Są tacy co dziękują Bogu za katastrofę smoleńską...
Selka, śr., 19/01/2011 - 11:56
Bardzo polecam - zarówno tekst Autora (Bielszym.salon24.pl), jak i tekst żródłowy (niestety po rusku):
Doradca rządu RFN dziękuje Bogu za katastrofę smoleńską
http://bielszym.salon24.pl/270008,doradca-rzadu-rfn-dziekuje-bogu-za-katastrofe-smolenska
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
14 komentarzy
1. Tytuł w ruskiej gazecie:
"Polacy nie chcą przyznać, że sami zabili swojego prezydenta".
/link do tekstu w notce bielszym.salon24.pl)
Selka
2. Polacy nie chcą przyznać, że sami zabili swojego prezydenta
Selka, pamiętając kto i dlaczego to napisał, czy nie mamy podobnych odczuć?
Tylko w miejsce 'Polacy" każdy ma konkretne nazwiska z rządu i nie znane nazwiska "pomocników".
pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. zabili nam Prezydenta i wskazują zabójców?
Fragment:"A. Rahr: "W Polsce jest bardzo silne lobby biznesowe, które miało dość sporów ideologicznych [Polski z Rosją]. Chce ono współpracy z Rosją, a przykładem takiego zbliżenia ekonomicznego jest podpisane [niedawno] porozumienie o dostawach do Niemiec rosyjskiego gazu polskimi rurociągami. Za Kaczyńskiego tego porozumienia nie mogli popisać, on chciał w ogóle zrezygnować z rosyjskiego gazu i kupować norweski. Teraz, chwała Bogu, sytuacja się uspokoiła."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. rosyjsko-niemieckie kondominium jest kopane jak należy
19.01. Berlin (PAP) - "Polacy obarczają Rosjan współwiną za katastrofę"; "Przebieg wypadku po polsku" - to tytuły relacji niektórych niemieckich mediów na temat publikacji w Warszawie nagrań z wieży kontrolnej lotniska Siewiernyj w Smoleńsku.
"Dla Jarosława Kaczyńskiego sprawa i tak jest jasna: tylko Rosjanie są odpowiedzialni za tragedię samolotu pod Smoleńskiem, w której zginął jego brat" - pisze w internetowym wydaniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Dodaje, że polska komisja, prowadząca dochodzenie, obarcza współwiną za katastrofę wieżę smoleńskiego lotniska.
Z przeprowadzonej przez stronę polską analizy nagrań rozmów kontrolerów lotów wynika, że "w wieży panowały pośpiech i chaos, dzwoniły telefony, z Moskwy przychodziły surowe instrukcje" - pisze "Spiegel Online", przypominając, że rosyjska komisja widziała winę za katastrofę przede wszystkim po stronie polskiej załogi Tupolewa.
Według "Spiegla", premier Donald Tusk wyraźnie stara się złagodzić spór ekspertów. "W żadnym wypadku nie powinny ucierpieć na tym stosunki polsko-rosyjskie, które niedawno się poprawiły - pisze "Spiegel Online". - Ale ktoś nie chce brać udziału w tych działaniach łagodzących: Jarosław Kaczyński, brat bliźniak zmarłego prezydenta i przywódca opozycji, już od dłuższego czasu podsyca teorie spiskowe na temat tragedii".
"Przebieg wypadku po polsku" - brzmi tytuł artykułu w gazecie "Tageszeitung". "Polski minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller przedstawia inny przebieg katastrofy samolotu Kaczyńskiego niż komisja lotnicza w Rosji" - pisze dziennik. Dodaje, że warszawska prezentacja nieznanych dotychczas nagrań dźwiękowych i filmowych ze Smoleńska była odpowiedzią na końcowy raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w Moskwie, dotyczący przyczyn kwietniowej katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem.
Raport MAK "widzi winę za katastrofę jednoznacznie po stronie polskich pilotów i nietrzeźwego dowódcy lotnictwa, który w czasie manewru lądowania nie miał czego szukać w kokpicie. To, co w dniu wypadku rozgrywało się w wieży w Smoleńsku, nie wypłynęło w raporcie MAK ani jednym słowem. Stres, jaki tam panował i telefony do przełożonych w Moskwie nie miały rzekomo wpływu na przebieg katastrofy" - zauważa "taz", dodając, że wnioski te wywołały w Polsce oburzenie. Według gazety rząd premiera Donalda Tuska próbuje uspokoić emocje.
Wtorkową konferencję prasową w Warszawie relacjonuje też "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Warszawa: Dowody na współwinę rosyjskich kontrolerów lotów" - brzmi podtytuł. "Opublikowane we wtorek nagrania mają udowodnić, że także po stronie rosyjskiej jest współwina. Jak się wydaje, wynika z nich, że rosyjski personel naziemny wcześnie zrozumiał, jak niebezpieczne było lądowanie w gęstej mgle, panującej wówczas w Smoleńsku oraz bez nowoczesnej elektroniki" - pisze "FAZ".
Z Berlina Anna Widzyk(PAP)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. @ Selka - dziękuję, bardzo dziękuję za tę wskazówkę.
Przekazuję dalej.
Pozdrawiam serdecznie
michael
6. Polska i Litwa a interesy Moskwy
Za wstrzymaniem dostaw ropy naftowej z Rosji do rafinerii Mazeikiu Nafta na Litwie, w 2006 roku, stał rosyjski wicepremier Igor Sieczin, główny wykonawca polityki energetycznej Kremla - informuje "Nowaja Gazieta".
Ta niezależna, ukazująca się co dwa dni, rosyjska gazeta powołuje się na depesze z ambasad USA w Wilnie i Moskwie, udostępnione jej przez portal WikiLeaks.
Z publikacji "Nowej Gaziety" wynika, że Sieczin wydał takie polecenie na początku lipca, a do awarii rurociągu Przyjaźń, którym rosyjska ropa była tłoczona do Możejek, doszło w końcu tego miesiąca.
Z materiału tego wynika także, iż krok ten miał zmusić polski PKN Orlen do zrezygnowania z kupna Mazeikiu Nafta zanim Komisja Europejska zatwierdzi tę transakcję.
Jak wynika z opublikowanych przez "Nową Gazietę" informacji, Sieczin wpłynął też na rosyjskie kampanie naftowe TNK-BP i Łukoil, które dążyły do nawiązania współpracy z Orlenem.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wikileaks-ujawnia-kto-wstrzymal-dostawy-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Według zapewnień władz PKN
Według zapewnień władz PKN Orlen na przełomie stycznia i lutego można spodziewać się przekazania spółce raportu i rekomendacji banku Nomura w sprawie przyszłości Orlen Lietuva. Na ostateczną decyzję trzeba będzie jednak zaczekać nawet kilka miesięcy.
Jak informuje nas osoba związana z procesem poszukiwania inwestora dla Możejek, raport Nomury przedstawiony zostanie raczej w lutym niż pod koniec stycznia. - Poza tym trzeba pamiętać, że nie będzie on zawierał konkretnych ofert ze strony potencjalnych kontrahentów - słyszymy. Pojawią się tam tylko rekomendacje doradcy poparte wstępnym rozpoznaniem rynku.
- Na podstawie tych informacji władze koncernu podejmą decyzję o przystąpieniu do dalszych etapów poszukiwania inwestora lub postanowią o zatrzymaniu całego procesu. Prawdopodobnie ustalenia te zajmą jednak przynajmniej kilka tygodni - twierdzi nasz informator.
http://nafta.wnp.pl/decyzja-w-sprawie-mozejek-nie-wczesniej-niz-w-ii-kwa...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. @ Selka - Rekomendację ułożyłem taką:
32. Doradca rządu RFN dziękuje Bogu za katastrofę smoleńską
michael, śr., 19/01/2011 - 13:00
Selka http://blogmedia24.pl/node/43447 podała namiar na niesamowity tekst, który jest doskonałym wsparciem naszych ostatnich rozmów o tym, gdzie mamy spoglądać, z czym się liczyć, aby przejąć inicjatywę.
Musimy wiedzieć gdzie i komu patrzeć na ręce, musimy wiedzieć z jakimi i czyimi interesami mamy do czynienia, musimy po prostu rozumieć rzeczywistość taką jaka ona jest, aby poszukiwanie naszej drogi przez ten chaos miało sens i nadzieję na realny sukces.
http://bielszym.salon24.pl/270008,doradca-rzadu-rfn-dziekuje-bogu-za-katastrofe-smolenska
michael
9. Tuba Putina w Pałacu
Po opublikowaniu informacji przez komisję Jerzego Millera na temat pracy kontrolerów lotu w Smoleńsku w „polskim” środowisku rosyjskich lobbystów zawrzało. Znów ze zdwojoną siłą próbują wmówić Polakom, że widzieli coś innego niż widzieli. Dziś do haniebnego grona antypolskich ekspertów, polityków i innej maści promotorów rosyjskiego punktu widzenia dołączył „prof.” Roman Kuźniar, doradca prezydenta ds. polityki zagranicznej. Polskiego prezydenta? Podobno, ale pewności nie ma. Bowiem jego wypowiedź w stacji telewizyjnej „zaprzyjaźnionej z Platformą Obywatelską”, stworzonej przez człowieka, który w latach komunistycznego zniewolenia wysługiwał się Jerzemu Urbanowi, można by raczej przypisać doradcy prezydenta Miedwiediewa czy premiera Putina.
Kuźniar stwierdził, że to kontrolerzy wykazali się większą wyobraźnią niż załoga prezydenckiego tupolewa, ponieważ załoga Tu-154 chciała ze wszelką cenę wylądować, a wieża konsekwentnie ją do tego zniechęcała. - Taki trochę kozacki, trochę kawaleryjski duch wziął tutaj górę - ocenił zachowanie pilotów. Jak dodaje, nagrania z wieży w Smoleńsku pokazują, że kontrolerzy do końca starali się odwieść załogę Tu-154 od lądowania. - Widzę tę nerwowość na wieży i po naszej stronie spokojne, konsekwentne, na zimno właściwie, dążenie ku zderzeniu, ku tej katastrofie - powiedział prof. Kuźniar.
Kuźniar stwierdził również, że prezentacja rozmów kontrolerów z lotniska w Smoleńsku była próbą złagodzenia bolesnej prawdy o przyczynach kwietniowej katastrofy. - Polacy niełatwo godzą się na trudne prawdy, a to jest taka trudna prawda - stwierdził prezydencki doradca, zaznaczając, że to na Polsce ciąży wina za tę masakrę. Dodał, że Polacy nie mogą rozmawiać o sprawie „Smoleńska” otwarcie, m.in. dlatego, że dotyczy ona napiętych stosunków polsko-rosyjskich.
Wypowiedzi Kuźniara są skandaliczne i pokazują, jak zepsuta jest dzisiejsza władza w Polsce. Bowiem najważniejszym doradcą ds. polityki zagranicznej prezydenta Bronisława Komorowskiego jest dziś tuba propagandowa Tatiany Anodiny i Władimira Putina. Człowiek szerzący w polskiej opinii publicznej tezy MAK, których fałszerstwo wykazały inne organa polskiego państwa. Taka osoba może być co najwyżej doradcą zarządcy kondominium, a nie głowy niepodległego i suwerennego kraju. „Prof.” Kuźniar za swoją wypowiedź powinien natychmiast odejść z Pałacu Prezydenckiego. Jeśli do tego nie dojdzie, prezydent Bronisław Komorowski sam się postawi w roli rosyjskiego namiestnika, który buduje w Polsce V prorosyjską kolumnę. Nie pierwszą zresztą.
Ludzie tacy jak Kuźniar są dziś noszeni na rękach i pokazywani jako wzór fachowości, obrońcy polskiej racji stanu. Tymczasem osoby, które – jak on - walczą w Polsce o rosyjskie interesy, powinny już dawno zniknąć z życia publicznego. Niestety dzięki „transformacji” jest to niemożliwe. My wciąż jesteśmy skazani na „polskich” ekspertów i „polskich” polityków, którzy Polskę traktują jak zabawę w kapsle i często zachowują się jakby to Rosja była ich ojczyzną, a w Polsce wykonywali zadanie zlecone przez razwiedkę. Tych natomiast, którzy Polskę traktują poważnie, się niszczy, wyśmiewa i wysyła samolotem do Rosji na rzeź...
http://stanislawzaryn.salon24.pl/270252,tuba-putina-w-palacu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. http://www.youtube.com/watch?
http://www.youtube.com/watch?v=9cPBlmT5TrM&feature=player_embedded#!
?
Pada zdanie, że jest tam nasz reporter na lotnisku co potwierdza moją hipotezę, że prawdopodobnie ktoś nagrał sam moment podchodzenia do lądowania. Być może prokuratura ma te filmy- wcześniej wspominano o nagraniu z kamery wycelowanej w lotnisko. Niemożliwością jest to, nad czym się zastanawialiśmy jeszcze w kwietniu, żeby tam NIKOGO nie było.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
11. Unicorn
http://blogmedia24.pl/node/43437
czy to film Wiśniewskiego?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Takie chyba było przesłanie w
Takie chyba było przesłanie w mediach ale pamiętam, że bardzo szybko przemknęła informacja. O ile dobrze kojarzę, była mowa o dwóch filmach z podchodzenia, nazwano je bodajże "filmami z lotniska" i że prokuratura nimi dysponuje. Wiśniewskiego byłby pierwszy, a drugi?
Pamiętasz, że mieliśmy zwrócić się z pytaniem do Polsatu o obecność reporterów czy nagranie? Teraz wiemy już, że był ktoś od nich. Co z nagraniem?
Zapewne "dziwnym" zbiegiem okoliczności od ładnych paru dni Polsat zmienił narrację i zaczął walić w Tuska...
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
13. ich pRezydent
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Te słowa ruskiego agenta rzeczywiście trzeba przeczytać
"Za Kaczyńskiego tego porozumienia nie mogli popisać, on chciał w ogóle zrezygnować z rosyjskiego gazu i kupować norweski. Teraz, chwała Bogu, sytuacja się uspokoiła"