Powrot do przeszlosci

avatar użytkownika Tymczasowy

Kiedys bylo prosciej. Bylismy my, czyli Narod i Wladza, czyli Oni. W czasie wyborow 1989 r. nawet wojsko wpisywalo sie do  Narodu mimo nadzwyczaj intensywnej indoktrynacji trwajacej pol wieku. Wygladalo na to, ze nowa Wladza zgodnie z regulami demokratycznymi bedzie dobra czescia Narodu. Moze nawet najlepsza. A Narod bedzie jeszcze bardziej narodowy, czyli jeszcze lepszy.

Jednakze juz w czasie przelomu uwazne oko nie powinno nie dostrzegac, ze caly proces moze potoczyc sie w zupelnie innym kierunku. Roznego rodzaju badania pokazywaly, ze duzo jest w ludziach tego co stare. Socjalizm jaki byl, taki byl, ale mial swoje dobre strony. To co niowe, czyli obcy kapital budzil pewne obawy, dzieki czemu dawny porzadek rzeczy byl cieplejszy. W przedsiebiorstwach, nawet nomenklaturowi dyrektorzy w nomenklaturowych spolkach zerujacych na panstwowej wlasnosci zaczynali wygladac nienajgorzej:"okazywali sie skladnikami swojskiego krajobrazu w porownaniu z obcymi "nowymi onymi", drazniacymi zewnetrznymi symbolami prestizu". Uklady ukladami, ale swoi swoimi. Przeciez kazdy w przypadku swoich robilby to samo.Przyzwoleniu na proceder uprawiany przez uwlaszczajaca sie nomenklature towarzyszyl sceptyczny stosunek do rozliczen. "Gruba kreska" byla nie tylko wytworem umyslu nieszczesnego Mazowieckiego, ale i trescia swiadomosci polskiego ludu.

Przyszlosc narodu, czyli mlodziez, tez byla nadzwyczaj gorliwie usposobiona, by isc w innym kierunku.Szybko przestawiala sie z motywacji prospolecznych na egoistyczne. Umieranie za Ojczyzne topnialo w porownaniu z inna wartoscia - bogaceniem sie. Slabej swiadomosci historycznej towarzyszylo przekonanie, ze tradycja nie ma wiekszego znaczenia. Badania pokazywaly, ze mlodziez uznawala spuscizne historyczna za malo wazny czynnik w podnoszeniu znaczenia narodu (12.5%). Mlodziez przelomu lat 80/90-ych bagatelizowala stan wojenny, choc stanowil on czesc jej doswiadczenia. Coz wymagac od nastepnych pokolen?

A pozniej Wladza za sprawa miedzy innymi L.Walesy, obnizyla poziom kultury politycznej. Wlaczyly sie procesy globalizacji i "europeizacji". Wyprzedano majatek narodowy wlacznie z bankami.Przez swiadomosc wspolczesnych Polakow przetacza sie walec propagandowy, ktorego symbolami sa GW i TVN. Zamiast spojnego Narodu mamy bardzo mocno podzielone spoleczenstwo.

Proby szukania bezpieczenstwa narodowego poprzez unikniecie zelaznych, morderczych kleszczy sojuszu rusko-niemieckiego unicestwila Zbrodnia Katynska II. Wyglada na to, ze po zatoczeniu wielkiego milenijnego kola, Polska wroci do "square one", do samego poczatku. Tak on wygladal widziany oczami J.G. Herdera. Ludy slowianskie odgrywaly role jako "ludy towarzyszace- pomocnicze lub sluzebne". "Mimo ich sporadycznych wystapien nie byly one nigdy takim przedsiebiorczym i awanturniczym ludem jak Germanie;raczej posuwaly sie cicho za nimi, zajmujac opuszczone przez nich miejsca i kraje".

I dalej: "Lud ten stal sie nieszczesliwy dlatego, ze przy swoim umilowaniu spokoju i pracy domowej nie poptrafil stworzyc u siebie trwalej organizacjo wojskowej, aczkolwiek z pewnoscia nie brakowalo mu mestwa w stawianiu wrogom namietnego oporu".

Troche szkoda skarbczyka swietosci narodowych: wielkich osiagniec, pieknych zwyciestw i  godnych, choc przegranych powstan narodowych. Szkoda tej ziemi i szkoda ludzi, ktorzy te ziemie przez wieki zamieszkiwali. Tych co budowali narod, choc zyli jeszcze przed XIX wiekiem, kiedy to pojecie sie popjawilo.

Tych dzisiejszych ludzi tylko troche szkoda. Wszak mieli oni wolnosc wyboru. Traca ja z dnia na dzien. Szczegolnie wtedy gdy zadluzajac sie dla wlasnej wygody obciazaja byt, ktory powinien byc dobry (dobrobyt), swoich dzieci i wnuczkow. Co gorsza, zadluzajac sie straca wolnosc, czyli mozliwosc podejmowania decyzji. Grecja wytycza szlak. Trzeba bedzie po prostu sluchac czego sobie zycza wierzyciele. Nie tylko idzie o pieniadze. Idzie o ciecia programow spolecznych, czyli polityke wewnetrzna.Idzie tez o fundamentalne dla narodu sprawy, o suwerennosc.

[1.Johann Gottfried Herder, "Mysli o filozofii dziejow", PWN, Warszawa 1961.

2. J.Gardawski, "Robotnicy 1991. Swiadomosc ekonomiczna w czasach przelomu", Warszawa 1992.

3. "Mlodziez polska u progu lat dziewiecdziesiatych", red. J.Bogusz, Instytut Badan Problemow Mlodziezy,Warszawa 1991.]

 

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

.."Wyglada na to, ze po zatoczeniu wielkiego milenijnego kola, Polska wroci do "square one", do samego poczatku."...

wróciliśmy już do punktu wyjścia.
Najgorsze jest to, że szeregi żołnierzy mocno przetrzebione!

"Lud ten stal sie nieszczesliwy dlatego, ze przy swoim umilowaniu spokoju i pracy domowej nie potrafil stworzyc u siebie trwalej organizacjo wojskowej, aczkolwiek z pewnoscia nie brakowalo mu mestwa w stawianiu wrogom namietnego oporu".

Męstwa musi starczyć za liczebność. I wystarczy!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl