Warto Rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim - 23.15

avatar użytkownika Maryla

W pierwszej części naszego programu zapytamy Jarosława Kaczyńskiego o jego wizję polityczną kraju i to co ma do zaproponowania Polakom. W części drugiej publicyści Andrzej Stankiewicz i Bronisław Wildstein odniosą się do jego słów przedstawiając różne możliwości rozwoju sytuacji politycznej w Polsce. Zapraszamy do oglądania, już dziś o 23.15 na TVP1.

 

http://www.solidarni2010.pl/n,87,8,warto-rozmawiac-z-jaroslawem-kaczynskim.html

Etykietowanie:

25 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Siedem prawd Prezesa PiS

We wczorajszym wydaniu „Gazety Wyborczej” ukazał
się artykuł pt. „Siedem prawd Prezesa PiS a fakty”, odnoszący się do
sobotnich wypowiedzi Prezesa Jarosława Kaczyńskiego na temat katastrofy
smoleńskiej. Poniżej prezentujemy wywiad z Prezesem Prawa i
Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim dla serwisów pis.org.pl, kppis.pl,
mypis.pl komentujący „analizę” dokonaną przez gazetę.

„Gazeta
Wyborcza” twierdzi, że załoga rządowego TU 154, 10 kwietnia 2010 roku
nie podejmowała decyzji samodzielnych, że była wywierana na nią presja?

Jarosław Kaczyński: Na pewno nie było żadnych nacisków. „Gazeta Wyborcza” przeczy sama sobie, pisząc, że załoga czekała na decyzję prezydenta Lecha Kaczyńskiego, co robić, gdy nie będzie można wylądować. A w dalszej części tekstu: A zatem załoga nie podejmuje decyzji samodzielnie.
Trudno odpowiedzieć, co tu bardziej zaskakuje: brak logiki, czy brak
zasad w chęci dowodzenia za wszelką cenę winy śp. Prezydenta. Decyzja,
jak przyznaje sama gazeta, odnosiła się do wyboru celu podróży po
ewentualnym odejściu z nad lotniska. Nie ma najmniejszych dowodów na to,
że śp. Lech Kaczyński wymuszał zejście do wysokości decyzyjnej. W tej
sprawie załoga otrzymała dwa sygnały: od Rosjan: posadka dopołnitielno,
przy czym wiemy też, że była to w istocie decyzja Moskwy, choć nie wiemy
dokładnie kogo, i od Polaków z Jaka-40. Manewr tego rodzaju przy
sprawnym samolocie i właściwie funkcjonującej wieży nie łączy się z
żadnym ryzykiem, choć oczywiście w istniejących warunkach
meteorologicznych Rosjanie powinni zamknąć lotnisko i odesłać samolot.
Nie uczynili tego.

Na naciski nie było i nie ma żadnych dowodów i
nie jest na to dowodem powoływanie się przez Gazetę na obecność śp. gen
Andrzeja Błasika, ani zaglądnie tam szefa protokołu dyplomatycznego śp.
Mariusza Kazany, co jest praktyką w trakcie takich lotów, można
powiedzieć, stałą. Piszę to jako były premier, który dziesiątki, jeśli
nie przeszło sto razy w ten sposób podróżował. Jest chyba oczywiste, że
prezydent czy premier nie jest pakunkiem na pokładzie samolotu i gdy
trzeba decydować, na które lotnisko lecieć, kiedy nie można lądować na
lotnisku zaplanowanym, decyzja należy do Niego lub osoby przez niego
wskazanej.

A jak odniesie się Pan do przywoływania we
wspomnianej publikacji podróży do Gruzji, co sugeruje, że załoga mogła
działać pod presją?

J.K.: Samo jego
zamieszczenie jest już dowodem bezradności. Sytuacja, o której mowa po
pierwsze: rozegrała się na lotnisku, a nie w powietrzu. Po drugie: w
momencie, w którym to miało miejsce działania wojenne wokół Tbilisi
ustały. Lądował tam już Prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Co
najważniejsze co najmniej stratowały już, jeśli nie lądowały rejsowe
samoloty z Ukrainy. Trzeba pamiętać, że Donald Tusk w ogóle nie chciał
dać samolotu na ten lot. Dopiero rozmowa prezydentów Kaczyński-Bush
uniemożliwiła mu taką decyzję. Śp. Lech Kaczyński nie miał żadnej
wątpliwości, że nie chodzi o żadne bezpieczeństwo, tylko o utrudnienie
Jego misji, w której brali udział także prezydenci Estonii, Litwy,
Ukrainy oraz premier Łotwy, o zmniejszenie jej wagi poprzez opóźnienie
przybycia do Tbilisi. To po pierwsze. Po drugie pilota, który nie
zgodził się na bezpośredni lot do Tbilisi, nie spotkały żadne kary, ale
wręcz przeciwnie został nagrodzony. Nie ma w Polsce samolotu
prezydenckiego i nie przypominam sobie, żeby pisano coś o samolocie
prezydenckim, kiedy rząd odmawiał śp. Lechowi Kaczyńskiemu prawa lotu do
Brukseli. 36 Specjalny Pułk podlega wyłącznie rządowi. Prezydent nie ma
żadnych realnych możliwości wywarcia presji, czego wypadki w Tbilisi są
najlepszym dowodem. Jeśli więc „Gazeta Wyborcza” odwołuje się do tego
przypadku, to jedynie w ramach swoistej logiki, w której po prostu
wiadomo, że winien jest Prezydent Kaczyński nawet po śmierci, Jarosław
Kaczyński i PiS.
Skądinąd ten zarzut zakwestionowała komisja Jerzego Millera w polskich uwagach do raportu MAK.

Gazeta twierdzi, że podczas tego tragicznego w skutkach lotu nie była przestrzegana instrukcja HEAD?

J.K.:
„Gazeta Wyborcza” próbuje wykorzystywać instrukcję, którą pewnie należy
stosować, ale która w polskich warunkach, czego jestem świadkiem, nie
jest stosowana. Do kabiny pilotów wchodził szef protokołu
dyplomatycznego lub jego zastępca, a także wysocy rangą wojskowi, jeśli
byli na pokładzie. Skądinąd niewykluczone, że instrukcja HEAD dotyczyć
może w praktyce tylko samolotów znacznie lepiej wyposażonych (a ten rząd
takich samolotów nie kupił) gdyż w TU-154 bez takiego wchodzenia nie
można by się zorientować w różnych ważnych sprawach np. czy jest
spóźnienie, czy lot przebiega właściwie, czy lotnisko jest przygotowane,
a w skrajnym wypadku, który mi się przydarzył nawet o tym, że samolot
został zawrócony z trasy (nad Irakiem). Według instrukcji HEAD, może nie
tyle HEAD co „Gazety Wyborczej” miałem nie wiedzieć, dokąd w istocie
lecimy i dlaczego zawracamy.

W kolejnym punkcie odnoszącym
się do Pańskiej sobotniej wypowiedzi „Gazeta Wyborcza” twierdzi, że
żadna z czarnych skrzynek nie zarejestrowała usterek samolotu.

J.K.:
Jeśli, jak zapewnia Gazeta, był sprawny, to dlaczego nie odleciał?
Przecież jest w stanie podnieść się nawet z niewielkiej wysokości.

W
wystąpieniu podczas sobotniej Rady Politycznej PiS odniósł się pan
także do pytania dlaczego pomimo wydania komendy odchodzimy, załodze nie
udało się poderwać samolotu. Powiedział pan, że tajemnica jest we
wraku, ten jednak został zniszczony.

J.K.:
„Gazeta Wyborcza” już wie, jakie były przyczyny nieodejścia samolotu i
tu najwyraźniej europejskie czy euro-amerykańskie reguły postępowania w
sprawach lotnictwa i katastrof lotniczych przestają na Czerskiej
obowiązywać. Polska nie ma oryginalnych czarnych skrzynek i nie ma
nagrań z ostatniej części lotu. Wrak został zniszczony, co w świetle
praktyk stosowanych na zachodzie, gdzie odtwarzano samolot z miliona
części, na które się rozpadł, jest absolutnie niedopuszczalne. W
przeciwieństwie do załogi z Czerskiej, nie żyje naraz w dwóch
rzeczywistościach: to jest europejskiej i sowieckiej. Wedle reguł
europejskich o ostatniej fazie lotu samolotu i przyczynach nieodejścia
nic nie wiemy. Można snuć co najwyżej domysły. Ja w sprawie największej
tragedii polskiej po II Wojnie światowej i nie ukrywam osobistej -
śmierci mojego brata bliźniaka, bratowej i wielu przyjaciół chcę mieć
pewność. W ramach reguł cywilizowanego świata mam prawo do takiej
pewności.

Kolejnym stwierdzeniem, który wzbudził reakcję
„Gazety Wyborczej” są Pana słowa o bezpośredniej winie Rosjan. „Gazeta
Wyborcza” sporo miejsca poświęciła, by usprawiedliwiać zachowanie
rosyjskich kontrolerów. Redakcja nie ustrzegła się niekonsekwencji,
pisząc w tym samym akapicie: winą kontrolerów było to, że nawet
jeśli - jak twierdzą - nie mogli zamknąć lotniska - to kategorycznie nie
zabronili tupolewowi lądować. Tym bardziej, że wcześniej Jak-40 lądował
na granicy ryzyka, a lądujący po nim rosyjski Ił-62 omal się nie
rozbił.

J.K.: Wina Rosjan jest
bezpośrednia. Znów sprzeczność w samym wyjaśnieniu. Ostatni akapit tego
punktu mówi jednak o winie Rosjan i to właśnie bezpośredniej. Decyzję o
niezamykaniu lotniska i sprowadzaniu do 100 m, które teraz zamieniło się
na 120 m, podjęto w Moskwie. Nie wiem, jakie były przyczyny
wprowadzania samolotu w błąd co do bycia na kursie i ścieżce, ale nie ma
najmniejszej wątpliwości, że to właśnie spowodowało katastrofę.
Usprawiedliwienia odwołujące się do marnej jakości radaru, są
najłagodniej mówiąc niepoważne. Jeśli Rosjanie nie mieli odpowiedniego
radaru, to dlaczego dopuścili do schodzenia samolotu w dół? Mogli tego
zabronić, co więcej, mieli taki obowiązek. Dlaczego informowali pilotów,
że są na ścieżce i na kursie, zamiast powiedzieć nie wiemy gdzie
jesteście, co oznaczałoby odlatujcie. Twierdzenia o zmianie
wysokościomierza przez nawigatora zostały zdezawuowane w polskich
uwagach do raportu jako niemożliwe do przeprowadzenia. Naprawdę
zaciekłość w obronie interesu Rosji zdumiewa.

Wiele razy,
także podczas sobotniego wystąpienia podkreślał Pan, że pośrednią, bo
polityczną i moralną odpowiedzialność za katastrofę ponosi polski rząd
bo dopuścił do rozdzielenia wizyty prezydenta i premiera, do dwóch
uroczystości upamiętniających 70. rocznicę zbrodni Katyńskiej. Według
publikacji na przeszkodzie w zorganizowaniu jednej wspólnej wizyty
prezydenta i premiera stały względy protokolarne. Przyjęcie przez
Donalda Tuska zaproszenia od premiera Putina, obecność premiera Rosji
wykluczała udział polskiego prezydenta?

J.K.:
Według „Gazety Wyborczej” wspólne obchodzenie 70. rocznicy zbrodni
Katyńskiej, a więc okoliczności szczególnej było niemożliwe. Dlaczego?
Bo Rosjanie chcieli inaczej. Ta wola Rosjan zwalnia Donalda Tuska z
odpowiedzialności. Cóż, tu mamy do czynienia z zasadniczą różnicą
politycznej postawy, na którą trudno coś poradzić. Są po prostu różne
polityczne, tradycje relacji z Rosją. Gazeta Wyborcza najwyraźniej tkwi
po uszy w tej, którą uważam za fatalną.

Donald Tusk mówił w expose: możemy
różnić się w wielu sprawach, powinniśmy tu, w parlamencie, spierać się i
dyskutować, ale, na miłość Boga, reprezentując Polskę za granicą,
walcząc o nasz narodowy polski interes, powinniśmy być razem. Obchody
rocznicy zbrodni katyńskiej zapewne należą do takich sytuacji, kiedy
„powinniśmy być razem”.
Była też świetna okazja do sprawdzenia
intencji Rosjan, czy chcą prawdziwej poprawy stosunków czy rozgrywania
polskich sporów. Postawa ambasadora Federacji Rosyjskiej Grinina daleko
wychodząca po za to, co dopuszczalne jeśli chodzi o ambasadorów, chyba,
że jest się Repninem, nie pozostawia wątpliwości. Tusk podjął tę grę.
Gdy będzie oceniany zarówno za życia, jak i później przez historię ta
odpowiedzialność będzie na nim ciążyła. I żadne wysiłki załogi z
Czerskiej nic na to nie poradzą.


http://www.pis.org.pl/article.php?id=18289

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. Marylu.serdeczne dzięki

za przypomnienie..........:)))

gość z drogi

avatar użytkownika michael

3. Marylu, gdyby nie Twoja wiadomość, nie obejrzałbym tej rozmowy

Mówiąc szczerze, sam Pan Pospieszalski trochę mnie irytuje, obejrzałem Jego audycję tylko ze względu na JK.

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 26/01/2011 - 00:18.
avatar użytkownika Maryla

4. @Michaelu

tym razem pan Jan sie nie popisał, wg mnie przeszkadzał nieco w wypowiedzi, ale było OK.
W końcu gdyby nie zaprosił , to by tej rozmowy wcale nie było :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

5. czytałam,

że Pan Pospieszalski prawdopodobnie nie zostenie zdjęty z wiosennej ramówki, ale .... był na rozmowie w TVP w sprawie kształtu audycji !!!

ciociababcia

avatar użytkownika sympatyk

6. niesmak

Po obejrzeniu dzisiejszego programu pozostało dziwne rozczarowanie panem Janem.
Pan Pospieszalski albo nie przygotował się solidnie do rozmowy albo miał za zadanie, przerywania prawie każdej wypowiedzi Pana Jarosława Kaczyńskiego i to w sposób bardzo nie taktowny.
Następnym gościom nie przerwał ani razu...
Dużo więcej wniosłaby rozmowa wszystkich gości razem....a tak..... pozostał niesmak i nie wiem już teraz, czy jeszcze nadal lubiany redaktor.

avatar użytkownika Waits

7. Powstaje Klub Gazety Polskiej w Koninie!!!

Powstaje Klub Gazety Polskiej w Koninie!!!
Spotkanie w najbliższy piątek o godz 18.
W biurze poselskim PiS na ulicy Chopina 9/16
Zapraszamy!!!

Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke

 

avatar użytkownika karakan

8. Hmm

Oglądałem wczorajsze WR i przyznam szczerze nie odniosłem takiego wrażenia jak niektórzy z Was.Fakt, często JP starał się zacząć zadawać nowe pytanie w trakcie mówienia gościa, ale wg mnie wynikało to z faktu ,że Jarosław Kaczyński często nie mówił nic nowego.Najważniejsze ,że to co ważnego mówił JK jest dziś cytowane w niektórych mediach.Wypowiedzi stonowane i rzeczowe.

avatar użytkownika gość z drogi

9. Ważne,że Prezes Jarosław Kaczyński,dostał kilkanascie minut

na spokojne i rzeczowe przedstawienie swoich racji,na szklanym ekranie.......
dziękuję RAZ jeszcze za przypomnienie.........:)

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o śr., 26/01/2011 - 12:16.

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

10. re obok tematu:)

cieszę,ze moja sympatia,jaką darzę Pana Bronisława Wildsteina,od zawsze......:)
jest oparta na Jego wiarygodnych wystąpieniach.............teraz było podobnie........

gość z drogi

avatar użytkownika Waits

11. karakan

Dokładnie.
Nie rozumiem pretensji do Pospieszalskiego...
Jakby nie zaprosił Kaczyńskiego - to Prezes by nie miał ANI MINUTY... A tak...
A że Pospieszalski wchodził z pytaniami? Norma...

Michael - a coż takiego u Pospieszalskiego ci nie pasuje?
Ja Janka śledzę od lat - nie spotakałem się z sytuacją by coś mi zgrzytnęło...

Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Elity III RP chciały się pozbyć polskiej prawicy , by przy pomocy Rosjan i Niemców rządzić przynajmniej wiek.

Prezydent Lech Kaczyński i elity, prawicowej patriotycznej opozycji do rządu Tuska i komunistów zginęły, zostały zamordowane.
Prawica istnieje ! Pokazały to ostatnie wybory o Urząd Prezydenta, gdzie wygrał niewielka liczbą głosów kandydat rządzących mający do dyspozycji cały aparat urzędniczy Tuska, środki finansowe, techniczne jak samoloty, samochody infrastrukturę.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Marek Kajdas

13. Pospieszalski chwilami przeszkadzał i to widać, słychać, CZUĆ :(

http://www.tvp.pl/publicystyka/tematyka-spoleczna/warto-rozmawiac/wideo/...

Czy to wpadka jednorazowa czy początek "wyważania się" w układzie PO w TVP żeby przetrwać? Konformizm nadchodzi? A może jednak nie. Zobaczymy. Przypomnijmy sobie gdzie są teraz dawne pampersy, to ostatni Mohikanin jeszcze uważany jako NASZ przynajmniej niekiedy.

Należałoby zrobić smakowite skróty do youtube, jest to dłużyzna. Plik podany zawiera video programu. Stankiewicz dalej jak zawsze za PO i wciska kit o spodziewanej koalicji przeciwko PO. Będzie odwrotnie. To PiS wygra, a reszta zrobi Dzienną Zmianę, bo będą mieli większość i na dodatek jak zwykle jakichś zdrajców w środku PiS.

Kaczyński miał dobry występ, ładnie się prezentował, od pijaru bez zarzutu. Ukłon do Marka Jurka, bo faktycznie powinni się scalić w PiS jak Polska Plus, dosyć tej dywersji, gryzienia po kostkach. Wybory prezydenckie skompromitowały Marka Jurka jako "męża stanu" nie mniej od nieszczęsnego Morawieckiego co zebrał mniej głosów niż podpisów poparcia.

Interesujące są zdania o budowaniu sojuszu patriotów, ale nie wiem czy to się uda w formule PiS obecnego. To wymaga jakieś nowego pomysłu, otwarcia. Zobaczcie na Ruch 10 kwietnia. Zgasło. www nieaktualna. A Solidarni2010 ile mają oddziałów? Coś nie wypaliło i znowu zmarnowano szansę na zebranie Polaków. Nie ma wiele czasu przed wyborami, jeżeli ma powstać taki ruch to JUŻ.

Ostrzegam też przed literalnym stawianiem na jakieś nowe po 10 kwietnia ruchy poparcia, takie komitety zawsze kreują dziwne ludki spoza członków PiS. Czy inaczej było w 1980 roku? Kto rządził strajkami głównymi, nie ubolki? Ruch masowy i zarządzanie kolektywne bez prezesików z nadwładzą, bez odrywania mas ruchu od wierchuszki. Taki ruch powinien być rodziną. Dla mnie to jest ważny temat, bez takiej organizacji czuję się jak ryba na piasku, nie mam co z sobą zrobić poza bełkotaniem w sieci z którego prawie NIC nie może wyniknąć. Nawet na mypis na grupie Kaczyńskiego którą prowadzi pewien asystent posłanki PiS nie ma komunikacji z Prezesem PiS. Jest dla nas nieosiągalny jak Piłsudski. Możemy Go oglądać, słuchać, czytać i wrzucać głos do urny. To za mało.

PiS ożywił się w ostatnich dniach, to się czuje, inicjatywy, wypowiedzi. Nadal nie ma sygnału dla wyborców żeby wstępowali do PiS. Czy Wyszkowski jest członkiem PiS? Miał się zapisać, przejęli czy nie, czy ktoś wie? Nie ma też zagospodarowania 8 mln wyborców z 4 lipca. Jaka to byłaby piękna nowa Solidarność. Tak trudno założyć taką organizację i firmować ją nazwiskiem Kaczyńskich? Np Ruch Solidarność im Lech Kaczyńskiego (i ofiar Tragedii Smoleńskiej) - czy to taki głupi pomysł? Tylko że cele powinny być poważne, na początek cała lista ustawowych celów pożytku publicznego plus inne polityczne, patriotyczne, katolickie jakich w ustawie z powodów oczywistych nigdy nie będzie. Ludzie mieliby się czym zajmować. A tak? Energia idzie najwyżej w słowa, bity sieci. Matrix.

avatar użytkownika Waits

14. marekkajdsa

A weż ty się chłopie odstosunkuj od Pospieszalskiego.
Chłop robi co może , żeby dać głos Kaczyńskiemu - a tu jakieś durne ataki na niego , z strony z której się nie spodziewał... Program Janka P. od wielu lat trzyma poziom.

To że przerywał Kaczyńskiemu - to wymóg czasu... Skrócono mu program!!!
A póżniej Wildstein dobrze też gadał...

Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke

 

avatar użytkownika Marek Kajdas

15. Nie należę do wrogów Pospieszalskiego, zatem spokojnie :)

Wykazuję tylko "rewolucyjną" (żart) czujność, bo program miał wylecieć i jakoś nie wylatuje. Będziemy widzieli czy program schodzi na psy czy trzyma swój stały poziom.

Przerywanie wypowiedzi jest pandemiczną CHOROBĄ zawodową (adhd) wielu dziennikarzy, wielu. Jedynie w RadioMaryja może ktoś nawijać np 25 minut prawie non stop jak niekiedy Szeremietiew choćby, czy też sam Jarosław Kaczyński, który też tam był w 2010.

Powinien Pospieszalski dać swobodnie wypowiedzieć swoje, a aż skręcało go żeby wtrącić swoje trzy grosze (za co nawet dostał ochrzan i słusznie od Jarka) i po co? On chyba nie jest świadomy tej swojej cechy, podobnie jak p. Jaworowicz, czy inni. Przerywać, przerywać, dynamika, wybijanie z tematu, w końcu trudno się połapać o czym był program.

Pęd do dynamiki, do bełkotu gubi dziennikarstwo, publicystykę. Chcemy spokoju, merytorycznych wypowiedzi Gościa. Gwiazdą był Kaczyński, nie Pospieszalski. Zatem spokojnie Waits, nie będę atakował Pospieszalskiego, nie mam za co.

avatar użytkownika karakan

16. @Marek Kajdas

Nie wylatuje przecież od razu.
Pospieszalki mówił swego czasu ,że zostało jeszcze do zrobienia parę odcinków.
Jedyne info ,że nie wylatuje jest chyba tu w komentarzach na zasadzie ,że ktoś słyszał.

Towczorajsze "przerywanie" zwalam na chęć dowiedzenia się jak najwięcej.Czasu WR ma mało , a gości i tematów dużo.

Nie ma co dramatyzować ;)

avatar użytkownika Maryla

17. Marek Kajdas

ale się Pan rozpędził !
Pospieszalki robi strasznie dobra robotę w terenie. Stowarzyszenie 2010 zakłada kolejne oddziały. A to jest RUCH LUDZI MŁODYCH!

Pospieszalski i Stankiewicz dają młodym platformę do dyskusji i spotkań.

Odczepcie sie od Pana Janka :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Marek Kajdas

18. "Odczepiliśmy się" :)

Może być? :)

avatar użytkownika mariko

19. Pani Marylu,

Informacje o obecnosci Jaroslawa Kaczynskiego w Warto Rozmawiac rozeslalam i uprzedzilam telefonicznie wszystkich moich znajomych. Potem bylo mi przykro, ze JP nie dal dokonczyc czy rozwinac wypowiedzi. Czytajac powyzsze uwagi doszlam jednak do wniosku, ze informacje przekazywane w audycji sa znane tym osobom, ktore przynajmniej raz dziennie zagladaja do internetu, natomiast sadzac po pytaniach zadawanych mi po audycji przez jedna z moich kolezanek, o niektorych sprawach nie miala pojecia.
JP, wiedzac o czym Polacy nie wiedza, chcial pewnie zmiescic jak najwiecej informacji.

avatar użytkownika Maryla

20. kto nie oglądał, jest już dostępny

http://www.tvp.pl/publicystyka/tematyka-spoleczna/warto-rozmawiac/wideo/...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

21. Jan Pospieszalski

ma spora rodzinę.Nie może za bardzo podskakiwać, chociaż i tak bardzo go szanuję.

avatar użytkownika ciociababcia

22. Dłuższy czas i interlokutor niezależny od prezesów,

w piątek, rozmowy niedokończone w Radiu Maryja o 18,15 i TV TWAM.

ciociababcia

avatar użytkownika gość z drogi

23. pozdrowienia dla Ciociobabci :)

i serd dzięki za przypominajkę....Rozmowy Niedokonczone,to takie nasze,POLSKIE ROZMOWY....
jak niegdyś pisał wieszcz;"nocne rodakow rozmowy":)
jestem ich fanką od lat.....:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

24. re pana Janka Pospieszalskiego

CZAS programu jest ograniczony,a pan Jan zadawał pytania,pod kątem,tych niezbyt czujących
problem,my nie musimy być naprawiani,bo jesteśmy jednoznaczni od lat....gorzej z tzw "młodymi"czterdziestoletnimi,gdy rozmawiam z nimi .ręce opadają,a krew się burzy.........
dla nich święte jest szkiełko i oko............ktoś słusznie zwrócił uwagę,ze nie o nich idzie,lecz o tych niezdecydowanych.....to są te brakujące procenty..........
jesli mamy wygrać to z dużą przewagą.....i dlatego tym RAZem do urn idziemy RAZem,wszytkie GŁOSy na jedną partię,czyli tą ,która ma realne szanse na wygraną,żadne rozmienianie się na drobne............bo to szkodzi Polsce, Naszej Polsce..........
Po stronie tuskow ,niesiołow i grasiopodobnych jest wszystko
władza,pieniądze służby,Klich a po naszej ?
Bóg i Honor........i Ojczyzna........wolna,dostatnia ,Matka dla swoich Obywateli,a
nie dla miskow,rysków,czy sobiesiaków.............
przykład? ktoś znowu robi KESZ na szkoleniach.......a Polki i Polacy liczą złotowki,ze STRACHem,na ile im starczy........
Pan Jan zrobił dobrą robotę,zapraszając Pana Jarosława,do nienaszej telewizji
pamiętacie ulotki? "telewizja kłamie"
Pokazanie spokojnie mowiącego Człowieka,mogącego przedstawić swoje RACJE,to wielki
PLUS dla pana Jana........

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

25. re działalności ludzi takich jak pan Jan

wczoraj,Polska Kobieta,Wdowa Smolenska,nie dała się "piaskowi" ktory bezwzględnie sypał JEJ piaskiem w oczy,nie bacząc na Jej Uczucia
miał tylko jedno za zadanie osmieszyć włożyć w Jej usta słowa,ktorych nie wypowiedziała,ale poległ
słowo mantra-Zamach' pozostało słowem nie rozwiązanym.ale wiszącym w powietrzu
Brawo
Polska Wdowo....
i jeszcze te słowa,o pani Stankiewicz i obchodach 10 Kwietnia......
Piasek miał minę jakby się napił kwasu cytrynowego...........
dlaczego pod tematem poswięconym "warto rozmawiać" piszę o tym zdarzeniu........?
bo naprawdę WARTO rozmawiac i wygrac,tak jak to był wczoraj
i we wtorek......:)

gość z drogi