Szymborska, zabić księży Kurii Krakowskiej

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

         Komunistyczne władze PRL na rozkaz Bolesława Bieruta,osoby o nieznanym pochodzeniu, człowieka, który w Polsce zajmował najwyższe stanowiska od I sekretarza bolszewickich partii do których dodawano słowo Polska, przez prezydenta , premiera  w uzgodnieniu z NKWD-Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR -Народный комиссариат внутренних дел - [Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł] i jej wiceszefem generałem Iwanem Sierowem przewodniczącym Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego KGB uzgodniono, że jedną z dróg wymazania Polski z mapy Europy jest likwidacja Polskiego Kościoła.
     W Polsce bezpośrednią wykonawczynią rozkazów generała Iwana Sierowa i Bolesława Bieruta odnosnie zwalczania Koscioła, była dyrektor V Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, Żydówka, pułkownik MBP
 Jeżeli uznamy, że największymi mordercami w dziejach Świata byli Józef Stalin, półanalfabeta, Adolf Hitler, człowiek, który nie uzyskał matury, to Julia Brydtygier, uzyskała doktorat z filozofii na Sorbonie  na koszt Kominternu, Коммунистический Интернационал,
    Julia Brystygier, jest uważana za jedną z największych sadystek. Aby była ciekawiej była modelką Picassa. Jej wyrafinowane tortury, jeszcze dziś budzą grozę. Była jedynym człowiekiem w systemie stalinowskiego systemu, która najprawdopodobniej przedstawiła Stalinowi projekt zamordowania Prymasa Tysiąclecia, Stefana Wyszyńskiego.
 Dzięki polskim zakonnicom z Lasek, dożyła starości w klasztorze. Te informacje dedykuje kłamcy historycznemu niejakiemu Grossowi, Żydowi, nienawidzącemu Polski i Polaków. Grossowi, który urodził sie w Polsce a jego rodzice przeżyli okupacje niemiecką dzieki Armii Krajowej, Podziemnemu Państwu Polskiemu.
 
     Przed pisaniem o procesie księży Kurii Krakowskiej, muszę postawić tylko retoryczne pytanie, jaką rolę w likwidacji polskiego Kościoła rzymskokatolickiego obrządku łacińskiego odegrał PAX i jego ludzie. Pytam tych członków PAX, którzy żyją, czy PAX, który powstał w Polsce z inicjatywy zastępcy Szefa NKWD Ławrientija  Berii, Iwana Sierowa, spełniał rolę konia trojańskiego.
    Musimy pamietać, że w trakcie zakładania PAX-u uczestniczył Józef Cyrankiewicz, człowiek, który przekazywał władzom hitlerowskich Niemiec nazwiska Polaków, członków Ruchu Oporu, Armii Krajowej.  W oświęcomu kaloborował z Niemcami zajmujac się handlem.
    Pułkownik Luna Bristygierowa, dyrektor V Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, zamierzała zniszczyć "Polski Kościół" wymordować księży zachowując *zakonnyj wid i tołk*.
Przeciw polskim księżom  wytaczano  procesy pokazowe sfingowane przez NKWD,Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, przez wymiar sprawiedliwości całkowicie podległy rozkazom z Moskwy, za pośrednictwem  generała Iwana Sierowa.
Przed wojskowym sądem rejonowym w Krakowie, bolszewicy wytoczyli pokazowy proces 4 księżom i trzem  osóbom  cywilnym.
   Proces toczył się w sprinterskim tempie od 21 stycznia do 26 stycznia 1953 roku. Odbywał się jako proces pokazowy wrogów ludu w hali fabrycznej Zakładów im. Szadkowskiego. W sali zebrano aktywistów partii, organizacji młodzieżowych. Kręcono film pokazowy " "Dokumenty zdrady". Celem procesu miało być skompromitowanie Kościoła. Kurii Krakowskiej, arcybiskupów i biskupów. Oskarżeni księża i osoby cywilne były podejrzewane  o kontakty i działalność na rzecz Stanów Zjednoczonych. Tych samych Stanów Zjednoczonych, których kapitał żydowski sfinansował rewolucję lutową w Rosji. Obalenie caratu, oraz rewolucję bolszewicką.
kapitał amerykański, który pozwolił Stalinwi wygrac II Wojne Światowa
    Śledztwo nadzorował dyrektor departamentu śledczego ministerstwa bezpieczeństwa publicznego, pułkownik Józef Różański. Żyd, prawdziwe nazwisko. Józef Goldberg,sadysta. Oficer NKWD. Brat Jerzego Borejszy. Synowa Borejszy pracowała za Geremka w Ministersteie Spraw Zagranicznych. 
Rozprawą kierował sędzia pułkownik, Mieczysław Widaj. Widaj,  wychrzta,człowiek, który wydał ponad sto wyroków śmierci na polskich bohaterów.
oraz:
Roman Waląg,
Bazyli Mielnik.
 
Na karę smierci skazano w dniu 27 stycznia księży:
 
księdza Józefa Lelito, pseudonim "Szymon" wikarego w Rabce Zdroju. Kapelana Narodowej Organizacji Wojskowej.
Księdza Michała Kowalika,
Księdza Edwarda Hahlice
 
Na długoletnie wiezienia:
 
ks. Franciszka Szymonka, z Rabki.na dożywocie.
ks. Modesta  Wita Brzyckiego, notariusza Kurii metropolitalnej 15 lat więzienia.
 ks. Jana Pochopienia,notariusza Kurii metropolitalnej na 8 lat więzienia.
 Stefanię Rospond,z  Kongregacji Żywego Różańca Dziewcząt, na 6 lat więzienia.
 
W lutym 1953 roku gdy księża oczekiwali w celach śmierci na wykonanie wyroku grupa literatów krakowskich, wśród których była Szymborska, podpisała i przekazała władzom  PRL oraz ogłosiła "Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego". Czego domagali się literaci? Czas był taki, jak pokazała historia,  broniąc księży mogli uratować im życie. Władze komunistyczne wyraźnie się wahały. Potrzebowały "poparcia społecznego". Chciały podzielić się odpowiedzialnością.
 
W dniu 8 lutego 1953 roku 53 członków związku literatów polskich napisało rezolucję do komunistycznych władz PRL, że w pełni popierają wyroki sądowe, wyroki kary śmierci.
Oto oni:
 Karol Bunsch, Jan Błoński, Władysław Dobrowolski, Kornel Filipowicz,późniejszy mąż Szymborskiej, Andrzej Kijowski, Jalu Kurek, Władysław Machejek, W. Maciąg, Sławomir Mrożek, Tadeusz Nowak, Julian Przyboś, T. Sliwiak, Maciej Słomczyński *Joe Alex*, Wisława Szymborska, Żydówka, Olgierd Terlecki, H. Vogler, Adam Włodek,(pierwszy mąż Szymborskiej K. Barnaś, Wł. Błachut, J. Bober, Wł. Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, B. M. Długoszewski, Ludwik Flaszen, J. A. Frasik, Z. Groń, Leszek Herdegen, B. Husarski, J. Janowski, J. Jaźwiec, R. Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, T, Kwiatkowski, J. Lowell, J. Łabuz, H. Markiewicz, Bruno Miecugow, synus to idol telewzji TVN, szkło kontaktowe,  Hanna Mortkowicz-Olczakowa, Stefan Otwinowski, A. Polewka, M. Promiński, E. Rączkowski, E. Sicińska, St. Skoneczny, A. Świrszczyńska, K. Szpalski, Jan Wiktor, Jerzy Zagórski, Marian Załucki, Witold Zechenter, A. Zuzmierowski, K. Żejmo
 

Rezolucja Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego  
8 lutego 1953
 

W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną. My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję.
 
Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.
 
Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej
 
 
 
 
 
 
 

 

Etykietowanie:

22 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. Szymborska,zabić księży Kurii Krakowskiej

Panie Michale,pamiętam te czasy,Babcia była kurierką,osobą bardzo tajemniczą,ale ja towarzyszyłam Jej w podróżach po Polsce przekazywała jakieś wiadomości,przewoziła z Jasnej Góry do Krakowa i odwrotnie,sama otrzymywała w podobny sposob,małe karteczki
Dom był zawsze pełen księży,młodych i starszych,Stryj był Kapłanem,więc TO srodowisko było mi znane..........niewiele pamiętam,,oprócz wiecznych podróży i noclegów na Jasnej Górze......ale pamiętam atmosferę tamtych lat,lat zgrozy, lat prześladowań
wiedza o PAXsie była znana w środowisku mojej rodziny..........o Cyrankiewiczu,mowiono w domu "kapo" po latach jego żona stanie się telewizyjną gwiazdą...........
re PROCESU, nie wiem jak w Polsce,ale w mojej Rodzinie,odbił się dramatycznym echem......
na Plebanię Stryja wciąż przychodzili smutni panowie w długich płaszczach skórzanych i oficerkach, z bronia na wierzchu,Babcia
która była bardzo dzielną Kobietą, zabrała mnie ze sobą,byśmy były blisko Kapłana,jak to mówiła.....
oni przychodzili tylko nocą....zły pies/ukochany Neron// budził już dużo wcześniej ostrzegając przed wizytą........ja zawsze byłam chowana i zamykana w saloniku ,za kanapą......były to straszne czasy.....plebania otoczona ogrodami,stawem ,troszkę na uboczu .....noc i wierny pies,którego chcieli zastrzelić,ale Babcia go zakryła swoją osobą.......
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika stan35

2. @Michał St. de Żeleśkiewicz

Panie Michale.
Wśród sygnatariuszy rezolucji Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego 8 lutego 1953 roku był ojciec znanego polskiego publicysty, menadżera kultury, krytyka literackiego i teatralnego, teatrologa i poety, blogera Salonu24, Pana Andrzeja Tadeusza Kijowskiego- Andrzej Kijowski , (ur. 29 listopada 1928 w Krakowie, zm. 29 czerwca 1985 w Warszawie) – polski krytyk literacki, eseista, prozaik i scenarzysta, Czołowy przedstawiciel tzw. krakowskiej szkoły krytyki literackiej.

avatar użytkownika stan35

3. @Michał St. de Żeleśkiewicz

Panie Michale.
Wśród sygnatariuszy rezolucji Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego 8 lutego 1953 roku był ojciec znanego polskiego publicysty, menadżera kultury, krytyka literackiego i teatralnego, teatrologa i poety, blogera Salonu24, Pana Andrzeja Tadeusza Kijowskiego- Andrzej Kijowski , (ur. 29 listopada 1928 w Krakowie, zm. 29 czerwca 1985 w Warszawie) – polski krytyk literacki, eseista, prozaik i scenarzysta, Czołowy przedstawiciel tzw. krakowskiej szkoły krytyki literackiej.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Po wkroczeniu sowietów do Polski, całe życie polityczne skupiło się w rekach Żydów. Których zadaniem było zlikwidowanie polskiej inteligencji, duchowieństwa, ludzi myślących kategoriami Polski.
Na I Zjeździe Centralnego Komitetu Żydów w Polsce, który odbył się w kwietniu 1946r w Wałbrzychu.,Przewodniczący Adolf Berman z Poalej Syjon-Lewicy oświadczył że,, Żydzi mają okazję do ujęcia w swe ręce całości życia państwowego w Polsce i roztoczenia nad nim swojej kontroli"
Centralny Komitet Żydów Polskich powstał w Chełmie Lubelskim w październiku 1944 roku

Adolf Berman to stryj Marka Bermana, byłego marszałka Sejmu, wicepremiera i ministra finansów. Po ostatnim wystąpieniu w Sejmie w sprawie tragedii smoleńskiej moim zdaniem wróg Polski i Polaków.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pan Stan 35,

Szanowny Panie,

Żeby było ciekawiej, za sprawą Pani Ewy Juńczyk Ziomeckiej; 6 marca 2008 roku Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył Andrzeja kijowskiego, pośmiernie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (Polonia Restituta).

Ja nigdy nie zaglądałem na blog pana Kijowskiego w s24

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika stan35

6. Niesamowite! Czy był to wynik

Niesamowite!
Czy był to wynik podsunięcia Mu tego człowieka, bez podania wiedzy o jego przeszłości?
Tacy ludzie jak Andrzej Kijowski, czy Wisława Szymborska, nie powinni być nagradzani. Możemy uznać, że pobłądzili, a niektórzy w dalszym życia, nawet odkupili te grzechy, ale nie powinni być stawiani za wzór.Pozdrawiam.

avatar użytkownika gość z drogi

7. Zgadzam się,ze dobor kadrowy w Kancelarii miał

"wybrakowane postaci" czego przykładem była owa Pani,gorzej
ta osoba,nie zrobiła nic w obronie godności Prezydenta,już po Jego śmierci....a
zawdzięczała MU wszystko..............
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

8. Stan 35,bywają omyłki,trudne do naprawienia

ale to nie wina Prezydenta,lecz osoby,która MU posunęła tę kandydaturę...........
Dla mnie osobiście najrzetelniejszym i najbardziej lojalnym Urzędnikiem w TEJ
Kancelarii był PAN STASIAK,tak bardzo brak mi Jego Twarzy na szklanym ekranie .........

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Stan 35,

Szanowny Panie,

Profesor Lech Kaczyński, był moim bezdyskusyjnym prezydentem ! Nie wiem, czemu w kancelarii znaleźli się ludzie i rej wodzili jak pani Ziomecka.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Pani Ziomecka to koleżanka ze studiów, z jednego roku z późniejszym Panem Prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Szanowna Pani ja nie mam nic w stosunku do ludzi wywodzących się z plemienia mojżeszowego. Wielu z nich walczyło o wolną , demokratyczną Polskę. Jednakże była ich tylko garstka. Większość budowała komunizm lub swoje państwo judeopolonie za pieniądze Polaków.

Instytut Żydowski w Warszawie skąd wywodzi się Pani Ziomecka, był i nadal jest finansowany z pieniędzy polskich podatników. Instytut działa moim zdaniem na szkodę Polski. Mam na myśli panią Alinę Cała, która odwiecznie szkaluje Polaków, polski Kśsciół , kapłanów.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Zgadzam się z panią, odnośnie Pana Ministra Władysława Stasiaka. Jego Poprzednik Piotr Kownacki nie radził sobie z ta funkcją.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Beta

12. Szymborska funkcjonuje w

Szymborska funkcjonuje w świadomości społecznej jako poetka i o pewnej zapomnianej ciekawostce z jej twórczości teraz napiszę.
Będzie to uzupełnienie wiadomości o życiu konsekwentnej konformistki, dla której peany na cześć Stalina nie są ani powodem do wstydu, ani powodem do zmiany postępowania.

W roku 1992, w czasach rządu Olszewskiego i dyskusji o ustawie lustracyjnej, do Michnika zgłosiła się Szymborska z poetycką odsieczą. Był to polityczny wiersz na poziomie rzemieślniczym,zatytułowany ,,Nienawiść". Z braku argumentów rozumowych,wiersz odgrywał ważną rolę propagandową,bo odwoływał się, poprzez uogólnienia i skojarzenia do emocji, przekonywał, że lustracja ubeków to tylko wytwór chorej nienawiści. Fragment:
Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść.
Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu".
Wiersz znajduje się w podręczniku dla klasy III gimnazjum. Litościwa redakcja podręcznika
narzuciła interpretację nawiązującą do wojen światowych XXw.
Wychodzi jednak, jak szydło z worka usłużność wobec sponsora i propagandowa aktualność. Bardzo , bardzo trudno znaleźć datę powstania tego wiersza -1992. W podręczniku jej nie ma.
A napisała: ,,Bez tej miłości można żyć, mieć serce puste jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić, z dala od zgryzot i pocieszeń..."
Napisała tak pięknie w chwili natchnienia, czy dlatego,że w PRL-u trzeba było kochać Ojczyznę?

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Pani Beta,

Szanowna Pani,

Wiersz Wisławy Szymborskiej "Nienawiść" pochodzi z tomiku "Koniec i początek" Rok wydania 1993.

Wisława Szymborska bez względu co napiszę, będzie przez Polaków uchodzić za kolaborantkę Moskwy, Stalina.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Beta

14. Szanowny Panie. ,,Nienawiść"

Szanowny Panie. ,,Nienawiść" ,jako pojedynczy wiersz została wydrukowana w 1992. właśnie w ,,Wyborczej", o czym powyżej. Tak się składa,że debiut Szymborskiej w 1945 roku to też pojedynczy wiersz wydrukowany w prasie. To zrozumiałe, że proces wydawniczy trwa i w tomiku ,,Nienawiść" znalazła się później.

Przy okazji wymienię daty wydania tomików Tadeusza Różewicza(bez tytułów).
Chodzi mi o zwrócenie uwagi na przerwę wydawniczą, na milczenie poety w czasach stalinowskich. 1938(debiut), 1947, 1948 i później dopiero 1960r.
Tadeusz Różewicz poeta, dramaturg(najsłynniejsza Kartoteka) i autor krótkich form prozatorskich(np. Śmierć w starych dekoracjach) obchodzi w tym roku dziewięćdziesiąte urodziny.
Wymienienie obok siebie tych twórców ,jak wiadomo, jest uzasadnione.
Szymborska oczywiście drukowała bez przerw- i w 1952 ,i1954, i 1957( daty wyd.tomików).Pozdrawiam.

avatar użytkownika Beta

15. A oto wiersz, którego puenta

A oto wiersz, którego puenta może być komentarzem do czasów,o których Pan pisze w swoim artykule. Powrót
Nagle otworzy się okno
i matka mnie zawoła
juz czas wracać

rozstąpi się ściana
wejdę do nieba w zabłoconych butach

usiądę przy stole i opryskliwie
będę odpowiadał na pytania

nic mi nie jest dajcie
mi spokój. Z głową w dłoniach
tak siedzę i siedzę. Jakże im
opowiem o tej długiej
i splątanej drodze.

Tu w niebie matki robią
zielone szaliki na drutach

brzęczą muchy

ojciec drzemie pod piecem
po sześciu dniach pracy.

Nie - przecież nie mogę im
powiedzieć że człowiek człowiekowi
skacze do gardła.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Szanowna Pani, Pięknie

Szanowna Pani,

Pięknie dziękuję, za krótki życiorys pani Szymborskiej. Ja nie jestem literaturoznawcą. O Pani Szymborskiej pisze tylko dlatego, że brzydko zapisała się w historii Polski lat powojennych. Robi to dziś również.
Pani Szymborska nie ma żadnych podstaw by szkalować Polaków, wychwalać Stalina, człowieka, który kazał zamordować około 1 miliona Polaków a Polskę zwasalizował.

Rodzicom pani Szymborskiej pod skrzydłami Zamoyskich działo się dobrze. O Kórniku, Zamoyskich i nadzory lasów opowiadał mi polski profesor M.G.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Pani Beta,

Szanowna Pani,

Mój komentarz, vide supra jest adresowany do Pani.

Pardon
bien à vous

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Pani Beta,

Szanowna Pani,

Bardzo mi przykro. Nie znałem tego wiersza pani Szymborskiej.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Beta

19. I ma Pan rację, bo ,,Powrót"

I ma Pan rację, bo ,,Powrót" to wiersz Różewicza. Fragmenty Szymborskiej zamieściłam tylko w pierwszej, mojej notatce.
Wspomniałam o Różewiczu ,bo w czasie,kiedy Szymborska odbierała nagrodę Nobla powszechnie mówiło się, że ta nagroda należała się Różewiczowi ,który w bieżącym roku obchodzi swoje dziewięćdziesięciolecie. O jego nowatorstwie w sposobie wydobywania nowych znaczeń poetyckich, o tych odległych skojarzeniach i elipsach pisali najlepsi krytycy PRL-u tacy, jak Wyka i Drewnowski. Zresztą łatwiej jest pisać o stronie formalnej jego wierszy niż o zawartym w tych wierszach widzeniu świata. Chyba coraz trudniej.
Rozpisałam się pozornie nie na temat. Jednak Pański wątek dotyczy propagandowej roli artysty w komunikacji między władzą, a społeczeństwem. Władzy przecież nie zależało,żeby to robotnik podpisał list potępiający biskupa Kaczmarka. Odwrotnie, to niewykształceni mieli przeczytać,że ci mądrzy potępiają i należy im wierzyć.
Władza stara się zdobyć tych najzdolniejszych, często otaczając ich misterną pajęczyną.
Stara się interpretować sztukę, która jest przecież materią niejednoznaczną, dla swoich
celów. Przeciwnicy polskości też czuwali, zdaje się,że od zawsze, nawet wtedy, gdy sama władza nie była antynarodowa.
Jednym z czuwających był słynny(bardzo,bardzo) Jan Kott. Wspaniały uniwersalny dramat Różewicza ,,Kartoteka" oparty, rzecz jasna, na losach polskiego bohatera, Kott skomentował następująco: ,,Dla mnie ten tragizm bohatera w pozycji leżącej jest przede wszystkim bardzo polski. Bohater leży jest zmęczony i pusty wszyscy go namawiają,żeby coś zrobił. A on nic, leży i martwi się(...)Różewicz napisał naprawdę tradycyjny narodowy dramat."
Bohater ,,Kartoteki" jest Ewerymenem, problem jest pokoleniowy, ale i uniwersalny,a dla
Kotta to Polak,czyli leń.

Pamiętam, wątek jest o sprzedajnych intelektualistach. Kott jest tu mistrzem . Zdobył( nie be pomocy) sławę największego polonistycznego autorytetu, by z tej wysokości bezwzględnie atakować Sienkiewicza,Krasińskiego Conrada, a później Kamińskiego.
Bodajże w latach sześćdziesiątych wyjechał do Kalifornii i zajął się Szekspirem .
Chciałabym Pana zainteresować tą postacią. Jeżeli mi się to uda proszę łaskawie zwrócić uwagę na to, kiedy studiował filologię polską, wiem ,że była romanistyka,prawo ,nawet Sorbona, ale niejasny jest dla mnie moment, w którym stał się polonistą.
Pozdrawiam Autora i proszę docenić, jak skwapliwie zaznaczałam,iż piszę na temat.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pani Betta,

Szanowna Pani,

Pan Jan Kott, był zawsze dla mnie człowiekiem, który szkodził Polsce. Robił to przed wojną, Robił po wojnie. Ja nigdy nie słyszałem o Janie Kottcie, specjaliście w dziedzinie nauki zwanej filologia polska. Od zawsze wiem, że zajmował się Szekspirem, tłumaczeniem Szekspira.

Ciekawostka z życia wyższych sfer.

Moja córka, adwokat, dzis od lat pracująca na zachodzie ze względu na znajomość języków, była osobista adwokatką ówczesnej najbogatszej kobiety w Polsce. Kiedy córka zjawiła sie w "pałacu państwa" zobaczyła w charakterze dekoracji ściany, polskie wydanie dzieł Szekspira , kilka tomów. Poza tym ani jednej ksiązki.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika TezPolonus

21. Po czynach poznajemy - who is who

Ciągle mamy w Polsce wielu wrogów Nas Polaków jako narodu. To jest niezaprzeczalny fakt.
Dość łatwo ich rozpoznać oczywiście po czynach. Wrogów Polski i Polaków najbardziej boli i znieważa Prawda.

Na stronie forum www.polityka.pl odbywa się dyskusja nt. „Listu otwartego ws. Wisławy Szymborskiej”.
Ukazał sie tam wpis nijakiego Blueberry
(...)
"Minęło zaledwie kilka dni od śmierci Wisławy Szymborskiej, a już okazało się, że poetka nie zdała egzaminu z polskości. „Wisława Szymborska kojarzy mi się z Noblem, ale nie kojarzy mi się z Polską” – powiedziała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz na antenie Programu 1 Polskiego Radia."
Nie pierwsza to i pewnie nie ostatnia podlosc popelniona przez politykow rodem z PiS-u!
(...)

Wpisałem tam poniższą odpowiedź ale niestety nie ukazała się.
(...)
Mam nadzieję, że tego wpisu „poprawni politycznie” nie wyrzucą za napisanie PRAWDY, która jest im obrzydliwa.

Jak najbardziej zgadzam sie z opinią p.Krystyny Pawłowicz - prawą Polką!. Oby takich Polaków było jak najwięcej nazywających rzeczy po imieniu. Pani Pawłowicz jest sędzią Trynunału Stanu.

Jak nazwać kogoś tj. Wisławę Szymborską która pisała peany na cześć zbrodniarza Stalina i w 1953 roku podpisała się dla zrobienia kariery pod rezolucją skierowaną do władz komunistycznych aby skazać niewinnych księży na karę śmierci.
Trzeba pamiętać, że wówczas przy władzy w Polsce byli komuniści głównie pochodzenia żydowskiego, a ona jako ich krajanka wspierała ich działania i nigdy się oficjalnie od tych swoich podłych uczynków nie odcięła ani ich nie żałowała.

Ci co piszą tu peany o tej noblistce - nagrody Nobla, która zeszła na psy i jest przyznawana ze względów politycznych - albo nie posiadaja wiedzy albo są wrogami Polaków.
(...)

Wniosek - omijać antypolską www.polityka.pl

avatar użytkownika Tymczasowy

22. I pomyslec

ze taka cimcia, dotrwla jako wlasnie cimcia do kresu parszywych dni swoich. Grzeczna, a nawet glupawa, piszac jakies limeryki, co moglo budzic zyczliwoosc rownie glupich.
Nobla ukradzionego Herbertowi przyjmowala jak Stefcia Glupka. Uklony, gadka. kompromitacja.
Poezje znam niezbyt systematycznie. Przeczytalem kilka tomikow Rzeczonej. Kilka wierszy wybitnych. Reszta zenujaca.
Litwina Milosza tez czytalem. Nawet bylem na spotkaniu w kosciolku uniewersyteckim (U of T). Zenujace. Nigdy nie znalazlem nic, co by mi zaimponowalo. A na spotkaniu, wiesz byl zenujacy, choc staral sie grac role noblisty.