Demonstracje przed ambasada rosyjska w Warszawie

avatar użytkownika Tymczasowy

Slawa Pani General Tatianie Anodinie za szybkie i sprawne wykonanie zadanej roboty. Przyznal to takze Prezydent  Polski, Bronislaw, Maria Komorowski, ktory jest mezem stanu ("strona polska zostala zaskoczona tak szybkim upublicznieniem raportu MAK"). Dzieki Niej sprawa pechowego "jednorazowego lotu miedzynarodowego transportu osob" zostala raz na zawsze wyjasniona. Dzieki Niej mozna bylo szybko rozwiazac kierowana przez Premiera Rosji Wladimira Putina komisje panstwowa. Bylo to oczywiste, gdyz sprawa przyczyn pechowego lotu byla "bolesnie prosta" i "strona polska nie ma zasadniczych zastrzezen do ustalen MAK". Trudno miec, wszak MAK to "niezalezna, miedzynarodowa organizacja".

Inny polski maz stanu, Pan Premier Donald Tusk przekonanie ma to samo, wiec mozna sie tylko dziwic dlaczego jeszcze marudzi, rozmydla, gdy stan spraw jest taki, jaki jest - co kazdy widzi, choc nie kazdy odczytuje te sytuacje podobnie. Po co komu jakies konsultacje z krajem o duzych rozmiarach, ale w zaden sposob nie Wielkim. Po co grac na czas i mamrotac o jakims odwolywaniu sie do Organizacji Miedzynarodowego Lotnictwa Cywilnego o arbitraz. Glupia sprawa kilku niesprawnych zarowek na lotnisku,  bedaca zaniedbaniem jakiegos stroza, ma nas z Rosjanami roznic?

Zdanie duzej czesci polskiego spoleczenstwa wyrazili juz dawno znani ludzie z Panem Rezyserem Andrzejem Wajda na czele. Zwyklo sie okreslac te osoby innymi slowy, ja jednak pozostane przy okresleniu: "znani z mediow". Same media i niektorzy politycy tez tu sie doskonale mieszcza.

Jednak nawet dla najprostszego czlowieka oczywiste jest, ze cala sprawa nie jest jeszcze calkowicie zakonczona. Idzie o zwykly fakt zwrotu cudzej wlasnosci. Tu nie idzie o jakies zawile analizy inzynierskie, psychologiczne,meteorologiczne i inne. Nawet cwany agenciak, a takich w internecie ostatnio sie namnozylo, nie znajdzie tu miejsca. Idzie o sytuacje znana kazdemu z doswiadczenia potocznego. Zasada brzmi: "Cudza wlasnosc sie zwraca". Jezeli, na przyklad, ktos wezmie sobie moje "rucznyje czasy", czy nawet, jesli jest przebiegly - "noznyje czasy", to byly one moja wlasnoscia i oczekuje ich zwrotu. A samolot rzadowy wlacznie z czarnymi  skrzynkami jest wlasnoscia rzadu polskiego. A ze pieniadze rzadu pochodza z kieszeni podatnikow, to szczatki samolotu sa wlasnoscia polskiego spoleczenstwa. A to spoleczenstwo moze chciec umiescic szczatki Tu-154M w muzeum. Wszak maja one olbrzymie znaczenie historyczne. Nie tej rangi  przedmioty spoczywaja w muzeach.

Sama idea zwrotu wlasnosci, jak i motyw symbolicznego znaczenia pozostalosci po samolocie prezydenckim jest zrozumialy dla normalnych ludzi. Pewnie czesciej poza Polska niz w samej Polsce. Gdyby tak  swieza przyjazn braterska laczaca obecne wladze Polski i Rosji wesprzec skromnym wkladem chocby kilkunastu ludzi, ktorzy staneliby sobie przed ambasada rosyjska w Warszawie z odpowiednimi transparentami, szturmowkami i bialo-czerwonymi flagami, to ta goraca wiez braterska bylaby dzien po dniu podtrzymywana. I sami Rosjanie, by to zauwazyli, a i w swiat radosna wiesc by poszla. Dobre uzupelnienie dla wiadomosci o polskim pijanym generale, obrazkw meza stanu Komorowskiego  "dajacego niedzwiedzia" prezydentowi Miedwiediewowi, czy innego meza stanu, D.Tuska "dajacego karpia" premierowi W.Putinowi.

Pewnie, ze to tylko poczatek. Przeciez rosyjscy oficjele bywaja na roznych zjazdach, konferencjach, czy co tam jeszcze. Jezeli ktos zywi wobec  Rosjan gorace uczucia, to i tam moglby sobie wpasc.

Przed laty pokazywali co jakis czas w TV jakiegos czlowieka, ktory stal samotnie z jakims transparentem na wzgorzu, przy wejsciu do parlamentu w Ottawie. Juz nie pamietam o co szlo, ale on byl uparty i widoczny.

PS Zastanawiam sie, "wchodzac w buty agenciarskie", jak mozna w tej sytuacji argumentowac. Nie chciec zwrotu polskiej wlasnosci? A niby dlaczego?

7 komentarzy

avatar użytkownika circ

1. "znani z mediów" to określenie, które powinniśmy

przyswoić i posługiwać się nim.
Nie autorytety, sławy, elita, salon, ale "znani z mediów".

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

2. Nie chciec zwrotu polskiej wlasnosci? A niby dlaczego?

już ta "znana z mediów" córka TW Sariusz-Skapska mówiła, że to uraża jej uczucia, że ludzie chcą sobie chodzic jak po muzeum po resztach samolotu.

Już wiesz, dlaczego? Bo to uraża i skłóca, a nawet narusza.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

3. "Nie autorytety, sławy,

"Nie autorytety, sławy, elita, salon, ale "znani z mediów". Albo byty medialne, zjawy medialne, byty wirtualne, nieistniejąca elita, salon dupowłazów, sławy niesławne, autorytety dla przygłupów :>
Będę to przypominał milion razy: księdza Popiełuszkę oskarżano o...zionięcie nienawiścią. Pamiętajcie o tym, gdy usłyszycie podobne gadki w mediach z ust potomków Urbana i spółki.

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o ndz., 16/01/2011 - 21:31.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Unicorn

Ale zes pojechal ciurkiem. Rozwinales mysl wielokrotnie. Dzieki.

avatar użytkownika Tymczasowy

5. circ

A co z "Wumlakami" mojego guru, czyli Triariusa? Lepsze to od "lemingow" i zdecydowanie lepsze od "wyksztalciuchow". Brzmienie tego ostatniego slowa zawiera tresc pozytywna.
Wracajac do "znanych z mediow", pic polega na tym, ze nie wystaje tam zaden zamiar negatywny. Jest jakby obiektywne, nie-wartosciujace okreslenie, ktore jednakowoz wartosciujacego znaczenia nabiera, gdy osadzi sie je w kontekscie.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

6. Marylu

Taka skromna akcja bylaby nieslychanie prakseologiczna.
Wole cos takiego niz Wielka Konspiracje, o ktorej mysl tu niedawno zasiewano. Obrona Terytorialna tak. Legalne i niby nic, ale cos.
ale cos ostrzejszego? Niech reka Panska broni.
Pamietam jak w Grudniu 1981 r. rozni tacy odczuli zawod, ze nikt z naszych nie poszedl do lasu. Fajnie by sie postrzelalo z helikoptera do burzycieli porzadku spolecznego, co nie?A Przymanowski posel grzmial w sejmie, ze "S" przygotowala listy proskrypcyjne, w ktorych nie uwzgedniala litosciwie dzieci o wzrosci mniejszym od oski samochodu. Tu obrazowo pokazal wielkosc.
Teraz tez dawne, ale i nowe sluby, by sobie uzyly. Tylkko na to czekaja. Powiedzmy obrazowo, ja spluwam w oblicze Niesiolowskiego, a oni - buch! Posel Wojciechowski ma zlamana szczeke! Ja kopa w d... posla z Lublina, a tu paru poslow PiS wpala pod lod na rzece itd. Nie lubie takich "ustawianek".

avatar użytkownika Maryla

7. Tylko na to czekaja.

mało, że czekają, ale prowokują nieustannie od 10 kwietnia.
Na żywą ranę sól sypali i dłubali widelcem.
Ale wytrzymaliśmy.
Co do zawisnięcia zamiast liści, dzisiaj znów mnie wkurzył znajomy, który wydzwania do mnie, aby przekazać swoje odczucia po ogłoszeniu w mediach kolejnej porcji newsów.

Oczywiście, za komuny to miał życie, genrała poniewierają w mediach, pisowcy w telewizorze nie daja nikomu dojść do słowa, Jarosława na leczenie, a z ruskimi trzeba dobrze zyć, bo to porządni ludzie, pamięta, jak jeździł na handel pociagami przyjaźni.

I co mam zrobić, poza tym, żeby mu powiedzieć, że to wszystko sama słucham w TVN, zeby przestał mi p.... głupoty i zaczął czytać, zamiast słuchać i oglądac obrazki?

Na to on , że pewnie też uważam go za agenta, a ja na to, że raczej za głupca, bo mieszka na małym metrażu w budynku komunalnym i jeździ starym gratem :)

Mam z głowy na miesiąc. Ale zadzwoni, bo się przyjaźnimy od 30 lat. Nie zraża się.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl