Sikorski tupnie nogą i Reuters odszczeka.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Radosław Sikorski, to nie jest jakiś tam  „Radek” – to jest Radosław, który swoją wartość (bez głupich skojarzeń proszę) zna.
 
O, na przykład, nie pozwala szargać swojego (dobrego) imienia internautom, w stosunku do których zastosował metodę, która (przy okazji obrony dobrego imienia Adama M.) przeszła do klasyki gatunku, pod nazwą  „na papugę”.
 
Z tym, że w przypadku Pana Sikorskiego, papuga jest bardzo wyrośnięta i ma na imię Roman.
Ale ja nie o ptaszyskach, a o problemie:
 
Pan Sikorski uznał, że  mówienie "Sikorski, ty idioto" - jest ok, "Sikorski, ty Żydzie, do gazu z tobą" - już nie jest ok. i pozwał (za pomocą wspomnianej papugi),  wydawców "Faktu" i "Pulsu Biznesu" za antysemickie i obraźliwe wpisy na swój temat na należących do koncernów stronach internetowych.
 
Ja od razu powiem, że nigdy nie nazwałem i mimo oczywistej zachęty, nigdy nie nazwę Pana Sikorskiego  idiotą, choćby i z tej przyczyny, że sam znam kilku idiotów i nie chciałbym im w ten sposób zrobić przykrości.
 
Oczywiście, nigdy nie powiedziałem i nie powiem o Panu Sikorskim „ty Żydzie”, a na dodatek, deklaruję, że nie powiem o Panu Sikorskim  „ty Polaku” (przyjmijmy, że z tzw. ostrożności procesowej nie powiem).
 
W każdym razie, gdy przeczytałem w Dzienniku tytuł Sikorski tupnął nogą w Sarajewie. Serbowie położyli uszy po sobie, to aż mi ciarki po plecach przeszły, prawie jak wtedy, kiedy Premier wojnę kibicom wypowiedział.
 
Ale jeszcze mi te ciarki po plecach chodzić nie przestały (żona świadkiem) , a już przeczytałem (też w Dzienniku, ale w Naszym ), że Agencja Reutera, opisując skazanie przez niemiecki sąd Iwana Demjaniuka, oprawcy w obozie zagłady w Sobiborze, skompromitowała się pisząc o Demjaniuku jako o strażniku w "polskim obozie".

Nie czarujmy się, w Reutersie nie pracują jakieś gamonie czy inne nieuki – tam pracują najbystrzejsi, najcwańsi i najbardziej posłuszni dziennikarze z funkcjonujących na tzw. rynku – w końcu Reuters, to Reuters, a nie żaden i za przeproszeniem TASS.
 
Skoro tak napisali, to znaczy, że zrobili to w pełni świadomie, a i zapewne zgodnie z obowiązującą  linią redakcyjną (no, bo gdzie , jak gdzie, ale w tym Reutersie, to linię mieć muszą ?)
 
Zresztą, co ja będę język strzępił, skoro Pan Radosław sam po Oksfordzie, to i bez mojego tłumaczenia wie.
 
Panie Radosławie, ja wiem, że Pan jest bardzo odważny i twardziel do tego.
 
Pewnie Pan właśnie rozmawia z papugą Romanem, żeby tę łobuzerię (piszę to świadomie – łobuzerię) z Reutersa do sądu podać, żeby im raz na zawsze sąd wytłumaczył, iż obóz w Sobiborze był niemiecki, czyli  Deutsch  albo , jak kto woli –  German.
 
Ale może zanim Pan , wraz ze wspomnianą papugą, tę łobuzerię w sądach w proch i pył rozbijecie, to może Pan przynajmniej tupnie nogą , żeby, jak ci Serbowie z Sarajewa, w tym Reutersie położyli uszy po sobie?
 
Tak z miłości do Polski Pan tupnie, hm ?
 
 
 

 

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Ewaryst Fedorowicz

wygląda na to, że wyrośnięta papuga zostanie zatrudniona do rozgromienia łobuzerii, bo tupanie Sikorskiego coś kiepsko jest słyszalne w Niemczech:

http://blogmedia24.pl/node/48143#comment-177577

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Najbardziej nieprzypadkowe jest to, że Reuters donosi z Niemiec.

Gdyby to była korespondencja z jakieś Sri Lanki, albo Pada Deschtch, ewentualnie Bangla Też. Tam gdzie ludzie nawet nie wiedzą, czy Berlin leży w Azji i czy Niemcy to kraj czy gatunek owiec, takie pomyłki są możliwe.
Ale gdy dziennikarz obsługujący znaną sprawę mordercy z hitlerowskiego obozu koncentracyjnego pisze "polski obóz" - to nie może być przypadek. To śmierdzi umyślnym, nazistowskim chwytem hitlerowskiej propagandy.
Proponuję więc, aby w każdym takim przypadku występować z wnioskiem do właściwego Sądu z oskarżeniem o kłamstwo oświęcimskie oraz uprawianie hitlerowskiej propagandy.
W tych sprawach nie jest potrzebny pokrzywdzony, wystarczy sam czyn.

avatar użytkownika Jacek Mruk

3. Gdyby Polską rządzili naprawdę Polacy

Już by takich kłamców podano do Sądu na tacy
Ale w czasach nierządu ,bandy cwaniaków
Możemy się spodziewać tylko powrotu żigolaków
Wstępują nawet nowi o twarzach landrynki
Już nawet myślałem, że to rodzaj dziewczynki
Ale co tam ,aby miał kasę i o to chodzi
Bo mu zmiana poglądów jak widać nie szkodzi
Pozdrawiam

avatar użytkownika Smok Gorynycz

4. Oj Panie Ewaryście, niedobrze, niedobrze :((

Spostponował Pan naszego Radosława okrutnie. Nie wiem, czy się to jakim procesem nie skończy. Otóż pisze Pan, że on noga musiał na tych Serbów tupać, jak jaki nie przymierzając - kibol. Otóż w przywołanym przez Pana artykule stoi jak wół: "zmarszczył nos w Sarajewie".
Trochę się zmartwiłem: jak kiedyś w tym Sarajewie taki jeden Serb wyraził swoje niezadowolenie z ustroju i osoby panującego, to się przez długie lata Europa nie mogła pozbierać.
Pozdrawiam

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

5. Smok Goryncz

Spoko, spoko - na front page Dziennika tytuł: "Sikorski tupnął nogą w Sarajewie. Serbowie położyli uszy po sobie" , a po po kliknięciu , pojawia się notka pod tytułem "Bośniaccy Serbowie odwołują kontrowersyjne referendum" , w której jest wspomniane "marszczenie nosa". Tak to w tym Internecie bywa :))

Pozdrawiam,

EF

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

6. @ michael

psi obowiązek MSZ ścigać takich łobuzów sądownie.

Ewaryst Fedorowicz