Dosc tego. Polska zasluguje na cos lepszego.

avatar użytkownika Tymczasowy

Nalezy do tradycji, ze udane slogany wyborcze sa wykorzystywane swobodnie w innym czasie i w innym miejscu. By daleko nie siegac, slogan: "Polska Jest Najwazniejsza" wykorzystany w kampanii prezydenckiej J.Kaczynskiego w 2010 r. byl przeksztalceniem sloganu: "Country First" ("Po pierwsze, kraj"), wymyslonego na potrzeby kampani wyborczej J.McCaina w 2008 r. Slogan byl bardzo udany, w tym sensie, ze byl adekwatny do sytuacji. J.Kaczynski zdecydowal sie na kampanie spokojna, godna, wlasciwa w warunkach zaloby. Wybory miala wygrac mitologia i zwykla szarpanina wlasciwa realnemu swiatu polityki, wprowadzilaby niepotrzebny dysonans.  Slogan PJN byl truizmem, ogolnikowym i  zawierajacym malo tresci. Brak odniesienia do konkretu sprawial, ze trudno bylo sie don przyczepic a jednoczesnie jakos "zalatwial" sfere rzeczywistosci nie naruszajac swiata mitologii, a nawet go wzmacniajac. Klimat byl taki, ze polegla elita narodu na czele z bratem kandydata, wiec wystepowanie w roli panstwowca bylo calkiem na miejscu. Wybory nie zostaly przez J.Kaczynskiego wygrane, ale zlozylo sie na to wiele powodow i przyjety slogan nie okazal sie zwycieski. Wypada przypomniec, ze haslo: "Country First" tez okazalo sie nalezec do kampanii prezydenckiej kandydata, ktory nie wygral.

Az kusi, by siegnac po hasla, ktore wygraly. Takich przeciez nie brakuje. Pozostaje jedynie zastosowac kilka kryteriow wyboru, ktore zapewnilyby adekwatnosc do sytuacji. Jasne, ze wstepnym kryterium powinno byc skupienie sie na sloganach kandydatow, ktorzy bedac w opozycji, starali sie przejac wladze w kraju, a nie tych ktorzy walczyli o utrzymanie status quo.

Za najbardziej spektakularny sukces wyborczy (wybory parlamentarne) w Stanach Zjednoczonych, uwaza sie zwyciestwo Republikanow w 1946 r. Demokraci rzadzili krajem przez ostatnie 13 lat. Ludzie byli zmeczeni wojna, bezrobociem, inflacja (20%),brakiem mieszkan i racjonowaniem miesa. W tych warunkach, Karl Frost, fachowiec od reklamy, zaproponowal Massachussetts Republican Committee wybor glownego sloganu kampanii wyborczej, ktory brzmial: " "Had enough? Vote Republican!" ("Masz dosyc? Glosuj na Republikanow!"). Republikanie haslo przyjeli i poszli z nim na wybory. Nic to, ze nie mieli platformy wyborczej - dobre haslo starczylo za wszystko. Slogan byl dobry, miedzy innymi dlatego, ze  dal sie zgrabnie uszczegolowic i skandowac. Oto uszczegolowienie:

- Masz dosyc dlugu?

- Masz dosyc inflacji?

- Masz dosyc strajkow?

- Masz dosyc komunizmu?

Dzis juz wiemy, dzieki badaniom psychologicznym, ze slogan ten trafnie odwolywal sie do strat a nie do zyskow. Ludzie zwykli mocniej odczuwac strate, niz cieszyc sie z zysku. Patrz, chocby najnowsze badania Magdaleny Rudnik w ramach projektu realizowanego w Katedrze Psychologii Marketingu Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Warszawie.

Republikanie rozgromili Demokratow i zyskujac 13 miejsc w Senacie i 56 w Izbie Reprezentantow zdobyli wiekszosc w obu izbach. Po raz pierwszy od 1928 r.

Oprocz sloganu glownego zwykle sa zwykle slogany pomocnicze. I tu wypada przypomniec wybory, ktore zakonczyly sie lawinowym zwyciestwem. Mysle o New Labour Tony Blaire'a w Wielkiej Brytanii w 1997 r. Po 18 latach rzadow Torysow, socjalisci zaproponowali spoleczenstwu, ze potrafia lepiej. Oto poczatkowe slowa: "Labour Party Manifesto" z 1997 r.:
"Wielka Brytania bedzie lepsza z New Labour. Nasz poglad jest prosty: Wielka Brytania musi i potrafi byc lepsza...

Wierze w Wielka Brytanie. Jest to swietny kraj o wspanialej historii. Brytyjczycy sa swietnymi ludzmi. Jaednakze, wierze, ze Wielka Brytania moze i musi byc lepsza: lepsze szkoly, lepsze szpitale, lepsza polityka karna. Lepiej powinnismy budowac panstwo dobrobytu i dostosowac sie do warunkow nowej gospodarki swiatowej" .

Na zakonczenie Manifestu sformulowano piec obietnic wyborczych, w ktorych znalazly sie rozne liczby. Socjalisci wygrali miazdzaco. Zdobyli 419 miejsc w parlamencie - najwiecej w historii. Stan posiadania Torysow zostal zredukowany do 165 miejsc w Izbie Gmin - najmniej od 1906 r. Nie zdobyli oni ani jednego miejsca w Szkocji i Walii.

Kampania labourzystow nosila nazwe: "Britain Deserves Better", a wspierajaca piosenke skomponowal zespol "D:Ream" i nosila ona tytul: "Things Can Only Get Better".

5 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Piosenka "D:Ream"

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Tymczasowy

Wierze w Wielka Brytanie. Jest to swietny kraj o wspanialej historii. Brytyjczycy sa swietnymi ludzmi.
To nie dla nas, my uważamy , ze jesteśmy fatalnym krajem głupimi ludżmi etc. I że wszyscy są lepsi od nas. I godzimy się na to.
Nie wiem jaki slogan mógłby to zmienić.

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Basiu

Ja tam lubie przyszlego ziecia - mojego imiennika. Jak ostatnio byli, to dotarlo do mnie, ze takiej kultury osobistej jak on, to ja nigdy nie mialem. Na to pracuja pokolenia. Dla przykladu, mowie do Coraka, ten Ed to ma powazna wade. Troche sie zanietrzezwilem, wiec Corak sie najezyl. "Ma wielka dziure w slowniku" - tak powiedzialem. Coral sie jeszcze bardziej nastroszyl. A ja, jako ja, na to kontynuuje: "On nie zna slow: "No"". Na to Klaina: "Bo on jest dobrze wychowany". I miala gleboka racje. Jako staropolska Polka (w tym sensie, ze harcerka i jest dumna z polskosci) cierpi w Londynie i Newcastle patrzac na Polaczkow. Ed to rozumie i usprawiedliwia.
Anglikow kiedys jakos tak sobie wybralem, by wyklarowac odwieczny dla zydow problem polskich wad narodowych. Chyba tytul tekstu brzmial: "Wady narodowe Polakow". Od paru lat wisi on na pierwszej stronie pod tym haslem na Google. Akurat klaruje tam, ze jezeli zajrzy sie przez przypadek do roznych miedzynarodowych indexow, to wychodzi, ze Anglicy to gwlaciciele i zlodzieje. Rzuc prosze okiem.
Pewnie, ze szczerze pozdrawiam.

avatar użytkownika barbarawitkowska

4. Pokolenia

jak te kilkusetletnie angielskie trawniki. Ale i warunki. Zatem zięć rzucony na polski łez padół- kto wie jakby było?

avatar użytkownika Maryla

5. Tymczasowy

zastanawia mnie, kogo podetkną tym razem Jarkowi jako speca od marketingu politycznego.

Przed wyborami samorządowymi Solidarni2010 zrobili fajne, krótkie spoty, ale było juz późno i dostepne tylko w sieci.

Misiek Kamiński na szczęście poza , Bielana mam nadzieje, też nie zatrudnią, pytanie - KOGO?

Tragedia, że nie potrafią skorzystać z pomocy ludzi. Tak naprawdę, to kampanię wyborczą prezydencką zrobili sami ludzie, a ekipa kluzikowców wszystko tylko psuła i niszczyła.
Jarek miał wygraną w kieszeni, gdyby nie to, że jego sztab wyborczy niszczył to, co ludzie sami zrobili.

Twoje hasło mi sie podoba.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl