ważne jest wsparcie człowieka , skazanego za UBeka.


pozdrawiam



Nasza akcja obrony redaktora Jerzego Jachowicza,
skazanego w błyskawicznym procesie karnym z oskarżenia byłego esbeka na
drakońską karę finansową (za kilka zdań komentarza!), dowodzi, jak
wielka potrafi być ludzka solidarność. I jak wielu z nas pamięta o
"Solidarności".

Nasza prośba by na adres redakcja@wPolityce.pl nadsyłać
apele o ułaskawienie Jerzego Jachowicza przez prezydenta, bo wyrok
oceniamy jako rażąco niezgodny z zasadami sprawiedliwości społecznej,
spotkała się z wielkim i serdecznym odzewem. Do tej pory nadeszło niemal
2000 podpisów. Ale zbieramy dalej!

Ale Jachowicz w rejestrze skazanych to tylko jeden problem. Drugi do drakońska kara finansowa -
dziś, wraz z odsetkami, 18 tysięcy złotych. Suma ogromna, zwłaszcza dla
emeryta, zwłaszcza dla dziennikarza, który nad pieniądze przekładał
zawsze uczciwość wobec siebie i czytelników.

Ze względów prawnych nie możemy prowadzić zbiórki publicznej (na to
potrzeba zgody MSWiA). Z bólem musieliśmy odrzucić więc wiele ofert
bezpośredniej pomocy finansowej od Państwa. Ale to nie znaczy, że nic
się nie dało zrobić. Nasze działania w środowisku dziennikarskim i nie
tylko, przyniosły pozytywne efekty. Wiele osób pomogło w sposób
niesamowity! Pokazało wielkie serce. Za wcześnie ogłaszać pełen sukces,
ale wszystko jest na dobrej drodze.

Także dzięki takim spontanicznym gestom jak ten Kasy Stefczyka, która zdecydowała się przekazać w formie darowizny pięć tysięcy złotych na wsparcie Jerzego Jachowicza w jego walce o prawdę.

Andrzej Sosnowski, prezes Kasy Stefczyka, poproszony  przez naszą redakcję o kilka zdań wyjaśnienia tego pięknego gestu, mówi:

Podobno sprawiedliwość jest ślepa. Jednak jako ludzie nie możemy pozostawać ślepi na krzywdę innych. Dlatego, niejako w poczuciu moralnego obowiązku, Kasa Stefczyka odpowiedziała na apel o pomoc dla Jerzego Jachowicza.

Wolność słowa, swoboda wypowiedzi i dostęp do rzetelnych
informacji stanowią wartości, o które musimy troszczyć się wszyscy.
Przecież o spuściznę zrywu „Solidarności" nie może przecież walczyć
jednostka, nawet jeśli jest to jednostka wybitna.

Na pracy i moralnej postawie Jerzego Jachowicza wzorują się, i będą
wzorować, kolejne pokolenia dziennikarzy. Mam nadzieję, że te
niefortunne dla niego wydarzenia obudzą w nas poczucie zwykłej,
ludzkiej wspólnoty i staną się kolejnym kamieniem milowym, który Jerzy
Jachowicz wspólnie z przyjaciółmi postawił na drodze prawdy i
demokracji.

 

Gdy poinformowaliśmy o tej dobrej wiadomości redaktora Jachowicza, był szczerze poruszony. Mówi nam:

Jestem niezwykle mile zaskoczony gestem władz Kasy Stefczyka. To, aby
jakakolwiek instytucja finansowa, z zasady swej nastawiona na zysk, nie
zaś na stratę pieniędzy, przyszła mi z pomocą, nie przemknęło mi nawet
na chwilę przez myśl.

Tymczasem Kasa Stefczyka rzeczywiście nie myśli tylko pieniądzach, ale pamięta także o zasadzie solidaryzmu społecznego.
Kasy wsparły mnie nie naprawdę szlachetnym gestem. Za tę prawdziwą
niespodziankę, za pomoc w trudnej życiowej chwili, serdecznie dziękuję.

 

Przypomnijmy - sytuacja jest dramatyczna. Do domu Jachowicza już
kilkakrotnie pukał komornik. A całość wpisuje się w niedobry dla
wolności słowa klimat ostatnich kilkunastu miesięcy.

Przeczytaj
też koniecznie: Jerzy Jachowicz: Podziękowania oraz kilka zdań
wyjaśnienia. "Wraca wiara w solidarność, przypomina się "Solidarność"

a także

Świetlik: Jurku, ten wyrok to dla Ciebie nie ujma, a powód do dumy! "Wszystko w tej sprawie woła o pomstę do nieba"

oraz

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w obronie Jerzego Jachowicza. "Kierował się w swojej trudnej pracy interesem społecznym"

 

Wygrana w bitwie o wolność Jerzego Jachowicza jest blisko. Tę
dziennikarską. Ale przecież nie tylko, bo jeśli Jachowicz kary nie
zapłaci - a nie ma z czego - musiałby, o czym sam pisał, pójść do
aresztu.

wu-ka


http://www.wpolityce.pl/view/12435/Wygrana_w_bitwie_o_wolnosc_Jerzego_Ja...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

32. A ja mam pytanka do prawników...

- Wyrok jest prawomocny?
- Jaka jest w tej chwili droga prawna wysadzenia tego "wyroku" w powietrze? (kasacja?)
- Dlaczego nikt nie mówi publicznie o prawnej drodze "odwrócenia" sprawy? (strach przed UBecją?)

Selka

avatar użytkownika Maryla

33. @Selka

Jachowicz "zawalił sprawę" terminów odwołań, skoro jest komornik.
Komornik to juz egzekucja po uprawomocnieniu sie wyroku.

Dlatego teraz tylko "prawo łaski" może uchylic wyrok. Bronek dobroczyńca? !
Ciekawe, który interes przeważy? PR czy interes grupowy?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Prawnik Agory w kuriozalnym

Prawnik Agory w kuriozalnym liście pisze do Jachowicza, że piekny gest wsparcia ze strony SKOK-u winien go "mocno parzyć w ręce"

http://www.wpolityce.pl/view/12627/Prawnik_Agory_w_kuriozalnym_liscie_pi...

List Piotra Rogowskiego, prawnika "Gazety Wyborczej" do Jerzego Jachowicza i Kasy Stefczyka:

Jurku, pieniądze, którymi wsparła Cię Kasa Stefczyka, to
bez wątpienia miły gest. Jednak dla mnie niezrozumiały. Nie można
uczciwie i szczerze wspierać jednego dziennikarza w imię wolności
wypowiedzi, gnębiąc jednocześnie innych dziennikarzy (i prawników)
pozwami cywilnymi lub aktami oskarżenia.

Jerzy Jachowicz, znany dziennikarz śledczy, ogłosił niedawno w
mediach dramatyczny apel, w którym poinformował, że został prawomocnie
skazany z osławionego art. 212 § 2 k.k. Ten kontrowersyjny przepis
przewiduje karę do roku więzienia za zniesławienie dokonane w mediach.
Jachowicz ujawnił, że został skazany za treść swojego komentarza.
Orzeczona wobec niego kara grzywny, łącznie z kosztami procesu i
egzekucji, sięga 18 tys. złotych.

Koledzy Jerzego z mediów, w których publikuje, i z
organizacji dziennikarskich, do których należy, podjęli szeroką akcję
poszukiwania poparcia dla sprawy Jurka.

Akcja okazała się skuteczna. Portal wpolityce.pl ogłosił
dzisiaj z radością, że SKOK im. Stefczyka przekazał darowiznę na
wsparcie Jachowicza.
Prezes Kasy Stefczyka Andrzej Sosnowski
wyjaśnił, że ten gest to wyraz troski o wolność słowa i swobodę
wypowiedzi! I dlatego Kasa, w poczuciu moralnego obowiązku,
odpowiedziała na apel o pomoc dla Jerzego Jachowicza.

Czytając o tym pięknym zakończeniu smutnej sprawy Jurka
Jachowicza, pomyślałem, że może on i pan Sosnowski z Kasy Stefczyka
zechcą teraz pomóc mnie.

Jurku, mam nadzieję, że mnie wesprzesz, chociażby przez pamięć
wielu spraw prasowych, w których Cię broniłem, kiedy jeszcze byłeś
dziennikarzem "Gazety Wyborczej". I podobnie uczynią Twoi koledzy,
którzy apelowali o wsparcie dla Ciebie.

Ja też mam sprawę z art. 212 § 2 k.k. Z absurdalnym oskarżeniem wystąpiła Kasa Krajowa SKOK z Sopotu. Poszło
o komentarz dla "Gazety Wyborczej", w którym stwierdziłem zgodnie z
prawdą, że nadawca TV Trwam i Andrzej Dunajski (rzecznik KK SKOK) nie
wykonują prawomocnych orzeczeń sądu. Redakcja określiła to drwiną z
prawa.

Komentarz ten tak zirytował Kasę Krajową SKOK, że chce
mnie wysłać do więzienia. Mało tego, oprócz sprawy karnej wytoczono mi
też sprawę cywilną, w której żąda się przeprosin i 30.000,00 zł.

Moim zdaniem, jest to odwet za wiele spraw sądowych, które KK SKOK wytacza "Gazecie Wyborczej" - i przegrywa.
Nie mogąc uciszyć dziennikarzy "Gazety Wyborczej", postanowiono
uciszyć jej prawnika, który w razie skazania mógłby zniknąć z sal
sądowych.

We władzach Kasy Stefczyka znajdują się ci sami ludzie co w Kasie
Krajowej. KK SKOK od lat gnębi procesami media, które ośmielają się o
niej krytycznie pisać: "Gazetę Wyborczą", "Politykę", "Przekrój". Pozwy
idą już w dziesiątki. Ostatnio do tej sądowej krucjaty przeciwko
mediom dołączyła Kasa Stefczyka i śle pozew za pozwem.

Jurku, pieniądze, którymi wsparła Cię Kasa Stefczyka, to bez wątpienia miły gest. Jednak dla mnie zupełnie niezrozumiały.
Nie można przecież uczciwie i szczerze wspierać jednego dziennikarza w
imię wolności wypowiedzi, gnębiąc jednocześnie innych dziennikarzy (i
prawników) pozwami cywilnymi lub aktami oskarżenia. Mam nadzieję, że Ty także uzmysłowisz sobie dwuznaczność sytuacji, w którą wpasował Cię gest Kasy Stefczyka.

Można z tego oczywiście łatwo wybrnąć. Apeluję zatem do
Ciebie, Jurku, i do prezesa Sosnowskiego o interwencję w Kasie Krajowej
SKOK z Sopotu. Zażądajcie, żeby wycofali obrzydliwy akt oskarżenia
skierowany przeciwko prawnikowi "Gazety Wyborczej".
Skłońcie
Kasę Krajową, żeby wycofała wszystkie pozwy przeciwko dziennikarzom. A
Ty, Jurku, wraz z kolegami ze swojej redakcji, namówcie pana
Sosnowskiego, żeby także jego firma wycofała wszystkie pozwy złożone
przeciwko "Gazecie Wyborczej".

Dopóki to się nie stanie, trudno będzie uznać gest Kasy
Stefczyka za szczery i wiarygodny. Prawdę mówiąc, Jurku, w tej chwili
kasa od Kasy Stefczyka winna Cię mocno parzyć w ręce.

Z koleżeńskimi pozdrowieniami, Piotr Rogowski, prawnik "Gazety Wyborczej"

Najlepsze jest zdanie pierwsze:

Nie można uczciwie i szczerze wspierać jednego dziennikarza w
imię wolności wypowiedzi, gnębiąc jednocześnie innych dziennikarzy (i
prawników) pozwami cywilnymi lub aktami oskarżenia.

Może w macierzystej firmie mecenasa przeczytają i Agora przestanie słać pozwy niczym kartki bożonarodzeniowe?

No i jednak prawnik Agory - potężnego, wpływowego koncernu
medialnego - jako ofiara przemocy sądowej ze strony SKOK-ów... Tego
naprawdę nie da się kupić.

Pat

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

35. Jak widać Rogowskiemu rozum się pomieszał z gazetą

Dlatego przyrównuje dziennikarza Jachowicza z pikietą
Bo tylko na to stać GW-nianą i szykany
Wobec Polaków zadając jej Narodowym symbolom rany
Pozdrawiam

avatar użytkownika sierp

36. kampania społeczna na rzecz zniesienia art. 212 kk

http://www.wykresl212kk.pl/

Proponuję się przyłączyć. Jeśli zechcą.

avatar użytkownika Maryla

37. @sierp

Kampanię społeczną "Wykreśl 212 kk" - na rzecz zniesienia odpowiedzialności karnej za zniesławienie - rozpoczną 5 września: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Izba Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenie Gazet Lokalnych. - Chcemy znieść karę więzienia za słowa - mówią organizatorzy akcji.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowa-kampania-spoleczna-wykresl-212-kk,1,...

Kampania, poza wykreśleniem w całości art. 212 Kodeksu karnego, który przewiduje karę pozbawienia wolności za zniesławienie, ma na celu także zebranie jak największej liczby przedwyborczych deklaracji polityków opowiadających się za zniesieniem odpowiedzialności karnej za słowa.

- Rok więzienia, kara ograniczenia wolności lub grzywna - to grozi dziś każdemu dziennikarzowi, blogerowi, internaucie czy innemu obywatelowi, który dopuszcza się zniesławienia. My się z tym nie zgadzamy. Naszym celem jest zniesienie więzienia za słowo - deklarują organizatorzy kampanii, którzy rozpoczną ją w poniedziałek w stołecznej siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

W obecnym brzmieniu art. 212 K.k., ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną o działanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do niej, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Jeżeli sprawca dopuszcza się zniesławienia za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski pytany przez dziennikarzy o tę kwestię powiedział, że ministerstwo podejmowało już inicjatywy ustawodawcze w sprawie nowelizacji tego przepisu. Zachowywały one art. 212, ale znosiły karę bezwzględnego więzienia za pomówienie za pośrednictwem mediów. Pomysły te nie zyskały jednak uznania w parlamencie. - Deklaruję, nie tylko jako minister, ale także jako ewentualnie przyszły parlamentarzysta, że takie inicjatywy w moich oczach znalazłyby uznanie i poparcie - zaznaczył.

Projekt zniesienia kary bezwzględnego więzienia znalazł się m.in. w resortowym projekcie - tzw. dużej nowelizacji kodeksu karnego, która weszła w życie w czerwcu ubiegłego roku. Wcześniej jednak, na etapie sejmowych prac, posłowie zmienili ten zapis projektu i zdecydowali jedynie o złagodzeniu maksymalnej kary z dwóch lat do roku pozbawienia wolności.

W ocenie organizatorów akcji jednym z najważniejszych argumentów za wykreśleniem art. 212 jest to, że dziennikarze lub zaangażowani społecznie obywatele boją się o niektórych tematach pisać, mówić, żeby nie narazić się na odpowiedzialność karną. Ich zdaniem, z odpowiedzialnością z art. 212 - poza możliwością pozbawienia wolności - wiążą się inne dolegliwości natury prawnej, np. możliwość tymczasowego aresztowania, wysokie koszty postępowania, a także wpis do rejestru skazanych.

Polska zajmuje obecnie 32. miejsce w prowadzonym przez organizację "Reporterzy bez granic" rankingu krajów przestrzegających wolności słowa. W Polsce na podstawie art. 212 skazano w latach 2002-2008 prawie tysiąc osób; ok. 30 proc. z nich otrzymało karę ograniczenia lub pozbawienia wolności. - Ministerstwo Sprawiedliwości nie gromadzi danych wskazujących ilu wśród skazanych to dziennikarze, ale według danych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich tylko w latach 2005-2006 sądy wydały 23 wyroki skazujące dziennikarzy, a w 102 przypadkach zadecydowały o umorzeniu - informują organizatorzy kampanii.

- Chcemy uzyskać jak najwięcej deklaracji od polityków, że są za wykreśleniem art. 212 Kodeksu karnego - powiedziała Dominika Bychawska-Siniarska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W tej sprawie organizatorzy skierowali do głównych redakcji prośbę, by podczas kampanii wyborczej dziennikarze pytali polityków o to, czy są za wykreśleniem przepisu.

Zdaniem Bychawskiej-Siniarskiej odpowiedzialności za zniesławienie należy dochodzić na drodze cywilnej, gdzie perspektywa uzyskania satysfakcjonującego zadośćuczynienia na drodze cywilnej jest większa, a jednocześnie nie zachodzą negatywne skutki wymierzania kary kryminalnej. - Utrzymywanie kary więzienia za zniesławienie jest niezgodne także z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - dodała zaznaczając, że Polska regularnie przegrywa w Trybunale w Strasburgu sprawy związane z wymierzeniem sankcji karnej za zniesławienie.

Kampanię "Wykreśl 212 kk" wspierają m.in. Stowarzyszenie Wolnego Słowa, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Centrum Monitoringu Wolności Prasy. Więcej informacji o prowadzonych działaniach można znaleźć na stronie internetowej www.wykresl212kk.pl.

________________________________

o ile zechcą:) idę popatrzeć, czy chcą.
Obecnie toczy się kilka głośnych spraw lub postępowań z art. 212 K.k. Trwa proces karny, który b. premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu wytoczył b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Sprawa dotyczy wypowiedzi z 2008 r. - prezes PiS powiedział, że Kaczmarek "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki »śpioch«". W prywatnym akcie oskarżenia Kaczmarek zarzucił Kaczyńskiemu, że pomówił go w mediach o właściwości, które "mogą poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danej działalności".

W połowie maja stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo z zawiadomienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego w sprawie pomówienia go w internecie wpisami m.in. o treści antysemickiej. W kwietniu Sikorski złożył zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa propagowania w sieci treści antysemickich, argumentując m.in., że podważa to wizerunek Polski w świecie. Minister - który dostał status pokrzywdzonego w tej sprawie - złożył też w prokuraturze wydruki z sieci z przykładami "mowy nienawiści".

W czerwcu Sąd Okręgowy w Poznaniu, jako II instancja, uniewinnił dziennikarza i blogera Łukasza Kasprowicza, oskarżonego o zniesławienie burmistrz Mosiny (Wielkopolskie). Sąd rejonowy wcześniej uznał, że Kasprowicz zniesławił burmistrz i skazał go na karę 300 godzin prac społecznych i nawiązkę 500 zł na rzecz PCK. Orzekł wobec niego także roczny zakaz wykonywania zawodu dziennikarza. Adwokat burmistrz wniósł już w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl