Smoleńsk był Bożym dopustem.

avatar użytkownika circ

Trwają niekończące się rozważania szczegółów zamachu w Smolensku.  Prosi się o refleksję nad tym, dlaczego Bóg do tego dopuścił, tak jak nie dopuścił do śmierci papieża w zamachu, by mogło się wypełnić nawrócenie Rosji zapowiadane w Fatimie. Smoleńsk to ważny Znak dla władzy przede wszystkim i wydaje się, że go nie pojęliśmy.

Polska ma znów ważną misję, zapowiadaną w przekazach z góry w Fatimie, Mediugoriu i przez polskich mistyków.

 Bóg jest autorem historii i chce nam coś powiedzieć, ratować.

Naród  wierzy i modli się, co widać też wśród blogerów, choć nasza wiara nie jest pierwszego gatunku, ale słabym ogniwem jest tzw. inteligencja i klasa polityczna.

PIS o Bogu w ogóle nie mówi. W dyskursie politycznym nie ma Boga, są personalne przepychanki.
W ideologii, nauce, argumentacji Bóg nie istnieje.
Wiemy z historii, że Bóg wytracał narody z powodu grzechów władzy.
Wandejczycy zostali wycięci w pień, bo król Francji nie przyjął przesłania Maryi.
Francja stoczyła się w ateizm i bagno moralne, katolicyzm zginął. Po okresie krótkiego dobrobytu dziś Francja ginie, zwyciężają brzuchy muzułmanek. To dopiero początek katastrofy. Co będzie za kilka lat?
Mistyczny ruch rumuński-Legion Michała Archanioła został ścięty, bo król pod wpływem kochanki żydówki podjął taką decyzję. Rumunia tonie dziś w nędzy, pogaństwie i braku tożsamości. Kona.

Co stało się z Anglią po grzechu Henryka wszyscy widzą. Rządzi tam masoneria, a naród tarza się w bagnie materializmu i grzechu, nie wie kim jest. Wszędzie kryzys.

Bóg niesamowicie liczy się z władzą ziemską. Ustępuje jej, bo szanuje wolną wolę i pozycję w hierarchii.

Nasz namysł nad Bogiem w historii owocuje mądrością i nie na darmo jest pierwsze przykazanie.
Biorąc Boga jako perspektywę historii, możemy zrozumieć politykę i przedsięwziąć skuteczne środki.
Na nic więc modlitwy narodu i wysiłki Morsika i michaela oraz nasze, jeśli władza nie ma Boga na pierwszym miejscu, wstydzi się go. Kiedyś królowie skłaniali głowę przed Bogiem, dawali tym przykład ludowi.

Po to ten temat, byśmy dochodzili do takich wniosków. Byśmy byli świadomi i wiedzieli co mamy robić i działali skutecznie.
Mamy przebudzić władzę do wiary, albo wybrać inną, taką, która szanuje pierwsze przykazanie i swoich świętych i mistyków.
Nauki JPII nie istnieją w przestrzeni publicznej, to ciągle nasz prywatny kult, a niedługo zostaniemy zepchnięci do katakumb, co robi już posłuszna i lojalna lini partii Maryla.

[Marylko, obudź się]

 

Módlmy się, by Bóg przebudził naszą władzę do wiary, lub interweniował i strącił uzurpatorów.

Mówię to poważnie i bez żadnej obłudy, wiedząc, że zaraz posypią się pomidory na moją nędzną głowę.

 

 

 

Etykietowanie:

115 komentarzy

avatar użytkownika circ

1. Wchodzimy do kościołów i widzimy bogate wnętrze,

 pełno malowideł i figur. Patrzymy na to jak na dekorację, zwracając się raczej ku ołtarzowi, gdzie jest sacrum.
Ta oprawa jednak to nie tylko tło, ale cała historia zdarzeń, nasze korzenie, z nich wzroślimy tacy, nie inni. Za każdą figurą stoi jakiś zyciorys historyczny i mistyczny, realne zdarzenia i realna osoba świętego, który żyje teraz w wiecznej teraźniejszości, może teraz nawet bardziej żywy niż wtedy, kiedy miał swoj czas na ziemii. On tu  jest z nami, wszystko widzi i czeka na nasz znak, na prośbę o pomoc, a wtedy uruchamia działanie. Bóg może odmówić nam, grzesznym, ale nie odmówi  ukochanym sługom. Mamy więc w niebie Armię świętych przodków, wojsko anielskie i Maryję. Mamy Syna Bożego i Jego ofiarną miłość i opiekę na każde wołanie .Wystarczy poprosić o pomoc. Jedno nasze słówko wypowiedziane z wiarą, jedno westchnienie po spowiedzi i komunii, kiedy jesteśmy przez moment święci.


Figura Matki Bożej Fatimskiej
z kościoła na Krzeptówkach
w Zakopanem

To nie jakaś gipsowa figura, ale Maryja, która zwyciężyła szatana i Związek Sowiecki.
Wystarczy by władza złożyła jej hołd, a uruchomi się łaska.

"Tu Waszyngton, Biały Dom..." Osoba mówiąca nie skończyła zdania, bowiem
Marija Pavlović ripostując "Proszę sobie pożartować z kogoś innego",
odłożyła słuchawkę. Telefon zadzwonił powtórnie. "Tu Biały Dom, ja
naprawdę nie żartuję". Teraz dziewczyna rozpoznała głos doradcy
prezydenta Reagana. "List do prezydenta, który mi pani dała, Ronald
Reagan pokazał Gorbaczowowi. Prezydent dziękuje wszystkim, którzy się
modlili i prosi o figurkę Maryi, którą chciałby umieścić w Białym Domu."
W ten sposób figurka Maryi z Fatimy znalazła się w Waszyngtonie. Minęło
znowu kilka dni i oto nowy telefon. Tym razem była to ambasada
radziecka w Belgradzie: "Prezydent Gorbaczow prosi o kopie orędzi Maryi z
Medziugorja..." Od podpisania traktatu minęły kolejne 4 lata i oto w
1991 r. zostaje podpisany dokument rozwiązujący ZSRR. W jakim dniu to
się dokonało? 8 XII ? Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej
Maryi Panny ("Moje Serce Niepokalane zatriumfuje" - Fatima). Po dwóch
tygodniach, 25 XII, czerwony sztandar został opuszczony z wieży Kremla.
13V, 8XII, 25XII.....

avatar użytkownika circ

2. Dlaczego zrobił to Gorbaczow?

Bo uwierzył bardziej Maryi niż swoim generałom. Nagle dostał rozwiązanie na tacy, nic już nie musiał wymyślać, martwić się, naradzać. Tak uwierzył, że nie myślał o ryzyku. Zawierzył cały.
Zdradził reżim, a za to jest kulka. Nie myślał jednak o tym, miał pewność, że za nim stoi sam Bóg i on, Gorbaczow już nic tu nie ma do roboty, jak tylko wykonać posłanie.
Dla Reagana ktory nie ufał Rosji to był niesamowity prezent i wyjście z sytuacji.
Ta sytuacja pomiędzy nimi była nie z tego świata. To była krótka piłka.

Można się zastanawiać, dlaczego żaden z nich nie ogłosił publicznie tego co się stało.
Gorbaczow może się zląkł, bo znał sowiecki satanizm, a Reagan może z pychy, by przypisać sobie sukces. Misja udała się więc połowicznie. Szatan wciąż rządzi światem.

Teraz trzeba Misję dokończyć. Poinformować świat o Prawdzie, dać świadectwo.
Kto się na to zdobędzie?
Chyba nie Jarosław, bo on jest całkowicie tego nieświadomy.
Być może nie zna Prawdy, albo nie docenia wagi sprawy, jak obecni tu blogerzy, którzy jak oparzeni skupieni są na PO.

Pycha nas zaślepia, prawda?
Stąd szatan może bezpiecznie kontynuować swoje dzieło niszczenia ostatniej wyspy katolicyzmu, nadziei Watykanu i Maryi.

Obrzućmy Maryję pomidorami, by nie jawić się jako dewoci.

Ostatnio zmieniony przez circ o sob., 22/01/2011 - 21:00.
avatar użytkownika amarietta

3. @circ

gdzie można znaleźć więcej informacji o tej rumuńskiej organizacji? bo w internecie, na szybko, są tylko dane mówiące, że Legion był sektą lub "rumuńskim faszyzmem"

avatar użytkownika circ

4. @amarietta, w necie większość autorów to lewacy, lub ludzie

ktorzy mają bałagan w głowie i błędnie etykietują wszystko, co widać i tutaj.
Trzeba każdą wiedzę cedzić samemu.
http://answ.wordpress.com/artykuly/corneliu-zelea-codreanu/

Proszę przeczytać i wyrobić sobie zdanie.

Ostatnio zmieniony przez circ o sob., 22/01/2011 - 21:35.
avatar użytkownika teresat

5. circ

No cóż "Nie lękajcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi" "Wymagajcie od siebie nawet wtedy, gdy inni nie będą od Was wymagać" JP II
i dzisiejsza ewangelia : " Jezus postradał zmysły" My też , bo zdecydowaliśmy się iść drogą, którą On wskazuje, bo wierzymy tym, których On wybrał, by głosili Słowo Boże.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika circ

6. @teresat

" Jezus postradał zmysły"

Dobre. Jakże aktualne.

Oskarżyciel działa w świecie i nie popuści.

Ostatnio zmieniony przez circ o sob., 22/01/2011 - 22:31.
avatar użytkownika circ

7. Oświadczam, że nie zgadzam się z bzdurami michaela

ktore pisze o wierze oddzielając ją od życia, a Boga spychając do kącika w domu.
Nie podzielam też jego światopoglądu, który ma korzenie w jakichś republikańskich mrzonkach rodem z Niemiec, bo tam są żródła tego rozpolitykowania.
To nie jest duch polskiego katolicyzmu, ale coś nam tu zwleczonego z zachodu.

Maryla zamknęła poprzedni wątek, więc tutaj oświadczam, że nie zamierzam wpatrywać się w debili z PO, co się tu serwuje non stop.
Nie po to wywaliłam telewizor, by tu do mnie to wracało czkawką na blogach.

Polska ginie. Nikt nie zamierza jej ratować naprawdę.
Głupota głupotę pogania.

Maryla zachowuje się jak Janke.

hehe
dopiero co była debata PISu o wolności słowa.
Symptomatyczne.

Narka, komuszki.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 00:37.
avatar użytkownika Maryla

8. @circ

nikt tu Cię nie więzi.

To Ty uwięziłaś swój umysł w nienawiści do innych ludzi.

Proponuję zastanowić sie nad sobą i udać do spowiednika.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika zwirek...

9. @circ

Ewangelia wg św. Mateusza 6,1-15
1 Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
2 Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę.
3 Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa,
4 aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
5 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę.
6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
7 Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.
8 Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
9 Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!
10 Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie.
11 Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
12 i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili;
13 i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego!
14 Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski.
15 Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień."

avatar użytkownika circ

10. i dalej...metody i skuteczność wiary

Papież z Polski był świętym i mistykiem oraz uratował świat przed wybuchem wojny atomowej - pisze Antonio Socci, autor książki „Tajemnice Jana Pawła II”, który dotarł do świadków potwierdzających te tezy.

Siostra Łucja, ostatnia wizjonerka z Fatimy, potwierdziła, że „poświęcenie z 1984 roku pozwoliło uniknąć wojny atomowej, jaka miała się rozpętać w 1985 roku”.
W tym czasie zakonnica nadal miała objawienia maryjne.

Chodzi o słowa, jakie Jan Paweł II powiedział 25 marca 1984 roku na placu św. Piotra przed figurą Matki Boskiej Fatimskiej. Na zakończenie Roku Świętego Odkupienia papież uroczyście poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi, dodając na zakończenie: - Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny – wybaw nas!

To samo u Zofii Nosko

21. IX. 1984

"Widziałam w duchu Pana Jezusa na Drzewie
Krzyża rozpiętego, około godziny 11-tej. Był bardzo duży i obejmował
całe niebo. Najświętsza Krew spływała na ziemię z całej postaci Pana
Jezusa Chrystusa jak i z drzewa Krzyża. Pan Jezus powiedział: sąd nad
światem powstrzymałem, ale teraz musicie wiele, wiele się modlić. Nikt
z was nie przeczuwał, co miało się stać za ułamek sekundy (3-go
października 1984 roku) z całym światem i z wami wszystkimi.
"

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 04:54.
avatar użytkownika circ

11. metody propagandy politycznej

Mówi Wladimir Bukowski

"Miedwiediew i Putin – to stara gra w złego i dobrego policjanta. Nie nabierajcie się na to.

Dla kogo prowadzona jest ta gra?

Oczywiście, aby zmylić Zachód oraz rosyjskich intelektualistów, którzy są sfrustrowani brakiem demokracji i wolności w ich państwie. Słyszą takie rzeczy, ekscytują się nimi, i dzięki temu siedzą cicho i spokojnie. Nie występują przeciw reżymowi, bo uważają, że jest w nim liberalny nurt, który może kiedyś dojść do głosu."

i granie wiarą i Kościołem.

"Wracając jednak do Stalina: on szybko zorientował się, że jeżeli będzie walczył tylko pod sztandarem komunizmu, to przegra wojnę. Aby się ratować postanowił więc odwołać się do znienawidzonych rosyjskich uczuć patriotycznych. W słynnym orędziu zwrócił się do narodu słowami „bracia i siostry”, a nie towarzysze. Rosjan, których przez tyle lat terroryzował i ciemiężył, poprosił o pomoc. Otworzył Cerkiew, wprowadził ministerstwa zamiast komisariatów oraz przywrócił stopnie oficerskie i epolety. A przecież wcześniej samo słowo oficer było wyklęte! A skoro stary gruziński bolszewik mógł w latach 40. odgrywać rolę rosyjskiego patrioty, to dlaczego nie mieliby tego robić teraz byli agenci KGB? "

I ośmieszanie narodowców

"Czyli powtórka z historii?

To ta sama gra. Przy okazji opowiem panu o pewnej ciekawej historii związanej z sowieckimi służbami i rosyjskim nacjonalizmem. Na początku lat 90. KGB założyło, a następnie kierowało i sterowało, najbardziej skrajnymi i szowinistycznymi organizacjami rosyjskich nacjonalistów. Chodziło o przedstawienie „obrzydliwej twarzy rosyjskiego ludu”, złych instynktów, które miały w nim drzemać. Po co? W ten sposób chcieli zastraszyć liberalnych intelektualistów. „Jeżeli pójdziecie za daleko w walce z sowiecką spuścizną, jeżeli nie pójdziecie z nami na jakiś kompromis, to w Rosji do głosu dojdzie faszyzm”. "

Takie ludzkie metody i gry szachowe, niedewocyjne.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 04:53.
avatar użytkownika circ

12. Smoleńsk był więc Bożym dopustem

by przestrzec polityków przed grami szachowymi, pustymi obietnicami i udawaniem.
Może nawet nie był zamachem, bo żelaznych dowodów na zamach nie ma.
Jest gigantyczne dezinformacja i przypuszczenia.
Nie zdziwiłabym się, gdyby nieudacznicy z PO byli Smoleńskiem nie mniej przerażeni niż PIS.

Bóg się niecierpliwi, bo patrzy na cierpienia swojego opuszczonego ludu.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 05:09.
avatar użytkownika circ

13. 10. Miłujący Boga, nienawidźcie zła;

Psalm 97

Rzym. 12,9: Brzydźcie się złem, trzymajcie się dobrego.
Am. 5,15: Nienawidźcie zła, a miłujcie dobro.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 05:18.
avatar użytkownika janekk

14. Circ

Odpowiedz mi z łaski swojej na pytanie: kto oprócz oczywiście Boga może być naszym sojusznikiem w walce o narodową suwerenność?
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika Morsik

15. @Janekk

A ja postawię pytanie inaczej.
Wszem i wobec słychać wołanie: Jeśli Bóg z nami, to kto przeciw nam!?
A skąd pewność, że Bóg jest z nami?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika janekk

16. Morsik

Zdanie autorki w kwestii roli Boga w polityce już znam więc ciekaw jestem czy jeszcze ktoś może być tym naszym sojusznikiem. Ja sam nie mogę zastanawiać się nad tym czy Bóg jest z nami czy przeciw czy też jest mu nasz los obojętny z uwagi na mój światopogląd, który wprawdzie nie wyklucza istnienia Boga ale też i nie zakłada jego istnienia, czyli rezultat w moim przypadku byłby taki sam jak u tych wierzących którzy uważają że nasz los jest Bogu obojętny, choć może niektórzy wyrażają to w ten sposób że wprawdzie nasz los nie jest Bogu obojętny ale daje nam on całkowicie wolną wolę nie wtrącając się w nasze ziemskie sprawy.
Pewnie gdybym był wierzący to też za najbardziej prawdopodobną uznałbym tą ostatnią możliwość gdyż jestem zwolennikiem wolności jednostki a ingerowanie kogokolwiek, nawet gdyby był to sam Bóg jest jednak ograniczaniem tej wolności.
Dlatego coś mi się nie zgadza gdy widzę ludzi deklarujących się jako wolnościowcy a jednocześnie godzących się na interwencje sił wyższych w ich życie. Łatwo wtedy zaakceptować też poczynania władzy świeckiej, zwłaszcza gdy powoła się ona na swoje boskie pochodzenie. (przykład chociażby carskiej Rosji)
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika Morsik

17. Janku!

Na to czekałem! Dzięki! Może inaczej problem postawiłem, bowiem założyłem mocniejszą tezę: zasłanianie się Bogiem wyklucza walkę o wolność. Sam Dekalog ją przecież wyklucza...
Wracając więc do tematu - czy Smoleńsk był bożą interwencją - pytam o motywy. Bo jeśli Bóg wysyła człowiekowi TAKIE znaki, to przynajmniej powinien wysłać sygnał - DLACZEGO?
Tak prosto rozumując dochodzę do wniosku, że sprawy ziemskie rozwiązujmy sami dostępnymi metodami i nie mieszajmy w to Boga, bo ani się obejrzymy a obierzemy sobie Cara, żeby miał nam kto tłumaczyć boskie zamiary...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika janekk

18. Morsik

Nie jestem kompetentny ani z racji swojej wiedzy ani światopoglądu aby zabierać głos w sprawach religijnych, opisałem jak ja widzę pewne sprawy, a na tyle mogę sobie pozwolić zdając sobie sprawę z własnych ograniczeń.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika guantanamera

19. @zwirek

Dzięki za odwołanie się do żródeł. Jakże kojąco zabrzmialy w tej dyskusji słowa Ewangelii św. Mateusza.

avatar użytkownika Maryla

20. Kryzys jedności

."Jezus wiedział, że jedność będzie najtrudniejszym zadaniem, z jakim przyjdzie się mierzyć Jego uczniom. Mówił o niej niejednokrotnie. Nieprzypadkowo stoi w centrum Modlitwy Arcykapłańskiej, która poprzedza bezpośrednio pojmanie w Ogrójcu i późniejszą gehennę (J 14, 1-26)."....

Czy my jesteśmy lepsi? Pytanie jest retoryczne. Ileż to razy poważni komentatorzy życia publicznego, wykazujący wielkie "zatroskanie" o Kościół w Polsce, próbowali nam wmówić, jakoby w naszej Ojczyźnie istniały dwa Kościoły: "toruński" i "krakowski".

Udowadniali przy tym, że jeden jest lepszy od drugiego! Jakże często próbowano dzielić biskupów na mniej światłych i nowoczesnych, tłumacząc, że tylko ci, którzy zaczną z przymrużeniem oka spoglądać na pewne frazy Ewangelii, pociągną za sobą rzesze wiernych.

Tak jak wtedy, gdy pojawiały się podobne dywagacje i św. Paweł musiał użyć całego swojego autorytetu, aby zgasić jałowe dysputy, tak i dziś trzeba nam poszukać odpowiedzi na pytanie:

O co tu naprawdę chodzi? Czemu służą tak bezsensowne spory? Kto je inspiruje? Kto na nich korzysta?... Gdzie jest w tym wszystkim Jezus Chrystus?

Nie o ludzką mądrość tu chodzi. "Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię - pisze Apostoł Narodów - i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża".

To krzyż Chrystusa ma jednoczyć. W jego cieniu mają się zbierać rozproszone dzieci Boże. Zawsze tam, gdzie go zabraknie, gdy zginie z horyzontu ludzkich dążeń, planów, zaczynają się jałowe spory, waśnie, gra na argumenty. Do niczego to nie prowadzi.

Chrześcijaństwo nigdy nie było i nie będzie rankingiem popularności. Jeżeli w którymś momencie tak by się stało, byłby to początek jego końca. Spory i waśnie, szukanie argumentów jedności poprzez budowanie opozycji, dzielenie na lepszych i gorszych wedle jakichś ludzkich kryteriów, będzie zaciemnianiem jego obrazu, niszczeniem testamentu, który nam zostawił Chrystus.

Tylko On może być sprawcą jedności. Trwajmy przy Nim, a wtedy wszystko, co budujemy, nie skruszy się przy byle podmuchu historii.

ks. Paweł Siedlanowski

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=109800

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika circ

21. @janekk

"Odpowiedz mi z łaski swojej na pytanie: kto oprócz oczywiście Boga może być naszym sojusznikiem w walce o narodową suwerenność?"

Nieraz ten temat wracał na forum Michalkiewicza.

Z geopolitycznego punktu widzenia jesteśmy pępkiem Eurazji i miejscem strategicznym i każdy by chciał nas mieć,( czego nie wykorzystaliśmy w negocjacjach), a z drugiej strony Polska jest gwarantem, że żadne mocarstwo nie zagarnie całości kontynentu, więc wielu siłom zależy byśmy trwali. Jesteśmy gwarantem kruchej równowagi sił na świecie, co nie jest przeszkodą, by nas kolonizować i mieć tu swoje przyczółki i wpływy. To nie jedyna perspektywa widzenia.

W perspektywie duchowej, która jest ważniejsza, bo tworzy kształt cywilizacji, chodzi o to, jakie wartości zwyciężą. To będzie miało też wpływ na łatwość lub trudność interesów światowych grup walczących o władzę i wpływy. W mętnej wodzie ryby biorą.
Tym grupom zależy więc na chaosie.
Nam zależy na porządku, by istnieć w spokoju i dobrobycie, a to możemy osiągnąć, jeśli cała cywilizacja jest zdrowa i dlatego musimy być świadomi czym jest porządek, skąd się bierze.
Tym światem rządzi egoizm i siła, więc walka- na przemian porządek z chaosem.. By zaprowadzić trwały pokój i dobrobyt, trzeba stworzyć ustrój oparty na Prawdzie objawionej i objawionym porządku zasad pierwszych, a w szczególności miłości Boga ( autorytet bezwzględny) i bliźniego ( nie uczucie, ale postawa woli). O tym mówią Encykliki. Od sumy społecznej świadomości elit i poszczególnych obywateli zależy, czy Bogu uda się ten Plan.

W tym sensie mamy sojuszników, jest nim Kościół Katolicki i Watykan, a na poziomie ducha Bóg.
Wygląda, że Bóg po sprzeniewierzeniu się żydów wybrał Polaków na obrońców Bożego Planu zbawienia świata.

Watykan to najpotężniejszy sojusznik na świecie. Ma nie tylko miliony katolików za sobą trwających w jedności, ma nie tylko depozyt Prawdy w postaci nauki o państwie, człowieku prawie. Ma przede wszystkim armię duchów za sobą i Osobę Boga w Trójcy.
I siły piekielne go nie przemogą.

Za sojuszników mamy też małe narody sąsiadujące z nami ( nie ich kupione władze). Te narody siłą rzeczy szukają silniejszego, by nie zginąć.
I tu Kaczyński ma rację, choć jego wielkim błędem jest niedoszacowanie Watykanu i Boga oczywiście.
On ciągle myśli, "co cesarskie", a ten fragment w Boblii jest najbardziej niezrozumiany ze wszystkich.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 16:39.
avatar użytkownika janekk

22. Circ

Czy byłabyś gotowa w razie konieczności bronić Polski także z bronią w ręku nie tylko pisząc na blogu?

janekk

avatar użytkownika circ

23. @Morsik

//"zasłanianie się Bogiem wyklucza walkę o wolność. Sam Dekalog ją przecież wyklucza"//

"Izraelici wyruszyli do walki z Filistynami. Rozbili oni obóz koło Eben-Haezer, natomiast Filistyni rozbili obóz w Afek. 2 Filistyni przygotowali szyki bojowe przeciw Izraelitom i rozgorzała walka. Izraelici zostali pokonani przez Filistynów, tak że poległo na pobojowisku, na równinie około czterech tysięcy ludzi. 3 Po powrocie ludzi do obozu starsi Izraela stawiali sobie pytanie: «Dlaczego Pan dotknął nas klęską z ręki Filistynów? Sprowadźmy sobie tutaj Arkę Przymierza Pańskiego z Szilo, ażeby znajdując się wśród nas wyzwoliła nas z ręki naszych wrogów». 4 Lud posłał więc do Szilo i przywieziono stamtąd Arkę Przymierza Pana Zastępów, który zasiada na cherubach. Przy Arce Przymierza Bożego byli tam dwaj synowie Helego: Chofni i Pinchas.
5 Gdy Arka Przymierza Pańskiego dotarła do obozu, wszyscy Izraelici podnieśli głos w radosnym uniesieniu, że aż ziemia drżała. 6 Kiedy Filistyni usłyszeli głos okrzyków, mówili: «Co znaczy ów głos tak gromkich okrzyków w obozie izraelskim?» Gdy dowiedzieli się, że Arka Pańska przybyła do obozu, 7 Filistyni przelękli się. Mówili: « Bóg przybył do obozu». Wołali: «Biada nam! "
http://www.biblia.poznan.pl/PS/Biblia.htm

to tylko fragment,.. by zrozumieć o co szło Bogu, trzeba się cofnąć kawałek i poczytać też co było dalej. Widać wtedy, jak nietypowo działa Bóg, ale jego logika jest prosta;-nie spełnia próśb grzeszników, ale dopuszcza do nich klęski, by się nawrócili i przejrzeli.
DLATEGO Smoleńsk.

Dekalog więc nie wyklucza walki.
Mam prośbę do ciebie.
Nie przychodz do innych po wiedzę, ale po rozumienie.
Od czasów googli wiedza staniała. Stać cię.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 17:28.
avatar użytkownika circ

24. @circ

//"Czy byłabyś gotowa w razie konieczności bronić Polski także z bronią w ręku nie tylko pisząc na blogu?"//

W tej cywilizacji mężczyźni nie zadają kobietom takich pytań.

Nie wiem. Nie oddam na pewno zycia za służby specjalne.

avatar użytkownika Morsik

25. W zasadzie...

...boję się stawiania najprostszych pytań, żeby nie sprowokować wykładu w temacie. Mnie się to jawi jak schizofrenia - bo gdzie jest miejsce dla "nie zabijaj", "nie pożądaj". Według "zasad" masz się podporządkować temu, kto cie zdobył, bo taka była wola boża. Nie walcz o wyswobodzenie, bo możesz zabić, a tego nie wolno... Zbyt to dla mnie zawiłe.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

26. @Maryla.

" krzyż Chrystusa ma jednoczyć. W jego cieniu mają się zbierać rozproszone dzieci Boże. Zawsze tam, gdzie go zabraknie, gdy zginie z horyzontu ludzkich dążeń, planów, zaczynają się jałowe spory, waśnie, gra na argumenty. Do niczego to nie prowadzi. "

Janke po Smoleńsku rzucił hasło"Jednoczmy się". Prawdopodobnie dostał taki rozkaz, bo mafia podszyta jest strachem, że zawiśnie na latarniach w końcu.

Trzeba rozumieć co znaczy Jedno.
Mówi to Objawienie. Jedność można osiągnąć tylko w Prawdzie, inaczej to puste i nieskuteczne hasła.
Stajemy pod krzyżem, by prawda krzyża nas przemieniła.
Na czym polega przemienienie.
Modlitwa otwiera nas na miłość Boga. Stając przed ideałem, który nam się objawia widzimy w sobie grzechy. Ta Prawda druzgocze dobre mniemanie o sobie. Bóg pokazuje nam naszą zdradę, chciwość , nieczystość, pożądanie , wygodnictwo, zaniedbania. Nabywamy wtedy pokory, bo widzimy, że to my krzyżujemy Boga i bliźnich, czujemy się nie lepsi niż nasi wrogowie. To otwiera nas na rozumienie drugich, na dialog z nimi, ale dialog na innym poziomie i w postawie pokory, która jest niczym innym jak Prawdą.

Zobaczmy siebie w Prawdzie, a pogadamy o Jedności.
Nie przekonamy nikogo do aktu Prawdy, bez osobistego świadectwa i bez miłości.
Prawdziwej miłości, nie czegoś, co nazywamy elegancją, bo miłość to szczere bycie sobą, i albo nas ktoś akceptuje w tej szczerości, albo odrzuca, bo boi się Prawdy.

Bóg każde nam kochać bliźniego, ale nienawidzić zła. I dążyć zawsze do Prawdy.
Te pozorne sprzeczności też wymagają namysłu.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 18:53.
avatar użytkownika Maryla

27. nienawiść i oszczerstwo nie ida w parze z Chrystusem

"O co tu naprawdę chodzi? Czemu służą tak bezsensowne spory? Kto je inspiruje? Kto na nich korzysta?... Gdzie jest w tym wszystkim Jezus Chrystus?

Nie o ludzką mądrość tu chodzi. "Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię - pisze Apostoł Narodów - i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika circ

28. @Morsik

...boję się stawiania najprostszych pytań, żeby nie sprowokować wykładu w temacie. Mnie się to jawi jak schizofrenia - bo gdzie jest miejsce dla "nie zabijaj", "nie pożądaj". Według "zasad" masz się podporządkować temu, kto cie zdobył, bo taka była wola boża. Nie walcz o wyswobodzenie, bo możesz zabić, a tego nie wolno... Zbyt to dla mnie zawiłe."//

Nie rozumiesz Biblii, bo jej nie przeczytałeś.
Tego wszystkiego co mówisz Biblia nie proponuje.

Skoro nie znasz Objawienia nie masz prawa wypowiadać się w temacie apriori, a tym bardziej szermować pojęciami których nie znasz znaczenia, takimi jak dewocja np.

Nie podejmuję się wytłumaczyć ci całej Biblii. Nie wszystko da się wyjaśnić w dyskusji. Mądrość to droga całego zycia.
Gdybyś chciał, dawno byś po nią sięgnął.
Jesli ją lekcewazysz, nie przeszkadzaj innym.

avatar użytkownika Morsik

29. Nie mam prawa?

A jakim prawem to prawo mi odbierasz? Boskim, czy ziemskim?
Dlaczego nie mam prawa czegoś nie rozumieć?
Dlaczego nie mam prawa pytać?
Dlaczego nie mam prawa walczyć?
Jakim prawem te prawa mi odbierasz?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika intix

30. Chrystus jest Prawdą i Miłością...

Chrystus idzie skromnie
W Ciszy i Pokoju...
***
Tu nie ma i Prawdy i Miłości...
Za dużo agresji, oszczerstw,
Nienawiści...
Taką drogą ktoś inny kroczy...
Zejdźmy z tej drogi...

avatar użytkownika janekk

31. Circ

Kobieta wojowniczka:

janekk

avatar użytkownika circ

32. I dalej.

Rozmawiamy tu o Polsce, o jej przyszłości.
Poruszamy się po granicy polityki i wiary, nie umiemy jednak przełożyć jednego na drugie, bo błędnie pojmujemy "co cesarskie cesarzowi".

Oznaczało ono kompletnie co innego, niż na to wskazuje nasza uboga w rozumienie interpretacja.


Polityka zależy od Planów Bożych i jeśli odchodzimy od Boga, całe nasze wysiłki i starania na nic. Pierwsze przykazanie to nie teoria, ale praktyka, bezwzględny nakaz, za którego złamanie płacimy śmiercią, nie tylko duszy, ale i ciała, zniweczeniem naszych wszystkich wysiłków, czynionych choćby w najlepszej wierze - w siebie samego, czego nauczył nas marksizm.
.Już od 400 lat nasza cywilizacja się psuła, stawiając człowieka i jego rozum przed Bogiem. i już 400 lat temu niebo wiedziało co z tego będzie.

Aspekt polski.
(...)
Podczas objawień w 1689 r. Pan Jezus powiedział do
świętej Małgorzaty Marii: Ojciec Przedwieczny pragnie wynagrodzić Bożemu
Sercu Swego Syna krzywdy i zniewagi, jakich doznało w domach możnych
tego świata, bóle i upokorzenia podczas Męki; żąda, aby Jego panowanie
ustaliło się na dworze monarszym.

   
Pan Jezus chciał, aby król Ludwik XIV wraz z całą swoją rodziną
poświęcił się Najświętszemu Sercu, miał Je czcić publicznie, zbudować
świątynię pod wezwaniem Najświętszego Serca, szerzyć wśród wojska kult
obrazu Serca Jezusowego i Nim ozdobić królewskie sztandary.

    W zamian Pan Jezus obiecał Francji i jej
królowi szczególną opiekę. W tym czasie Francja była wielką potęgą w
skali świata i zaprowadzenie szczególnego nabożeństwa w tym kraju
wpłynąć mogło na całą Europę i świat. Ale Ludwik XIV i cała Francja nie
spełnili żądań Najświętszego Serca i kraj dotknęły klęski żywiołowe,
głód i nieurodzaje. We Francji zrodziły się ruchy masońskie promujące
ateizm i walkę z Kościołem.

   
Przez długi czas objawienia Siostry Małgorzaty Marii były ostro
atakowane przez współczesnych, a Stolica Apostolska milczała w tej
sprawie. Nastawienie papiestwa zmienił memoriał wysłany w 1765 roku
przez Episkopat Polski do papieża Klemensa XIII. Ten jeszcze w tym samym
roku zezwolił na obchodzenie święta ku czci Najświętszego Serca Pana
Jezusa przez zakon wizytek. Następnym krokiem było ustanowienie tego
święta dla całego Kościoła w Polsce. W 1856 roku papież Pius IX uczynił
je obowiązującym w Kościele na całym świecie
.

   
Wielka Rewolucja Francuska zniszczyła katolicką Francję i rozpoczęła
proces budowania Europy państw wrogich Kościołowi. Ponad sto lat od
pierwszego objawienia woli Pana Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque na
gilotynie Rewolucji Francuskiej ścięty został Ludwik XVI Burbon,
ostatni król Francji. Mordowano księży i wszystkich podejrzewanych o
sprzyjanie Kościołowi i królowi. Francja spłynęła krwią.(...)"

http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3076&Itemid=1


Przed II wojną światową Jezus przypomniał o tej prośbie w wielu przesłaniach do polskich mistyczek.

Władza nie usłuchała i stało się to, co przepowiadano.

Ciekawe jest to, co ogłosił niedawno Benedykt po olśnieniu w Fatimie- "świat popsuł się przez grzechy Kościoła". Kościół zbyt późno reagował na objawienia prywatne, był zbyt ostrożny. Jak zajrzeć do Starego Testamentu, Izrael wykonywał natychmiast polecenia Boga, co pozwoliło im trwać przez wiele tysiącleci.

Kościół pokutuje za swoje grzechy i się odmienia. Pora, by zobaczyła to inteligencja i naciskała na władzę.


Każdy naród katolicki w każdym pokoleniu ma swoich proroków, ludzi świętych, których wybrał Bóg po to, by udzielać przez nich rady. Bez tego głosu jesteśmy jak dzieci we mgle.

Czy na sali jest prorok?

W XX wieku raz się zdarzyło, że władza posłuchała proroka; Reagan posłuchał orędzia z Fatimy i wykonał.. I to był jedyny słuszny i skuteczny  krok władzy światowej w całym stuleciu.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 19:42.
avatar użytkownika circ

33. @Morsik

//"Dlaczego nie mam prawa walczyć?"//

Spytaj o to Boga, nie mnie.
Jak On ci odpowie, wtedy rób co ci każe i powiadom innych.

avatar użytkownika Pelargonia

34. Prawda o Smoleńsku;

ze smoleńskiej mgły wyraźnie się wyłania

nowy sondaż z brakiem słupka zaufania...

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Morsik

35. A komuś odpowiedział?

Przecież, według Ciebie, potępił nawet Powstańców Warszawskich.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

36. @Maryla

//."Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię - pisze Apostoł Narodów - i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża".//

No, dobrze. Skoro to głosisz, rozumiem, że jesteś w stanie umrzeć za PO.

Sama widzisz, że Prawda to nie puste hasło. Trzeba go potem przełozyć na działanie, a z tym jest gorzej.
By głosić całą nieobłudną Prawdę krzyża, trzeba wyobraźni i namysłu.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 20:08.
avatar użytkownika janekk

37. Pani circ

Nie wiem czemu wkleił się obrazek podwójnie, chciałem tylko dopisać linkę

janekk

avatar użytkownika circ

38. @Morsik.

//"A komuś odpowiedział?://

Tak, sprawdź sobie w googlach, jak umiesz. Jak sam wyszukasz, uwierzysz.

//"Przecież, według Ciebie, potępił nawet Powstańców Warszawskich."//

Nie potępił, ale dopuścił by się wypełniło to, co sobie sami wymyślili, po ludzku, ufając, że sami udźwigną. Całkiem jak ty.

"Proroctwa nie lekceważcie – pisze św. Paweł w Liście do Tesaloniczan (1 Tes 5,20). Proroctwo o całkowitym zniszczeniu Warszawy zostało lekceważone.
Przestroga, jaką w imieniu Boga Najwyższego, Bogurodzica przeka­zała warszawianom: Bóg nie chce ludzi karać, Bóg chce ludzi ratować przed zagładą. Żąda nawrócenia! – do nich nie dotrze…
Powstanie Warszawskie wybuchnie po szesnastu miesiącach od pierwszych objawień i ostrzeżeń Maryi. W sierpniu 1944 roku młodych warszawian rozpiera chęć walki ze znienawidzonym wrogiem, ruszą więc naprzeciw potędze militarnej Niemców z gorącymi sercami, z butelkami napełnionymi benzyną, ale… bez błogosławieństwa Bogurodzicy.

Dowództwo nie czuło potrzeby oficjalnego zawierzenia akcji zbrojnej Patronce miasta. Owszem, indywidualnie zawierzano się Maryi Łaskawej, modlono się na różańcu, przyjmowano sakramenty, uczestniczono w polowych Mszach świętych (co w swojej książce wspomina s. Maria Okońska), lecz oficjalnego – jak za Marszałka Piłsudskiego – zawierzenia akcji zbrojnej Bogu Najwyższemu nie było!
Po 47 latach w dniu święta Najświętszego Imienia Maryi, 12.09.1991r., w Sastin, Narodowym Sanktuarium Słowacji, w orędziu skierowanym do ks. Stefano Gobbi’ego Maryja dobitnie wyjaśni kwestię oficjalnego zawierzenia na przykładzie odsieczy wiedeńskiej: Turcy zostali pokonani, gdy oblegali Wiedeń i grozili zniszczeniem całego chrześcijańskiego świata.
Przewyższali żołnierzy świętej Ligi liczbą, siłą, uzbrojeniem i czuli, że do nich należy zwycięstwo, ale: wezwano Mnie publicznie, i publicznie proszono o pomoc, Moje Imię zostało wypisane na proporcach i było wzywane przez wszystkich żołnierzy. To za Moim wstawiennictwem miał miejsce cud zwycięstwa, który uratował świat chrześcijański.
Matka Łaskawa w ciągu 16 miesięcy wielokrotnie uprzedzała, że jedynym sposobem na pokój i zakończenie wojny jest nawrócenie, modlitwa i pokuta, nie zaś pięści i butelki z benzyną. (...)"

http://objawienia-nieznane.blog.onet.pl/Objawienia-w-Siekierkach-w-194,2...

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 20:15.
avatar użytkownika Maryla

39. @circ

nie byłaś u spowiedzi widze, bo nie zrobiłaś rachunku sumienia.

Zostawiam Cię tu samą, uprzedzam, że jak znów w tym wątku zacznie sie awantura, zostanie zablokowany.

Na blogmedia24.pl nie ma miejsca na awantury.
Chcesz się awanturować, rób to u siebie.

Zegnam.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

40. Circ, jakoś nie umiem,...

jak Ty, znaleźć Boga w google, nawet na fejsbuku Go nie znalazłem, a tylu tam "na Jego obraz i podobieństwo" stworzonych. Szukam Go wokół siebie, ale chyba ślepy jestem... Zbyt głupi...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

41. Hlond o chrześcijańskich zasadach życia państwowego

Profesor Mirosław Dakowski przypomina tutaj

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=2936&Itemi...

apel Prymasa Augusta Kardynała Hlonda. Cytuję parę fragmentów z książki Kardynała Hlonda „O chrześcijańskie zasady życia państwowego”:

"Katolicki obywatel, robotnik, urzędnik, oficer, żołnierz, poseł, senator, członek rządu, nie może mieć dwu sumień, katolickiego dla życia prywatnego, a niekatolickiego dla spraw publicznych".

"Przyrodzone prawo moralne i dekalog obowiązują państwo w tej samej mierze, co jednostkę i rodzinę... Państwo nie ma więc mocy uprawiania nieetycznych czynów, czyli zło nie staje się moralne i dozwolone przez to, że się go dopuszcza państwo, albo, że się je popełnia z ramienia lub na rzecz państwa... Nie ma pod słońcem władzy, której by wolno było nakazywać podwładnym czyny przeciwne dekalogowi... Państwo nie stoi poza etyką, tak jak nie stoi ponad nią... Jeżeli nakazują zło, należy się od pełnienia go bezwarunkowo uchylać... Katolik nie powinien pod żadnym warunkiem być narzędziem grzechu i krzywdy... Tzw. silne rządy są uzasadnione i dobre, o ile są sprawiedliwe", a "nakazem katolickiej karności obywatelskiej jest posłuch dla sprawiedliwych praw i rozporządzeń państwowych"... "Jednostka ludzka istniała wpierw, niż państwo i posiada swe przyrodzone prawa".

"Nie można pogodzić z prawem przyrodzonym pewnych współczesnych dążeń do zupełnego podporządkowania obywateli celom państwowym, do wyznaczenia obywatelom jakiejś służebnej roli i do rozciągania zwierzchnictwa państwowego na wszystkie dziedziny życia. Regulowanie każdego ruchu obywateli, wtłaczanie w przepisy państwa każdego ich czynu, mechanizowanie obywateli w jakiejś globalnej i bezimiennej masie, sprzeczne jest z godnością człowieka i z interesem państwa, bo zabija w obywatelach zdrowe poczucie państwowe... Państwo nie jest antytezą jednostki, lecz uzupełnieniem jej prywatnego bytu".

Wydaje mi się, że circ ma rację alarmując, że my Polacy nie poradzimy sobie wyłącznie ludzkimi siłami w rozwiązywaniu naprawdę poważnych problemów państwa. To widać, że nasi rodzimi sataniści mają nad nami coraz większą przewagę organizacyjną, finansową, propagandową. Co nas zatem powstrzymuje przed przyjęciem wyciągniętej pomocnej dłoni Boga? Co nas ogranicza? Czy objawienia w Fatimie i innych miejscach to tylko dla nas folklor? Czy Św. Faustyna i wkrótce błogosławiony polski Papież będą nam się nadal jawić tylko przez wzruszające filmy i gadżety typu wadowickie kremówki? Może trzeba przyjąć do wiadomości, że Bóg naprawdę chce, aby świat był przeniknięty Prawem Bożym i katolik ma obowiązki takie Boże Państwo budować? Bez tego, mamy defensywę i coraz więcej obszarów ogarniętych przez bezbożników. Przecież to widać.

Nie krytykujmy circ, bo nie mamy racji.

Ostatnio zmieniony przez Rebeliantka o ndz., 23/01/2011 - 20:30.

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

42. Intix,...

...ja nie mogę darzyć miłością wszystkich, bez wyjątku...
Takie podejście zakłada przytulenie do serca okupanta, bandytę...
...więc chyba zgubiłem...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

43. @wiem Marylko, że czyhasz na zamknięcie wątku,

dlatego nie wdaję się w polemiki z trollami i prowokatorami, a także z Morsikiem, który na pewno nie był u spowiedzi.
Zajmij się nim.


Skąd tyle nienawiści? Z waszych serc.
Karmicie tym czytelników i macie owoce.

Zajrzyj w siebie, na różańcu najlepiej.

W Apokalipsie św. Jana Apostoła, Michał ukazany jest jako "pogromca
Smoka - Szatana" (Ap 12, 7): I nastąpiła walka na niebie. Michał i jego
aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok [...] ale
nie przemógł (Ap 12, 7-8). Walkę tę wszczyna Smok, który ma do
dyspozycji dwie bestie, z morza i z lądu: bałwochwalcze mocarstwo
(przemoc) i fałszywego proroka (symbol walki ideologicznej i kłamliwej
propagandy). Obie bestie są narzędziami Smoka w walce z Niewiastą -
Kościołem.
Walka obejmuje wszystkie napaści i porażki od początku do
końca świata, a przewodniczy jej Archanioł Michał.

W Księdze Jozuego przedstawiany jest z wydobytym mieczem jako wódz
wojsk Pana (Joz 5, 13.13). W liście św. Judy Apostoła pojawia się jako
walczący z szatanem o ciało Mojżesza (Jud 9). Św. Paweł Apostoł również o
nim wspomina (1 Tes 4,16).

Prawda jest mieczem Archanioła Michała.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 21:11.
avatar użytkownika circ

44. @Rebeliantko, dzięki za te fundamentalne cytaty.

i cenny komentarz.


Pozdrawiam.


"Nie można pogodzić z prawem przyrodzonym pewnych współczesnych dążeń do zupełnego podporządkowania obywateli celom państwowym, do wyznaczenia obywatelom jakiejś służebnej roli i do rozciągania zwierzchnictwa państwowego na wszystkie dziedziny życia. Regulowanie każdego ruchu obywateli, wtłaczanie w przepisy państwa każdego ich czynu, mechanizowanie obywateli w jakiejś globalnej i bezimiennej masie, sprzeczne jest z godnością człowieka i z interesem państwa, bo zabija w obywatelach zdrowe poczucie państwowe

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 21:13.
avatar użytkownika circ

45. @Morsik

//Takie podejście zakłada przytulenie do serca okupanta, bandytę...//

Miłosć nie polega na przytulaniu wszystkich do serca.
Miłość każe nienawidzić zła i kłamstwa. Często idzie z mieczem na wroga, w obronie Prawdy.
Miłość jest trudna do pojęcia i wymaga mądrości umysłu i siły ducha.

Bój sie Boga Morsik, bo potrafi być groźny, a przecież kocha.

Idź i walcz, ale pod sztandarami Boga.
Do tego musisz trochę go poznać.
Módl się o poznanie i czytaj Biblię.
Ma wszystkie odpowiedzi.

Mówię do Ciebie jak mężczyzna do mężczyzny. No.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 21:25.
avatar użytkownika Morsik

46. Circ...

...nareszcie coś konkretnego...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika intix

47. Morsik

Morsik, Miłość nie zna nienawiści...:)
Zwalczaj kłamstwo, zwalczaj Zło, ale nie noś w sobie nienawiści...:)

Pozdrawiam serdecznie:)

avatar użytkownika Morsik

48. Więc jak...

...wzbudzić w sobie siłę do walki - kochając się nie da. Żeby walczyć trzeba przynajmniej nie kochać, nie lubić. Nienawiść wpisana jest w walkę. Przecież Rosja, Rosjanie tak bardzo nas nienawidzą, że aż machnęli ręką na samolot z Prezydentem... (żeby wrócić do sedna).

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

49. @ Morsik.

Nie słuchaj fałszywych proroków.
Sięgaj po wiedzę u żródeł, czytaj objawienie, a Bóg objawi ci prawdę i da zrozumienie i Łaskę.

A teraz idę do kościoła i pomodlę się o światło dla Ciebie.

Biblia jest pełna paradoksów.- "czcij ojca i matkę"...i za chwilę, "kto nie ma w nienawiści ojca i matki nie jest mnie godzien"

Nie da się jej stosować mechanicznie. Bóg uzdalnia do właściwych wyborów w danym momencie, o ile masz go na pierwszym miejscu we wszystkim.
Wlewa łaskę w twoje życie, chroni, doradza, wspiera.
Ament.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 21:33.
avatar użytkownika circ

50. @Morsik

..wzbudzić w sobie siłę do walki - kochając się nie da. //

Do walki trzeba nienawidzieć zła, nie ludzi.
Ludzie są ofiarami własnej słabości i grzechu.

Najlepiej modlić się o wrogów, ale jak zagrażają, trzeba ich zabić. Teraz jednak nie mamy na to żadnych perspektyw. I to mówi nam Bóg w proroctwach naszych czasów.
On stoczy za nas walkę, jak mu zawierzymy i na pewno będzie bardziej skuteczny niż my.

Ochroni nas jednak, jak będziemy tego warci w jego oczach.
I nad tym pomyśl, czy Jemu się podobasz.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 21:37.
avatar użytkownika Morsik

51. Circ...

"On stoczy za nas walkę, jak mu zawierzymy i na pewno będzie bardziej skuteczny niż my".

Ja jednak wolę Mu pomagać niż czekać...

Dzięki za wszystko...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika michael

52. @ Rebeliantka - z Twoim komentarzem zgadzam się

szczególnie w zakresie użytegych cytatów z książki Prymasa Augusta Kardynała Hlonda. Jest to podstawowy zakres dla budowy etycznego i moralnego państwa. Taki jest również mój pogląd. Żadne państwo, żadna polityka ani też żadne doktryny ustrojowe nie mogą akceptować uzurpowania sobie przez żadne państwo, ani też przez żadne jego instytucje, ani też jego urzędników i polityków prawa do stanawienia zasad etycznych, ani norm moralnych, a w szczególności niedopuszczalne jest włączanie tych norm do zakresu prawa stanowionego. Aksjologia, etyka są źródłem prawa. Jeśli jest inaczej, mamy do czynienia z pozytywizmem prawnym, totalitaryzmem i turańską cywilizacją Dżyngis Chana, komunizmu i Hitlera.
Tertium non datur.
Pisałem setki razy, jednym z kryteriów definiujących wszelkie totalitaryzmy, łącznie z niemieckim nazizmem, komunizmem rosyjskim stalinizmem, a także fałszywą europejską tradycją rewolucji francuskiej jest dokładnie ten akt uzurpacji. Państwo ma być etyczne i moralne, nie może więc stanowić żadnych reguł ani etyki ani moralności.
W szczególności państwo nie ma prawa stanowić prawa, które nie jest etyczne, ani moralne. Drastycznym przykładem takiej uzurpacji był dekret Stalina o zbrodni katyńskiej, albo niemieckie prawo o rozwiązaniu kwestii żydowskiej. Holocaust został wprowadzony zgodnie z regułami niemieckiego prawa państwowego, był zgodny z prawem.
Dlatego, jeśli ktoś mi mówi w III RP coś o prawie, szermując łacińską maksyma dura lex, sed lex, odsyłam go do hitlerowskiej albo komunistycznej kuchni smażącej zbrodnicze prawa.
I uzupełniam - nie widzę żadnej różnicy pomiędzy Hansem Frankiem, albo Andriejem Wyszyńskim piszącym hitlerowskie albo stalinowskie prawo, a współczesnymi lewakami od Krytyki Politycznej, feministek Wandy Nowickiej albo etyki Magdaleny Środy. To jest to samo.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 23/01/2011 - 22:18.
avatar użytkownika michael

53. Rebeliantko - spór z circ ma inny charakter

Uważam, po pierwsze, że jest nieporozumienie, mówimy innym językiem o tym samym i wielu konkretnych sprawach nie różnimy się zasadniczo. Więc nie chodzi o żadne racje, różnice poglądów, ani nawet o ich krytykę. Chodzi nie o rozmowę i jej treść, ale o sposób rozmowy.  Rozmowa która sprowadza się do SPAMU, nie jest rozmową.

Ale Circ tego tego nie rozumie i co ważniejsze nie chce rozumieć. Nie słucha, nie analizuje, ale wyrokuje. Jest jak jakobiński sąd kapturowy, skazujący kolegów blogerów tysiącami na zgilotynowanie, banicję, anatemę. Bez poczucia humoru, bez odrobiny szacunku do bliźnich, nie mówiąc już o zwykłej ludzkiej życzliwości.

Po drugie, zdecydowanie nie akceptuję chamstwa, brutalnego języka i braku nie tylko życzliwości i cierpliwości, ale i szacunku do ludzi. Pogarda jest naprawdę złym doradcą. 
Chrześcijaństwo manifestujące się pogardą jest trudne do zaakceptowania.

Po trzecie, nie akceptuję straszliwej pychy, prowadzącej do agresywnego uzurpowania sobie prawa do niestety bardzo łatwego i zarazem kategorycznegio osądzania ludzi, aż do uzurpowania sobie uprawnień Bożego Sądu. 

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 23/01/2011 - 22:34.
avatar użytkownika circ

54. @michael.

Nie rozumiesz mnie tak uporczywie, że...tego.

Szanuję twój intelekt i Prawdę którą głosisz. Masz to wszystko świetnie przemyślane.

Mam jednak Jedną ważną uwagę.
Odcinasz umysł od Łaski.
Sołowiow genialnie wyczuł, jak będą myśleli ludzie w dobie Antychrysta.
Będą głosili Prawdę bez miłości, a to jest humanizm, nie religia. Prawda bez miłości zabija, albo jest martwa, nie pociąga.
Miłość czerpiemy ze żródła Łaski, czyli z miłości Osoby Boga, wtedy będzie Jedność.
Z Bogiem trzeba się zakolegować, zaprzyjaźnić, a to kompletnie nowa jakość w polityce i metodach.
To jakość Fatimy i Mediugoria. To Bóg na sztandarach, nie OBciach.

Nie chciej mnie widzieć świętą, mam nerwy jak każdy.
Bóg chce nam pomóc, daje nam znaki. A my jesteśmy głusi, jak Hlond, który miał piękny umysł, ale zabrakło mu wiary i zdecydowania, czyli Łaski i nie zdobył się na Intronizację, czym pozwolił utopić Polskę we krwi, nad czym Sapieha ubolewał, kiedy się dowiedział.
Hlond przedłużał,zwlekał, wysłał Celakówną do psychiatrów, czyli ateistów o korzeniach okultustycznych. Gdzie on miał oczy wiary?

I Ty jesteś głuchy na moje apele do Ciebie. Maryla jest głucha.
Wygląda, jakbyście walczyli z Bogiem i opędzali się od Niego, bo eksponujecie siebie.
Wiem, że chcecie dobrze, Hlond też chciał, ale oparł się na swoim rozumie. Nie liczył się z Jezusem, który bombardował orędziami. Masz pojęcie, że kardynał może tak robić?
Za kogo oni mają Jezusa? Za trupa sprzed 2 tys lat?

Musimy zgodzić się co do naszego stosunku do Boga.
Uwierzyć Jego prorokom, szukać ich wokół siebie, jechać do Mediugorie po radę. Przyjąć Jego pomoc, zacząć z Nim rozmawiać.

Jak go nie szukamy, On się nam nie będzie narzucał, dał nam wolność.

Musimy zostać mistykami, jak chcemy się uratować. Niestety i na szczęście nie ma innej drogi.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 23/01/2011 - 23:57.
avatar użytkownika circ

55. @Morsik.

//"On stoczy za nas walkę, jak mu zawierzymy i na pewno będzie bardziej skuteczny niż my".

Ja jednak wolę Mu pomagać niż czekać...//

Czy On ci powiedział na czym ta pomoc ma polegać, czy sam sobie wymyśliłeś co On do Ciebie chce?
Może mu przeszkadzasz?

On wyraźnie powiedział czego chce. Chce INTRONIZACJI.
A ty w czym mu pomagasz? W Intronizacji?

avatar użytkownika circ

56. @michael

Nie mogę wyjść z podziwu nad mądrością Boga , Jego kreatywnością i pomysłowością.
Jak On genialnie nas dogląda, nie naruszając w niczym naszej wolności, wpisując się w nasze działanie prawie niezauważalnie.

Spójrz, jak On działa.
http://www.biblia.poznan.pl/PS/Biblia.htm

Zydzi świetnie Go jednak rozumieli.

avatar użytkownika circ

57. polityka to tylko maska konfliktów

a w istocie głębokim żródłem konfliktów jest znów tło religijne, a w istocie walka duchów.



Analizując blogosferę Dugin stwierdza, że po tragedii coraz mniej Rosjan uważa Putina za patriotę. Obecną politykę władz, polegającą na uleganiu naciskom Zachodu nazywa nową „gorbaczowszczyzną” i zaznacza, że ani nie podoba się ona Rosjanom, ani nie dowierza jej Zachód.


Ze względu na to, że Dugin wzbogacił myśli Gumilowa i innych klasyków eurazjatyzmu o wiele nowych elementów, często jego myśl nazywa się neoeurazjatyzmem. Dugin proponuje budowę imperium eurazjatyckiego od zachodnich wybrzeży Francji po Władywostok, i od Przylądka Północnego do wybrzeży Oceanu Indyjskiego. „Sercem” tego imperium miałyby być rosyjskie obszary Azji Środkowej i Syberii (stąd tez czasami Dugin mówi o Imperium Syberyjskim).

O żywotności imperium, jak podkreśla Dugin, świadczy zdolność do ekspansji i agresji.

Dugin chciałby, aby kraje Europy Zachodniej, głównie Francja i Niemcy, wyzwoliły się od wpływów świata atlantyckiego pod przewodnictwem USA i stały się częścią cywilizacji eurazjatyckiej. Dlatego Dugin mówi m.in. o konieczności budowy osi Paryż-Berlin-Moskwa.

Dugin ogromną wagę przykłada do religii. Dzieli je na religie tradycyjne, panujące na obszarze Eurazji, do których zalicza prawosławie, islam, judaizm, hinduizm i buddyzm oraz nietradycyjne, którymi są według niego katolicyzm i protestantyzm. To przekonanie znalazło wyraz w prawie rosyjskim, w którym te właśnie religie, które wskazał Dugin, zostały uznane za oficjalne w Rosji.

Religie tradycyjne w Eurazji, w koncepcji Dugina, składają się na coś znacznie ważniejszego, czyli Tradycję. Uważa on, że kryzys cywilizacji zachodniej ma swoje korzenie w wielkiej schizmie wschodniej w 1054 roku.

Proponuje, by Europa Zachodnia, w tym Polska, przyjęła prawosławie bądź islam, lub też ostatecznie przeorientowała swoją cywilizację w stronę „wschodnią” i bizantyjską. Islam zaś jest bliski Duginowi, uważa go za uproszczoną formę prawosławia dla Arabów i Azjatów.

http://fronda.pl/news/czytaj

/kto_przyjdzie_do_rosji_ze_zlem_lub_czarnym_piarem_ten_sam_zgini

Z Antychrystem chcemy walczyć metodami politycznymi?
Jesteśmy bardzo beztroscy.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 07:16.
avatar użytkownika Morsik

58. Intronizacji?

A jak to się ma do walki o wolność Ojczyzny, Ludzi? Jak Bóg to powiedział?

Według tego, co Ty proponujesz to ja mam racje, bowiem jeśli coś robię z wiarą w Boga, to znaczy, że za tym, co robię, stoi Bóg i to wspiera.

Przecież wszystkim kieruje Bóg, więc tym co robię - też!

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

59. Mylisz się Morsiku.

Krzyżacy też wierzyli w Boga, modlili się i nawet msze w intencji odprawiali.

Byli pewni, że Bóg ich wysłucha, ale niestety Bóg do nich milczał.

Bóg wybiera jedną z walczących stron i jej sprzyja.


Jak myślisz, dlaczego?


Na czym polegało wybraństwo żydów i ich sukcesy?
Na tym, że Bóg przez proroków mówił do nich cały czas, a oni robili to co im kazał.



Ktokolwiek dawniej w Izraelu szedł o coś pytać Boga, mówił: «Chodźmy do Widzącego». Proroka bowiem dzisiejszego w owym czasie nazywano "Widzącym".
10 Rzekł Saul do swego chłopca: «Słusznie mówisz. Chodźmy». Udali się do miasta, w którym przebywał mąż Boży.
11 Kiedy szli pod górę drogą do miasta, spotkali dziewczęta, które wyszły naczerpać wody. Zapytali je: «Czy tu mieszka Widzący?» 12 Odpowiedziały: «Tak, oto jest przed tobą, pospiesz się, gdyż dziś przyszedł do miasta. Dziś bowiem lud składa ofiarę na wyżynie. 13 Gdy wejdziecie do miasta, spotkacie go tam, zanim wyjdzie ucztować na wyżynę; lud nie je nic, dopóki on nie przybędzie. On bowiem błogosławi ofiarę, a wtedy dopiero jedzą zaproszeni. A teraz idźcie, to go zaraz znajdziecie».
14 Ruszyli więc ku miastu. Kiedy weszli do bramy* miasta, Samuel ( kapłan) właśnie szedł naprzeciw nich, udając się na wyżynę. 15 Pan zaś objawił Samuelowi na dzień przed przybyciem do niego Saula, mówiąc mu: 16 «W dniu jutrzejszym o tym czasie poślę do ciebie człowieka z ziemi Beniamina. Jego namaścisz na wodza ludu mego izraelskiego. On wybawi mój lud z ręki Filistynów, wejrzałem bowiem na mój lud, gdyż do mnie dotarło jego wołanie». 17 Kiedy Samuel spostrzegł Saula, odezwał się do niego Pan: «Oto ten człowiek, o którym ci mówiłem, ten, który ma rządzić moim ludem».

Tak jest przez cały Stary Testament i kończy się wraz z ukrzyzowaniem Jezusa.
Bóg milczy do zydów od 2000 lat. Teraz mówi do różnych narodów, ale najwięcej do Polaków.

Nikt z polityków go nie słucha. Taka moda nastała, by lekceważyć Boga kompletnie.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 07:32.
avatar użytkownika Morsik

60. Krzyżacy oszukiwali Boga,...

...bo starali się Jego i Nim oszukać ludzi. Ja Boga nie oszukuje, bo WIERZĘ, że za tym, co robię - nikogo nie oszukując, nawet władców - On stoi i mnie wspiera. Nie można grać przed Bogiem jakiejś roli.

Na marginesie i za tym, co napisałaś o Nardzie Wybranym: Co się takiego wydarzyło, że po ponad 2000 lat Bóg postanowił dać pozwolenie Niemcom na wymordowanie znacznej części członków Narodu Wybranego? Czyżby Żydzi jeszcze gorzej oszukiwali Boga niż Krzyżacy???

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 24/01/2011 - 07:52.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

61. Tak, wierzysz, ale nie wiesz jakie on ma plany.

Może przeciwne niż twoje? Uważasz, że nagnie się do tego co sobie wymyśliłeś, tylko dlatego, że wierzysz w swoje pomysły bardziej niż w Jego?

Wielu ludzi coś robi w dobrej wierze i wierzy, że Bóg im sprzyja, ale często jeden modli się o deszcz, drugi o suszę, i każdy wierzy, że Bóg go wesprze. To nie wiara, ale fikcja rozumu, mrzonki i stawianie się przed Bogiem. Izraelici nie robili tego, co sobie tam umyślili, albo chcieli, ale pytali Boga co zamierza, upraszali go, składali ofiary i wtedy działali jak On im podpowiadał. Takie wymyślanie sobie czegoś i narzucanie Bogu własnej woli, nie liczenie się z Nim to obraza Boska. O tym jest w Biblii właśnie.

Co się wydarzyło? Nie przyjęli Mesjasza i oddają hołd Mamonie. To wszystko zresztą jest przepowiedziane i się wypełnia.
Biblia to nie stara historia, ona ma kontynuację. Dla Boga nie ma upływu czasu, On nic się nie zmienił. Czeka cierpliwie i realizuje swój Plan, który przepowiedział w Biblii do końca świata.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 08:07.
avatar użytkownika circ

62. wszystko co dziś się dzieje jest przepowiedziane

12 Nazajutrz, gdy wyszli oni z Betanii, uczuł głód. 13 A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz przyszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. 14 Wtedy rzekł do drzewa: «Niech nikt nigdy nie je owocu z ciebie!» Słyszeli to Jego uczniowie.


Drzewo figowe to symbol Izraela
co czytamy w ST w ks. Ozeasza i Jeremiasza.

„Jak winne grona na pustyni, tak Izraela znalazłem; jak na pierwszy owoc figowego drzewa na wszych przodków patrzyłem” (Oz 9, 10).
„Jak na te wyborne figi, tak patrzę życzliwie na mieszkańców Judy uprowadzonych w niewolę” (Jr 24, 5).

20 Przechodząc rano, ujrzeli drzewo
figowe uschłe od korzeni. 21 Wtedy Piotr przypomniał sobie i rzekł do
Niego: «Rabbi, patrz, drzewo figowe, któreś przeklął, uschło». 22 Jezus
im odpowiedział: «Miejcie wiarę w Boga! 23 Zaprawdę, powiadam wam: Kto
powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy,
lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. 24 Dlatego
powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko
wierzcie, że otrzymacie. 25 A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie,
jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie,
przebaczył wam wykroczenia wasze»*.


I tego samego wieczoru mówi kiedy pytają o powtórne przyjście;

Chrystus mówiąc uczniom o czasie przyjścia swego Królestwa, znowu kieruje ich uwagę na to właśnie drzewo: „A
od figowego drzewa uczcie się przez podobieństwo! Gdy jego gałązka
staje się soczysta i liście wypuszcza, poznajecie, że zbliza się lato.
Tak samo i wy, kiedy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, we
drzwiach”.


Izrael powstał w 1946 roku ( drzewko wypuściło liście). Widzisz, jak Biblia jest aktualna.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 08:19.
avatar użytkownika DelfInn

63. @circ & all

Witam,

1. nie czytałem jeszcze tej notki circ, ponieważ pod poprzednimi trzema pojawiło jakieś 130 nowych komentarzy, więc wymiękłem. Jak się odnajdę - przeczytam,
2. nie używam tutaj innych pseudonimów, niż ten,
3. Bardzo Ci dziękuję za Pelanowskiego. Jeśli komuś nie polecałaś - zrobiłaś błąd. Te rekolekcje powinienem odsłuchać *każdy*, w szczególności każdy z Państwa, kto brał udział w tych poprzednich dyskusjach. Tam jest dużo porządkowania w głowach i w sercach.
Zastanawiałem się, czy któraś z części jest dominująca, lecz uznałem, że ze względu na rozmaitość osobowości nie sposób takiego rozróżnienia dokonywać. Dlatego bardzo Państwa proszę i gorąco zachęcam do wysłuchania rekolekcji Augustyna Pelanowskiego (30 części po ok. 15 min. każda). Do wysłuchania uważnego , spokojnego i uczciwego - duchem i rozumem. Echa tego, o czym w nich mowa odnajduję w naszych dyskusjach, więc nawet gdybym nie chciał wierzyć w Opatrzność, to rozumem bym przyznać musiał, że co najmniej "jest coś na rzeczy" w zbiegnięciu się tych rozmów, z tym co - i jak - mówi się na tych rekolekcjach.


Pozdrawiam

DelfInn

avatar użytkownika Morsik

64. Nie ufam żadnym "przepowiedniom".

"Tak, wierzysz, ale nie wiesz jakie on ma plany. Może przeciwne niż twoje?"

A może właśnie taki jak moje? Skąd mam wiedzieć, jakie Bóg ma plany, jeśli nie spróbuję tych swoich? Według tego, co rozumiem, to Bóg kieruje człowiekiem, jeśli więc COŚ pożytecznego robię bez krzywdy dla bliźnich, to mam prawo mieć pewność, że takie są JEGO plany, że mną kieruje.
Czyż nie jest to wiara w Boga? Wierzyć, że robię dobro z Jego przyzwoleniem?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

65. Morsik - uwaga poboczna

Btw, czym innym są "przepowiednie", którym istotnie nie należy ufać, a czym innym objawienia i posłannictwa uznane przez Kościół.

pozdrawiam

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

66. Jakoś też nie ufam, bo...

...tamten świat ograniczał się tylko do promienia kilkuset kilometrów...

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 24/01/2011 - 10:54.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

67. Morsik

"tamten świat ograniczał się tylko do promienia kilkuset kilometrów"

Nie rozumiem.

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

68. No, bo jak...

... można coś przewidzieć nie wiedząc na Półwyspie Arabskim, że taka Europa np. istnieje... Nie mówiąc o Polsce... 4000 lat temu, 2000 lat temu świat był bardzo ograniczony w swoich granicach, no i... płaski :)

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 24/01/2011 - 11:16.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

69. @michael

Czuję się uspokojona, że spór dotyczy tylko formy wypowiedzi, a nie meritum.

Osobiście odbieram "formę", która stosuje circ, przede wszystkim jako zdecydowaną i oryginalną.

Czy ma ona charakter niewłaściwy ze względów interpersonalnych? Pewnie coś w tym jest, jeśli tyle osób się uskarża. Tylko, że "źle traktowani" odwzajemniają się często równie niemiło.

Jeśli chciałabym o coś poprosić circ w tym miejscu, to przede wszystkim o to, aby nie pozostawiała pytań i wątpliwości osób, które nie posiadają takiej samej, jak ona, wiedzy, bez odpowiedzi. Czasami circ to robi i jeszcze dodaje do tego niefajny komentarz, typu: "sam sobie poszukaj w google, nie będę Twoim nauczycielem".

Ale najważniejsze jest - moim zdaniem to - że Iza z pasją porusza ważne problemy. Najważniejsze! I nie waha się formułować zasadniczych oczekiwań wobec polityków.

pzdr

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

70. Ja się nie skarżę,...

Przyzwyczaiłem się do formy perswazyjnej, która Circ operuje. Czytam, uczę się, czasem dziwuje, że można aż tak głęboko interpretować. Dla kogoś "zagubionego" z realiach tego świata, to nawet jest ciekawe.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

71. @Morsik

To chyba mówimy o czymś innym.

Ja mówiłam o tym, że nie ma podstaw do lekceważenia orędzia z Fatimy czy przesłania kierowanego np. do Rozalii Celakówny. Czyli współczesnych objawień.

Zresztą objawienia zawsze są formułowane uniwersalnie, czasem w języku symbolicznym.

Rebeliantka

avatar użytkownika Morsik

72. Ja ich nie rozumiem...

Ja ich nie rozumiem, chyba za głupi jestem. Jestem tylko zwykłym technikiem, a dla technika to coś albo jest, albo tego nie ma. A takie bujanie w obłokach i gdybanie jest mało przejrzyste.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Rebeliantka

73. @Morsik

Trochę się spóźniam z komentarzami. Mój poprzedni do Ciebie dotyczył wypowiedzi z 11.16.

I wiem, Morsiku, że jesteś osobą wielkoduszną, ciekawą świata i troszczącą się o niego. Cenię i lubię Cię za to.

A teraz już muszę biec do innych zajęć.

pozdrawiam

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

74. Morsik 11.24

Możemy na ten temat porozmawiać później? Bo teraz nie mogę.

Rebeliantka

avatar użytkownika circ

75. @Krysiu

Nie mogę na blogu ewangelizować jednej czy dwóch osób, bo dyskusja o ważnych sprawach idzie w bok.
Morsik nie zadał sobie żadnego trudu, by dociekać sam. Zrobił tu sobie uczelnię i w pewnym sensie trolluje, jakby on był najważniejszy i nic więcej się nie liczyło. Może to robić na PW.
Nauczmy się żyć społecznie i mysleć społecznie, współpracować.

Moje wady są na wierzchu, nie ukrywam ich pod maską obłudy i proszę to uszanować.

Niech Maryla wie, że ten kawałek miejsca, który oddaje komuś na blogu jest suwerenny i niech nie kształtuje wszystkich na swój obraz. To silna pokusa faryzeuszy.

Ludzie nie zadają sobie trudu, by sprawdzić znaczenie pojęć którymi się posługują, takimi jak miłość, prawda, forma, wiara.
Pod tą "elegancją" lewacka mentalność i groby pobielane.

Tu nie ma funkcji banowania na blogu, jak na Salonie, więc powiem tylko, że nie zapraszam tu wszystkich i nie wszystkim odpowiadam.
Trzymam się tematu, bo jest ważny dla Polaków.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 16:15.
avatar użytkownika circ

76. @Morsik

"...tamten świat ograniczał się tylko do promienia kilkuset kilometrów..."

Objawienie dotyczy całego świata i wszystkich czasów. I tak na to patrz.
To jest Prawda uniwersalna. Bóg objawił na początek jednej grupie ludzi prawa według których stworzył całą ludzkość i nie tylko prawa, ale zasadę główną, która jest aktualna po wszystkie czasy, oraz cel. Przygotował wtedy świat na przyjście Mesjasza pierwsze i drugie i cały czas realizuje swój Plan do którego nas zaprosił.
Powiedział w Objawieniu po co stworzył człowieka. Nie po to, by tu sobie pożył, pojadł, powalczył, ale by tu się ćwiczył do wieczności. Powstałeś na całą wieczność i masz wybór, albo wieczną szczęśliwość, albo wieczną udrekę i to jest najważniejsze co masz pojąć, a jak pojmiesz, uświadomić innych, by ich ratować. Nie ich tyłki, ale ich dusze.
Taka jest cała prawda, nie jej mały fragment.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 16:34.
avatar użytkownika circ

77. @DelfInn

Polecałam tu Pelanowskiego wiele razy, ale widzisz, oni są wpatrzeni w Tuska, czego bardzo chcą demony.

http://www.seminarium.paulini.pl/konferencje,autor,10.html

Morsik. Znajdź czas by posłuchać. Warto.

avatar użytkownika circ

78. MATKA BOŻA do Polaków.: 23 styczeń 2011

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Pisz, człowiecze.
Drogie ziemskie dzieci, przychodzę do was z polecenia Bożego, by przynieść wam otuchę i moją matczyną miłość wraz z Moim błogosławieństwem pełnym miłości i troski.
Jeśli zaufaliście Bogu, jeśli poświęciliście się Mojemu Niepokalanemu Sercu, nie lękajcie się o waszą przyszłość. Chociaż czas jest bardzo trudny, i chociaż taż wiele razy przychodziłam do was z Moimi matczynymi upomnieniami, to pragnę was zapewnić o Mojej Miłości do was. Moje Niepokalane Serce pragnie was jeszcze bardziej umocnić w wierze, nadziei i miłości.
To, co ma nadejść, jest konsekwencją grzechów ludzkości. Odejście od Boga oznacza ciemność, ponieważ ludzkość odchodzi od źródła światła i życia - a zatem, pogrąża się w ciemności i w śmierci. Moje matczyne upomnienia są troską o was, o zbawienie dusz, które znajdują się w niebezpieczeństwie utraty życia w Bogu. Walka rozpoczęta w niebie toczy się na ziemi i każde pokolenie ma w niej udział. Także i wasze pokolenie musi się zmierzyć z rzeczywistością szerzącego się zła.
Wy jednak, Moje kochane dzieci, macie szczególne zadanie w tym czasie, by dać świadectwo waszej wierze. Stoicie w bezpośredniej konfrontacji z siłami zła i z całą jego potęgą. To jest czas zapowiedziany przez proroków, a także czas ostatecznej i decydującej walki. Zwycięstwo w tej walce należy do Boga i do Mojego Niepokalanego Serca. To także zostało zapowiedziane i tego powinniście być pewni, Moje kochane dzieci, nawet gdy teraz nie widać jeszcze blasku pełnego zwycięstwa. Odnowa i zmartwychwstanie prawdy rozpocznie się w was, w duszach Bogu poświęconych, gdyż one zostaną zapalone mocą i płomieniem Ducha Świętego. Wasze świadectwo jest jako pierwsze, bo ono należy do tych, którzy wytrwali do końca i pozostali wiernymi świadkami Mojego Boskiego Syna. Duch Święty was uświęci i ON dokonuje tego dzieła za pośrednictwem Mojego Niepokalanego Serca, co jest prawdą wiary wyznawaną przez cały lud wierny. Boski Syn narodził się z Ducha Świętego i z Mojego Dziewiczego Łona („de Spiritu Santo ex Maria Virgine”) Im bardziej jesteście zjednoczeni ze Mną, im bardziej staracie się Mnie naśladować, tym bardziej poddajecie się działaniu Ducha Świętego dzięki Któremu dokonuje się w was wewnętrzna przemiana. W obliczu grożących ludzkości konsekwencji za jej odstępstwo od Boga, najskuteczniejszą pomocą dla was jest ucieczka do Mojego Niepokalanego Serca, Któremu Mój Bóg i Mój Pan niczego nie odmówi i może zawiesić grożące wam klęski i nieszczęścia. Odpowiedzialność za zbawienie ponosi przede wszystkim sam człowiek, który łaskę zbawienia może przyjąć lub odrzucić. Ale tę odpowiedzialność ponoszą także wszyscy członkowie Kościoła, zwłaszcza biskupi i kapłani, którzy tę łaskę mogą jak najbardziej upowszechnić.
Dlatego w tym czasie, Moje kochane dzieci, jesteście świadkami szczególnego ataku na Kościół, na Wikariusza Mojego Boskiego Syna na ziemi. Ten bój toczy się także wewnątrz Kościoła, który przeżywa kryzys. Atak skierowany jest przeciwko Mojemu Niepokalanemu Sercu i całemu Mojemu potomstwu. Dlatego wzywam wszystkich bez wyjątku: małych i wielkich, pokorne dusze, wszystkich kapłanów, biskupów i kardynałów, aby czynili pokutę. Pokuta to nic innego jak prawdziwe nawrócenie do Boga, które dokonuje się przez wewnętrzną przemianę. Pamiętajcie jednak, że jeśli waszym modlitwom, czuwaniom, postom i różnego rodzaju umartwieniom, nie towarzyszy wewnętrzna przemiana i podporządkowanie wszystkiego Bożej woli, to wszystkie te praktyki są bezcelowe. Bóg ma wielkie upodobanie w ofiarach i umartwieniach, lecz czeka na prawdziwe nawrócenie. Tego nawrócenia oczekuję również i Ja od Moich umiłowanych synów kapłanów – od całej hierarchii, od całego Kościoła.
Skoro w Fatimie poprosiłam papieża, aby poświęcił Rosję Mojemu Niepokalanemu Sercu wraz ze wszystkimi biskupami, to uszanowałam wolę Mojego Boskiego Syna, Który wyraźnie ustanowił ziemską władzę Piotra w sprawie uświęcenia i zbawienia ludzi. Dlatego Kościół hierarchiczny ponosi odpowiedzialność za stan Kościoła i jego dusz. I z tego względu wzywam go także do pokuty i nawrócenia. Modlitwa za kapłanów jest potrzebna, ponieważ oni są nie tylko świadkami Mojego Syna, lecz Jego szczególnymi synami i powiernikami Jego tajemnic.
Proszę was, abyście dziękowali Bogu za ten czas, bo to jest czas łaski. Wkrótce zobaczycie, że właśnie ten czas był prawdziwym czasem łaski. Nadejdzie czas, kiedy Niebo zamilknie i wtedy odczujecie pustynię, gdzie jedynym ratunkiem i nadzieją będzie Moje Niepokalane Serce i wasza wiara oraz wasze oddanie.
Kocham was, Moje drogie ziemskie dzieci i błogosławię wam z Mojego matczynego Serca w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego."

Morsiku, szok, prawda?
Trudno nam przyjąć na rozum, że Bóg żyje wśród nas i w dodatku coś mówi.

Jak niegodni jesteśmy to widać po naszych myślach, nie dowierzamy, nie jesteśmy jak dzieci.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 17:40.
avatar użytkownika circ

79. Tu Legion tworzony przez służby specjalne.

Już Dugin posłał swoich "proroków" Tradycji w lud.

http://www.youtube.com/watch?v=6Iss9J-CJKE

Też tworzą dziesiątki z liderem, setki i tysiące z tysięcznikami.- 6 minuta 30 sekund.

Kopiują nasz pomysł? Całkiem być może. Zawsze tak robili.
Ruscy robią to, czego Polacy nie doceniają i robią to błyskawicznie.

Zabili króla, wymordowali elity i teraz robią kopię monarchii, tyle, że nie naturalnie, ale w sposób sztuczny i kontrolowany.

Jak się nie zorganizujemy, oni wejdą tu ze swoim samodzierżawiem i wezmą nas za pysk.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 18:13.
avatar użytkownika Morsik

80. Żaden szok,...

...bo kto to słyszał? Matka Boska mówiła po polsku? Wiem, że zaraz oberwę, i to mocno, ale na prawdę jestem głęboko wierzący, chodzę na msze (nie do kościoła! bo do kościoła idę, jak trzeba coś tam zrobić...), tylko nie mogę uwierzyć w te wszystkie objawienia, proroctwa, widzenia. Eeeechhh, za dużo by o tym a to nie miejsce i nie temat...

A poza tym... może by coś Matka Boska praktycznego doradziła, bo my już z sił opadamy. Zobacz, Circ, tu, na BM24, to same dziadki prawie... Mnie już się nie chce tylko modlić i tylko wierzyć, że kiedyś, że w nagrodę za coś, że uwielbiać, że intronizować... Chcę konkretnej, praktycznej rady: co robić? A tu... cisza... Sam muszę wymyślać i zapewniać siebie, że to "po linii" Boga, bo ludzi krzywdzić się nie staram...

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 24/01/2011 - 18:29.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

81. I jeszcze jedno:

To w końcu komu zawiniły te dzieciaczki nienarodzone, że je się masowo morduje? przecież nie zdążyły jeszcze świata zobaczyć... to mi się w głowie, takie miłosierdzie i odpowiedzialność zbiorowa od embriona, nie mieści...

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Morsik

82. Intix...

...do kogo mówi, gdzie mówi? Opamiętajcie się ludzie, bo was całkiem spacyfikują! Gdzie dowód na to, że mówi... To już jest XXI wiek! Że Circ pisze to już Matka Boska mówi?

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 24/01/2011 - 18:53.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika circ

83. @Morsik

Wkleiłam tu tekst mistyka, który na modlitwach w kościele doświadcza widzeń i otrzymuje przesłania od Matki Bożej, Jezusa i Aniołów. Orędzie dostałam od niego w korespondencji prywatnej na skrzynce. On zlikwidował stronę i teraz pisze do małego grona osób, które się do niego odezwały na mailu.

Tekst przesłania opatrzony jest wstępem;

"Osoba przekazująca poniższe orędzie oświadcza, że z jego opublikowaniem nie zamierza uprzedzać osądu kościelnego i pragnie pozostać anonimowa jako „Człowiek”.
Kopiowanie i rozpowszechnianie jest możliwe w całości bez jakichkolwiek skrótów.
www.otoczyniewszystkonowe.pl"

Kiedy my mówimy do Boga prosząc by się odezwał, wszystko jest ok, kiedy Bóg się odzywa , niektórzy z nas podnoszą jazgot.

Czy Intix nie prosi Boga o rady? Milczy Bóg do Intix? Widocznie jest tego powód.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 19:08.
avatar użytkownika circ

84. @Morsik

Matka Boska mówi w każdym języku, bo tamten świat działa na innych zasadach niż pojmuje to nasz ograniczony umysł. Nasz wyobraźnia nie obejmuje nieznanego.
Dla Boga i istot z nieba nie ma niemożliwego. Otacza nas niewidzialny świat duchów i jesli się modlimy, otwieramy się na "widzenie" i "słyszenie".
Kto ma uczy niechaj słucha.
Te duchy sa nie tylko dobre, dlatego musimy być czujni i mieć wiedzę, by je rozpoznać.

//Chcę konkretnej, praktycznej rady: co robić? A tu... cisza... //

No, jaka cisza?
Módl się, a może usłyszysz choć twojego anioła stróża.
Nie paciorkiem, ale powazną rozmową do Boga. On ci odpowie na pewno, choćby poruszeniami umysłu, na początek, inspiracjami.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 19:17.
avatar użytkownika szuan

85. All

Poświęciłem godzinę, przeczytałem każde słowo w powyższej dyskusji.

I mam jedno, zasadnicze i ważne pytanie :

CZY KTOŚ MOŻE MI ZROZUMIALE WYTŁUMACZYĆ O CO W TYM BEŁKOCIE CHODZI ?!?!

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika circ

86. @szuan

By zrozumieć, musisz odwrócić oczy od Tuska.

Nic ci na to nie poradzę, że masz zamknięte oczy i uszy. Sam się do tego doprowadziłeś wpatrując się w ten świat tylko.
Twój problem, naprawdę nie mój.

Jak nie rozumiesz, zobacz co ruskie służby kombinują z wiarą.
http://www.youtube.com/watch?v=6Iss9J-CJKE

Wyrzucili Boga i zapełniają pustkę po nim. Ani się obejrzysz jak tu przyjdą i przymuszą cię do swojej wiary.
Oni nie stoją w miejscu. Kombinują coś gorszego niż komunizm.

Jak się Polacy głęboko nie nawrócą, stracimy Polskę, bo siła narodu pochodzi z ducha.

Jak ci powiem, że bełkoczesz na swoim blogu, co mi odpowiesz?

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 19:25.
avatar użytkownika szuan

87. @circe

Tuska mam nie przed oczami a zupełnie w innym miejscu, gdzie wzrokiem nie dam rady sięgnąć.
Jak poczuję potrzebę rozmowy o wierze , Bogu i świetle, to w zależności porozmawiam z księdzem, rabinem albo zaczepię wyznawców Jehowy...a pisanie w tym sensie o sprawach Z TEGO ŚWIATA uważam po prostu za bełkot nawiedzonych sekciarzy lub prowokatorów.
Nie interesuje mnie anty-katolicka schizma, nie mam najmniejszej chęci rozmowy o Bogu w internetowych portalach , bo uważam to za PROFANACJĘ !!!

A zamiast podsumowania tylko jedno zdanie - uważam, że jak chce się brać udział w dyskusjach, nawet na takie tematy to NALEŻY PISAĆ ZROZUMIALE, NIE UŻYWAĆ ŻARGONU RODEM Z PISEMEK ZIELONOŚWIĄTKOWCÓW I UNIKAĆ NIEZROZUMIAŁYCH METAFOR, ALUZJI I STRASZENIA !

p.s celowo używam wielkich liter, bo może wzrok nie ten...

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika circ

88. @szuan

Bóg mówi do nas poprzez wybranych.
Czyni to, by poderwać naród do wiary i prosi, by to nagłaśniać.
Czy zwrócił Pan na to uwagę?

Czytał Pan Rozalię Celakówną?
Wie Pan co grozi Polsce jak się nie nawróci cała, razem z władzą i Episkopatem?
To co Francji, Rosji, Rumuni, a nawet gorzej. Tym razem zginie więcej ludzi niż w II wojnie.
Obchodzi to Pana?

Na pewno czytał Pan całość?

avatar użytkownika szuan

89. @circ

Czyżby autorka uważała się za wybraną ??????

Czy Pani tylko nagłaśnia , bo nie rozumiem...

Szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia Polsce czy Francji, Rumunii, Niemcom, Burundi i Cejlonowi, bo to wie jedynie Najwyższy, a to co próbuje się powyżej to czysta prowokacja ; sugerować wiedzę równą Bogu ! Schizma i grzech !

W piekle szykuje się na takich grzeszników specjalny kocioł !

Obchodzi to Panią ?

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Morsik

90. Ja odpadam,...

... nie podołam rozbełtać tego bełkotu. Już się więcej "w temacie" religijnym nie odezwę. Taki prostak jak ja, żadnych "głosów" nie usłyszy. Będe robił to, co uważam za dobre... Dzięki za wysłuchanie/przeczytanie.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika szuan

91. @Morsik

A mówiłem że bełkot ;)...co ludzi wciąga w takie szarpaniny, za nic nie zrozumiem !

Ale obiecuję, że jak ja usłyszę GŁOSY, to nic ci nie powiem ;))),

pozdr.

Ostatnio zmieniony przez szuan o pon., 24/01/2011 - 20:03.
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika circ

92. Antychryst będzie głosił Biblię, bez Osoby Boga

W dniach 25 II – 3 III 2007 r. kardynał Giacomo Biffi, emerytowany arcybiskup Bolonii, wygłosił rekolekcje wielkopostne dla Papieża i członków Kurii Rzymskiej. Nauki wielkopostne nawiązywały do słów z Listu do Kolosan: „Szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi" (3, 1-2).
 Kardynał Biffi opierał się na pracy rosyjskiego filozofa Włodzimierza Sołowjowa pt. „Trzy rozmowy 1899-1900 na temat wojny, postępu i końca historii", którą nazwał „proroczym" ostrzeżeniem, dotyczącym współczesnych wcieleń Antychrysta.

Częścią
„Trzech rozmów 1899-1900" Sołowjowa jest „Krótka opowieść
o Antychryście", w której przewiduje on, że mała
grupa katolików, ortodoksów i protestantów będzie sprzeciwiać
się Antychrystowi i powie mu: „Dajesz nam wszystko, z
wyjątkiem tego, co nas interesuje, z wyjątkiem Jezusa Chrystusa".

Dla kardynała Biffiego opowieść ta jest ostrzeżeniem: „Dzisiaj,
w istocie, jesteśmy narażeni na posiadanie
chrześcijaństwa, które odkłada na bok Jezusa z Jego
Krzyżem i Zmartwychwstaniem"
.

http://www.michaeljournal.org/KrotkaopowiescoAntychryscie.htm

Czyżby na BlogMedia objawił się Antychryst?

Żądanie Pana Boga wobec ludzkości, by
uznała Go swoim Królem poprzez wyrażony oficjalnie i zewnętrznie Akt
Intronizacyjny, pojawiło się na początku XX wieku, a powróciło w naszych
czasach z podwójną siłą za sprawą Rozalii Celakówny.
W dniu 5 XI 1996
r. doszło do otwarcia procesu kanonizacyjnego S.B. Rozalii Celakówny, a
wkrótce potem do ujawnienia jej misji związanej z Intronizacją. Te dwa
wydarzenia wstrząsnęły i z coraz to większą mocą wstrząsają elitami
duchowymi i politycznymi naszego kraju, zmuszając je do wyraźnego
opowiedzenia się za lub przeciw Jezusowi Królowi Polski. W misji Rozalii
jest bowiem wezwanie do dokonania Intronizacji (uznania Jezusa Królem
Polski), skierowane zarówno do władz kościelnych, jak i świeckich: Jest
ratunek dla Polski, jeśli Mnie uzna za swego Króla i Boga w zupełności
przez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w
całym państwie z rządem na czele…
(Rozalia Celakówna, Wyzniania, s. 263n.).

To żądanie Pana Jezusa, by Aktu
Intronizacji w imieniu naszego Narodu dokonały razem i jednomyślnie
władze kościelne (episkopat) i władze świeckie (prezydent z parlamentem i
rządem), stanowi istotę posłannictwa Rozalii i w dziejach
chrześcijaństwa jest absolutną nowością. Szczególnie zaskakuje fakt
konieczności udziału w Intronizacji władz świeckich. Niezwykłość i rangę
tego żądania wyraża ostrzeżenie Boga, skierowane do nas za
pośrednictwem Rozalii, że na świat nadchodzi kara o wiele cięższa od
kary potopu, a także zapewnienie, że Polska nie zginie, o ile uzna w
wyżej opisany sposób Jezusa swym Królem. W ślady Polski, jak zostało to
zapowiedziane Rozalii, pójdzie wiele innych narodów, które także uznają w
Jezusie swego jedynego Króla i Boga; tylko one ocaleją z powszechnej
zagłady. Widzimy więc, że w tych postanowieniach Bożych Polska odgrywa
doniosłą i bardzo odpowiedzialną rolę wobec całej ludzkości.

http://www.intronizacja.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=52&Itemid=137

Masoneria się na to wścieka.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 20:22.
avatar użytkownika szuan

93. @circ

Pani sama pisze te teksty, czy korzysta z jakiejś ściągawki ?
Bo to powoli zakrawa na wiedzę równą Starożytnym z serialu Stargate !

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika Maryla

94. Czyżby na BlogMedia objawił się Antychryst?

@circ - wszyscy Twoi rozmówcy sa przekonani, że to Ty.

Jak Ci wszyscy mówią, że "jesteś pijana" to posłuchaj choć raz i weź sobie urlop od netu na krótki czas.

Wygląda na to, że swoim działaniem zraziłaś sobie wiele osób. I po co?

Nawet Cię zaczynają posądzać o celowe rozbijactwo albo dewocję.

Opanuj się kobieto i zamiast wklejać kolejny tekst, zajmij się czymś twórczym.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rebeliantka

95. Morsik

Trzeba poczytać. Np. tutaj;

http://www.sekretariatfatimski.pl/

Rebeliantka

avatar użytkownika Rebeliantka

96. barbarawitkowska

Czy gorąca wymiana opinii i nawet brak zrozumienia muszą się tak kończyć? Jestem zasmucona.

Rebeliantka

avatar użytkownika circ

97. @Maryla, szuan

Jak może zauważyłaś, ja rzadko komentuję na innych blogach, a ostatnio prawie tylko u michaela miałam cykliczny incydent, bo my z michaelem tak raz na pół roku się ścieramy, od kilku lat, jeszcze na Salonie to trwało.
Piszę więc na moim blogu.
Ja nie czytam autorów, którzy mnie nie interesują. Przestałam tez prawie śledzić blogi polityczne, bo denerwuję się skalą problemu kiedy wiem, że nic nie mogę na to poradzić.
Polska potrzebuje duchowych przewodników i wodzów i ten naród musi jakoś się zorganizować, by ich wyłonić, bo na polityków nie ma co liczyć, utopią nas w sporach i marazmie.

Dość dawno siedzę w necie i każdy kto od dawna siedzi na forach politycznych dobrze zna mnie i moje poglądy, które dojrzewały latami.

Teksty które mam pod reką są owocem 10 lat siedzenia w googlach i poszukiwania odpowiedzi na pytania, które sobie stawiałam, stąd wrażenie, że dysponuję jakąś ponadprzeciętną wiedzą. To tylko google.

BlogMedia to jest miejsce na którym jest wolność słowa, prawda?
Jeśli komuś nie podoba się co piszę, niech omija ten blog.

Zdaje się, że jest tu funkcja usuwania komentarzy na świeżo. Będę z niej korzystać, bo wiele tu komentarzy, które przeszkadzają.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 23:44.
avatar użytkownika circ

98. @szuan

"Nie interesuje mnie anty-katolicka schizma, nie mam najmniejszej chęci rozmowy o Bogu w internetowych portalach , bo uważam to za PROFANACJĘ !!!//

Szuan, przesadziłeś. Tu się mówi słowami papiezy i świętych Kościoła.
Nie ma tu jednago zdania sprzecznego z nauką Kościoła i Chrystusa.
Sam powiedziałeś, że nie interesuje Cię wiara. Jak więc możesz ocenić co jest schizmą i profanacją, skoro nie wiesz co głosi Kościół?
Oceniasz wiarę i Ewangelię z punktu widzenia polityki? Chcesz ją cenzurować?
To działanie odwrotne od Objawionego. Duch stoi nad materią, nie odwrotnie.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 24/01/2011 - 23:52.
avatar użytkownika circ

99. @Maryla

//@circ - wszyscy Twoi rozmówcy sa przekonani, że to Ty.//

Proszę o argumenty.
Myślałam, że debata oparta jest na argumentach.

Nikt z oponentów nie ustosunkował się do przytaczanych argumentów. To co robicie to trollowanie i rozwalanie wątku.

Będę usuwać posty nie odnoszące się konstruktywnie do tematu.
Mogą być krytyczne, ale w odniesieniu do tematu, konkrety.

Przytoczyłam tekst Kardynała o Antychryście, po czym go poznać.
Nikt nie odniósł się do tekstu.
Tu nie piszemy o własnych odczuciach, ale faktach.

I nie wszyscy rozmówcy są przekonani, ale rozmówcy specyficzni.

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 25/01/2011 - 00:06.
avatar użytkownika circ

101. Podsumowując.

Jesli politycy powołują się na Boga, pokazują z papieżami na zdjęciach i w kościołach, niech literalnie wypełniają wolę zywego Boga, przekazywaną nam przez jego proroków w Fatimie, jak nakazał JPII i co uczynił sam wypełniając posłanie Fatimy dotyczące Rosji.
Tę misję kontynuuje papież Benedykt, posyłając do Mediugoria komisję Kościoła, dla dokładnego zbadania posłań Maryi, Królowej Pokoju.
Mamy kanonizację Rozalii Celakównej co otwiera drogę do wypełnienia orędzi Jezusa.
Mamy wiosnę Kościoła. Ostatni papieże zrobili wielkie kroki w kierunku powrotu Kościoła do swojej Misji prorockiej. Oczyścili Kościół poprzez pokutę i nadają mu nowy kierunek.

Mam wielką i żarliwą nadzieję, że władza zacznie liczyć się ze swoim Bogiem, który prowadzi narody do pokoju na ziemii i zbawienia w niebie poprzez Kościół Chrystusowy.

Wyprzedza nas Kolumbia. Pora na Polskę.

"O intronizacji Chrystusa Króla było głośno w Polsce pod koniec 2006 roku, kiedy to grupa 46 posłów PiS, PSL i LPR podpisała się pod projektem uchwały w sprawie uznania Jezusa Chrystusa królem Polski. Inicjatywę parlamentarzystów komentowano niemal wyłącznie w sposób ironiczny lub prześmiewczy.

W Kolumbii politycy poszli znacznie dalej i 12 października razem z kolumbijskim duchowieństwem oraz Kolumbijczykami, powierzyli losy swego kraju Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi. (...)
W katedrze w Bogocie w uroczystościach wezmą udział prezydent, rząd, prymas i episkopat. Fenomenem jest tu jedność władzy świeckiej i duchownej. Najważniejsze osoby w państwie, bez skrępowania mówią językiem, którego na ogół wstydzą się używać nawet politycy będący katolikami. Dowódca kolumbijskich sił zbrojnych gen. Freddy Padilla powiedział polskim dziennikarzom związanym z portalem Charyzmatycy.pl: „My w Kolumbii mamy konstytucję, która odzwierciedla ład jaki otrzymaliśmy od Boga. Przez lata Kolumbijczycy byli nękani atakami terrorystycznymi, ale dzisiaj zamykamy ten straszny okres oddając się pod opiekę Bogu. (…) Po raz pierwszy we współczesnej historii Kościół katolicki wspólnie z nami, przedstawicielami władzy świeckiej chce dokonać konsekracji Kolumbii. Stawiamy pytanie każdemu czy oddaje siebie i swą rodzinę pod opiekę Bogu?” Prezydent Kolumbii Alvarez Uribe jest zdziwiony pytaniami mediów o przyczyny takiej decyzji: „Nie ma żadnych wyjątkowych powodów dla poświęcenia się Sercu Chrystusa. To bardzo proste. Mój dziadek powtarzał – rodzina, która modli się razem żyje razem! To jest mój cel, aby Kolumbijczycy żyli zjednoczeni. (…) Mamy bardzo prostą filozofię zarządzania Kolumbią. Szukamy poprawy bytu dla naszych obywateli. Do tego potrzeba światła, a tym światłem jest Bóg.” – mówi Uribe. Akt konsekracji będzie kontynuowany m. in. przez nauczanie kolumbijskich rodzin, jak czerpać z niego łaski w codziennym życiu.(...)"

http://wirtualnapolonia.com/2008/10/24/jakub-lubelski-kolumbia-oddala-si...

Chrystus Królem w Wilnie. Dzięki Polakom

Zwracając się do Boga z prośbą o pomoc, ochronę i natchnienie do dobrych uczynków w tym trudnym okresie Samorząd Rejonu Wileńskiego ogłosił 12 czerwca Akt Intronizacji Chrystusa Króla. Decyzja została podjęta jednogłośnie: wszyscy obecni na posiedzeniu członkowie Rady (24 osoby) oddali swój głos „za”.
http://fronda.pl/news/czytaj/chrystus_krolem_w_wilnie

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 25/01/2011 - 00:45.
avatar użytkownika circ

102. Czasy „ostatniej próby”

Pisze o. Krzysztof Osuch SJ.



Wszyscy jakoś znamy duchowe zmagania w Polsce, w Europie i świecie – o ludzkie dusze, o wiarę, o stosunek do Boga, do życia, do Bożych Przykazań. Dzisiejsza uroczystość Najśw. Maryi Panny Królowej Polski i niezwykła „sceneria” dzisiejszego Słowa Bożego – każą przypomnieć to, co Katechizm Kościoła Katolickiego nazwał „Ostatnią próbą Kościoła”.

W KKK nr 675 czytamy: «Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących (por. Łk 18,8; Mt 24,12). Prześladowanie, które towarzyszy jego pielgrzymce przez ziemię (por. Łk 21,12; J 15, 19n), odsłoni „tajemnicę bezbożności” pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele (por. 2 Tes 2,4-12; 1 Tes 5,2n; 2 J 7; 1 J 2, 18.22).» (676) «To oszustwo Antychrysta ukazuje się w świecie za każdym razem, gdy dąży się do wypełnienia w historii nadziei mesjańskiej, która może zrealizować się wyłącznie poza historią przez sąd eschatologiczny. Kościół odrzucił to zafałszowanie Królestwa, nawet w formie złagodzonej, które pojawiło się pod nazwą millenaryzmu.» (...)

(677) «Kościół wejdzie do Królestwa jedynie przez tę ostateczną
Paschę, w której podąży za swoim Panem w Jego Śmierci i Jego
Zmartwychwstaniu (por. Ap 19,1-9). Królestwo wypełni się więc nie przez
historyczny triumf Kościoła (por. Ap 13,8), zgodnie ze stopniowym
rozwojem, lecz przez zwycięstwo Boga nad końcowym rozpętaniem się zła
(por. Ap 20,7-10), które sprawi, że z nieba zstąpi Jego Oblubienica
(por. Ap 21,2-4). Triumf Boga nad buntem zła przyjmie formę Sądu
Ostatecznego (por. Ap 20,12) po ostatnim wstrząsie kosmicznym tego
świata, który przemija (por. 2 P 3,12n).»

Antychryst i jego oszustwa są wielokrotnie wskazywane w Piśmie św.
jako wielkie zagrożenie dla wierzących. Św. Jan pisze „Dzieci, jest już
ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, Antychryst nadchodzi, bo oto
teraz właśnie pojawiło się wielu Antychrystów; stąd poznajemy, że już
jest ostatnia godzina. Wyszli oni z nas, lecz nie byli z nas; bo gdyby
byli naszego ducha, pozostaliby z nami; a to stało się po to, aby wyszło
na jaw, że nie wszyscy są naszego ducha” (1 J 2,18-19).

Jest rzeczą wymowną, że w orędziach, przekazywanych ks. S. Gobbiemu,
Maryja mówi także o wielu „antychrystach” naszych czasów. Są nimi ci,
którzy buntują się dziś przeciw nauce i nakazom Ewangelii Jezusa
Chrystusa. Smutne i zwodnicze jest to, że niejednokrotnie to ludzie
Kościoła zmieniają naukę i przykazania Boże, czyli ci, którzy „wyszli
z nas”, jak pisze św. Jan. Maryja – w orędziach dawanych przez ks.
Gobbiego – dokładnie opisuje czasy, dając nam prawdziwe (tak drogie św.
Ignacemu Loyoli) rozeznanie duchów. Otwiera nam oczy na to, co nas
otacza, i zapowiada zbliżające się wydarzenia.

http://mateusz.pl/mt/ko/ko-coppwnsm.htm

avatar użytkownika circ

103. @Morsiku

Jeśli tu jeszcze zaglądasz.

(Maryja)Nie tylko zwracała się do dziewczynki w znanym jej dialekcie bigourdan, nie tylko używała formy „wy", (by nami Bernadettę do przyjścia użyła zwrotu „Czy będziecie tak łaskawi"), -Vittorio Messori.
;-) taka ciekawostka, dla Twojej ciekawości.
http://kopris49-mariaspesnostra.blogspot.com/search/label/Fragmenty%20pe...

avatar użytkownika circ

104. Proszę Panie które tu trollują

o urządzanie sobie czatu na swoich blogach.

Co do tytułu mojej notki przyjrzałam się jeszcze raz i zmieniłam słowo interwencja na dopust, bo w pośpiechu pisząc notkę wkradło mi się to słowo jakby poza moją uwagą, na co nie zwróciłam uwagi, co samą mnie dziwi, bo zwykle jestem precyzyjna.
Cóż, demon nie próżnuje.

W treści notki wyraźnie piszę o dopuście, co objaśniam, by nie było wątpliwości.
Zadne działanie i żaden jego skutek nie dzieje się bez dopustu Bożego, w co chyba nikt wierzący nie wątpi.
I o tym jest CAŁA moja notka.

Wystarczyło uprzejmie zwrócić mi uwagę na błąd w tytule. Jednym zdaniem i uprzejmie, bez jadu. Co ciekawe nikt z inny również nie zwrócił na to uwagi i nie zapytał o to w komentarzach.

Cała dyskusja w komentarzach została przez obie Panie popsuta kąśliwymi uwagami nie na temat.

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 25/01/2011 - 02:24.
avatar użytkownika intix

105. "...Cóż, demon nie próżnuje..."

Gratuluję wiarygodności własnej i prawdziwej interpretacji wszelkich wydarzeń...
Kiedykolwiek i gdziekolwiek...

"...Cóż, demon nie próżnuje..."

avatar użytkownika intix

106. "...Wystarczyło uprzejmie zwrócić mi uwagę na błąd w tytule..."

Nie śledzi Pani dyskusji, którą prowadzi?
W tym komentarzu, który m.in. został usunięty zwracałam uwagę:
"89. Morsik

intix, pon., 24/01/2011 - 18:50


Witaj.
". Żaden szok,..."

Wybacz proszę, ale dla mnie SZOK...
Jak można puszczać takie teksty???
MATKA BOŻA mówi...
Taki tekst teraz, /nie po raz pierwszy/,kiedy Matka Boża jest atakowana w świecie, kiedy podważa się Jej Świętość...
Zastanawiam się jak długo Maryla zezwoli na kontynuację tej bluźnierczej w części notki... Właściwie moim zdaniem całej, bo sam tytuł świadczy o tym...
Moim zdaniem nie taka interpretacja winna być tego, co tu jest omawiane...
Moim zdaniem to jest niedopuszczalna manipulacja, której się przeciwstawiam...

Ktoś tu wyraźnie błądzi a właściwie nie,  bardzo szkodzi Wierze...
Nie można już mówić, że nieświadomie, bo było już wiele głosów przeciw i wypadałoby się wycofać...

Morsik, Pozdrawiam serdecznie"

Mam nadzieję, że ten wstawiony teraz komentarz /mój do Morsika/ w którym rozmawiałam nie tylko o tytule nie zniknie w "cudowny" sposób...
Kawałek PRAWDY... może też umknie...
Pod notką o Smoleńsku wszystko może się wydarzyć...

avatar użytkownika circ

107. No, dobrze.

"Zastanawiam się jak długo Maryla zezwoli na kontynuację tej bluźnierczej w części notki."

A co się Pani w tej notce nie podoba prócz słowa w poprzednim tytule?

I jak chodzi o kontynuację, czyli komentarze; do którego ma Pani zastrzeżenia?

Przejdźmy do konstruktywnej rozmowy, by się nie zapędzać za daleko.

Aha, już widzę;

//"Wybacz proszę, ale dla mnie SZOK...
Jak można puszczać takie teksty???
MATKA BOŻA mówi...
Taki tekst teraz, /nie po raz pierwszy/,kiedy Matka Boża jest atakowana w świecie, kiedy podważa się Jej Świętość...
Zastanawiam się jak długo Maryla zezwoli na kontynuację tej bluźnierczej w części notki... Właściwie moim zdaniem całej, bo sam tytuł świadczy o tym..."//

Celakówna i św. Faustyna też miały widzenia i rozmowy z Matką Boską. Kościół zatwierdził je za późno i ciężko tego pożałował, co teraz naprawiają dwaj ostatni papieże.
Działają bez zwłoki.
Czy my mamy słuchać Matki Bożej po 100, 200 latach, jak się ocięzały Kościół ruszy, a świat stoczy w pogaństwo?
Te wszystkie grzechy Kościoła są teraz naprawiane. Bóg mówi po to, by usłuchać go natychmiast, nie za rok, ani 10 lat.

Jednym z warunków uznania przez Kościół jest rozeznanie ludu Bożego, czy wierzy proroctwom i czy za nimi idzie. Za objawieniemi w Mediugorie natychmiast poszli wierni, a Kościół na samym końcu.

A poniżejo cudzie w Citaveccia, w który nie uwierzył biskup i chciał zniszczyć płaczącą figurkę. Gdyby lud nie naciskał, Matka Boża byłaby odstawiona przez Kościół w kąt.
Kościół nie ma bać się żywego Boga, ale go szukać. Kościół dziś wyciąga wnioski, i przyznaje, ze w Kościele było wszystko prócz wiary w żywego Boga, o czym mówi też objawienie ks. Gobbiego.
http://adonai.pl/cuda/?id=13

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 25/01/2011 - 03:13.
avatar użytkownika intix

108. "...Przejdźmy na konstruktywną rozmowę..."

<?xml:namespace prefix = v ns = "urn:schemas-microsoft-com:vml" /><?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />


90. Intix...


Morsik, pon., 24/01/2011 - 18:53


...do kogo mówi, gdzie mówi? Opamiętajcie się ludzie, bo was całkiem spacyfikują! Gdzie dowód na to, że mówi... To już jest XXI wiek! Że Circ pisze to już Matka Boska mówi?


edycja komentarza: Morsik # pon., 24/01/2011 - 18:53.


 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



91. Morsik


intix, pon., 24/01/2011 - 18:58


Właśnie o tym mówię...
Przeczytaj proszę dobrze mój komentarz. Wybacz, może nie potrafiłam Ci dobrze przekazać myśli, ale jestem zbulwersowana tym wpisem o Matce Bożej,/ nie tylko tym/...
Wiesz, że sama czczę Matkę Bożą i proszę Ją pokornie o Opiekę, ale to co tu się dzieje, to wybacz, ale dla mnie przekracza wszelkie granice...
Niech tej kobiecie, która się tego dopuszcza Pan Bóg wybaczy, Matka Boska też...


3-majmy się  - Tym Pozdrowieniem  pragnę zjednoczyć, opasać całą Polską Ziemię...<


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



92. @Morsik


circ, pon., 24/01/2011 - 19:05


Wkleiłam tu tekst mistyka, który na modlitwach w kościele doświadcza widzeń i otrzymuje przesłania od Matki Bożej, Jezusa i Aniołów. Orędzie dostałam od niego w korespondencji prywatnej na skrzynce. On zlikwidował stronę i teraz pisze do małego grona osób, które się do niego odezwały na mailu.


Tekst przesłania opatrzony jest wstępem;


"Osoba przekazująca poniższe orędzie oświadcza, że z jego opublikowaniem nie zamierza uprzedzać osądu kościelnego i pragnie pozostać anonimowa jako „Człowiek”.
Kopiowanie i rozpowszechnianie jest możliwe w całości bez jakichkolwiek skrótów.
www.otoczyniewszystkonowe.pl"


Kiedy my mówimy do Boga prosząc by się odezwał, wszystko jest ok, kiedy Bóg się odzywa , niektórzy z nas podnoszą jazgot.


Czy Intix nie prosi Boga o rady? Milczy Bóg do Intix? Widocznie jest tego powód.


edycja komentarza: circ # pon., 24/01/2011 - 19:08.


www.powstanie-warszawskie-


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



93. circ


intix, pon., 24/01/2011 - 19:10


Kolejny raz proszę.... BASTA.
Nie tędy droga do Pana Boga...
Niech Pani Pan Bóg wybaczy...


3-majmy się  - Tym Pozdrowieniem  pragnę zjednoczyć, opasać całą Polską Ziemię...<


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



94. @Morsik


circ, pon., 24/01/2011 - 19:16


Matka Boska mówi w każdym języku, bo tamten świat działa na innych zasadach niż pojmuje to nasz ograniczony umysł. Nasz wyobraźnia nie obejmuje nieznanego.
Dla Boga i istot z nieba nie ma niemożliwego. Otacza nas niewidzialny świat duchów i jesli się modlimy, otwieramy się na "widzenie" i "słyszenie".
Kto ma uczy niechaj słucha.
Te duchy sa nie tylko dobre, dlatego musimy być czujni i mieć wiedzę, by je rozpoznać.


//Chcę konkretnej, praktycznej rady: co robić? A tu... cisza... //


No, jaka cisza?
Módl się, a może usłyszysz choć twojego anioła stróża.
Nie paciorkiem, ale powazną rozmową do Boga. On ci odpowie na pewno, choćby poruszeniami umysłu, na początek, inspiracjami.


edycja komentarza: circ # pon., 24/01/2011 - 19:17.


www.powstanie-warszawskie-


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



95. All


szuan, pon., 24/01/2011 - 19:17


Poświęciłem godzinę, przeczytałem każde słowo w powyższej dyskusji.


I mam jedno, zasadnicze i ważne pytanie :


CZY KTOŚ MOŻE MI ZROZUMIALE WYTŁUMACZYĆ O CO W TYM BEŁKOCIE CHODZI ?!?!


Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



96. @szuan


circ, pon., 24/01/2011 - 19:19


By zrozumieć, musisz odwrócić oczy od Tuska.


Nic ci na to nie poradzę, że masz zamknięte oczy i uszy. Sam się do tego doprowadziłeś wpatrując się w ten świat tylko.
Twój problem, naprawdę nie mój.


Jak nie rozumiesz, zobacz co ruskie służby kombinują z wiarą.
http://www.youtube.com/watch?v=6Iss9J-CJKE


Wyrzucili Boga i zapełniają pustkę po nim. Ani się obejrzysz jak tu przyjdą i przymuszą cię do swojej wiary.
Oni nie stoją w miejscu. Kombinują coś gorszego niż komunizm.


Jak się Polacy głęboko nie nawrócą, stracimy Polskę, bo siła narodu pochodzi z ducha.


Jak ci powiem, że bełkoczesz na swoim blogu, co mi odpowiesz?


edycja komentarza: circ # pon., 24/01/2011 - 19:25.


www.powstanie-warszawskie-


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



97. @circe


szuan, pon., 24/01/2011 - 19:28


Tuska mam nie przed oczami a zupełnie w innym miejscu, gdzie wzrokiem nie dam rady sięgnąć.
Jak poczuję potrzebę rozmowy o wierze , Bogu i świetle, to w zależności porozmawiam z księdzem, rabinem albo zaczepię wyznawców Jehowy...a pisanie w tym sensie o sprawach Z TEGO ŚWIATA uważam po prostu za bełkot nawiedzonych sekciarzy lub prowokatorów.
Nie interesuje mnie anty-katolicka schizma, nie mam najmniejszej chęci rozmowy o Bogu w internetowych portalach , bo uważam to za PROFANACJĘ !!!


A zamiast podsumowania tylko jedno zdanie - uważam, że jak chce się brać udział w dyskusjach, nawet na takie tematy to NALEŻY PISAĆ ZROZUMIALE, NIE UŻYWAĆ ŻARGONU RODEM Z PISEMEK ZIELONOŚWIĄTKOWCÓW I UNIKAĆ NIEZROZUMIAŁYCH METAFOR, ALUZJI I STRASZENIA !


p.s celowo używam wielkich liter, bo może wzrok nie ten...


Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



98. @Intix


circ, pon., 24/01/2011 - 19:28


"Niech Pani Pan Bóg wybaczy..."//


A Pani wybaczyła?
Jeśli nie, Bóg Pani nie wysłucha.
I tu mamy chyba przyczynę.


edycja komentarza: circ # pon., 24/01/2011 - 19:29.


www.powstanie-warszawskie-


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



99. @szuan


circ, pon., 24/01/2011 - 19:34


Bóg mówi do nas poprzez wybranych.
Czyni to, by poderwać naród do wiary i prosi, by to nagłaśniać.
Czy zwrócił Pan na to uwagę?


Czytał Pan Rozalię Celakówną?
Wie Pan co grozi Polsce jak się nie nawróci cała, razem z władzą i Episkopatem?
To co Francji, Rosji, Rumuni, a nawet gorzej. Tym razem zginie więcej ludzi niż w II wojnie.
Obchodzi to Pana?


Na pewno czytał Pan całość?


www.powstanie-warszawskie-


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



100. @circ


szuan, pon., 24/01/2011 - 19:38


Czyżby autorka uważała się za wybraną ??????


Czy Pani tylko nagłaśnia , bo nie rozumiem...


Szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia Polsce czy Francji, Rumunii, Niemcom, Burundi i Cejlonowi, bo to wie jedynie Najwyższy, a to co próbuje się powyżej to czysta prowokacja ; sugerować wiedzę równą Bogu ! Schizma i grzech !


W piekle szykuje się na takich grzeszników specjalny kocioł !


Obchodzi to Panią ?


Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



101. A Pani wybaczyła?


intix, pon., 24/01/2011 - 19:38


"A Pani wybaczyła?
Jeśli nie, Bóg Pani nie wysłucha.
I tu mamy chyba przyczynę"

Proszę nie wymawiać kolejny raz Imienia Pana Boga nadaremnie...
W tej notce z Panią rozmawiam a nie z Bogiem...
Jeżeli Pani sądzi, że zwracając się do Pani, zwracam się do Pana Boga to proszę sobie zamówić jak najszybciej wizytę u psychiatry...
Co do oceny mojej osoby... Myli się Pani...
Wybaczyłam, dlatego prowadzę z Panią rozmowę i proszę o opamiętanie.
Szkodzi Pani i robi to świadomie. Teraz już tak...
To już wszystko co mam do przekazania.



102. Ja odpadam,...


Morsik, pon., 24/01/2011 - 19:56


... nie podołam rozbełtać tego bełkotu. Już się więcej "w temacie" religijnym nie odezwę. Taki prostak jak ja, żadnych "głosów" nie usłyszy. Będe robił to, co uważam za dobre... Dzięki za wysłuchanie/przeczytanie.


 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



103. @Morsik


szuan, pon., 24/01/2011 - 20:03


A mówiłem że bełkot ;)...co ludzi wciąga w takie szarpaniny, za nic nie zrozumiem !


Ale obiecuję, że jak ja usłyszę GŁOSY, to nic ci nie powiem ;))),


pozdr.


edycja komentarza: szuan # pon., 24/01/2011 - 20:03.


Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



104. asp. ciric


Neschamah, pon., 24/01/2011 - 20:09


do bazy!


(...)



106. @circ


szuan, pon., 24/01/2011 - 20:24


Pani sama pisze te teksty, czy korzysta z jakiejś ściągawki ?
Bo to powoli zakrawa na wiedzę równą Starożytnym z serialu Stargate !


Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać



107. Czyżby na BlogMedia objawił się Antychryst?


Maryla, pon., 24/01/2011 - 20:28


@circ - wszyscy Twoi rozmówcy sa przekonani, że to Ty.


Jak Ci wszyscy mówią, że "jesteś pijana" to posłuchaj choć raz i weź sobie urlop od netu na krótki czas.


Wygląda na to, że swoim działaniem zraziłaś sobie wiele osób. I po co?


Nawet Cię zaczynają posądzać o celowe rozbijactwo albo dewocję.


Opanuj się kobieto i zamiast wklejać kolejny tekst, zajmij się czymś twórczym.


Pozdrawiam


Maryla


------------------------------------------------------


Stowarzyszenie Blogmedia24.pl


- konto bankowe


Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać

(...)


104. Proszę Panie które tu trollują


circ, wt., 25/01/2011 - 02:17


o urządzanie sobie czatu na swoich blogach.


Co do tytułu mojej notki przyjrzałam się jeszcze raz i zmieniłam słowo interwencja na dopust, bo w pośpiechu pisząc notkę wkradło mi się to słowo jakby poza moją uwagą, na co nie zwróciłam uwagi, co samą mnie dziwi, bo zwykle jestem precyzyjna.
Cóż, demon nie próżnuje.


W treści notki wyraźnie piszę o dopuście, co objaśniam, by nie było wątpliwości.
Zadne działanie i żaden jego skutek nie dzieje się bez dopustu Bożego, w co chyba nikt wierzący nie wątpi.
I o tym jest CAŁA moja notka.


Wystarczyło uprzejmie zwrócić mi uwagę na błąd w tytule. Jednym zdaniem.


edycja komentarza: circ # wt., 25/01/2011 - 02:19.


www.powstanie-warszawskie-


·         odpowiedz



nowy


1. "...Cóż, demon nie próżnuje..."


intix, wt., 25/01/2011 - 02:25


Gratuluję wiarygodności własnej i prawdziwej interpretacji wszelkich wydarzeń...
Kiedykolwiek i gdziekolwiek...

"...Cóż, demon nie próżnuje..."



 


 

avatar użytkownika circ

109. heh, biskup zemdlał na widok cudu i mało nie umarł

– Dlaczego Ksiądz Biskup schował figurkę?

– W owym czasie mieszkańcy Civitavecchia chcieli mnie wygnać z miasta za to, że „zarekwirowałem” statuetkę. Zaczęto zbierać podpisy pod apelem przeciwko „biskupowi, który nie wierzy”. Obawiałem się, że wykradną mi figurkę Matki Bożej, dlatego rozpowiadałem wszystkim, że przechowuję ją w skarbcu banku – w rzeczywistości schowałem ją w szafie jednej z sióstr.

– Wróćmy jednak do dnia 15 marca, który zmienił życie Księdza Biskupa…

– Ponieważ moja siostra za wszelką cenę chciała pomodlić się przed figurką, pomyślałem, że modlitwa nikomu nie może zaszkodzić i postanowiłem pokazać jej ukrywaną statuetkę. W międzyczasie zjawił się mój szwagier Antonio, więc w modlitwie uczestniczyły cztery osoby: ja, moja siostra z mężem i jedna z zakonnic. Po chwili mój szwagier trącił mnie łokciem. Otworzyłem przymknięte oczy i zauważyłem, że z prawego oka spływała cienka jak włos łza, która nad policzkiem uformowała kropelkę rubinowego koloru. Nagle tak zbladłem, że moja siostra zaczęła krzyczeć: „Pomocy, pomocy!”. Przybiegł mój siostrzeniec, druga z zakonnic, a po pewnym czasie także kardiolog z miejscowego szpitala, który zastał mnie w stanie wielkiego szoku. Lekarz ten stał się – w sposób całkiem niezamierzony – świadkiem łzawienia i mógł zobaczyć świeżą jeszcze krew. Moja siostra dotknęła krwawej łzy palcem, lecz krew – rzecz niespotykana – natychmiast wyparowała bez pozostawienia śladu. Uznałem to za znak, że nie należy tej krwi dotykać. Było to czternaste łzawienie figurki Matki Bożej – trzynaście poprzednich miało miejsce w domu rodziny Gregorich.
Przypomniałem sobie wówczas rozmowę z ks. Amorthem, dlatego zacząłem dzwonić do sióstr klauzurowych z prośbą, by modliły się za Włochy.

– Kościół w ocenie tego rodzaju nadzwyczajnych zjawisk, jak te w Civiatavecchia, stosuje kryterium „owoców”. Jakie są owoce łez Matki Bożej z Civitavecchia?

– Owoce są wspaniałe. Przez pięć lat w kościele parafialnym św. Augustyna w Pantano (parafia rodziny Gregorich na peryferiach miasta, w której przechowywana jest figurka Matki Bożej z Civitavecchia – przyp. W. R.) spowiadał meksykański kapłan Velardo Mendoza. Wyznał mi kiedyś, że przez te wszystkie lata każdego dnia był świadkiem wielkiego nawrócenia (przez „wielkie nawrócenie” rozumie się nawrócenie człowieka, który przez dziesiątki lat nie przystępował do sakramentu pojednania i który decyduje się na radykalną zmianę życia). Nawrócenie serca (conversione del cuore) jest wielkim cudem. Ja również spowiadam tam w każdą niedzielę i zawsze są tłumy ludzi, którzy przystępują do spowiedzi i nawracają się. To jest prawdziwy cud Madonny z Civitavecchia!

W Civitavecchia Matka Boża nie tylko roniła krwawe łzy, ale objawiła się Jessice, córeczce państwa Gregorich, która jako pierwsza zauważyła łzy na figurce Madonny przywiezionej przez rodziców z Medjugorie. Tę rewelacyjną wiadomość przekazał naszemu rzymskiemu korespondentowi bp Girolamo Grillo.

http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd201026&nr=3

avatar użytkownika intix

110. ...

Milczę, ponieważ i tak usunie Pani moje wypowiedzi i stworzy swoją prawdę jak tę, którą widać obecnie...
Pozacierane są ślady PRAWDY...
Czy to do Pani dociera?

Taka jest Pani prawda?
PRAWDĘ tej notki Pani wykasowała...
W Pani samej nie ma PRAWDY i ta notka jest na to dowodem.

Bardzo jestem ciekawa czy ten komentarz też Pani usunie...
Dla mnie to już nie ma znaczenia...
Żegnam...
Jak MAKiem zasiał...

avatar użytkownika circ

111. proszę mówić na temat, zamiast tu pojękiwać

i się żalić.


Zbulwersowało Panią to, że Matka Boże mówi.
Czy Pani jest Komisją Doktryny Wiary, by takie rzeczy oceniać?
Chce Pani cenzurować Matkę Boską?
Prawo do tego ma tylko Kościół na mocy władzy danej przez Chrystusa.
Nie wierzy Pani, to jest jej sprawa, ale nie ma Pani prawa do krytyki wiary innych, ani oceny prawdziwości  przesłań, ani też stawiania diagnoz w sprawie stanu duchowości czy charakteru autorki tej notki. Nie ma Pani prawa oceny ani stanu pychy, ani pokory, bo nie jest kierownikiem duchowym, tym bardziej, że czyni Pani to publicznie, co budzi niesmak.
Ze też nie może się Pani obejść bez ocen personalnych i babskich plotek i intryg.

Opublikowałam przesłanie i proszę pozwolić innym, by sami wyrobili sobie zdanie.

Matka Boże nie tylko mówi, ale i dotyka.

http://kopris49-mariaspesnostra.blogspot.com/search/label/Fragmenty%20pe...

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 25/01/2011 - 03:41.
avatar użytkownika circ

112. Messori o jednoczącym kulcie Maryi i dzielącej polityce.

Uwagi te wydają mi się dzisiaj szczególnie aktualne i ważne. Z różnych powodów (jednym z nich była tak zwana kwestia rzymska), zjednoczę Włoch nastąpiło nie tyle bez Kościoła, co faktycznie przeciwko niemu, jedyny taki przypadek w Europie, a może i na świecie. Myślę tu o Ameryce Łacińskiej, Filipinach i o Czarnej Afryce. Półwysep nasz stanowił mozaikę narodów, a ich różnorodne dzieje i odmienne kultury nie sprzyjały jedności. Jedynym scalającym elementem była więc wiara. Jedyne, co łączyło alpejskich pasterzy z ich kolegami w położonych na Sycylii górach Madonie lub w sardyńskim masywie Gennargentu, to uwielbienie dla tego samego Chrystusa, miłość do tej samej Matki Bożej, kult tych samych świętych, (obecność proboszczów, których wykształciły te same seminaria. To właśnie walka z jedynym unifikującym czynnikiem sprawiła, że zjednoczenie kraju oraz jego późniejszy rozwój, nastąpiły z tak wielkim trudem.
I jeszcze dzisiaj możemy zobaczyć jak te stare zatargi wychodzą ponownie na światło dzienne. Tyle lat po przejęciu Rzymu, włoskie place zaczynają zapełniać się kontestatorami domagającymi się secesji. Faktycznie nadszedł już czas, by, jak mówił zacytowany przez nas pisarz, „pobożności maryjnej nadać bardziej narodowy wymiar".

Tak jak ma to miejsce w Polsce. I w silnie zlaicyzowanej Francji, w której to przede wszystkim czczona w Chartres Maryja jest symbolem narodowej jedności. A także i w Hiszpanii, w której Katalończycy i Kastylijczycy, Baskowie i Andaluzyjczycy, Aragończycy i Galicyjczycy - mówiący niezliczoną ilością dialektów i podzieleni jeszcze bardziej niż Włosi - przybywają do Saragossy, do świątyni Virgen del Pilar zwanej też santuario de la hispanidad, w której wszystkie iberyjskie czują się dziećmi tej samej Matki.

We Włoszech takim miejscem mogłoby być Loreto. To ono, z przyczyn historycznych, a także ze względu na centralne położenie, mogłoby odgrywać tę jednoczącą rolę.

Tylko prosimy nie posądzać nas o „uprawianie polityki". Jesteśmy od tego bardzo dalecy. Polityka, z definicji, dzieli. Pobożność i miłość łączą. I to szczególnie wtedy, gdy tą miłością darzymy Niewiastę, która tak bardzo raduje się, widząc jak jej dzieci gromadzą się w zgodzie przed jej obliczem.

http://kopris49-mariaspesnostra.blogspot.com/search/label/Fragmenty%20pewnego%20fresku.%20Vittorio%20Messori

avatar użytkownika circ

113. z tekstu Messorriego

Poruszany tu temat intuicji wiernych, to swoiste sensus fidei, przywodzi i na myśl obraz, o którym kiedyś mi opowiedziano. W Faenzy, na jed­yni z miejskich budynków znajduje się malowidło przedstawiające Matkę Bożą z garbem. (...)
Ten niezwykły wizerunek przywodzi mi na myśl kolejne przeczucie, któ­rego autorem był inny wielki czciciel Maryi. Św. Alfons Maria de' Liguori, z neapolitańską swadą, nazywał Matkę Bożą „Niebiańską Kombinatorką".

Co na to  miejscowe kokoszki?

avatar użytkownika Rebeliantka

114. @circ

Dzięki za rzeczowe podejście do krytycznych uwag w tej pełnej emocji rozmowie (ale "kokoszki" wyrzuć z komentarza o 4.22).

Mam wrażenie, że Twoje nocne wyjaśnienia są jasne i wyczerpujące.

Bardzo Ci dziękuję jeszcze raz za tą notkę o najważniejszych sprawach.

pzdr

Rebeliantka

avatar użytkownika circ

115. Krysiu.

Nie wyrzucę kokoszek, bo minął czas na zmianę komentarza, ponadto to są kokoszki.

Bardzo lubię twoje wyważenie. Krysiu.

Pozdrawiam Ciebie i Twoją rodzinę.

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 25/01/2011 - 08:37.