Jest wniosek o ekshumację ciała kpt. Władysława Raginisa.

avatar użytkownika Maryla

„Leżą tam do dziś, nasi bohaterowie, bez pogrzebu i z nakazu żołnierzy Armii Czerwonej..."

http://www.wpolityce.pl/view/6601/Jest_wniosek_o_ekshumacje_ciala_kpt__Wladyslawa_Raginisa___Leza_tam_do_dzis__nasi_bohaterowie__bez_pogrzebu_i_z_nakazu_zolnierzy_Armii_Czerwonej____.html

Przez wiele lat po wojnie o Bitwie pod Wizną nie mówiło się wiele. Teraz ten epizod września 1939 już jest szerzej znany. Kapitan Władysław Raginis stał się synonim bohaterstwa najwyższej próby. A jednak Historia wciąż chichocze nad jego grobem.

Nawet jeśli oficjalne delegacje, przy okazji kolejnych rocznic oddają hołd żołnierzom Raginisa, to kwiaty są składane przy pomniku na ruinach bunkra, gdzie zginął polski dowódca.

- Mało kto wie, że ciało kapitana zakopano gdzie indziej. A nie tutaj, gdzie oddaje się mu hołd –

- mówi Dariusz Szymanowski, prezes Stowarzyszenia Wizna 1939, który złożył właśnie u Wojewody podlaskiego wniosek o ekshumację ciał polskich żołnierzy i umiejscowienie ich grobu w tam, gdzie zginęli.

Ale od początku...

Bohaterska obrona Wizny przez żołnierzy kapitana Władysława Raginisa znana jest w świecie pod nazwą „polskie Termopile". To była walka bez szans na sukces dywizja pancerna gen. Heinza Guderiana miała miażdżącą przewagę, a mimo to polscy żołnierze aż przez dwa dni powstrzymywali nacierającą niemiecką armię.

Raginis nie poddał się, bo obiecał swoim żołnierzom, że żywy bunkra na Górze Strękowej nie odda. Wydał rozkaz opuszczenia fortyfikacji rannym, sam rozerwał się granatem.

W uzasadnieniu wniosku o ekshumację czytamy między innymi:

„Wg relacji świadków ciało kapitana, zanim pozwolono je pochować, zostało zbezczeszczone przez żołnierzy niemieckich i podpalone. Po ok. 3-ech tygodniach, gdy na mocy Paktu Ribbentrop – Mołotow Wiznę zajęli Rosjanie, przejęli pod kontrole również schron na Górze Strękowej. Nie chcąc się pogodzić ze świadomością, że obok ich posterunku znajduje się grób polskich żołnierzy, nakazali miejscowej ludności wykopać ciała i przenieść je jak najdalej od schronu. Wybrano miejsce ok. 400 metrów dalej, u podnóża góry, przy drodze do Białegostoku i tam ich pochowano. Leżą tam do dziś, nasi bohaterowie, bez pogrzebu i z nakazu żołnierzy Armii Czerwonej..."

Wniosek z prośba o poparcie przesłano także do prof. Tomasza Nałęcza – doradcy prezydenta RP ds. historii i dziedzictwa narodowego, do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz do Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych.".......

 

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika barbarawitkowska

1. Obrona Grodna

warto też przypomnieć zasnutą mgła historycznej niepamięci obronę Grodna
http://portalwiedzy.onet.pl/1161143,10484,4,info.html,
oraz pierwsze wojskowe ofiary rzekomo rycerskiego Wermachtu
http://tradytor.pl/forum/viewtopic.php?f=79&t=2500
http://www.tradytor.pl/forum/viewtopic.php?p=5495#p5495