Niesmaczne sobotnie śniadanie.

avatar użytkownika Nico031

              Wybory do Parlamentu  za kilka miesiecy a propaganda rządzącej partii i premiera Tuska odbywa się na całego . Polacy nie moga nawet zjesc spokojnie sniadania bo machina wyborcza atakuje ich umysły od samego rana. Wybrano kilku artystow dla przepytania premiera a tak naprawde dla lansowania klamstw premiera  jako prawd na ktorych rodacy sie nie poznali.

Ta cala szopka, odbywała się  dla "picowania" mlodej, aktywnej czesci spoleczenstwa bo „stary wróbel nie zlapie sie na plewy. Program wiał  po prostu nudną i żenadą do tego stopnia że ani poranna kawa nie smakowała a tym bardziej śniadanie.

Spotkanie zapowiadane i reklamowane jako ostre starcie celebrytów z premierem, okazało się raczej okazją do miłej pogawędki. Panowie nie byli zbyt dociekliwi, niby atakowali premiera zadajac klopotliwe pytania, jednak nie dociskali go zbytnio, zadowalali się ogólnikami, a jego niemoc w wielu sprawach, przyjmowali ze zrozumieniem kiwając głowami co oznaczało,że wyjasnienia są zadawalające i  akceptowane.

Głownym tematem pogawędki pytania o nakłady budżetowe  na kulturę. Celebryci chcieliby, żeby te nakłady wynosiły rocznie przynajmniej 1% budżetu. Premier stwierdził,że też by tak chciał ale na razie nie jest w stanie tego zapewnić. Wyraził  gotowość spotkania się z przedstawicielami środowiska kultury , żeby o tym rozmawiać. Bardzo ujmujące są te obietnice szczególnie w sytuacji kiedy przez najbliższych parę lat  będzie brakować kasy na benzynę do radiowozów policyjnychi wiele innych spraw. Następny ważny temat i jednocześnie ważna obietnica wyborcza PO jednomandatowe okręgi wyborcze.

Na pytanie o dodatkowe zatrudnienie w administracji prawie 80 tys. pracowników w ciągu ostatnich 3 lat, premier odpowiedział ,że większość tych przyjęć odbyło się w samorządach, na które on nie ma wpływu, a ustawa o redukcji 10% zatrudnienia w administracji została skierowana przez prezydenta Komorowskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Znowu premier bezradnie rozkłada ręce.

Sytuacja na kolei i próba odwołania Ministra Grabarczyka, winni zaniedbań przecież zostali odwołani, a sam Grabarczyk na to nie zasłużył bo buduje dużo dróg, a kwiaty dla niego, to taka sejmowa tradycja. Laptop dla każdego ucznia w gimnazjum, to była zdaniem Premiera autentyczna obietnica wyborcza tylko okazała się nie do zrealizowania, przez ten niespodziewany kryzys na świecie,Według premiera Polski ponoć on wcale nie dotknął a kraj jest słynną zieloną wyspą. Oczywiście te ogólnikowe odpowiedzi Tuska to kolejne kłamstwa bo  winni zaniedbań i  chlenia się ku ruinie PKP tylko zmienili stanowiska

 .[http://wolnapolska.pl/index.php/Wywiady/2011032913644/kamstwo-tuska-na-niadaniu-mistrzow/menu-id-248.html ].

 W trakcie programu premier złożył zdziwiającą deklarację, że minister Drzewiecki to jego przyjaciel i uczciwy człowiek, który obiecał  nie startować w wyborach parlamentarnych jeżeli prokuratura nie zakończy sprawy. Prawda ,że piękne i ujmujące. I chyba ujęło to artystów.

Oczywiście znalazło się  pytanie o katastrofę smoleńską ale bardzo ogólne bez dociekliwości . Premier z otwartością odpowiedział, przez pierwsze 3 miesiące śledztwo było prowadzone dobrze, dopiero później się pogorszyło. Nie do uwierzenia podsumowanie tego co w tej sprawie zrobili Rosjanie i jak raportem komisji MAK spoliczkowali premiera i osmieszyli go.  Te kłamstwa są szczegolnie wstrętne, kłamliwe słowa o katastrofie smoleńskiej dyswalifikują takiego premiera. Trzeba pamiętac, ze głosująca wiekszość społeczności polskiej oddała w rece  PO całkowitą władzę tzn. ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą. Polacy nachalnie szprycowani propagandą medialna niczym z czasów komuny nie są w stanie ocenic polskiej rzeczywistości. Tylko postępowa inteligencja może coś zmienić w tej materii.

Jednak wszystko wskazuje na to,że artyści przedstawiciele inteligencji rozgrzeszyli premiera, choć nie padła z ich strony deklaracja, że będą znowu głosować na PO. Sądzę  jednak, ze tak łatwo jak celebryci nie rozgrzeszą premiera z jego obietnic i stylu rządzenia, zwykli ludzie. Im dokuczają zupełnie inne problemy, choćby wszechogarniająca drożyzna tak spektakularnie ujawniona także w mediach dzięki zakupom i sławnemu już „koszykowi Kaczyńskiego”. Im tej wszechogarniającej niemocy tak łatwo, nie da się wytłumaczyć, oni już premiera i rządu  nie rozgrzeszają, co coraz częściej widać w sondażach poparcia dla partii politycznych.Tusk dopuszcza możliwość iż Kaczyński wygra wybory oby to było zapowiedzią końca rządów partii miłości i kolesi a nie sygnałem do zmasowanego ataku na osobę prezesa.

[http://niepoprawni.pl/blog/2440/donald-tusk-na-sniadanie],

[http://zbigniewkuzmiuk.nowyekran.pl/post/8190,celebryci-rozgrzeszyli-tuska],

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Nico031

1. Artyści przyszli z przekonaniem, że sprawią łatwe lanie Tuskowi

Obie strony wygrały. Artyści przyszli z przekonaniem, że sprawią łatwe lanie premierowi - ocenił doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz, który odniósł się w Radiu ZET do wczorajszego spotkania premiera Donalda Tuska z artystami w programie TVN24 "Drugie śniadanie mistrzów".
- Najpierw były długie monologi i była autentyczna dyskusja. Zaskoczył mnie premier, że zdziwił się tym, jak źle się dzieje w kulturze - dodawał Nałęcz.
Nieco inne zdanie miał Stanisław Żelichowski z PSL. - Nie bardzo odpowiada mi to, co mówił premier – mówił polityk.
Przedstawicielka PJN zarzuciła z kolei, że artyści nie byli przygotowani pod względem merytorycznych argumentów. - Rozmowa bardzo dobra, ale drażniło mnie w rozmowie, że premier musiał znaleźć sobie wytłumaczenie, że czegoś zrobić nie można - powiedziała Jakubiak. - Fatalny błąd, ten sam argument przedstawiał Jarosław Kaczyński, że lepiej by rządzili, gdyby nie armia urzędników. Premier sobie znalazł wroga, wroga w rozmowie - dodawała.

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/