Blogosfera na listach wyborczych PiS ?

avatar użytkownika Nathanel

Czemu nie. Dla mnie wydaje się to być naturalne.

  I nie myślę tu o żadnej konkretnej osobie, a tym bardziej o mnie samym.                                                                       Dla mnie na wkraczanie do polityki jest za późno a i ochoty raczej nie widzę.                                                                    Czasu jest jeszcze sporo i jeśli PiS nie wyciagnie do blogosfery ręki , to wyciągnie nogi.

   Trzeba na świat patrzyć szeroko otwartymi oczami i obserwować.
Sukces Parti Republikańskiej w USA był oparty nie tylko na jednej stacji telewizyjnej, której PiS akurat nie posiada (TV Trwam to nie ta liga) ,ale był możliwy głównie dzięki internetowi.
I mam na myśli nie tylko Facebook czy Twitter .
  Mamy w Polsce kilka patriotycznych portali przez które można szybko dotrzeć do dziesiatek tysiecy ludzi. Przez nich ,dalej od setek tysiecy.Trzeba najpierw tych ludzi dostrzec, tak jak dostrzegają ich ( nas ) wrogowie Rzeczypospolitej. Jeśli oni knuja jak nas neutralizować czemu PiS nie robi nic aby nas pozyskać i z nami wspólpracować. A jest z kim.
   Wystarczy poczytać ,aby przekonać się jak wielu jest ludzi z olbrzymia wiedzą polityczną. Ludzi którym większośc dzisiejszych posłów do pięt nie dorasta. Sa to ludzie którzy nie tylko wiedza co i jak powinno się i można zrobić, ale też mają do tego serce i chęci.
    Sa tu ludzie nie tylko piszacy, ale działajacy. I to jak.
Powiem tylko choćby o ruchu ObCiachowym.     Rzecz cudowna, sprawnie i ciekawie prowadzona. Komu z dzisiejszych polityków przyszłoby do głowy taką inicjatywę podjąć. Mało tego. Może z moim słuchem już kiepsko ale nie słyszałem aby zbyt wielu poliytyków włączyło się osobiście i czynnie do udziału w przeprowadzonych dotychczas happeningach.
 Ruch 10 kwietnia.     Solidarni 2010.    i inni.

     Czy znacie polityków , których w końcu utrzymujemy, którzy nie z "ambony" wspierają te ruchy ale utrzymuja kontakty z organizatorami i udzielają technicznego ( w biurach poselskich) bądź materialnego wsparcia.
    Czy etatowi pracownicy biur poselskich czy partyjnych włączają się praktycznie do działań.
Dlaczego nie wiemy o czynnym uczestnictwie etatowych polityków? Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli mylę się mówiąc, że nic takiego w praktyce nie ma.

Zwracam się do roszerzonej Rady Politycznej , do Forum Mlodych do Klubu Poselskiego PiS do wszystkich którym dobro Polski leży na sercu.
 

    Połączmy nasze wysiłki . Stwórzmy armię Odnowy Rzeczypospolitej.Jest nas wystarczająco dużo, musimy działać razem, mówić głośno jednym głosem.Te wszystkie pojedyńcze drobne patriotyczne strumyczki , moga połączyć się w jedną wielką rwąca rzekę, ktora spłucze gówno jakie zalało Naszą Ojczyznę.
                                                  

Jak długo będziemy tolerowac tych którzy wszystko PO-PSuLi ?

                                               

     Na listy wyborcze powinni trafić ludzie najlepsi, nawet jeśli nie sa dziś formalnie członkami PiS-u. Skoro dotychczas już tacy trafiali, skoro trafiali neofici z innych parti ( nawet z PZPR) to pytam: dalaczego nie ci  którzy już dzis, teraz,codziennie swoje : czas, życie i pieniądze poświęcaj?

Dziś jest jeszcze czas, aby o tym pomyśleć.

Skoro są tacy, niedawno wyniesieni na wyżyny z których już nie widza tych którzy ich tam wynieśli, pokażmy im, że my się możemy bez nich obejść .
Oni bez nas nie.
Są wśród blogerów specjaliści we wszystkich dziedzinach: prawnicy, historycy, inżynierowie ,lekarze, rolnicy, nauczyciele.
Stanowimy siłe.

Jeśli nikomu nie zechce się skorzystać z tej podpowiedzi wcześniej czy później zorganizujemy się sami.

    Tak jak zorganizowali się ludzie w  USA. Tea Party nie ogladała się na Republikanów .Dwa lata jeszcze nikt nie myślał o nich a dziś to GOP zbiegaja o ich wsparcie.
Wśród zwolenników Tea Party zdecydowanie przeważa światopogląd religijny i konserwatywny. Politycy ruchu sprzeciwiają się aborcji i legalizacji związków homoseksualnych. Szacuje się, że politycy utożsamiani z Tea Party zdobyli około 40 miejsc  w wyborach do Kongresu zaledwie  w rok od podjęcia aktywności.
Zwolennicy ruchu opowiadają się za zmniejszeniem biurokracji, podatków, wydatków, długu publicznego oraz deficytu budżetowego. Deklarują też swoje szczególne przywiązanie do Konstytucji oraz do kapitalizmu zagrożonego ich zdaniem przez "obammunism". Nie ukrywają swojej niechęci do rządu i politycznego establishmentu w ogóle, oskarżając ten pierwszy o stopniowe i konsekwentne ograniczanie praw i swobód obywatelskich.
My mamy dokładnie te same powody i te same możliwości ,aby sie zorganizować.
                               

       Na razie spiskowcy Okrągłego Stołu wszystkich formacji blokują utworzenie Jednomandatowych Okręgów do Sejmu. Ale możemy powtórzyć rok 1989 i przejąć we władanie Senat. O tym też drodzy przyjaciele pomysleć warto.

  Na dzisiejszych "polityków" oglądać się i liczyć nie należy. Utwierdzili nas w tym już zbyt wiele razy. Zbyt wiele.

Etykietowanie:

26 komentarzy

avatar użytkownika Tamka

1. @autor

Struktury PiS sa zabetonowane, tzn. partyjni trzymaja pazurami swoich stolkow. Boja sie inicjatyw, bo moze sie okazac, ze sa lepsi od nich, a wtedy pozegnanie ze stolkiem i ciepla posadka. Taka jest rzeczywistosc i wiem cos o tym, zapewniam. Smutna konkluzja, ale prawdziwa.
Radze sie rozejrzec w dzielnicach, niebawem (w kwietniu) wybory do rad dzielnic - od czegos trzeba zaczac. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Nathanel

2. Ja nie szukam dla siebie

nie mieszkam w Polsce i o Polske mi tylko chodzi. Czasem z daleka widac lepiej.

avatar użytkownika Rebeliantka

3. @Tamka

Podzielam Twoje obserwacje, że aparat partyjny często utrudnia działania ludzi, którzy chcą walczyć o lepszą Polskę.

Nie wiem, jak to praktycznie przełamać w krótkim czasie do wyborów parlamentarnych.

A wygranie wyborów w dzielnicach, to tylko maluteńki kroczek we właściwą stronę.

Bez wejścia nowych ludzi na biorące miejsca na listach wyborczych małe są szanse na konieczne, radykalne zmiany w Polsce.

Rebeliantka

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

4. @Tamka

dokładnie tak - utopią każdy pomysł/ ideę/ człowieka, który nie jest z ich "rozdania".
Wdziałem to z bliska.

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Maryla

5. Nathanel

Ja sama się nie wybieram "w politykę". Natomiast co do samej idei - jak przedmówcy.
Beton partyjny jest we wszystkich partiach, to są stanowiska i zaszczyty. Tak to w III RP odzyskanej działa.
Co zaś do "jednomandatowych" - jeszcze gorzej, inicjatywa "dasz 3 tysiące" to wpiszemy na listy, powala. Swiadczy dokładnie o tym, że społeczeństwo jest do cna skorumpowane .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika szuan

6. @Nathanel

Przykro mi to mówić, ale to o czym piszesz to nie polityka, a idealizm. W zderzeniu z pazernością "działaczy", i ich przyspawaniem do stołków i uzależnieniu od profitów (nawet jeżeli to tylko tytuł Radnego czy Posła) nawet największe i szczere chęci po prostu nie mają siły przebicia.
Dla mnie dziś (jeszcze) większość polityków to słabi adwokaci, kiepscy lekarze, beznadziejni inżynierowie i pseudo intelektualiści, którzy w wyuczonym zawodzie przymierali by głodem, a polityka uratowała im życie. Nikt , kto zawodowo ma co robić, nie bawi się w politykę.
Oczywiście można przyjąć, że nadeszły tak dramatyczne czasy, że wymagają poświęcenia, w tym sensie, że zapominamy o pracy i włączamy się do polityki dla dobra kraju. OK, ale jakim cudem mamy zastąpić tych, którzy nie mają zamiaru nas dopuścić ?
To co piszesz o sile blogosfery czy ogólnie netu to fakt, z nazwijmy to naszym głosem powoli trzeba się liczyć. Tylko na razie to jest tak, że robimy za darmową reklamę co niektórym "politykom", nie otrzymując nic w zamian. Nawet, jeżeli byłoby to tylko uznanie ważności.

pozdr.

Ostatnio zmieniony przez szuan o ndz., 06/02/2011 - 13:16.
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Kazia

7. @all

Chciałoby się pomóc, ale trudno to zrobić. Sama pół roku temu przekazałm posłowi PiS-u z mojego regionu skondensowane informacje o stanie ochrony zabytków (ponad 20 lat tym się zajmuję). Dostałam numer tel i email. Po pewnym czasie, kilku miesiacach chciałam dowiedzieć się co z tymi informacjami dalej stało się. I tu okazało się, że numer tel. nie działa (jest to automatyczna sekretarka) a na email nikt nie odpowiada. Sprawa jest dość ważna, co widać po ruinach zabytków w krajobrazie Polski, dlatego przesłałąm informację do osoby zajmującej się kulturą w powołanym zespole. I tu mam poważne podejrzenia, że poseł w ogóle nie odwiedza swojego biura poselskiego, a przynajmniej czyni to niezmiernie rzadko. Nie chodzi mi tu o jakieś pochwały, lecz o konkretną odpowiedź, choćby - "OK znamy sprawę", lub też "Pani raport jest do niczego , mamy własne lepsze".A tu nic. Miła pani przez telefon wije się w odpowiedzi na pytanie kiedy Pan poseł zaszczyci biuro. I tyle. Sam J. Kaczyński niewiele zwojuje, z takimi współpracownikami trudno mu będzie osiągnąć przyzwolity wynik.
Pański tekst jest b. mądry, ale kiepsko widzę efekt. Lenistwo to zły prognostyk przyszłych działań PiS-u. Brak Gosiewskich, ot co.

avatar użytkownika barbarawitkowska

8. Ja też tak miałam

chciałam się po raz pierwszy zapisać do Pisu po przegranych wyborach, kontaktowałam się wiele razy bez odzewu, potem si okazało, ąle przewodniczący dzielnicowy odszedł do
Platformy, stąd moje pisz na Berdyczów. Za drugim razem było ciut lepiej, ale i tak odniosłam wrażenie, ze mój akces odbierany jest jako coś w rodzaju zagrożenia.
W tym kontekście słowa uznania dla posła Górskiego.

avatar użytkownika ciociababcia

9. Czytałam (niepoprawni.pl?) projekt,

który zakładał na wstępie zorganizowanie się. Dziesiaj na Ekranie też temat jest poruszony.
Kupą, Panowie, kupą (Onufry Zagłoba) i projekt do PiS. A w rozmowach niedokończonych Prezes wspominał o ruchach społecznych !!!

ciociababcia

avatar użytkownika Nathanel

10. Jednomandatowe ,jak sama nazwa wskazuje bez list

Partia wystawia tylko jednego kandydata. Konstytucja gwarantuje PRAWO bycia wybieranym i nie potrzebujesz parti. Powinna być mozliwe aby nawet w czasie glosowania wpisac na karcie nazwisko.Inaczej to oszuswto a nie demokracja.
Tak jest tu gdzie jestem. Idę i glosuję na siebie . W komunikacje z głosowania jest moje nazwisko, głosów -1.Ale glos jest ważny.

avatar użytkownika Nathanel

11. To nie idealizm a CZŁOWIECZEŃSTWO

Gdyby człowiek nie próbował nie wynazłby koła,żarówki .Niczego. Myślałby ze to nie ma sensu, jest niemożliwe. Na tym co mowisż bazują dyktatorzy i terroryści. Wiedza,że ludzie wiedzą żę moga ,ale nie będą próbowac.

avatar użytkownika szuan

12. @Nathanel

No nie ! Jestem dyktatorem ?! ;)
Ale poważniej - przecież nie chodzi mi o NIC NIE ROBIENIE, tylko wskazałem dlaczego nie będzie to ani łatwe ani proste. I niestety, bez "odgórnej" akcji spali na panewce. Wielką szansą jest zbudowanie jakiegoś wspólnego ruchu "oddolnego", ruchu poparcia, akcji społecznej, czegoś co pozwoli w jakiś sposób wykorzystać i powszechność dostępu jak i w pewnym sensie zapewni "mandat poparcia". Pojedynczo niewiele da się zdziałać nie mając za plecami wsparcia. Z różnych przyczyn- nawet logistycznych czy finansowych...
Tylko , że jednocześnie znając przeciwności nie wolno się poddawać !

pozdr.

Ostatnio zmieniony przez szuan o ndz., 06/02/2011 - 14:55.
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Nathanel

13. Oczywiście że tak nie pomyslałem.

Staram się nie kierować uwag do poglądów rozmówcy ale prezentować swoje uwagi na temat.
Masz rację ,mówiąc o ruchu oddolnym. Jak sie skończył ruch odgórny "Solidarność" wiemy ("doradcy" TW).

avatar użytkownika szuan

14. @Nathanel

A no właśnie...
Dlatego tez napisałem "odgórny" w cudzysłowiu, nie z myślą o szefostwie i wytycznych, tylko o formie organizacji nazwijmy to "oficjalnej". Wbrew pozorom dziś też całkiem realne jest wyobrażenie o doradcach, autorytetach itp - coś co mnie najbardziej niepokoi, czyli nowa forma Unii Wolności albo UD-bis; z głową w postaci jedyno-wiedzących i z rzeszą chętnych do pokierowania w imię konieczności dla kraju.
Tylko , że jednocześnie pamiętam AWS i jak skończył, kiedy tylko co niektórym dane było posmakować władzy.
Jednym słowem i tak źle i tak niedobrze. Może rozsądnym wyjściem było by tworzenie nazwijmy to Akcji ale z bezwzględnym ukierunkowaniem na ruchy oddolne, miejscowe, lokalne a dopiero potem wypracowanie wspólnej formuły na zewnątrz i wtedy działąnie z głośnym poparciem np PiS-u ?

pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Nathanel

15. AWS te był klonem doradców pani "S"

Nie wyszło to się przeflancowano do PO.

avatar użytkownika szuan

16. @Nathanel

Oczywiście, że tak. Ale mi chodziło o to, ilu ludzi od dołu włączyło się w działalność AWS-u. I nie chciałbym aby dziś groziła powtórka z rozrywki.

pozdr

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Pan Nathanel

Szanowny Panie,

Nasza naturalna kandydatka

Kuluary Sejmu, 4 czerwca 2009 roku
Fundacja Veritas et Scientia: Elżbieta Szmidt (Maryla),
w towarzystwie prof. Stanisława Spieża, prof. Jerzego Urbanowicza.

Fotografia JMW. Tez kandydatka

Ukłony moje najniższe

Postscriptum

m.z. zna wcześniejszą wypowiedź Pani maryli

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Nathanel

18. Szczerze mówiąc to o Maryli myślałem

ale ona protestuje lub kontestuje ...
Może sie da jednak namówić...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Pan Nathanel

Szanowny Panie,

Musimy powoli Panią Prezes przyzwyczajać do nowej roli.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

20. Szanowni Panowie

nie nadaje się do polityki, bo mówię wprost, co myślę :) i nie mam ochoty rezygnowac ze swojej wolności dla "interesu partii".

Wyobrażacie sobie mnie w studio TVN24? :) Posłanka Beata Kempa traktowana jest jak "belzebub", a ja bym była jeszcze gorsza :)

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

21. Pan nathanel

Szanowny Panie,

Nasza Pani Prezes:
"Pomiędzy PRL a III RP - 20. lat transformacji"

Wprowadzenie ; - prezes Fundacji Veritas et Scientia Pani Elżbieta Szmidt

http://vetsc.org/video/wprowadzenie.html

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika szuan

22. @Maryla

"traktowana jest jak "belzebub", a ja bym była jeszcze gorsza :)"
To mi przypomina tekst mojej starszej ciotki, skądinąd kobiety bardzo religijnej, bo według niej to "diabeł musi być bardzo mądry i przystojny" ;)) bo jak inaczej by uwodził tylu ludzi ?
Tak , że epitet per"belzebub" wcale nie oznacza czegoś złego ,na Twoim miejscu jeszcze bym się zastanowił...;)))

pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Nathanel

23. Zachęcam do obejrzenia:

avatar użytkownika Unicorn

24. Powiem brutalnie, że po tym

Powiem brutalnie, że po tym co widziałem na poziomie lokalnym, nie mam najmniejszego powodu aby być podejrzewanym o jakiekolwiek sympatie z PiS a tym bardziej na żadne kandydowanie. Jest to obraz nędzy i rozpaczy. Z tego co zaobserwowałem dziwne osobniki bezproblemowo wchodzą w struktury a sympatycy nie mają żadnych szans z dwóch powodów: myślą niezależnie i są zagrożeniem dla starszych i robią niepotrzebny hałas. Żeby było weselej struktura PO jest jeszcze gorsza i w zasadzie oprócz kilku osób wpadających na regiony z centrum i paru grandziarzy- nie istnieje. Prawdą jest, że PO i PiS istnieją w mediach, mają sporo stanowisk w terenie i agencjach ale na najniższym poziomie- samorządowym czy na wsi te partie nie istnieją. To tylko iluzja. Aż dziwne, że nadal mają takie wyniki-> wynika to ze skutecznej propagandy i zniechęcającej do bólu obecności w mediach-> napierdalanki.
Dla odmiany lewica i PSL są obecne. Takie są moje obserwacje.
Jedyne co można zrobić to się podwiesić pod szyld PiS i wybudować własny ruch. Niestety, przy wzroście poparcia dla "naszych" rozpoczną się wojny, podjazdy i inne cuda. Ale Blogmedia byłoby najlepszą partią :)

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o ndz., 06/02/2011 - 19:35.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika szuan

25. @Unicorn

To samo myślę - możemy nawet wybrać odpowiednią nazwę, np. BRON (Blogowy Ruch Obudzenia Narodu ) ;))
Ale to tylko żart, co innego gdyby taki ruch się pojawił, bo polityków mam powyżej nosa !

pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika gość z drogi

26. Nocne rozmowy Polaków,nigdy nie dokończone :)

dziwny przypadek zaprowadził mnie w TO miejsce...........:)
Ach te Polskie Rozmowy o POLSCE.........:)
Dobrej Nocy..............a raczej Dobrego Dnia... bo TO już Nowy Dzień..............:)

nawet przez myśl mi nie przeszło wczoraj,ze dzisiejszej Nocy spotkam
Panią Annę śp
Matkę Solidarności.............to jak spotkanie w innym wymiarze.........

Niech Dobry Bóg ma WAS w Swej Opiece i Polskę..........:)

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o śr., 06/04/2011 - 02:59.

gość z drogi