Inicjatywy, a Zdrowy Rozsądek

avatar użytkownika szuan

 

Zupełnie świadomie napisałem Zdrowy Rozsądek wielkimi literami. Nie tylko dla zwrócenia uwagi, ale także dlatego, że jest to towar wybitnie deficytowy. Zwłaszcza w rozgrzanej blogosferze, tej z odchyleniem prawicowo-narodowym.
 
Ostatnie doniesienia o zamieszaniu wokół NE niewiele mnie już wzruszają, temat uważam za zakończony i – nie szukając nawet argumentów u Ściosa, widzi mi się on zwyczajnie nierealny.
 
Za to jestem pewien, że zarówno i mnie , jak i setkom innych osób, którzy chcieliby coś zrobić, wierząc jednocześnie w realnie możliwy  efekt brakuje „ruchu”.
Brakuje Ruchu opartego o zaplecze, świadomego w celach i w możliwościach.
 
Kłopot w tym, że nawet świetne inicjatywy rozmywają się w natłoku haseł, krzyków, zamieszaniu wokół co głośniejszych zdarzeń i komentarzy.
 
Podsuwam więc pomysł , apel, nazwijcie go jak chcecie:
 
Zróbmy w końcu „bazę” tego, co istnieje, ma swoją historię i da szansę dołączyć wszystkim , którzy chcą coś zrobić.
 
Podawajcie nazwy, organizacje, miejsca i osoby – wszystkiego, co ma serce po „prawej stronie” .
 
Takie jak Solidarni 2010, jak Kluby GP, jak Ruch Lecha Kaczyńskiego, jak setki a może i tysiące innych.
 
Podajcie miejsca, gdzie można się o nich dowiedzieć, czego dokonali, jeżeli to możliwe przekazujcie kontakty, namiary, nazwiska lub telefony.
 
Zróbmy im reklamę, pijar, wskażmy, że istnieją.
 
Pokażmy jak wiele osób już coś robi, jak działają i w jaki sposób Siudo nich dołączyć. Jedni z Warszawy, inni z Krakowa czy Pcimia dolnego (bez obrazy dla Pcimia…).
 
Niech każdy, kto chce, może i potrafi –znajdzie coś dla siebie.
 
Szukajmy i chwalmy się – przecież za nas na pewno nie zrobi tego ani TVN, ani Gazeta Wyborcza.
 
 
Niech powstanie miejsce, do którego dołączą się później inni, wszyscy ci , którym zależy i którzy mają coś ważnego do zaproponowania.
 
To chyba nie takie trudne, prawda ?    
 
Zróbmy z tego Apel, niech trafi wszędzie, gdzie dzieje się coś, lub działa ktoś, do którego można wyciągnąć rękę. Kto wie, może i dołożyć parę groszy – przynajmniej będzie wiadomo kto zacz.
 
Nie wierzę, że potrzeba nowej trzeciej siły, jeżeli ledwo starczy sił na chodzenia na dwóch nogach. Nie wierzę, że nie można swoim wsparciem wzmóc tego, co już istnieje – trzeba tylko wiedzieć, gdzie tego szukać.
 
 
Zatem, jak mówił wiecznie żywy patron polskiej gospodarki – Pomożecie ?
 

2 komentarze

avatar użytkownika spiskowy

1. @ autor

Mysle, ze to niezly pomysl.
Jednakze jeszcze wazniejsze by bylo organizowac na poziomie niewidocznym.
I rozsadzanie inicjatyw drugie strony.
Troche dosc mam juz takiegoczegos, ze to ONI NAMI GRAJA a my tylko biegamy po boisku.
Chcialbym to odwrocic - my nimi tez powinnismy sie starac grac.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika szuan

2. @spiskowy

Odpowiedziałem ci niejako "pośrednio" pod tekstem Ściosa. Zerknij.

pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..