Roszczenia obiecującego materializmu- o neurofizjologii.

avatar użytkownika circ

Nie tak dawno Maryla zamknęła bardzo ciekawy temat tylko dlatego, że dowodziłam prymatu duszy ludzkiej nad materią i twierdziłam, że żródło zjawisk psychicznych i umysłowych jest w duchu, nie w materii, co mówi Biblia i w co wierzy każdy katolik i na co wskazuje rozum ludzki i obserwacja zycia, oraz ostatnie badania naukowe. Towarzystwo obrzuciło mnie złośliwymi inwektywami, odwołując się do moralności!

 

 Komentarz Selki;

[Bo i cóż Ci mam odpowiedzieć? że to "źródło" (chorób psychicznych-przyp. mój) - to biochemia molekularna, często genetycznie uwarunkwana?]....

Ale nie masz moralnego prawa w taki sposób wkraczać w rejony szczegółowej wiedzy medycznej, o których nie masz pojęcia, tym niemniej - usiłować narzucić innym ludziom swoje racje - bez względu na ICH wiedzę i doświadczenie, na ewidentne wyniki ze sfery badań biologicznych etc. Ty nie piszesz o teologii: Ty walczysz z medycyną jako taką.
I nawet starasz sie przy tym być...niemiła :(
Powiem tylko tak: ja osobiście nie próbuję wypowiadać się na temat fizyki jądrowej a nawet na temat...budowy zwykłego silnika spalinowego.
Bo niewiele wiem na ten temat. Takiej pokory życzyłabym sobie u innych ludzi.P.S. 3 Pozwolisz, ze skończę ze swej strony tę rozmowę (którą trudno nazwać dyskusją) - nie jestem w stanie przekazywać tu i teraz ani swojej wiedzy ani wieloletniego doświadczenia neurofizjologa - przy całym moim poczuciu.... "scio - nescio".
Potępianie dzisiejszych nauk biologicznych w taki sposób, jak Ty to robisz (mieszając na dodatek w jednym kotle psychologię, psychiatrię, neurologię i neurofizjologię i co tam jeszcze?), to ignorancja.
I z tego powodu uważasz wszystkich za "niewiernych". To TEŻ nadużycie.

Z mojej strony - EOT."

Ja  do Selki;
"Proszę cię, byś oceniła opinię tego KOMPETENTNEGO lekarza i podała mi jeden dowód, ze choroby psychiczne i umysłowe są chorobami biologicznymi i w związku z tym można leczyć je chemią."...

"Otóż psychoza kwalifikowana jest również jako zaburzenia umysłu.
Jeśli udowodnisz, że myśl ma żródła w "biochemii molekularnej i jest genetycznie uwarunkowana" to należy ci się Nobel. Myśl, to dziedzina ducha, bo nie jest materią, ona jest ponad nią, jak wiara."

I arogancka jak zwykle odpowiedź Maryli.

"zamykam ten temat. .Jak chcesz leczyć naturalnie , to załóż stronę z takimi poradami, na Blogmedia24.pl takiej poradni nie prowadzimy."

 

Dziś znalazłam dokładne potwierdzenie tego co mówiłam w pracy neurofizjologa, laureata Nagrody Nobla.

"Jeden z największych w świecie autorytetów w zakresie badań ludzkiego mózgu, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny (1963), australijski neurofizjolog John Carew Eccles (1903 – 1997), w oparciu o wyniki swoich naukowych dociekań doszedł do wniosku, że każdy człowiek ma nieśmiertelną duszę.

John Eccles, opierając się na wynikach swoich wieloletnich naukowych obserwacji i analiz, stwierdza, że materia nie jest w stanie wytwarzać zjawisk psychicznych i nie ma przechodzenia energii fizycznej w psychiczną. Tym samym tylko duchowa rzeczywistość może wytwarzać zjawiska psychiczne. Australijski noblista uświadamia nam, że z naukowego punktu widzenia trzeba jednoznacznie odrzucić twierdzenie materialistów, że ludzka świadomość jest produktem materii.(...)

„Stwierdzam, że tajemnica człowieka jest niewiarygodnie pomniejszona przez naukowy redukcjonizm z jego roszczeniem »obiecującego materializmu«, który miałby wytłumaczyć istnienie całego duchowego świata w kategoriach wzorców aktywności neuronów. Tego rodzaju wiara powinna być traktowana jako przesąd. (...)Przekonanie, że myślenie jest efektem materialnych procesów, jest po prostu przesądem utrzymywanym przez dogmatycznych materialistów. Ma ono cechy mesjańskiego proroctwa z obietnicą przyszłości uwolnionej od wszelkich problemów – coś w rodzaju nirwany dla naszych pechowych następców. Materialistyczni krytycy argumentują, że nieprzekraczalne trudności sprawia hipoteza, iż niematerialne umysłowe wydarzenia mogą oddziaływać na materialną strukturę neutronów. Takie oddziaływanie jest rzekomo niezgodne z zachowaniem praw fizyki, a w szczególności z pierwszym prawem termodynamiki. Ta obiekcja z pewnością mogła być podtrzymywana przez dziewiętnastowiecznych fizyków, neurologów i filozofów, ideologicznie związanych z dziewiętnastowieczną fizyką, która nie jest świadoma rewolucji dokonanej przez fizykę kwantową w dwudziestym wieku” (A unitary hypothesis of mind-brain interaction in the cerebral cortex (1990); art. opublikowany w Proceedings of the Royal Society B 240, ss. 433-451).

Wieloletnie naukowe badania ludzkiego mózgu doprowadziły Johna Ecclesa do stwierdzenia, że wszyscy mamy osobowe ja – czyli niematerialny umysł, który działa poprzez materialny mózg. Tak więc oprócz świata fizycznego w człowieku istnieje umysłowy – czyli duchowy – świat i obie te rzeczywistości wzajemnie oddziałują na siebie (por. How the Self Controls Its Brain, s. 38). Profesor Eccles podkreśla zdumiewający fakt, że samoświadomość osobowego ja u każdego człowieka trwa niezmiennie przez całe jego życie, „a ten fakt musimy uznać za cud” (tamże, s. 139). (...)"

http://www.milujciesie.org.pl/nr/wiara_i_nauka/laureat_nagrody_nobla_o.html

 

Nie macie wstydu.

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. "Towarzystwo obrzuciło mnie

"Towarzystwo obrzuciło mnie złośliwymi inwektywami, odwołując się do moralności!"

Aby sie to nie powtórzyło, natychmiast Cie przed tym uchronię, zamykając wątek.

Bidulka !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl