Beatyfikacja Jana Pawła II w Święto Miłosierdzia Bożego

avatar użytkownika Samanta
Beatyfikacja Jana Pawła II nastąpi w Święto Miłosierdzia Bożego, które Kościół katolicki obchodzi - zgodnie z wolą polskiego papieża – w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Kult Bożego Miłosierdzia związany jest z objawieniami skromnej zakonnicy ze zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, Faustyny Kowalskiej, której w 1935 roku objawił się Jezus, polecając jej by głosiła orędzie o Bożym Miłosierdziu całemu światu. 17 sierpnia 2002 r., podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie Łagiewnikach.


Na całym świecie są miliony czcicieli Bożego Miłosierdzia. W samych Stanach Zjednoczonych mieszka ich ok. 800 tys. Kult jest bardzo rozpowszechniony także w Ameryce Południowej i Afryce, jak i w takich krajach, jak Filipiny, Korea i Nowa Zelandia. W kwietniu 1993 roku Jan Paweł II beatyfikował s. Faustynę Kowalską i ogłosił jej święto, a 30 kwietnia 2000 roku dokonał jej uroczystej kanonizacji.

 

"Jestem miłością i miłosierdziem samym" - mówił o sobie Jezus, prosząc siostrę Faustynę, żeby ogłosiła to orędzie całemu światu. Pan Jezus wskazał s. Faustynie pięć sposobów, w jaki ludzie mogą wypraszać zbawienie dla siebie i całego świata: koronkę do Miłosierdzia Bożego, modlitwę przed obrazem Jezusa Miłosiernego z napisem: "Jezu, ufam Tobie", modlitwę w godzinie konania Chrystusa na krzyżu, zwaną Godziną Miłosierdzia (godz. 15.00), obchodzenie święta Miłosierdzia i szerzenie czci Miłosierdzia Bożego modlitwą, słowem i czynem.

 

Kult Bożego Miłosierdzia

 

Kult Miłosierdzia Bożego zaczął się rozwijać wkrótce po śmierci s. Faustyny, zwłaszcza w latach II wojny światowej. Żołnierze polscy roznieśli orędzie o Bożym Miłosierdziu na cały świat. Dzięki Polakom z armii Andersa, utworzonej w 1941 roku w ZSRR, kult miłosierdzia dotarł do Iranu, Palestyny, Libanu, Egiptu, a stamtąd - do Afryki i Włoch. Wielkie zasługi w szerzeniu kultu poza granicami oddał marianin ks. Józef Jarzębowski, który podczas okupacji wydostał się z Wilna wywożąc memoriał o nabożeństwie do Miłosierdzia Bożego ks. Michała Sopoćki i dotarł w niemal cudowny sposób do Stanów Zjednoczonych, podróżując przez Syberię i Japonię. Jeszcze w czasie wojny pojawiły się teksty nowenny, koronki oraz litanii do Miłosierdzia Bożego w językach: niemieckim, litewskim, francuskim, włoskim i angielskim.

 

W 1943 r. krakowski spowiednik s. Faustyny, o. J. Andrasz, jezuita, poświęcił obraz namalowany przez Adolfa Hyłę według wizji s. Faustyny i ofiarowany do klasztornej kaplicy jako wotum za ocalanie rodziny z wojennej zawieruchy. O. Andrasz zapoczątkował też uroczyste nabożeństwo ku czci Miłosierdzia Bożego. Kaplica, która służyła dotąd siostrom i wychowankom, stała się miejscem publicznego kultu. Już w następnym roku o. Andrasz poświęcił drugi obraz Jezusa Miłosiernego pędzla A. Hyły, dopasowany wielkością do wnęki bocznego ołtarza.

 

Wizerunek bardzo szybko zasłynął łaskami

 

Kult Miłosierdzia Bożego ma bardzo bogatą i burzliwą przeszłość. W latach 1959-1979 obowiązywało nawet ograniczenie tego kultu. Od 1946 roku w sprawę zaangażowali się biskupi polscy. W 1948 roku skierowana została wyraźna prośba do Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego w myśl poleceń, które otrzymała s. Faustyna (Dzienniczek, nr 49,88,1530). 27 lutego 1948 r. rozgłośnia Radia Watykańskiego nadała audycję o siostrze Faustynie i jej posłannictwie. Pod koniec lat 50, według M. Winowskiej - autorki biografii s. Faustyny, postać apostołki Miłosierdzia Bożego znana była w całej Europie, obu Amerykach, w Australii, w wielu krajach Azji i Afryki. Obrazek Jezusa Miłosiernego z podpisem Jezu, ufam Tobie doczekał się aż 60 wersji językowych. W Polsce istniało już wiele ośrodków, w których czczono Boże Miłosierdzie.

 

W tej sytuacji tak dynamicznie rozwijającego się kultu, sporym zaskoczeniem była Notyfikacja Kongregacji Św. Oficjum z 6 marca 1959 roku, która wprowadzała wyraźne ograniczenie kultu w formach zaproponowanych przez s. Faustynę. Wątpliwości związane były nie tyle z samym kultem, co wynikały z pewnych nieprawidłowości w jego formach. Tym niemniej usunięte zostały obrazy ze świątyń. Zaprzestano organizowania nabożeństw. Jedynym miejscem, gdzie za zgodą władz kościelnych, w ołtarzu głównym pozostał obraz Jezusa Miłosiernego był kościół w Dolinie Miłosierdzia Bożego, nieopodal Jasnej Góry. Tu też trwał, a nawet rozwijał się kult. Wołanie o Miłosierdzie Boże dla świata nabierało rozmachu. Wzrost pobożności stał się wyzwaniem dla duszpasterzy. Przy kościele powstał Ośrodek Studium Miłosierdzia Bożego. Kościół dostrzegał bowiem konieczność teologicznego pogłębienia, czym jest Miłosierdzie Boże i jaka forma kultu jest rzeczywiście poprawna. Konieczne było podjęcie działania w kierunku oczyszczenia kultu z niewłaściwych naleciałości powstałych wskutek zbyt powierzchownego i wadliwego odczytania treści objawienia danego s. Faustynie. Od roku millenijnego 1966 w Ośrodku miały miejsce sympozja, w których uczestniczyli dogmatycy, liturgiści, bibliści, zarówno duchowni, jak i świeccy. Podejmowane były tematy teologii Miłosierdzia Bożego, apostolstwa jako odpowiedzi człowieka na wezwanie Miłosiernego Boga oraz zależności, jakie zachodzą między Bożym Miłosierdziem a zbawieniem i życiem wiecznym. Pieczę nad całością sprawował kard. Stefan Wyszyński, jako prymas Polski, a z ramienia Komisji ds. Nauki Katolickiej Episkopatu Polski - kard. Karol Wojtyła.

 

Równolegle nie gasł żar pobożności. Ograniczenie wydane przez Kongregację wpłynęło jednak bardzo pozytywnie. Kult Miłosierdzia Bożego dojrzał, pogłębił się i rozwinął, przynosząc zbawienne owoce. Pozostawienie sprawy kultu "roztropnemu uznaniu" polskich biskupów okazało się wielką mądrością. Pasterze z troską i miłością bowiem wsłuchali się w rytm życia religijnego wiernych. W duchu pasterskiej miłości wspierali to, co ich zdaniem, było przejawem autentycznej pobożności chrześcijańskiej. Pod ich opieką odbywały się nabożeństwa w świątyniach Krakowa, Warszawy, Łodzi, Poznania, Gdańska, Wrocławia, Częstochowy, Białegostoku i wielu innych miejscowości. Zaś do Stolicy Apostolskiej kierowane były nieustannie prośby o oficjalne i pełne uznanie kultu. To wszystko złożyło się na to, że w kwietniu 1978 roku Kongregacja Nauki Wiary wydała nową Notyfikację. W odpowiedzi na liczne zapytania, szczególnie z Polski: czy zakazy z 1959 roku są nadal aktualne, Kongregacja "biorąc pod uwagę głęboko

zmienione okoliczności oraz licząc się ze zdaniem polskich ordynariuszy" oświadczyła, że zakazy i ograniczenia z 1959 roku zostały uchylone.

 

Dalszy rozwój wydarzeń związanych z zatwierdzeniem kultu odbywał się już bardzo szybko. Nie bez znaczenia była wydana w 1980 roku przez Jana Pawła II encyklika Dives in misericordia o Bożym Miłosierdziu. Ważny etap rozwoju kultu stanowiła beatyfikacja s. Faustyny (18 kwietnia 1993 roku). W ten sposób dobiegł końca, rozpoczęty jeszcze w 1968 r. proces beatyfikacyjny. Siedem lat później, 30 kwietnia 2000 r. bł. s. Faustyna Kowalska została wyniesiona do chwały ołtarzy jako święta. 5 maja tego roku Kongregacja Kultu Bożego i ds. Dyscypliny Sakramentów wydała dekret ustanawiający Święto Miłosierdzia Bożego.

 

W Polsce kult Miłosierdzia Bożego i działalność ośrodków miłosierdzia zintensyfikował się dalej po roku 1981, kiedy to wydano pierwsze, krytyczne opracowanie "Dzienniczka" w jego oryginalnym kształcie. W połowie lat 80. nie było diecezji, która by nie miała parafii pw. Miłosierdzia Bożego.

 

Do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie Łagiewnikach przybywa corocznie ponad milion pielgrzymów z Polski i wszystkich kontynentów. Największe tłumy od lat przybywają w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli Święto Miłosierdzia Bożego, które od roku 2000 jest obchodzone przez cały Kościół katolicki.

 

17 sierpnia 2002 roku, Jan Paweł II w Krakowie-Łagiewnikach konsekrował świątynię pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia i ustanowił światowe sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Jan Paweł II także zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu.

 

Do Łagiewnik docierają także dziesiątki tysięcy listów z całego świata z prośbami i podziękowaniami. Wiele spośród nich zawiera świadectwa doznanych łask: uzdrowień, pojednań w rodzinie, uwolnieniu od alkoholizmu lub sekty i nawróceń.

 

Kult, zapoczątkowany objawieniami św. Faustyny, jest bardzo rozpowszechniony w Ameryce Południowej i Afryce, na Filipinach, Korei i Nowej Zelandii. W Australii działa Bractwo Miłosierdzia Bożego, które zrzesza ponad 5 tys. osób z 14 krajów. Bardzo prężnym ośrodkiem duszpasterskim i wydawniczym jest również kanadyjska wspólnota w Verdun, której członkowie troszczą się o ludzi zagubionych moralnie.

 

Czciciele Miłosierdzia Bożego zrzeszają się w dwóch organizacjach: Stowarzyszeniu Apostołów Bożego Miłosierdzia "Faustinum", które liczy 5 tys. osób z 41 krajów oraz w wielomilionowym Apostolskim Ruchu Bożego Miłosierdzia. W samych Stanach Zjednoczonych należy do niego ok. 800 tys. osób.

 

Szerzeniem orędzia Miłosierdzia Bożego w szczególny sposób zajmuje się zgromadzenie Matki Bożej Miłosierdzia, do którego należała s. Faustyna oraz siostry Jezusa Miłosiernego - zgromadzenie założone przez kierownika duchowego s. Faustyny, sługę Bożego ks. Michała Sopoćkę.

 

Wierny Bóg i niewierny człowiek

 

Już w Starym Testamencie Bóg objawia się jako miłosierny. Miłosierdzie jest przymiotem Boga, który ukazuje się najwyraźniej, gdy - pomimo niewierności członków ludu wybranego - pozostaje wierny zawartemu z nimi Przymierzu. Kiedy w momencie objawienia na Synaju lud uczynił sobie złotego cielca, Bóg nie zapałał gniewem wobec bałwochwalców, lecz przedstawił się Mojżeszowi jako "Bóg miłosierny, litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność" (Wj 34, 6). Całe dzieje Starego Przymierza ukazują lud, który - mimo iż odchodzi od Boga, zdradza go, grzeszy - doświadcza troski Boga, pochylającego się nad nim i okazującego mu miłosierdzie. W mowach proroków i w psalmach miłosierdzie Boże jest wyrazem potęgi miłości, która jest większa niż grzech, niż największa nawet niewierność ludu. Miłosierny Bóg stale wychodzi na przeciw ludowi, dając mu szansę pokuty i nawrócenia. Wciąż także objawia swoją gotowość do przebaczenia.

 

W Nowym Testamencie miłosierdzie staje się znakiem rozpoznawczym Mesjasza. Jego dzieła miłosierdzia są wystarczającą odpowiedzią na pytanie uczniów Jana Chrzciciela: czy Ty jesteś tym, który ma przyjść (zob. Łk 7, 19). W czasie swojej misji Jezus daje świadectwo o miłosierdziu Bożym "głosząc Ewangelię o Królestwie" (Mt 4,23), odpuszczając grzechy (Mt 9, 2) oraz "lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu" (Mt 4, 23). Postawę miłosiernego Boga wobec grzesznego człowieka Chrystus ukazał w przypowieści o synu marnotrawnym. Papież Jan Paweł II zwraca uwagę, że przypowieść ta w sposób dogłębny wyraża rzeczywistość nawrócenia. Nawrócenie jest zaś najbardziej konkretnym przejawem obecności miłosierdzia w ludzkim świecie. Ojciec Święty podkreśla bowiem, że miłosierdzie nie polega na najbardziej nawet współczującym spojrzeniu na zło moralne, fizyczne czy materialne. "W swoim właściwym i pełnym kształcie miłosierdzie objawia się jako dowartościowywanie, jako podnoszenie w górę, jako wydobywanie dobra spod wszelkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku. W takim znaczeniu - podkreśla Papież - miłosierdzie stanowi podstawową treść orędzia mesjańskiego Chrystusa oraz siłę konstytutywną Jego posłannictwa" ("Dives in misericordia", 6).


Szczytem jednak objawienia miłosierdzia Bożego jest misterium paschalne, czyli męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. W całych dziejach zbawienia "Krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Boga nad człowiekiem, nad tym, co człowiek - zwłaszcza w chwilach trudnych i bolesnych - nazywa swoim losem" (jw. 13). Człowiek przytłoczony cierpieniem, a często własnym grzechem i jego niszczącymi konsekwencjami skłonny jest myśleć, że jest igraszką w rękach Boga, tymczasem Bóg dla ocalenia człowieka nie zawahał się wydać swojego Syna, aby przez Krzyż dokonał zbawienia. Miłosierdzie "jako doskonałość nieskończonego Boga jest również nieskończone" - pisze ojciec Święty, dodając, że niewyczerpana jest także gotowość Boga w przyjmowaniu powracających marnotrawnych synów. Ograniczyć ją może tylko upór człowieka, brak dobrej woli, gotowości nawrócenia, czyli pokuty.


Miłosierdzie i sprawiedliwość

 

Jan Paweł II zwracał uwagę, że bardzo często ludzkie zamiary, mające urzeczywistnić sprawiedliwość ulegają wypaczeniu i stają się jej zaprzeczeniem. Chrystus wytykał swoim słuchaczom postawę "oko za oko, ząb za ząb". W modlitwie, którą przekazał swoim uczniom zawarł znamienne słowa "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Sprawiedliwość sama nie wystarcza - uczył Papież-Polak - musi ona być udoskonalona miłosierdziem. Cóż to znaczy, czy miłosierdzie nie przeczy sprawiedliwości?

 

Jak rozumieć słowa Pana Jezusa do Piotra, że trzeba przebaczać "siedemdziesiąt siedem razy", czyli każdemu i za każdym razem? "To tak szczodrze wymagane przebaczenie - wyjaśnia Jan Paweł II - nie niweczy obiektywnych wymagań sprawiedliwości.

 

Właściwie rozumiana sprawiedliwość stanowi poniekąd cel przebaczenia. W żadnym miejscu orędzia ewangelicznego, ani przebaczenie, ani też miłosierdzie jako jego źródło nie oznacza pobłażliwości wobec zła, wobec zgorszenia, wobec krzywdy czy wyrządzonej zniewagi. W każdym wypadku naprawienie tego zła, naprawienie zgorszenia, wyrównanie krzywdy, zadośćuczynienie za zniewagę jest warunkiem przebaczenia" ("Dives in misericordia", 14)


Wezwanie do miłosierdzia


"
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" - mówi Chrystus w Kazaniu na Górze. Człowiek jest powołany do tego, by naśladować doskonałość Boga. "Wpatrując się w Niego - powiedział Papież-Polak podczas kanonizacji s. Faustyny - jednocząc się z Jego ojcowskim sercem, stajemy się zdolni patrzeć na braci nowymi oczyma, w postawie bezinteresowności i solidarności, hojności i przebaczenia. Tym wszystkim jest właśnie miłosierdzie! - podkreślił z naciskiem.


17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu Miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie Łagiewnikach. "Pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei" - modlił się Papież i prosił Boga, by uleczył ludzką słabość i przezwyciężył wszelkie zło. Mówiąc o dramatach współczesnego świata podkreślił: "Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy".


Bądźcie świadkami Bożego Miłosierdzia ! - wezwał swych rodaków Jan Paweł II następnego dnia, w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej na krakowskich Błoniach w niedzielę 18 sierpnia. Papież zaapelował, aby Polacy kierowali się nową "wyobraźnią miłosierdzia", w służbie najbardziej potrzebującym. Stwierdził, że powinna stać ona u podstaw duszpasterskiego programu Kościoła w dzisiejszej Polsce.


Pamięć i tożsamość: Miłosierdzie na dzisiejsze czasy


W swojej ostatniej książce "Pamięć i tożsamość" Jan Paweł II poświęcił Miłosierdziu Bożemu oddzielny rozdział zatytułowany "Tajemnica Miłosierdzia". Papież wyjaśnia, że chciał spopularyzować doświadczenie siostry Faustyny, gdyż należy ono do skarbca Kościoła powszechnego.

 

"Jeśli wspominam tutaj siostrę Faustynę - napisał Ojciec Święty - i zainaugurowany przez nią kult Chrystusa miłosiernego, to także dlatego, że i ona należy do naszych czasów. Żyła w pierwszych dekadach XX stulecia, a zmarła przed II wojną światową. I właśnie w tym czasie została jej objawiona tajemnica miłosierdzia Bożego [...] Tym, którzy przeszli przez doświadczenie II wojny światowej, słowa zapisane w Dzienniczku świętej Faustyny jawią się jako szczególna Ewangelia miłosierdzia Bożego napisana w perspektywie XX wieku. Ludzie tego stulecia pojęli to przesłanie" (s. 61).

 

19 komentarzy

avatar użytkownika Samanta

1. Liczę na Ciebie Ojcze - Jan Paweł II

[]

Ostatnio zmieniony przez Samanta o sob., 30/04/2011 - 23:25.

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Maryla

2. "Pamięć i tożsamość"

Wielkie oczekiwanie na ulicach Rzymu
Fot. EPA
Tysiące zniczy w Circus Maximus
Rzym
jest pełen pielgrzymów, oczekujących na poranne uroczystości
beatyfikacyjne Jana Pawła II. Wielki tłum jest zgromadzony w okolicach
Watykanu, oczekując na możliwość wejścia na zamknięty na noc plac św.
Piotra. Setki tysięcy wiernych są również zgromadzone w Circus Maximus,
gdzie zakończyło się już nocne czuwanie modlitewne.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika teresat

3. Chwalcie wszystkie ludy ziemi, wszystkie narody

bo to łaska niewysłowiona. Bogu niech będą dzięki za ten dar dla Polski.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. Oglądam w Telewizji Trwam

wzruszające są
TE TŁUMY
z całego Świata i Polskie Transparenty:)
pewien dziennikarz tevałenowski,"stwierdził"
że z Tłumami to przesada,bo może jest dwa x PO dwieście,
nawet tam, myslenie przez pryzmat szkła
trwa nadal..........szkoda
bo to mąci TĄ Piękną Atmosferę,dlatego z ulgą wróciłam do
mojej telewizji i radia.
pozdr

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o ndz., 01/05/2011 - 12:02.

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

5. Wielu zatwardziałych wrogów kościoła katolickiego

Szuka sposobu zdyskredytowania , ośmieszenia jego
Miłosierdzie jest wtedy potrzebne koniecznie
By przeciwstawić się złemu pożytecznie
Odnosząc zwycięstwo nad nim całkowicie
Pokazując, że najważniejsze jest życie
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika barbarawitkowska

6. Dziękuję za ten tekst

z nieba same znaki. Żebyśmy ufali.

avatar użytkownika Samanta

7. Basiu

Polska budzi się. jest nadzieja.

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Samanta

8. Jacku

Kościół - znak, któremu sprzeciwiać się będą.
Lecz mocnego Ducha Narodu Polskiego nikt nie pokona.
Jan Paweł II daje wskazówki, program, wystarczy przeczytać, posłuchać i wcielać w życie.
Pracę zacznijmy od swoich rodzin. Silne Rodziny to silny Naród.

Pozdrawiam serdecznie:)

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Samanta

9. Jacku

Kościół - Znak, któremu sprzeciwiać się będą.
Lecz silnego Ducha Narodu Polskiego nikt nie pokona.
Zacznijmy pracę od naszych rodzin. Silne rodziny to silny Naród.
Zło zaczyna swój rozwój u podstaw, czyli w nas samych.

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Samanta

10. Zofio

Niech komentarze zdrajców pozostaną w nich samych, my skupmy się na przesłaniu i zadaniu jakie zostawił Nam Jan Paweł II. Zmieniajmy się w Jego Duchu i realizujmy Jego testament. Zacznijmy na małych odcinkach, by potem iść dalej. "Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku." Uzdrawiajmy nasze rodziny, naszych najbliższych. Niech Duch Jana Pawła II prowadzi nas wprost do Boga, a z Bogiem wszystko jest możliwe, nawet niemożliwe.

Pozdrawiam serdecznie:)

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Samanta

11. Maryla

Dziś o 5.40 wrócił szczęśliwie pociąg Klubu Parlamentarnego PiS. Bardzo zmęczeni, ale szczęśliwi. Dziękowali Włochom za sprawną organizacje, a co przeżyć i wrażeń z samej mszy beatyfikacyjnej, wszyscy zgodnie twierdzili: potrzeba czasu, ale owoce będą przeogromne. Bogu niech będą dzięki za ten Dar Beatyfikacji.

Pozdrawiam serdecznie:)

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Jacek Mruk

12. Samanta

Zgadzam się odnośnie genezy zła
Ale taka może też być droga dobra
Więc szerzmy Miłość dokoła siebie
A wtedy wszyscy będziemy w Niebie
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika barbarawitkowska

13. Samanta

dzięki za ten tekst. Możemy liczyć tylko na Miłosierdzie Boże jako pojedyńcze jednostki i jako Naród.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Samanta

14. Basiu

Zawsze możemy liczyć na Miłosierdzie Boże, bo Miłość Boga jest bezwarunkowa i tylko Miłość jest w stanie pokonać wszelkie Zło.

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Samanta

15. Jacku

Kochajmy się i szanujmy nawzajem. Powróćmy do wartości podstawowych i nie bójmy się być wiernym, choć to dziś takie niepopularne.

Pozdrawiam serdecznie:)

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Jacek Mruk

16. Samanto

Nie ważne co ludzie robią na pokaz
Bo to nie jest żaden ważny okaz
Dla nas liczy się to co niesie przesłanie Boże
Modląc się wiele nam to i innym też pomoże
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Samanta

17. Jacku

"Modląc się wiele nam to i innym też pomoże"

Modlitwa za innych jest największym darem serca jaki możemy ofiarować.
Nie krytykujmy, nie oceniajmy innych, tylko się za Nich módlmy, by Bóg nawet ze złego, z zagubienia wyprowadził Dobro. W ten sposób przekazujemy osobie/osobom, za które się modlimy najlepszą cząstkę siebie. Uczucie pełne życzliwości i zrozumienia, które i nas samych odmienia. Pozwala kochać pięknie, bezwarunkowo tylko dla tego, że jest ktoś o którym myślimy czule i z miłością.
To co napisałeś Jacku to dobre słowa.

------------

Każdy, kto wyłącza myślenie, ogląda rzeczywistośc w TVN-enie.

avatar użytkownika Jacek Mruk

18. Samanta

Cieszę się że masz taką moc ducha
Że chcesz nawrócić każdego , nawet komucha
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Maryla

19. 85 lat temu Pan Jezus

85 lat temu Pan Jezus przekazał słowa Koronki do Miłosierdzia Bożego św. siostrze Faustynie

Dokładnie 85 lat temu Pan Jezus objawił się św. siostrze
Faustynie Kowalskiej i przekazał słowa Koronki do Miłosierdzia Bożego.
Dziś koronka to jedna z najpopularniejszych modlitw.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl