Cień Rosji nad Polską cz. XVIII Imperium kontratakuje 1

 Cień Rosji nad Polską cz. XVIII - Imperium rosyjskie kontratakuje.

"Zabił wielki dzwon dla Polaków” Wawelski dzwon głoszący radosne i smutne nowiny dla nas Polaków. Do dzisiaj pamiętamy jak dzwon „Zugmunt” radośnie bił ogłaszając nam wybór Polaka na Papieża oraz pamiętamy jak złowieszczo bił głosząc śmierć Jana Pawła II . „Zygmunt”  po 5 latach znowu złowieszczo zabił głosząc tragiczną wieć spod Smoleńska. Wieść, że wydarzyła się katastrofa największa w dziejach Polski w której zginął PREZYDENT i tak wielu wybitnych Polaków. 

Śmierć 96 patriotów z prezydentem na czele to już naprawdę walka o wszystko. Bowiem tyle manipulacji tyle pytań pozostawionych bez odpowiedzi każe powątpiewać w tragiczny  wypadek.  Oddanie śledztwa w ręce rosyjskie, wszystkie miejasności i tajemnice „spowite mgłą smoleńską”, sposób prowadzenia śledztwa oraz informowanię o jego wynikach, beztroskie działąnia rządu  daje do myślenia i jednoznacznie sugeruje wersje zamachu  - kontrataku imperium rosyjskiego Putina. 

„Właściciele” III RP postawili wszystko na jedną kartę by  ten "wypadek" tylko przyspieszył bieg zdarzeń. Postawili wszystko "na powrót" do dawnych stref wpływów ustalonych po II wojnie światowej… teraz już nie bez przewodniej roli ideologii komunistycznej, ale liberalno-globalistycznej. Ich kierunek jest jasny: ponowna wasalizacja Polski wobec Rosji pod pozorem pojednania.  

Wszystko wskazuje na to,… że ta śmierć była na rękę zarówno Rosji, UE, polskich piewców III RP. UE jest zdominowana przez Francję i Niemcy, które są przychylne wobec Rosji i gotowe porozumieć się w sprawie „zasięgu wzajemnych wpływów”. Rosja próbuje odbudować swoją potęgę imperialną ponownie „skupiając” wokół siebie dawne republiki radzieckie i kraje postsocjalistyczne. To „skupianie” ma nieraz formę uzależnienia ekonomicznego, energetycznego (Polska i inne kraje z przewagą rosyjskich dostaw nośników energii), nieraz oficjalnej wojny (jak z Gruzją w 2008 roku), dokonywania przewrotów rękami swoich agentów (Kirgistan w kwietniu 2010), czy też poprzez „demokratyczne” wybory, które wygrywają prorosyjscy kandydaci (Janukowycz na Ukrainie). [http://blogmedia24.pl/node/28314?page=37] 

W tym kontekście polityka wschodnia L. Kaczyńskiego, który skupił wokół siebie takie kraje jak: Litwa, Łotwa, Estonia, Ukraina, Gruzja, częściowo Kazachstan i Azerbejdżan… była dla Putina ciosem i musiała wzbudzać po prostu wściekłośći chęć odwetu. Mało tego L. Kaczyński potrafił powstrzymać Rosję przed zaanektowaniem Gruzji, uratował jej niepodległość a to już było dla Moskwy za wiele. Lech Kaczyński stał się Bohaterem narodu gruzińskiego ale tym samym wydał wyrok na siebie.