"ZNAK"  przestaje dla mnie istnieć. Nie interesują mnie przeprosiny pani dyrektor.  Mam sporo ksiązek tego  wydawnictwa  i starczy. Nic  więcej nie  kupię.

Nie chcę  się tu odnosić do tego czy  Gross  ma  rację  czy  nie.  Problem jest w  tym  że wydawnictwo  kiedyś poważne  i szacowne  prowadzi  politykę  wydawniczą  jak  jakiś skandalizujący  brukowiec. Była  kiedyś  forma  wydawania  książek tzw. "własnym  nakładem".  Niech Gross z tego  korzysta. Może Tejkowski  czy  Bubel , może  i on. Mamy   przecież demokrację.

Jako szary  obywatel  jedyne co mogę  zrobić  to  przestać  finansować takie  instytucje. Przestałem tez sponsorowac KUL  po decyzji  honorujacej apologetę UPA - Juszczenkę. Żałuję  tylko  że  nie  mogę  przestać  płacić danin na słuzbę  zdrowia  i  edukację