Cień Rosji nad Polską cz. VIII

a Obrazy.........? to jest to .Pamiętam, z dziecinstwa albumy Tatki i szufladę w bibliotece pełną rycin,
to jak "puzle",z których Ojciec układał obraz Polski,a były to czasy najgłębszego stalinizmu.
najbardziej jednak przemawiał do mnie cykl Grottgerowski........mimo,ze czarno-biały
a może własnie dlatego....?
np Branka....
dzięki za tą lekcję Historii,Młodzi niech się JEJ uczą,szczególnie na zapomnianych obrazach
Matejki,Kossaka,czy Jana Rosena.....
Może w czasach przekazu typu obrazy,tak należy przemawiać do dusz,serc i oczu.......
pamiętam zdumienie pewnego mlodziutkiego Ludzika,gdy zabierałam GO na kolejne wystawy
jakie odwiedzały nasze miasto.............pamiętam dziecięce zdumienie i ciszę......tego mojego małego Przyjaciela.......
dziękuję CI............
i serd pozdr :)

Dzięki za uznanie .... Będąc dzieckiem i w latach młodości z dumą patrzyłem na dzieła historyczne polskich malarzy ... z dumą czytałem o przodkach którzy przelewali krew , byli represjonowani za mówienie, modlenie się po polsku ... gdzie twierdzą był każdy próg ....
Okres powstania styczniowego to chyba to chyba najczarniejszy okres w dziejach Polski stąd te mroczne kolory u Grottgera... to okres gdy złowieszczy cień Rosji nad Polską rozciąga się całkowicie dążąc do zniszczenia Polaków i tego co polskie....
To kalendarium to moje historyczne śledztwo w sprawie cienia ... złowieszczego cienia Rosji nad Polską... cienia który do dnia dzisiejszego zagraża naszej Ojczyźnie .
Pozdrawiam serdecznie

nie bardzo rozumiem dlaczego do wyobrażni dziecka ten obraz najbardziej przemawiał,ale na tle opowieści Dorosłych,był dla mnie symbolem wszystkiego
i kiedy w III klasie szkoły podstawowej wywołana na ś rodek klasy po czerwoną chustę "pioniera" czy diabli wiedzą,czego..........poznałam smak klęski i bezradności,wtedy właśnie przeżyłam swoją pierwszą dziecięcą porażke
założona mi siłą na ramionach chusta miała mnie upokorzyć w oczach 40 osobowej klasy dzieciaków,kornie zakładających to czerwone CÓS............Pamiętam do dzisiaj gniew i obrzydzenie...zerwaną chustę rzuciłam młodej dziewczynie w twarz,po czym szybko i dumnie strzeliłam drzwiami klasy,szybko by nikt nie widział ŁEZ upokorzenia,
nie pamietam już, kto mnie wyciągnął z toalety,ani jak Rodzice załatwili tą sprawę,ale pamiętam jak zaraz po tym wyprowadzaliśmy się z miejsca,gdzie się urodziłam,miejsca i Domu,które kochałam
Pamiętam natomiast
jak żegnałam się z ukochanymi brzozami i sosnami,a Mama mowiła,już nikt nie będzie się naśmiewał z Jej córki..........
Cień Rosji długo nad nami wisiał,po wojnie też.............
serd pozdr...........
A "Branka"?,to takie moje wewnętrzne" nie" na bolszewie i na "kacapów" jak ich nazywała pewna starsza Pani....../
serd pozdr..:)

W temacie Powstania Listopadowe poproszę jeszcze o przepiękną Śmierć Ellenai Malczewskiego, która nawiązuje do Anhellego.

nie będzie nadużyciem , kiedy poproszę o pozostałe obrazy z Ellenai. Układaja się w pewien ciąg , na którego końcu znajduje się Thanatos. Dziękuję i pozdrawiam.

dziękuję

"koncert polskosci" Twoj esej ilustrowany historycznymi obrazami,dzisiaj często już zapomnianymi......
jest balsamem na zbolałe serce,po upodleniu naszej Kultury i Fryderyka..........
dzięki.......za zapomniane obrazy.......:)

z obrazami z przeszłości..........Barbara ma rację ,to obrazy tworzące logiczną całość.......
Taki zresztą był zamysł Malarza.
Kiedyś cytowałam u Pana Michała,w Listopadowym cyklu Jego eseji,wiersz nagrobny poświęcony Malczewskiemu,przepiękny,mówiąc o Jego narzeczonej,ktorej rece służyły do postaci kobiecych w Cyklu Liturgia
/Cmentarz Orląt we Lwowie,zaczerpnięty z wspaniałego albumu Pana Nicieji/
wspaniała uczta............dla oczu i serc.......

którzy zostaną na zawsze w naszej pamięci i mimo,ze tak rózne było
ich malarstwo i losy...........TO patriotyzm i umiłowanie Polski zniewolonej takie samo........
a w tle Słowacki jeszcze..........
dzięki..........
piękna lekcja Historii dla Młodych,Historia w Obrazach i ku przestrodze..........
"Anioły stoją na rodzinnych polach
I chcąc powitać lecą w nasze strony"

Dzięki za mojego ukochanego Słowackiego, jak znalazł na dzisiaj.

Anioły stoją na rodzinnych polach
I chcąc powitać lecą w nasze strony -
Ludzie schyleni w nędzy i w niedolach
Cierniowymi się kłaniają korony.
Idą i szyki witają podróżne
I o miecz proszą, tak jak o jałmużnę.

- Postój! o postój, hułanie czerwony!
Przez co to koń twój zapieniony skacze?
- To nic... to mojej matki grób zhańbiony,
Serce mi pęka, lecz oko nie płacze.
Koń dobył iskier na grobie z marmuru
I mściwa szabla wylazła z jaszczuru.

jak o jałmużnę"
Bardzo liczyłam ,ze zacytujesz ten fragment..............a szczegolnie TO zdanie..........
jakże pasuje do obrazu Jacka Malczewskiego............
serd pozdr.........:)

Nasze miecze niestety przez stulecia były nazbyt wyrozumiałe.

mocno stępione,bo wciąż cień Rosji rozciąga się nad Polską
Tracimy czas i energie
w walce codziennej z ich "przedstawicielami,z dziennikarzami mówiącymi po polsku,ale
myślącymi rosyjsko-pruskimi kategoriami........i to jest ten odwieczny Cień................codziennej
walki z nim