Grzegorza Brauna "układ wrocławski"

(...) Na podstawie jednej błędnej informacji udzielonej wrocławskiemu SB przez opolskie SB wyciąga daleko idące wnioski sugerując, że pan marszałek mógł być ważnym agentem.

Zatem twierdząc że pan Braun posiadł błędne informacje dowodzi pan tym samym że jest w posiadaniu innych tym razem w pełni wiarygodnych info niejako potwierdzających pańską odważną tezę .

Moim zdaniem pan Braun skoro powiązał ową osobę z resztą wymienionych miał ku temu tak mocne podstawy , że byłoby niedorzecznością podejrzewać autora o to , że w ten sposób postępując , nie jest tego świadom , że może stać się także kolejnym narzędziem w rękach służb np: w charakterze "użytecznego idioty"..Jestem o tym przekonany że w podobny proceder nie dałby się wciągnąć.

Faktem jest że toczy się w najlepsze kampania wyborcza i wszystko tak naprawdę jest możliwe.
Mnie zaś zastanawia milczenie na ten temat zwłaszcza PiS-u ..

Ja przeciz wcale nie twierdziłam, że Braun podaje nieprawdziwe informacje (wyjawszy sprawę tego "Radka". To może Pan sam sprawdzić przysłuchując się uważnie nagraniu.) Uważam jednak, iż ma on skłonność do wyciągania zbyt daleko idących wniosków ze stosunkowo słabych przesłanek. W pracy SB zdarzały się błędy. Jedna moja znajoma była zdumiona, gdy zobaczyła, ile nieścisłości i pomyłek jest w jej teczce. Między innymi, przypisywano jej posiadanie córki, której nigdy nie miała.
PS. Jestem kobietą. Pani, a nie Pan.

W tak istotnych sprawach w jakie wplątany był sam marszałek Schetyna nie zarządzał dokumentacją żaden sztubak w stopniu p-por., Z całym szacunkiem dla opowieści jakie pani wcześniej przytoczyła ,,nie mogę się zgodzić w kwestii .

W dalszej części traktowanie też pana Brauna na równi z sensacjami podrzucanymi przez UB tzw "brukowcom" jest nieuprawnione . Dlaczego ..? Nie tak łatwo podważyć nawet najśmielszą tezę wysuwaną przez tego pana , dlatego że jest ona potwierdzona przez wiele obserwacji wynikających ze studiowana "kilometrów " przeróżnych akt z IPN .

Nie na darmo sprokurowano ów kretyński akt oskarżenia przeciw osobie pana Brauna ..
Próbują podważyć jego wiarygodność tym samym podważyć to wszystko co w sprawie m.in.mafii wrocławskiej powiedział w programie "Rozmowy niedokończone" ..

By było jasne a wszystko na to wskazuje że to czego się "czepił" ro zaledwie czubek góry lodowej..

W grę wchodzą tak potężne interesy że trudno to "gołym okiem " ogarnąć .

To prawda, że obecnie "układ wrocławski" jest potężny, a Schetyna jest jednym z najważniejszych ludzi w państwie. Jednak w latach 80-tych był on tylko jednym z wieku studentów współpracujacych z "Solidarnością". Sama przyznałam, że Grzegorz Braun ma racje w wielu sprawach. Niektóre jego wywody wydają mi się jednak mniej prawdopodobne. Ma on jednak rację, że te sprawy powinny zostać zbadane, a "układ wrocławski - rozbity.

(...) "Jednak w latach 80-tych był on tylko jednym z wieku studentów współpracujacych z "Solidarnością" ..

Twarde fakty ( wpisy istnieją) że nie tylko z Solidarnością ..

(...) " Ma on jednak rację, że te sprawy powinny zostać zbadane, a "układ wrocławski - rozbity."

Wg mojej optyki to można potraktować już tylko jako intencję życzeniową..

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Przed wyborami zobaczy Pani z pewnością i inne tricki socjotechniczne ...

Tak między nami być może słyszała Pani co Diabeł uznał za swój największy sukces ..?
Ano to że ludzie uwierzyli że go niema ..
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

to wypada ja uwaznie wysluchac.

> Utożsamia go też z "Radkiem" o którym pisano w aktach SB, nie zauważając, że ten "Radek" pochodził z Poznania

Skad Pani wytrzasnela, ze Radek pochodzil z Poznania?

>Uważa bowiem, że już na początku lat osiemdziesiatych służby sowieckie miały plany "transformacji ustrojowej",

Nic takiego Braun nie sugeruje. Spotkanie Majko z ubekiem bylo 3 lata przed okraglym stolem - w 86 r.

> Nie wierzę jednak, że cała ta "transformacja ustrojowa" była wynikiem jakiegoś precyzyjnego planu służb sowieckich przeprowadzonego z żelazna konsekwencją

I Braun w to nie wierzy i ja tez nie, a rutynowe dzialanie sluzb w latach Solidarnosci nie dotyczylo jakiejkolwiek transformacji.

Życzenia czasem się spełniają. Z tym Diabłem to prawda.

Informacja o Poznaniu była w jednym z fragmentów ksiażki na temat SB odczytywanym przez red. Brauna podczas wywiadu. Była tam też mowa o wozeniu ulotek do Poznania, podczas, gdy Schetyna woził je do Opola. Zgadzam się z tym, że rutynowe działanie SB nie dotyczyło transformacji. To Braun powtarzał wciąż, że już wtedy "rozstawiano pionki na szachownicy".

Braun: "Radek jest stalym mieszkancem Poznania, studentem Uniwersytetu Wroclawskiego..."

A Pani zrobila z tego, ze Braun: "nie zauważa, że ten "Radek" pochodził z Poznania", tymczasem pochodzic a byc mieszkancem to zasadnicza roznica...

Powtarzam, piszac, trzeba najpierw dokladnie przesluchac, a nie robic z Brauna barana bo niechcacy mozna sie zrobic w konia.

W każdym razie ten "Radek" był wyraźnie zwiazany z Poznaniem, a nie z Opolem. Jedynym argumentem Brauna było to, że "wszyscy" wiedzieli, iż Schetyna używa ksywki "Radek". Charakterystyczne, że w cytowanej książce nazwisko Schetyny w ogóle nie występowało, co przyznał sam Braun. Ja uważam, że na tak niepewnej podstawie nie powinno się formułować oskarżeń.

>W każdym razie ten "Radek" był wyraźnie zwiazany z Poznaniem, a nie z Opolem...

Radze jednak posluchac tego Brauna a nie konfabulowac.

"Jedna moja znajoma była zdumiona, gdy zobaczyła, ile nieścisłości i pomyłek jest w jej teczce. Między innymi, przypisywano jej posiadanie córki, której nigdy nie miała."

Fakt faktem pogania.
To się tak tylko gada między nami, Droga elig, że nie miała - a jak miała naprawdę, to co?
Mój na przykład znajomy opowiadał, że za nic w świecie nie zrobiłby dziecka faworycie, a jednak w odpowiednim momencie przepuścił co nieco. Do dzisiaj nie czuje się odpowiedzialnym skurwysyn, łobuz jeden.
W zaparte polazł.
Co do Brauna, podkreślam "naszego" Brauna, bo postać nietuzinkowa, a prawdziwa - każdy słuchacz, czy czytelnik na portalu Maryli, ma obowiązki, i Ty je masz jako komentator, czujesz ciepło Brauna, ale... itd.
Tak ma być.

Pozdrawiam.

Mogę odpowiedzieć "A Pan bredzi?" i wtedy nasza dyskusja osiągnie niebotyczny poziom. Uważam po prostu, że nie należy sugerować, że ktoś jest sowieckim agentem, dysponując wyłącznie wątłymi poszlakami. Czort z tym Schetyną, on pewnie "ma coś za uszami". Proszę mi jednak wyjaśnić, dlaczego Braun dołącza do tego towarzystwa Lipińskiego? Czy tylko dlatego, że on też kandydował z Dolnego Śląska?

W regulaminie portalu Blogmedia24 nie zauważyłam punktu głoszącego, że bloger ma obowiązek kochać Grzegorza Brauna i we wszystkim się z nim zgadzać. Napisałam w notce, że w wywiadzie Grzegorza Brauna jest wiele cennych, nowych spostrzeżeń. Nie podoba mi sie jednak wyciaganie daleko idących wniosków ze zbyt wątłych przesłanek. To samo odczucie mógł też mieć ksiądz prowadzący wywiad, bo stale dopytywał: a jakie są dowody?

Ja tam, to się z Tobą we wszystkim zgodzę. Wszystko oddam, żeby spędzić parę dni w Babkinie.
To że naciągane było widać.
Ale zadam pytanie: jak z czerwonym inaczej zagrać? Masz silniejsze karty? służby?

Służb nie mam, ale naciąganie może się zemścić. Fronda opublikowała dokument, który miał świadczyć o tym, że Geremek był TW, a teraz Gontarczyk, któremu trudno zarzucać nieuczciwość, twierdzi, że Fronda się rąbnęła i Geremek był tylko kTW, czyli kandydatem na TW, a czy faktycznie współpracował - nie wiadomo. No i Fronda wyszła na durniów.

- Gdy nas mordowano, to do ostatniego momentu były utrzymywane jak najbardziej przyjazne relacje. Potem nagle spadał cios - na Gilowską, Piskorskiego, Rokitę czy kogokolwiek innego – powiedział Paweł Piskorski w rozmowie z wprost24.pl.

Polityk Stronnictwa Demokratycznego uważa, że Grzegorz Schetyna nie podzieli jego losu. Wyjaśnił, że marszałek Sejmu jest silniejszy, niż się powszechnie sądzi.

Zderzenie dwóch Platform - przeczytaj artykuł z "Newsweeka"

- Schetyna nie chce zastąpić Tuska w fotelu szefa rządu. Jego celem jest takie związanie rąk Tuskowi, żeby ten musiał rządzić w całkowitej zależności od Schetyny i żeby jednocześnie nie mógł wyrzucić go z partii. Schetyna chce z tylnego szeregu decydować, kto będzie w rządzie, kto będzie koalicjantem. Stąd jego zabiegi o zbliżenie z SLD - dodał Piskorski.

Jego zdaniem marszałek Sejmu nie chce wrócić do rządu, nie chce być podwładnym premiera.

Więcej na wprost24.pl.

"No i Fronda wyszła na durniów."

Na tym etapie tak. Mniej więcej.
Nie wykluczam sytuacji, że z innej strony (te inne) odwiną też w sposób naciągany, jeśli tylko będzie społeczne zapotrzebowanie.

Przecież ta gra toczy się od lat

Przedwczoraj /27.02/ Stanisław Żaryn polemizował z Piotrem Gontarczykiem w notce "O sprawie Geremka uwag kilka" http://stanislawzaryn.salon24.pl/282626,o-sprawie-geremka-uwag-kilka

i co z tego, że dyskutowali?

To dowód, że za nimi stoją różne "selekcjonery".
Do Ciebie należy wyłuskiwanie prawdy. Albo jak chcesz.
Jesteś, jak przypuszczam, facetem spoza sowieckiej branży jak ja, więc naszą najlepszą rolą nie będzie fikanie na scenie, pierwsze rzędy i ciepłe loże, lecz miejsca na jaskółce - by patrzeć obu na ręce.
Nic to, że jeden z drugim ma zasługi w odkrywaniu starej historii, ważne w jaki sposób to robią dzisiaj w dobie destrukcji postawu.
Postaw się, a zastaw się.
Czy wiesz ile liczy cm kwadratowych postaw? Ja wiem, ale muszę odnaleźć by nie skłamać.
W wikipejs nie ma.

W ogóle, to mi się mylą Żaryny. Plączą przed oczami.
Jednego pamiętam w niewdzięcznej posłudze, przy okazji arcybiskupa Wielgusa.
Zabij, nie wiem który.
Znam przypadki gdy czerwony posuwał się do niecnej techniki wstawiając na swoje listy jednobrzmiące nazwiska, dokładnie takie jakie na listach PiSu.

PiS, przykładowo, umieszczał Nowka, więc czerwony natychmiast na swoich listach umieszczał pięciu Nowków. Wyszperał w gminie oczywistego tumana o takim nazwisku, i forsował, pisząc mu przy okazji co ma mówić, jaki ma mieć program, jak machać sztandarem... że internet będzie za darmo dla pegerowców i każdy po krowie dostanie na 22 Lipca.

Wiemy wszystko, czy po maleńku?

Pozdrawiam.