TV OB-CIACH jest OK!:) warszawski OB-CIACH - luty 2011

avatar użytkownika Anonim

Najpierw element stały:

 

1. Według niektórych patriotyzm i dążenie do Prawdy są obciachem. Więc OK, jesteśmy "obciachem". A może nawet OB- CIACHEM. W kolorze wrzosu!  i..... Kochamy czytać "obciachowe" gazety:)"! ( Epidemia)

www.ob-ciach.net

intuicjablog@interia.pl

2. Akcja „Kochamy czytać „obciachowe” gazety:)” ma trzy podstawowe cele (Intuicja):

  1. odczarowanie schematu „obciachowy” czytelnik – „obciachowa” gazeta
  2. wzmocnienie ludzi o niepoprawnych politycznie poglądach
  3. integracja środowiska, która ułatwi realizację kolejnych inicjatyw

 

OD MARCA SPOTYKAMY SIĘ W KAŻDĄ TRZECIĄ SOBOTĘ MIESIĄCA.

 

3. Dlaczego OB-CIACH? Skąd ta pisownia? (Aetius)

To wynik zabawy słowem "obciach", przyklejonym nam przez media "głównego nurtu". Za blogerem Aetiusem: OB(ywatel)CIACH(ten, który przecina sznury schemató, systemu, ukłądu). A więc OB-CIACH to nasza kontestacja.

4. Naszym symbolem jest znaczek autorstwa Niewolnika.


Teraz o warszawskim OB-CAICHu:)

Lutowe spotkanie należało do jednego z bardziej udanych. Było nas naprawdę sporo (od razu uprzedzam, że ta ilość osób nie została uwieczniona na wspólnym zdjęciu, które zrobiliśmy zbyt późno i wielu z nas po prostu już nie było).

Relacje z TV OB-CIACH -  niedługo. W rolę OB-CIACHOwej reporterki wcieliła się Carcinka,  OB-CIACHowym dziennikarzem był Franek. Obydwoje wyglądali zabójczo;)  - sami zobaczycie!:)

Oczywiście dyrekcja ZT stanęła na wysokości zadania i co prawda nie udzieliła nam oficjalnej zgody na happening pt TV OB-CIACH,  ale zadbała o odpowiednią scenografię;) budując w miejscu naszych spotkań właśnie walentynkowe studio telewizyjne;)))) – również zobaczycie!:). Bardzo nam to pasowało do walentynkowo  - OB-CIACHowej tematyki.

Na warszawski OB-CIACH przybyło sporo ludzi z różnych środowisk politycznych (a więc cel integracyjny również jest realizowany): wymiana myśli, plany dot. kolejnych inicjatyw, „ załatwianie” najważniejszych gorących spraw, nowe kontakty, pojawiły się też kwestie sporne (ale chyba jest to naturalny proces – jesteśmy mimo wielu podobieństw – bardzo różni – warto rozmawiać).

Yuhma zbierał podpisy pod petycją w sprawie rotmistrza Pileckiego, Maria rozdawała OB-CIACHowe i” antytefałenowskie” vlepki,  Rossonero  zbierał pieniądze w ramach akcji „ Wieniec dla Kapitana”, pewna osoba (która niebawem zaloguje się na Salonie i Ekranie) rozdawała ulotki w ramach akcji „To czyta Elita (…)”, a ja wreszcie przyniosłam OB-CIACHowe znaczki:))

Mieliśmy malutki incydencik z ochroną, która zarzuciła nam brak zgody dyrekcji, ale nie wiem dokładnie na co => chyba wolno się nam spotykać, rozmawiać, czytać gazety jakie uznamy za stosowne. W efekcie braku doprecyzowania, o co właściwie chodzi, spotkanie przebiegło tak jak wszystkie dotychczasoweJ))) Widocznie postępujemy zgodnie z prawemJ

Ad Marsz zaproponowany przez Chłodnego Żółwia:

 Warszawa spróbuje go zorganizować w maju 21-ego. Padło jednak zastrzeżenie (i to właśnie min. było jedną z kwestii spornych) do nazwy i ustalono, że nasz warszawski marsz to  Marsz OB-CIACHu. (argument => nie zawężać => wśród OB-CIACHowców są np. osoby, które tylko czytają Najwyższy Czas).

Ad przyszłe marcowe spotkanie „Strzeż się Zdwidów Marcowych, czyli OB-CIACH nadchodzi!” i rozdawanych w związku z nim vlepek => WSTRZYMAJMY SIĘ Z ICH ROZPOWSZECHNIANIEM DO POCZĄTKU MARCA, A JEŻELI BARDZO CHCEMY JUŻ ZACZĄĆ – ZRÓBMY MAŁĄ PRÓBKĘ. POMYŚLY JEDNAK NAD TYM, ABY TEN PROCES W JAKIŚ SPOSÓB UTRWALIĆ (np filmując, chociażby z komórki, reakcje osób, które widzą vlepki). VLEPEK NIE JEST AŻ TAK DUŻO I PO PROSTU ZNIKNĄ – TRZEBA ZASTANOWIĆ SIĘ NAD SPOSOBEM PRZEDŁUŻENIA ICH ŻYWOTA;) Na początki marca zrobimy na moim blogu „burzę mózgów” na ten temat.

A jak tam inne miasta?

Bardzo proszę o wklejanie zdjęć, filmików,  dawanie linków pod tą notką.

Pozdrawiam wszystkich OB-CIACHowców!

 Pierwszy filmik InyMiny wkleję w komentarzu.

 

12 komentarzy

avatar użytkownika intuicja

1. Filmik InyMiny (zdjęcia Adam):

avatar użytkownika Tamka

2. @intuicja

Ob-ciach w Lublinie odbyl sie jak zwykle w DH Plaza. Niestety byla nas tylko garstka (naliczylam 11 osob). Mysle, ze duzy wplyw na udzial w akcji mialy wydarzenia z ubieglego miesiaca, czesc osob zawiadomila mnie, ze obowiazki nie pozwalaja.
W kazdym razie bylo rozmownie i integracyjnie. Weronka zrobila kilka zdjec, ktore prawdopodobnie zamiesci/zamiescila gdzies @Mariquita. Pozdrawiam, Tamka

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

3. OB-CIACH po lubelsku :) - (foto)relacja

Obiecałam Weronce, że napiszę krótką relację z lubelskiego Ob-ciachu, co niniejszym  czynię :)

Lutowa czytelnia przypadła akurat na okres moich ferii, które akurat
spędzałam w Lublinie (przy okazji pozdrawiam poznańskich ob-ciachowców, z
którymi nie mogłam się tym razem spotkać). Było to moje pierwsze
czytanie na Wschodzie i prawdę mówiąc, mając w pamięci filmiki i zdjęcia
z Lublina, liczyłam na niezapomniane wrażenia. Niestety, prawdopodobnie
po ostatnich przebojach z ochroną i szefostwem Plazy, część
ob-ciachowców nie zjawiła się w wyznaczonym miejscu. Z redakcji "Pod
prąd" była np. tylko jedna osoba, tak więc zamiast profesjonalnej sesji
zdjęciowej, mamy amatorskie zdjęcia robione telefonem (tu ukłony dla
Weronki, która uratowała honor Lublina, gdyż wszystkie zdjęcia pochodzą
właśnie od niej :)) Niektórzy również szukali nas po całej Plazie,
ponieważ myśleli, że będziemy na pierwszym lub drugim piętrze, podczas
gdy siedzieliśmy sobie spokojnie na parterze. Ergo - być może błądzących
było więcej, ale zanim nas znaleźli postanowili opuścić skromne progi
Plazy. Powrócę również znów do wątku ferii - być może część osób po
prostu wyjechała z Lublina i stąd ta nasza garstka.

Teraz, co do samego przebiegu spotkania - no cóż, poznałam wielu
sławnych blogerów, a właściwie to blogerek, bo piszących pań było akurat
więcej :) Byli różni ludzie, z różnymi gazetami i w różnym wieku,
dyskusje były raz bardziej polityczne, raz mniej. Głównym tematem była
chyba niespodziewana śmierć metropolity lubelskiego, choć trudno mi to
oceniać, gdyz nie miałam okazji porozmawiać ze wszystkimi
ob-ciachowcami. Niedaleko nas znalazła się również jednoosobowa
"Wyborcza" demonstracja :) A stolik obok, na którym leżał numer GP
wzbudzał powszechne zainteresowanie :)

Wiem, że relacja jest być może mało wyczerpująca, jeśli ktoś z tam obecnych chciałby coś dodać od siebie - bardzo proszę :)

Z mojej strony to już chyba wszystko :)

Pozdrowienia dla wszystkich ob-ciachowców!

http://postepowy.salon24.pl/278171,ob-ciach-po-lubelsku-foto-relacja

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Warszawa

Czytamy "obciachowe" gazety - 12.02.2011 - zdjęcia

Kilka zdjęć z akcji Kochamy czytać "obciachowe" gazety,która
odbyła się w dniu 12 lutego w "Złotych Tarasach" w Warszawie. Może
fotorelacja byłaby bardziej obszerna, ale ochrona galerii miała pewne
zastrzeżenia do robienia zdjęć w tamtym miejscu. No cóż... tym
niecierpliwiej wyczekuję wiosny i powrotu na świeże powietrze...

Jak zwykle zaznaczam, że jeśli ktoś rozpoznaje się na zdjęciach i nie
życzy sobie, żeby jego zdjęcie wisiało na tej stronie, proszę pisać w
komentarzach, na PW lub, jeśli trafi się ktoś nie posiadający konta na
salonie, na maila hskowron@wp.pl. Wtedy zdjęcie usunę.

Pierwszy raz używam tego nowego sposobu dodawania zdjęć, więc nie wiem, czy dobrze wyjdzie...

http://babciaweatherwax.salon24.pl/278202,czytamy-obciachowe-gazety-12-02-2011-zdjecia


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

5. @Maryla

Dzieki za import fotek :). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

6. miasto Óć

OB-CIACH po łódzku 12.02.2011 - foto+relacja

Wczoraj po raz kolejny spotkaliśmy się na łódzkim OB-CIACHu w Galerii („w samym sercu miasta”).
W zasadzie atrakcji nie brakowało… Zaczęło się od tego, że nasze
dotychczasowe stałe miejsce spotkania (przy żabkach) zostało
zagospodarowane jako scena Walentynkowa, co spowodowało, iż musieliśmy
nieco usunąć się na bok (ale daliśmy radę!). Zaraz na początku naszego
„zgromadzenia”zostaliśmy sfotografowani przez panów z obsługi w czerwonych uniformach.
Co prawda obyło się bez komentarzy czy zakazów, nikt nas nie wyganiał,
nikt nie zabraniał się zbierać, fotografować itp. ale byliśmy w pewnym
sensie „na kontrolowanym”.

Ogromną uciechę sprawiły wszystkim rozdawane znaczki „OB-CIACHowe”!
Bardzo się wszystkim podobały. Oczywiście każdy z dumą przyczepił sobie
od razu znaczek:) Kolorową niespodzianką-dodatkiem były wstążeczki
w kolorze jasnego wrzosu – taki nasz „znak rozpoznawczy”. Pięknie
prezentowały się zarówno same, jak i w zestawieniu z OB-CIACHowym
znaczkiem! Co do samych znaczków to wzbudziły one również duże
zainteresowanie wśród przypadkowych przechodniów, którzy zatrzymywali
się i rozpytywali co to za znaczki, „co tu państwo sprzedają?”, czy
można również kupić, a co to znaczy etc. Nawet małe zamieszanie się z
tym zrobiło, ale dzielne panie z OB-CIACHu tłumaczyły każdemu o co w tym
wszystkim chodzi;) Rozdawane były również vlepki marcowe. Na stoliczku stały 2 skarbonki – jedna z napisem „VAT” (dla Intuicji), druga z napisem „Vlepki” (dla Carcajou).

Kiedy już skończyliśmy rozdawanie znaczków i
vlepek, zaczęła się impreza Walentynkowa organizowana przez GŁ akurat w
miejscu naszego spotkania, w związku z czym przenieśliśmy się o 2
poziomy wyżej – usiedliśmy w kawiarni, łącząc odpowiednią ilość
stolików;) Swoją drogą, okazało się, że w kawiarni zamówić można nawet
mleko z miodem!;) Siedząc w kawiarni – czytaliśmy gazety, rozmawialiśmy,
tematów oczywiście nie brakowało! W pewnym momencie tuż obok nas
przeszedł minister C. Grabarczyk – któremu niezawodna babcia Krysia pokazała uniesioną w górę „Gazetę Polską!;)

Przygotowane były również ulotkizachęcające
do przyjścia na marcowe spotkanie OB-CIACHu. Do rozprowadzenia wśród
znajomych, tak by przyszło nas więcej. Cieszy, że na wczorajszym
spotkaniu pojawiło się kilka nowych twarzy. Mam nadzieję, że z miesiąca
na miesiąc będzie nas coraz więcej!

Oczywiście całe spotkanie odbyło się w blasku
fleszy;) Uwieczniliśmy je na licznych zdjęciach. Po raz pierwszy
wyposażyliśmy się również w kamerę i nagraliśmy krótki filmik z
OB-CIACHu:) Po obróbce obiecuję zamieścić go w sieci!:) Tymczasem wkleję
chociaż kilka zdjęć. Ciekawe było także to, że kolorystka obecna w
Galerii tytułu Walentynek idealnie wpisywała nam
się w nasze barwy OB-CIACHowe. Bowiem wbrew temu, czego można by się
spodziewać, w GŁ nie przeważała czerwień, lecz właśnie róż i fiolet!;)


 PS.1. Prosiłabym o kontakt te osoby,
których wczoraj nie było i nie odebrały znaczków (Panis i Janko
Krytykant), możemy jakoś umówić się na odbiór przed marcowym spotkaniem
albo przyniosę znaczki 19.03, jak wolicie:) 
izavel@o2.pl 

PS.2. W miarę możliwości proszę też o podesłanie zdjęć jeśli ktoś jeszcze ma jakieś (z chomika dla polski już pobrałam).


http://izavel.salon24.pl/278113,ob-ciach-po-lodzku-12-02-2011-foto-relacja

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intuicja

7. Maryla, Tamka

Dzięki:)

Szkoda, że było Was niewielu, ale rzeczywiście być może połączyły się dwa elementy: ferie+incydent z dyrekcją.
Dodałabym jeszcze jeden: sesja => wielu studentów również wybyło z Lublina.

@Tamka

Czy ustaliliście miejsce na marcowy OB-CIACH?
Jeszcze będzie zimno, dopiero w kwietniu powrócimy na reprezentacyjne ulice naszych miast, jak to na OB-CIACH przystało:)

pozdrawiam:)

avatar użytkownika Tamka

8. @intuicja

Wlasnie w tym problem, ze nie widac zadnej alternatywy. Jeszcze porusze ta sprawe wsrod Ob-Ciachowcow, moze kogos olsni :). Mam te wlepki, ale to szczegolowo proponuje omowic via e-mail.Pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

10. Walentynkowy OB-CIACH 12

Walentynkowy OB-CIACH

12 lutego w Warszawie
zdjęcia dzięki WP

(można kliknąć i powiększyć)
zdjęcia dzięki RS

(można kliknąć i powiększyć)
Zobacz też, jak wyglądały OB-CIACHowe Walentynki w Krakowie

http://niegdysiejszy.salon24.pl/278522,walentynkowy-ob-ciach-w-warszawie-zdjecia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. @intuicja

Witam,

jak tam Wasze spiewanie> Macie chórek?

Bo macie juz zdrowa konkurencję :)

Śpiewajmy razem patriotycznie!
http://www.fronda.pl/news/czytaj/spiewajmy_razem_patriotycznie

„Marsz Strzelców”, „Warszawianka”, „Hymn do Bałtyku”… Coraz częściej pieśni patriotyczne znamy tylko z tytułów, nie wspominając już o poszczególnych zwrotkach.

Kilku młodych zapaleńców postanowiło zrobić coś, żeby to zmienić. Chcą spotykać się co kilka tygodni, by razem śpiewać patriotyczne pieśni.

Po co? Dlaczego to dziś takie ważne? – pytam jednego z autorów projektu, Rafała Wasiaka.

- Posłużę się cytatem z książki pt.: "Ukryty wymiar" Edwarda T. Halla, amerykańskiego antropologa: "Nie można się wyrzec kultury. Ludzie nie mogą działać ani wchodzić ze sobą w kontakt w jakikolwiek sensowny sposób inaczej niż za pośrednictwem kultury”. Pieśni patriotyczne to jeden z elementów składających się na polską kulturę. Znajomość ich ułatwia komunikację pomiędzy Polakami i zacieśnia więzi narodowe. Co ważne – te utwory są skomponowane tak, aby jak najwięcej ludzi zapamiętało melodię. Słowa same „wchodzą” do głowy – odpowiada.

Czy śpiewanie takich pieśni może być jednym ze sposobów dawania wyrazu patriotyzmu? - Patriotyzm to postawa, która determinuje ludzkie wybory i działania. Coś zatem musi być podstawą takiego a nie innego postępowania. Podstawą tą są emocje i uczucia. Pielęgnując je między innymi przez wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych przyczyniamy się do utrwalania bądź wyzwalania w rodakach postaw patriotycznych – kontynuuje Rafał Wasiak.

Skąd w ogóle pomysł, by zorganizować takie spotkania? - Z obserwacji. Byłem na różnych koncertach pieśni patriotycznych organizowanych przez wójtów, burmistrzów, domy kultury etc. Na scenach pieśni pięknie wykonywali zawodowi muzycy, chóry. Tylko co z tego, skoro znajomość pieśni u ludzi słuchających była znikoma. To Polacy powinni mieć w głowach te pieśni i śpiewać je spontanicznie przy różnych okazjach, a nie być słuchaczami – konstatuje Wasiak.

By nie być takimi biernymi słuchaczami, organizatorzy zachęcają do włączenia się we wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Pierwsze spotkanie już w sobotę, 19 lutego, o godz. 16:00 w TEATRZE ŚRÓDMIEŚCIE (SCENA ŚW. BARBARY), Warszawa, ul. Nowogrodzka 49, (wejście od ul. św. Barbary).

Mile widziani także instrumentaliści, którzy zechcą posłużyć swoim talentem akompaniując śpiewającym.

* Również na portalu Facebook można dołączyć do grupy „Śpiewajmy patriotycznie” - http://www.facebook.com/home.php#!/event.php?eid=168889866491052. Znajdziemy tam teksty pieśni oraz nagrania, które będą pomocne w nauce.

eMBe

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intuicja

12. Maryla

Niestety chórek był jednorazowy:(, chociaż wystarczy się skrzyknąć i te same osoby mogłyby zaśpiewać po raz kolejny.

Ja na pewno nie wezmę udziału w śpiewaniu pieśni patriotycznych => wyjeżdżam na ferie, ale dam link na swoim blogu - może ktoś się skusi...

pozdrawiam,