List od Stowarzyszenie Kibiców Jagiellonii Białystok "Dzieci Białegostoku"

avatar użytkownika jwp

Oto treść listu jaki otrzymałem od S.K.J.B. "Dzieci Białegostoku".

Witamy,

Dziękujemy za zwrócenie uwagi na ostatnio gorący temat, jakim jest problem kibiców z decyzjami rządu i policji. Rzeczywiście nadeszły ciężkie czasy dla ruchu kibicowskiego, w których zamiast skupiać się na ubarwianiu spotkań piłki nożnej głośnym dopingiem i wspaniałymi oprawami, musimy walczyć z absurdalnymi zachowaniami środowisk nam bezpodstawnie przeciwnych, wrzucających nas do jednego worka. Miejmy nadzieję, że każda uwaga mediów, komentarze czytelników, ale także nasze formy protestu przyniosą oczekiwane skutki.

Prosimy o śledzenie sytuacji kibiców zarówno w Białymstoku, jak i w całej Polsce.

Dziękujemy za publikację naszego oświadczenia i poruszenia tematu wydarzeń z udziałem policji !

Pozdrawiamy serdecznie,

Stowarzyszenie Kibiców Jagiellonii Białystok "Dzieci Białegostoku".

List ten jest odpowiedzią na mój wpis - TUSK DOGS - Pikieta i zatrzymanie kibiców Jagiellonii .

Oto mój krótki komentarz do zaistniałej sytuacji.

I co MATOLE, nie wyszło, zamiast dzielić Polaków, łączysz ich w sprzeciwie.

Poniżej ostatni wpis ze strony S.K.J.B. "Dzieci Białegostoku".

Efekty wtorkowych wydarzeń i nękanie kibiców.

Po pierwsze dziękujemy za pomoc i słowa poparcia płynące z całej Polski. Po dwóch dniach sprawa wcale nie przycicha, ale i nasza "przygoda" nie dobiega końca.

Jako że widocznie również do białostockiej policji dotarła świadomość absurdalnych podstaw do wypisania mandatów (każdy w wysokości 500 zł), doszukała się kolejnych artykułów, którymi można ukarać młodych ludzi. Od dnia 18 maja już część osób dostała wezwanie na przesłuchanie w sprawie kolejnego wykroczenia z artykułu 51 Kodeksu Wykroczeń tj. "Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny."
Jest to kolejna chora decyzja, gdyż nikt spokoju i porządku publicznego nie zakłócił, a także nie miało miejsce jakiekolwiek zgorszenie obywateli. Jest to próba zastraszenia młodych kibiców, którzy zgodnie z prawem demokratycznego kraju, spontanicznie przyszli w sposób pokojowy zamanifestować swoje zdanie.

Straszne jest również to, w jaki sposób policja odnosi się do kibiców. Oprócz tego, że zgodne z prawem zgromadzenie przed Urzędem Wojewódzkim, spacyfikowali uzbrojeni od stóp do głów policjanci (co najwyżej to mogło wywołać zgorszenie wśród osób postronnych), to wezwania na komendę pod pozorem wyżej wymienionym przywożą do miejsc zamieszkania. Nie będziemy opisywać ani uczuć osób poszkodowanych ani uczuć rodzin i sąsiadów. Każdy może postawić się w takiej sytuacji i domyślić się, że jest to kolejne absurdalne zachowanie mające na celu upokorzenie kibiców i wywołanie w nich poczucia bezsilności.

Czytaj dalej - link.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Obrazek dzięki

A teraz z innej beczki.

12 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. a policja dalej sie kompromituje

Policja uważa wtorkową interwencję i zatrzymanie 43 uczestników manifestacji fanów Jagiellonii Białystok za zasadne i zgodne z prawem. Jak głosi wydane w czwartek oświadczenie, podstawą działań wobec nich było m.in. naruszenie prawa o zgromadzeniach.

Stanowisko policji opublikowane zostało na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Odnosi się do akcji policyjnej wobec kilkudziesięciu osób, zgromadzonych niedaleko Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku i oczekujących tam na decyzję dotyczącą zamknięcia, ze względów bezpieczeństwa, miejskiego stadionu.

Ostatecznie, decyzją samej Jagiellonii, została zamknięta ta część stadionu, gdzie są miejsca "szalikowców" klubu. Działacze klubu tłumaczyli, że to mniejsze zło, wobec realnej decyzji wojewody o zamknięciu całego stadionu.

Policja informuje w wydanym w czwartek oświadczeniu, że we wtorek przed urzędem było ok. stu osób, które "uczestniczyły w zgromadzeniu naruszającym przepisy Ustawy prawo o zgromadzeniach".

Początkowo zbierali się niedaleko komendy wojewódzkiej policji, bo to tam miała odbyć się konferencja prasowa na temat stadionu. Gdy w ostatniej chwili przeniesiono ją do urzędu wojewódzkiego, przeszli w to miejsce.

Zaczęła się tam gromadzić grupa osób - jak głosi oświadczenie policji - "znanych funkcjonariuszom z wcześniejszych przypadków łamania regulaminów imprez masowych, regulaminu obiektu sportowego, które w trakcie wcześniejszych imprez sportowych nie wykonywały poleceń służb porządkowych, zakłócały porządek, wobec których były lub są prowadzone postępowania w sprawach o wykroczenia i przestępstwa, również związane ze środowiskiem pseudokibiców z kręgu subkultury skinhead’s".

- Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że zgromadzeniem kieruje nieformalny przywódca miejscowych pseudokibiców. Wobec niego toczy się postępowanie karne, w związku z podejrzeniem wywierania wpływu groźbą bezprawną, w dniu 13 maja, w stosunku do dowódcy policyjnego zabezpieczenia meczu piłkarskiego pomiędzy Jagiellonią Białystok a Legią Warszawa (m.in. groźba zakłócania zbiorowo porządku publicznego) - napisano w oświadczeniu.

Policja podała też, że legitymowanie uczestników zgromadzenia nastąpiło w związku z "realnym zagrożeniem spełnienia gróźb przez przewodniczącego zgromadzenia, udziałem w zgromadzeniu osób naruszających normy społeczne, popełnieniem szeregu wykroczeń porządkowych, informacją o możliwości posiadania niebezpiecznych przedmiotów, co stanowi naruszenie prawa o zgromadzeniach".

43 osoby zostały przewiezione do II komisariatu policji w Białymstoku, "celem ustalenia i potwierdzenia ich tożsamości, przeprowadzenia wymaganych prawem czynności związanych z postępowaniem w sprawach o wykroczenia". Policja podkreśla, że osoby te nie były zatrzymane i osadzone w komisariacie, nie były przewożone do innych jednostek policji.

- Wszystkie osoby, natychmiast po ustaleniu i potwierdzeniu ich tożsamości oraz po wykonaniu czynności związanych z popełnionymi wykroczeniami, mogły opuścić komisariat. Czynności przeprowadzane były bez używania jakichkolwiek środków przymusu bezpośredniego, z zachowaniem pełnej powagi sytuacji, stanowczości, szacunku i respektowania praw człowieka, zgodnie z uprawnieniami i obowiązkami policji - głosi oświadczenie.

W wydanym dzień wcześniej własnym oświadczeniu, stowarzyszenie kibiców "Dzieci Białegostoku" przekonuje, że wtorkowe zgromadzenie fanów Jagiellonii miało charakter pokojowy, "stało się ono normalnym, zgodnym z prawem zjawiskiem wyrażenia niezadowolenia w demokratycznym państwie".

Fani klubu uważają, że powodem zatrzymań było wykrzykiwanie przez nich hasła pod adresem szefa rządu i że jedynie w Białymstoku policja zarzuciła kibicom obrażanie organów państwa poprzez wykrzykiwanie haseł wobec premiera Tuska.

- W demokratycznym państwie, gdzie obywatel obywatelowi niestety nierówny, dokonano swoistej łapanki młodych ludzi, którym zarzucono obrażanie swojej ojczyzny" - napisano w oświadczeniu. Dodano, że kilkugodzinne przetrzymywanie na komendzie policji było "niesłuszne, godzące w podstawy państwa demokratycznego, niezgodne ze społecznym współżyciem.

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ekstraklasa-policja-o-zatrz...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Kiedys bylo bardzo nudno

"Mala stabilizacja" itd. A jednak doczekalismy sie tzw. przezycia pokoleniowego w posacji "S".. Wyglada na to, ze nieudolny premier zafundowal mlodziezy ich przezycie. Bedzie go to duzo kosztowalo. Takze tzw. elity. A to wszystko po kolei i we wlasciwym czasie.

avatar użytkownika jwp

3. Maryla

Dzięki za jak zwykle cenne uzupełnienie.

Pozdrawiam Serdecznie

JWP

avatar użytkownika jwp

4. Tymczasowy

"A to wszystko po kolei i we właściwym czasie." - dokładnie tak.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Duch Swiata

wciela sie w rozne podmioty. Na przyklad w politykierow kawiarnianych w Paryzu w latach 80-ych XVIII w. czy takich samych osobnikow w Algierze w latach 60-ych XX w. (lud siedzial w jaskiniach i jezdzil na wielbladach). W Polsce 1980 r. Duch Swiata kroczyl robotnikami duzych zakladow pracy. Wojsko czesto robilo w sluzbie Ducha Swiata.
No a w Polszcze Naszej polowy 2011 r. Heglowski Duch Swiata za Bohaterow Historii uznal kibicow. Niech no ktory jeszcze raz uzyje slowa :"kibole". To ja wtedy sam nie wiem co zrobie! Napewno cos groznego, na przyklad mine! To nie Oni, to reszta sa mierzwa - czytaaac Hegla!

avatar użytkownika Tamka

6. @zainteresowani

Odzyla zasada: dajcie mi czlowieka, a paragraf sie znajdzie.
Najpierw ich zatrzymali, a teraz szukaja podstaw tego zatrzymania, bo te pierwotne widac okazaly sie niewystarczajace.

A ja dzis oto czytam:
Polacy są najbardziej podsłuchiwanym i prześwietlanym narodem w Unii Europejskiej. Żyją pod stałym i czujnym okiem policji i służb specjalnych - przestrzega w swoim raporcie Komisja Europejska.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9629260,Polacy_najbardzie...

Permanentna inwigilacja, rodem z Orwella "kwitnie" coraz bardziej. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika ciociababcia

7. "Polacy są najbardziej

"Polacy są najbardziej podsłuchiwanym i prześwietlanym narodem w Unii Europejskiej. Żyją pod stałym i czujnym okiem policji i służb specjalnych - przestrzega w swoim raporcie Komisja Europejska"

i zagraża karami !!! Czyli za zniewolenie inwigilacją MY zapłacimy !!!

ciociababcia

avatar użytkownika jwp

8. CiociaBabcia

Zapłacimy jak zwykle, władza się brzydko bawi, a rachunek trafi do nas.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika Maryla

9. Radni PiS oczekują, że

Radni PiS oczekują, że policjanci wytłumaczą się z zastosowanych wobec kibiców środków

Kibice odsyłają mandaty

Zatrzymani
przez policję kibice Jagiellonii Białystok, którzy manifestowali przed
Podlaskim Urzędem Wojewódzkim swoje niezadowolenie z rządowych decyzji
zamykania dla nich stadionowych trybun, zamierzają domagać się przed
sądem odszkodowania za, ich zdaniem, bezprawne zatrzymanie.


Kibice
angażują już swoich pełnomocników prawnych w celu wystąpienia na drogę
sądową. - Będę w sądzie reprezentował grupę kibiców, którzy zostali, w
mojej opinii, zatrzymani wbrew prawu - powiedział "Naszemu Dziennikowi"
Wojciech Wójcicki, białostocki radca prawny. - Nie było w tej sytuacji
powodu, aby policja mogła zastosować środek tak represyjny jak
zatrzymanie. Wszyscy moi klienci mieli bowiem przy sobie dowody osobiste
czy inne dokumenty potwierdzające ich tożsamość i informujące o ich
adresach zamieszkania. Wystarczyło więc, aby policja spisała te dane -
dodał Wójcicki.
Czterdziestu trzech kibiców Jagiellonii Białystok,
ubiegłorocznego zdobywcy Pucharu Polski i Mistrza Polski, zostało
zatrzymanych przez policję we wtorek pod siedzibą Podlaskiego Urzędu
Wojewódzkiego, gdzie przyszli, aby oczekiwać na decyzję w sprawie
ewentualnego zamknięcia stadionu dla kibiców.
Kiedy kibice
dowiedzieli się, że wojewoda podlaski Maciej Żywno (PO) postanowił
zamknąć sektor, w którym może zasiąść dwa tysiące osób, wyrazili swoje
oburzenie tą decyzją. Winą za częściowe zamknięcie przed nimi stadionu
przy ulicy Słonecznej w Białymstoku obciążają premiera Donalda Tuska.
Dlatego pod urzędem skandowali hasła skierowane przeciwko prowadzonej
przez jego rząd polityce i jego osobie. Policja uznała, że "okazali w
ten sposób lekceważenie Konstytucyjnym Organom Rzeczypospolitej
Polskiej". W rezultacie zatrzymanych zostało kilkudziesięciu uczestników
spontanicznej manifestacji, w tym osoby nieletnie. Zatrzymanych
przewieziono na komisariat. Tu wręczono im mandaty w wysokości od 500 do
1000 złotych. Większość zatrzymanych ich nie przyjęła. Po kilku
godzinach przetrzymywania na komisariacie kibice zostali wypuszczeni.
Wczoraj wszystkie osoby ukarane mandatami, po konsultacji z prawnikami,
postanowiły ostatecznie ich nie przyjąć i je zwrócić (jest to możliwe w
ciągu 7 dni od daty wystawienia). Policja ostrzega, że grozi im za to
sprawa sądowa.
W obronie praw zatrzymanych kibiców stanęli
członkowie PiS. Na dziś radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości
zaplanowali konferencję prasową, podczas której chcą przedstawić swoje
żądanie skierowane do władz miasta (rządzi tu koalicja PO - Forum
Mniejszości Podlasia), by w trybie pilnym zwołać komisje bezpieczeństwa
oraz sportu, z udziałem zarówno kibiców, jak i przedstawicieli policji.
Radni chcą, aby funkcjonariusze wyjaśnili powody zamknięcia dla kibiców
stadionu miejskiego.
- Uważam, że wobec kibiców zostały zastosowane
przez policję praktyki jak za PRL. Ktoś, kto krytykuje władzę, jest
zatrzymywany i karany - mówi Rafał Rudnicki, szef klubu radnych PiS.
Podobny wniosek w Sejmie, dotyczący zwołania sejmowej Komisji
Sprawiedliwości i Praw Człowieka, złożył już szef klubu PiS Mariusz
Błaszczak. "Zachodzi obawa, że decyzje administracyjne dotyczące
zamykania stadionów i surowego, prewencyjnego traktowania kibiców
ograniczały prawa i wolności obywatelskie, których ochrona gwarantowana
jest konstytucyjnie" - czytamy w tym wniosku. Osobne oświadczenie w tej
sprawie przesłali do mediów podlascy posłowie z tego ugrupowania. List
protestacyjny do resortu spraw wewnętrznych wystosowała też Helsińska
Fundacja Praw Człowieka, która uważa, że władza powinna odpowiadać na
krytykę nie siłą, lecz argumentami.

Adam Białous

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110520&typ=po&id=po10.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jwp

10. Maryla

Dzięki za link - rozpowszechniam - ważne.

Pozdrawiam

JWP

avatar użytkownika jwp

12. Natenczas

Tak TVN24 chłoszcze Tuska.

Pozdrawiam

JWP