czyli znowu miałem rację.
Po wcześniejszym prawidłowym wytypowaniu jelenia do odstrzału za "bałagan" na PKP:
Tusk naprawia PKP i Pocztę Polską metodą Feliksa Dzierżyńskiego
http://post.salon24.pl/261187,tusk-naprawia-pkp-i-poczte-polska-metoda-feliksa-dzierzynskiego

udało mi się ponownie przewidzieć wbrew powszechnej opinii rzeczywisty przebieg wypadków.
Tym razem dotyczyło to powodu przerwania urlopu i powrotu Tuska do kraju:
Tajemnica prysła, to nie z powodu raportu Tusk wraca do Polski
http://post.salon24.pl/267467,tajemnica-prysla-to-nie-z-powodu-raportu-tusk-wraca-do-polski

Założyłem tylko mylnie, że będzie się choć trochę krygował i powróci na przerwany urlop dopiero po niedzieli, ale okazuje się, że przeceniłem jego poczucie przyzwoitości, bo nawet takich pozorów już nie próbuje stwarzać i wrócił zaraz następnego dnia.
http://www.fakt.pl/Premier-wrocil-na-urlop-do-Wloch,artykuly,93018,1.html

Wizyta w kraju, można rzec, była owocna i warta wysłania specjalnego samolotu z Grasiem na pokładzie, bowiem premier Tusk po powrocie rzekł, że: "raport MAK jest w zasadzie w porządku, no może wymaga drobnych uzupełnień".

Wcześniejszy powrót można też tłumaczyć tym, że być może dostał cynk od rodziny, o wcześniejszej niż to wynikało z prognoz, poprawie pogody.

Bezczelność, z jaką traktuje nas ten tani premier, taniego państwa, świadczy też o tym, jakie ma o nas mniemanie, choć chyba staramy się na nie zasłużyć?
I tylko tym chyba można tłumaczyć ostatnie badania opinii publicznej, z których wynika, że 80% społeczeństwa zaczęło uważać, że w Smoleńsku mieliśmy do czynienia jednak z zamachem, bo przecież w międzyczasie nic specjalnego się nie wydarzyło, a przecież większość z tych ludzi jeszcze klika miesięcy temu uważała zgoła inaczej.
Mało tego, za durni, mąciwodów i oszołomów uważano wszystkich, którzy już wtedy odważyli się tak myśleć.