"Pomnik jest zbudowany wyłącznie z dobrowolnych ofiar mieszkańców Białegostoku i Podlasia, oraz dzięki istotniej pomocy organizacyjnej i rzeczowej wielu ludzi dobrej woli.

Nie uczestniczą w tym żadne środki finansowe z instytucji, ani organizacji rządowych czy samorządowych."

Jarosław Kaczyński 10 stycznia 2011 roku mówił, że trzeba obudzić Polskę.
Polska się obudziła w wielu sercach i umysłach tego strasznego dnia 10 kwietnia 2010 roku.

Obudziła sie nie cała.

Ale obudzimy Polskę my, w całej Polsce ludzie tacy, jak w Białymstoku.
Każdego miesiąca od kwietnia przybywa "obudzonych dla Polski".

Dziękuję wszystkim, którzy robią to, co mała grupka ludzi w Białymstoku.

Jest nas w całej Polsce wielu, obudźmy się.

coś w rodzaju reportażu. Naprawdę można sporo zrobić jak się człowiek uprze, wszyscy o tym wiedzą, tylko trzeba z tej świadomości korzystać.

na początku jest zawsze idea, która trafia do innych, potem siew, uprawa, a na końcu piękne zbiory.

Najpiękniejsze plony zbieramy wtedy, kiedy robimy coś z myślą o innych, dla innych.

Białystok the best.
Poproszę o fotografie ładne pomnika, da radę podczas uroczystości z oprawą?
Naprawdę piękna i poważna inicjatywa, nawet arcybiskup... Oj podnieśliście poprzeczkę innym miastom, diecezjom.

Prawdopodobnie będzie tak że w Polsce powstanie wiele pomników nawet bardzo okazałych, a w Warszawie będzie to złamane straszydło na Powązkach straszyć. Bardzo nie podoba mi się tamten projekt. Nie ukrywam tego wcale. O tablicy Bronka to szkoda gadać.

Pomnikiem jest też pamięć o nazwiskach poprzez ich patronat ulicom, placom, szkołom, organizacjom. To też ważne. Boją się czegoś w rodzaju jak to określają "kultu" śp Lecha Kaczyńskiego. Nasłali agenturę nawet z kręgów konserwatywnych, narodowych żeby bluzgali na prezydenta. Nie mogłem w to uwierzyć, ale widziałem klip. Jak można być takim draniem, to nie jest ruch katolicko-narodowy do jakiego ja się odwołuję. Chyba się stanę dla nich żydomasonem.

Jeżeli będę mógł, to i nas coś postaram się zainicjować, może skromna tablica na kościele także. Może ktoś o tym też już myśli, pomyślał. Pomnik to trochę pretensjonalne w małej parafii.

marekkajdas.nowyekran.pl

może uda się skręcić film ...będą specjaliści. Na razie przed nami te ostatnie dociągnięcia, jak to przy końcówce wszelakiej pracy.
Dziekuję za ciepłe słowa. Wpadłbyś kiedyś do Białegostoku - zapraszamy Pelargonia i ja.

Brawo, brawo, brawo. Jestem pełna podziwu dla Was wszystkich. Tak powinno się działać.
I choć wiem ile trudności spotkało Was p drodze to jednak nie poddaliście się. Ogromnie się cieszę i czekam na film z uroczystości, a może uda mi się do Was wpaść w tą niedzielę. Kto wie?
Joanno jesteś Wielka.

To jest wzór jak być Polski posłańcem
Dla innych co mają lęki wszelkie
A boją się okazać serce wielkie
Polskie i dla Polski całe żyjące
Niech ono żyje wciąż pulsujące
Pozdrawiam cieplutko:-))

takie pochwały, dziękuję w imieniu Kolegów moich zacnych Białostocczan, którzy się na to przedsięwzięcie zdecydowali. To prawda, łatwo nie było..
Rozmawiałam z większością Rodzin. Oni są w tej chwili, zwłaszcza od wczoraj, znowu skopani - Im potrzeba koniecznie wsparcia i ...musimy obudzic Naród, do pomocy. Teraz mają spotkanie z min.Macierewiczem. Naradzają się pewnie.
Będzie film, na pewno.
pozdrawiam

Do wzorów to mi daleko, żebyś wiedział.
Wzorem są ci, co posłuchali serca i umysłu, polecieli choć zdawali sprawę, dokąd lecą.
Bywałam tam i zawsze lękałam się, ze nie wrócę. Z historii naszego terenu widać, że Sowietom w żadnym wypadku wierzyć NIE WOLNO.

Dla ściętych pod Smoleńskiem
KWIATÓW NASZEJ OJCZYZNY...
Z daru serc ludzkich postawiony
Przez mieszkańców Białostocczyzny,
Niech będzie dla wszystkich wzorem
Co można zrobić dążąc do celu,
Działając razem, wytrwale, z miłością 
I z pozytywnym w działaniu uporem...

Gratuluję!
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie

"Będzie film, na pewno." Wiem Joanno, że będzie.

Rodziny Ofiar wspieramy jak możemy
i w swojej pracy nigdy nie ustaniemy
Ich serca krwawią niemiłosiernie
Czas najlepszy lekarz
Przyniesie ukojenie
W trudnym dla Nich okresie
modlitwą ich wspieramy
Uśmiechem i czułością
obdarzamy kiedy się spotkamy
Mają naszą Miłość i zrozumienie
Dobry Bóg czuwa - będzie wyjaśnienie
Tej strasznej Tragedii zwanej Narodową
Polska dla Boga jest ziemią Drogą.

Bo zbyt długo się ich kłamstwem syciłem
Wciskanym na każdym kroku wciąż zajadle wszędzie
Czekam aż Bóg na Ziemię sam przybędzie
Oczyści Świat z miernot i wszystkich zbrodniarzy
Takich jak Wy sercem oddani, Miłością obdarzy.
Pozdrawiam cieplutko

Piękna inicjatywa. Jednak DA SIĘ :) jak się chce i działa realnie także poza klikaniem w sieci. Zawstydzasz nas. A ja chyba zapiszę się do PiS, o ile mnie przyjmą, jednego wprowadzającego mam :) Trzeba działać, z samego pisania niewiele wynika.

marekkajdas.nowyekran.pl

nie wiem jak u Was jest ale ogólnie jakby coś w narodzie drgało, jakby jakieś dobre siły budziły się.
Możesz pomóc, podpowiadać i pokazywać, przecież trzeba młodych ludzi w organizacjach. Masz duże doświadczenie i masę inicjatywy. Potrzebujesz pomocników, tylko trzeba ich znaleźć.
Powodzenia.
Zaproszenie do nas podtrzymuję.

Pęknięty od środka na krzyż jasny granit otoczony tablicami, na których znajduje się 96 nazwisk. Z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i dużej grupy rodzin ofiar smoleńskich w Białymstoku zostanie w niedzielę poświęcony pomnik, którym mieszkańcy miasta chcą godnie uczcić ofiary katastrofy rządowego Tu-154M.

Uroczystości rozpoczną się o godz. 12.30 Mszą Świętą w kościele św. Rocha w Białymstoku. Będzie jej przewodniczył ks. abp Edward Ozorowski, metropolita białostocki, a homilię wygłosi ks. bp Antoni Dydycz, ordynariusz drohiczyński. Organizatorem uroczystości są Społeczny Komitet Erygowania Pomnika - Tablic Memorialnych ofiar Tragedii Smoleńskiej, oraz parafia św. Rocha. Członkowie komitetu na uroczystości oficjalnie nie zaprosili przedstawicieli żadnych organów władz państwowych ani samorządowych, ale nie wykluczają ich udziału. Gorąco zapraszają wszystkich białostoczan.
W programie nie przewidziano oficjalnych przemówień, poza uroczystym powitaniem przybyłych, w tym dużej grupy rodzin ofiar smoleńskich. Nie będzie też odsłonięcia pomnika, bo jak twierdzą organizatorzy, pozwoli to uniknąć przykrych wyborów, do kogo ma należeć ten gest. Kulminacyjnym elementem uroczystości przy pomniku będzie jego poświęcenie przez osoby duchowne.
Pomnik jest piękny. Został zamontowany na murach kościoła św. Rocha. Ma kształt pękniętego od środka na krzyż jasnego granitu, otoczonego tablicami, na których znajdują się nazwiska wszystkich ofiar katastrofy. Z pęknięcia, które symbolizuje też kształt samolotu, jest widok na krystalicznoczerwoną płaszczyznę. Autor monumentu, który na razie nie chce ujawniać swojego nazwiska, powiedział "Naszemu Dziennikowi", że inspirację czerpał m.in. z wiersza "Treny" Melanii Muszyńskiej, poświęconego ofiarom katastrofy smoleńskiej, a szczególnie jego końcowych wersów: "W krzyż jest wpisany los Onych, choć niepojętym się zdaje, by z nieboskłonu do Nieba, razem wzlecieli - tam zanieść do Boga przyszłość Ojczyzny...".
Wkrótce po katastrofie rządowego tupolewa inicjatywę budowy pomnika poświęconego jej ofiarom podjął prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Postument miał stanąć w miejskim parku. W tegorocznym budżecie zaplanowano już nawet pierwsze pieniądze na przeprowadzenie konkursu mającego wyłonić najlepszy projekt pomnika. Miasto zaplanowało, że wszystkie procedury dotyczące budowy miejsca pamięci zajmą około trzech lat. Ale białostoczanie nie chcieli czekać tak długo, bo to zbyt poważna sprawa.
Zawiązali więc społeczny komitet budowy i ostro wzięli się do pracy. Po pierwsze zdecydowali, że pomnik powinien stanąć nie w miejskim parku, który jest raczej miejscem rozrywki, ale przy świątyni. Wybrano kościół św. Rocha, głównie ze względu na jego historię. Tę piękną świątynię białostoczanie wznieśli jako votum wdzięczności Opatrzności Bożej za odzyskanie przez Polskę niepodległości oraz za Cud nad Wisłą w roku 1920. Nie przypadkiem pomnik znalazł się w tym wyeksponowanym miejscu. Kościół, wybitny przykład modernizmu w światowej architekturze, znajduje się we wszystkich poważnych podręcznikach historii architektury. Od bieżącego roku na zdjęciach ukazywany będzie z motywem doskonale wkomponowanego w bryłę świątyni pomnika.
A ten został wzniesiony bardzo szybko, choć koszty jego budowy nie są jeszcze w pełni uregulowane, bo pieniądze wciąż zbierane są w formie społecznej zbiórki na specjalne konto parafii św. Rocha w Białymstoku. Kiedy do białostockiego magistratu dotarła informacja, że pomnik poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej, dzięki społecznym staraniom i środkom, już powstał, prezydent wycofał się ze swoich planów. Argumentował, że nie chce tworzyć niezdrowej konkurencji.
Budowniczowie pomnika na uroczystość poświęcenia zaprosili wszystkie rodziny ofiar katastrofy - wiele z nich potwierdziło swoją obecność. - Chcemy zawiązać z tymi rodzinami więzi, poznać ich, ofiarować swoją pomoc w każdej potrzebie - mówi organizator uroczystości.
Ta oddolna i prężna inicjatywa wzruszyła wielu ludzi. - Akceptuję ten pomnik jak najmocniej. Będę uczestniczył w uroczystościach jego poświęcenia - powiedział "Naszemu Dziennikowi" Sebastian Putra, syn marszałka Sejmu Krzysztofa Putry, który zginął w tragicznym locie do Katynia.
Uroczystościom poświęcenia pomnika towarzyszyć będą spotkania z autorami filmów poświęconych tematowi katastrofy smoleńskiej. Dziś (w sobotę) w kinie "Ton" o godzinie 17.00 odbędzie się projekcja filmu "List z Polski" oraz spotkanie z jego reżyserem, Mariuszem Pilisem. Natomiast jutro, również w kinie "Ton", o godz. 18.00 odbędzie się spotkanie z Ewą Stankiewicz i Janem Pospieszalskim, twórcami filmu "Solidarni 2010".

Adam Białous, Białystok

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110115&typ=po&id=po19.txt

"W krzyż jest wpisany los Onych, choć niepojętym się zdaje, by z nieboskłonu do Nieba, razem wzlecieli - tam zanieść do Boga przyszłość Ojczyzny...".

oni wracają choć bardzo zmienieni
bez rąk i nóg i bez twarzy
na okrutnej smoleńskiej ziemi
leżą strąceni Ikarzy

stratosferyczni po niebieskiej toni
do ojców lecieli Ikarzy
spaleni śmiertelną bronią
już nic złego im się nie zdarzy

ze swych ciał potrzaskanych wysiadają
kto ma rękę lub nogę szczęśliwy
jak to trupy pożegnalnie nas witają
i próbują mówić jak to żywi

rozerwani jeszcze o coś proszą
machają odrąbanymi rękami
choć jak bagaż wstydliwy się noszą
idąc z oderwanymi głowami

po kolei znakiem tajemnym
ręką przyłożoną do serca
przenikają w nas wiedzą podziemną
znają twarz strasznego mordercy

choć na baczność leżą na trawie
jeszcze ustami ruszają choć niemi
wierni aż do końca sprawie
nie zginęła tylko my giniemy

spojrzyj w górę rozpatrz się po niebie
płyną we krwi uprane obłoki
stratosferyczne wszystkie obok siebie
wiecznie żywe w korabiu wysokim

Jacek Trznadel

Czekamy wszyscy na Uroczystości.
pozdrawiam

czekamy na relację i dziekujemy Organizatorom.

Mam nadzieje, że pomimo fatalnej pogody, uroczystość przebiegnie godnie , a zaproszeni dopiszą.

Pozdrawiam

Pomnik ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej w Białymstoku: pęknięta na krzyż skała z nazwiskami ofiar

http://www.wpolityce.pl/view/6156/Pomnik_ku_czci_ofiar_katastrofy_smolen...

Źródło: Parafia pw. Świętego Rocha w Białymstoku

http://www.swroch.bialystok.opoka.org.pl/news.php

pedro

4. Społeczny Komitet Erygowania Pomnika - Tablic Memorialnych ofiar Tragedii Smoleńskiej pragnie nadać kształt materialny pamięci i hołdu. Pomnik będzie posadowiony na fundamencie kościoła pw. św. Rocha i będzie miał kształt pękniętej na krzyż skały okolonej tablicami zawierającymi nazwiska wszystkich ofiar katastrofy. Uroczystość poświęcenia odbędzie się 16 stycznia 2011r. w naszym kościele o godz. 12.30. Głównym celebransem uroczystości będzie J.E. Ks. Abp Edward Ozorowski Metropolita Białostocki, a homilię wygłosi Ks. Bp Antoni Dydycz – Ordynariusz Drohiczyński. Serdecznie zapraszamy do udziału w tej uroczystości. Kontekst historyczny tej uroczystości oraz projekt pomnika podany jest w specjalnym numerze " Jutrzenki", którą można nabyć pod chórem. Dobrowolna złożona ofiara to cegiełka do tego pomnika, o którą serdecznie prosimy.
5.W związku z uroczystością prosimy na jutro na godz. 9.00 mężczyzn ze swoim sprzętem do sprzątnięcia śniegu ze schodów, wałów i otoczenia pomnika.

http://www.swroch.bialystok.opoka.org.pl/news.php

GRATULACJE ! Nawet TVN24 , co prawda przez ulicę, z daleka, ale zdał relację.

Katastrofa smoleńska, Białystok, Jarosław Kaczyński

Kaczyński: to znaczący symbol walki

Uroczystości w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko

W Białymstoku uroczyście poświęcono pomnik-tablicę ku
czci ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. Pomnik
znajduje się przy kościele Św. Rocha; powstał z inicjatywy proboszcza
tej parafii i społecznego komitetu. Podczas uroczystości były minister w
kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Jacek Sasin, odczytał list od
Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS napisał między innymi, że "prawda ma
na imię Smoleńsk" i że poświęcony pomnik jest "znaczącym symbolem walki o
tę prawdę".

Uroczystej mszy św. przewodniczył metropolita białostocki abp Edward
Ozorowski. Wzięli w niej udział przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy,
m.in. rodzina Krzysztofa Putry z Białegostoku, wdowa po Przemysławie
Gosiewskim - Beata Gosiewska, współpracownik prezydenta Lecha
Kaczyńskiego - minister Jacek Sasin, politycy PiS wraz z szefem klubu
PiS Mariuszem Błaszczakiem, parlamentarzyści PO, przedstawiciele władz
miasta i województwa.

Przed nabożeństwem odczytano imiona i nazwiska wszystkich zmarłych w
katastrofie. W wypadku zginęło 96 osób, wśród nich prezydent RP Lech
Kaczyński i jego żona Maria. Z regionem podlaskim związane były 4 ofiary
katastrofy: urodzony w Białymstoku, honorowy obywatel miasta, ostatni
prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, Krzysztof Putra,
zwierzchnik prawosławnego ordynariatu WP abp Miron Chodakowski oraz
stewardessa Justyna Moniuszko.

Pomnik, który ma formę dużej tablicy, powstał ze składek społecznych.
Jego autorem jest architekt Andrzej Chwalibóg. Komitet budowy,
skupiający przedstawicieli różnych środowisk, m.in. Akcji Katolickiej,
powstał, by - jak podkreślają inicjatorzy budowy - "stworzyć materialny
kształt upamiętnienia i hołdu" wobec "patriotycznej postawy" ofiar
katastrofy.

Kościół Św. Rocha stoi na wzgórzu. Pomnik znajduje się w fundamencie
tego wzgórza, tuż pod dużą figurą Chrystusa, przy prowadzących do
kościoła schodach. Ma formę szarej tablicy, w której znajduje się
pęknięcie w kształcie krzyża. Po obu jego stronach są wypisane nazwiska
ofiar katastrofy. "Zginęli tragicznie pod Smoleńskiem, w drodze do
Katynia 10 kwietnia 2010 roku" - taki napis umieszczono na górze
tablicy.

Biskup drohiczyński Antoni Dydycz powiedział w kazaniu, że "pod
Smoleńskiem Polska otrzymała kolejny kompas, zachętę do pamięci i
duchowe wsparcie". - Tego zapomnieć się nie da. O tym zapomnieć nie
można, tego też nie wolno z naszej pamięci usunąć - mówił. Podkreślił,
że ofiary wydarzenia z 10 kwietnia "były na służbie Rzeczypospolitej",
leciały do Katynia - miejsca mordu tysięcy ludzi, gdzie przez całe lata
nie można było ustawić krzyża - w trosce o pamięć historyczną i po to,
by dać świadectwo najważniejszym zasadom, dzięki którym nie zginął nasz
kraj. - Panie prezydencie, drodzy rodacy, współmęczennicy. Przepraszamy
was, żeśmy nie zabezpieczyli wam tej podróży. Ale jedno chcemy wam
przyobiecać, że pamięć o was zabierzemy ze sobą jako najcenniejszy dar, a
zarazem pamiątkę. Będziemy ją nieść w przyszłość, będziemy ją
przekazywać następnym pokoleniom bez względu na to, ile to nas będzie
kosztowało - mówił.

Po mszy Jacek Sasin odczytał przesłanie od prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego. Prezes PiS napisał w nim m.in., że prawda, o którą dziś
muszą walczyć Polacy, "ma na imię Smoleńsk". - Dlatego też ten
białostocki pomnik jest niezmiernie ważnym znakiem tej walki. Jest
znaczącym wołaniem o prawdę - napisał Jarosław Kaczyński; podziękował
komitetowi za wzniesienie pomnika, "symbolu pamięci i walki o prawdę".

Sasin powiedział, że codziennie od dnia wypadku wszyscy zadajemy sobie
pytanie, jakie zobowiązania spoczywają na nas po tym tragicznym
wydarzeniu; mówił, że tymi zadaniami są: dążenie do prawdy oraz
zobowiązanie do zachowania pamięci o tym wydarzeniu.

Beata Gosiewska powiedziała mediom, że docenia wysiłek osób, które
pracowały, by pomnik w Białymstoku powstał, dlatego "obowiązkiem rodzin"
było przybyć na tę uroczystość. Dodała, że nie można wartościować, co
jest ważniejsze - pamięć o zmarłych czy dochodzenie do prawdy o
przyczynach katastrofy. Podkreśliła, że rodziny oczekują od rządu, by
przeprosił za to, że nie zadbano o bezpieczeństwo lotu.

Kilka miesięcy temu władze Białegostoku ogłosiły inicjatywę budowy
pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, który miał
stanąć w Parku Planty. Sprawa miała być konsultowana z rodzinami ofiar
pochodzących z woj. podlaskiego, a na początku br. - ogłoszony konkurs
na koncepcję architektoniczną pomnika. Jednak w związku z realizacją
pomnika przy kościele Św. Rocha władze miasta zrezygnowały z realizacji
swojej inicjatywy, "by nie tworzyć wrażenia konkurencji w godnym
uhonorowaniu" ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

Jak poinformowała rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula
Sienkiewicz, prezydent Tadeusz Truskolaski skierował do rodzin ofiar
list, w którym poparł inicjatywę społeczną "zarówno w kwestii formy, jak
i lokalizacji". Wyraził "wolę współdziałania ze wszystkimi
wspierającymi inicjatywę społeczną".

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/kaczynski-to-znac...

http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/Kraj/tablica-ku-pamieci-ofiar-ka...

"Prezydent zachował się fatalnie"

Pomnik
znajduje się przy kościele, w fundamencie wzgórza św. Rocha, pod dużą
figurą Chrystusa, przy schodach prowadzących do świątyni. Na jego
tablicy znajdują się imiona i nazwiska osób, które zginęły w smoleńskiej
katastrofie.


Pomnik społeczny

Pomnik powstał z inicjatywy proboszcza tej parafii i społecznego
komitetu. Ma formę dużej tablicy, powstał ze składek społecznych.
Komitet budowy, skupiający przedstawicieli różnych środowisk, m.in.
Akcji Katolickiej, powstał - jak podkreślają inicjatorzy budowy - by
"stworzyć materialny kształt upamiętnienia i hołdu" wobec "patriotycznej
postawy" ofiar katastrofy.


"Prawda ma na imię Smoleńsk"


Uroczystej mszy św. przewodniczył metropolita białostocki abp Edward
Ozorowski. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele rodzin ofiar
katastrofy, pochodzących z Białegostoku, wdowa po zmarłym pośle PiS
Przemysławie Gosiewskim, a także politycy PiS Jarosław Zieliński,
Mariusz Kamiński, Jacek Sasin oraz Mariusz Błaszczak.


Po mszy Jacek Sasin odczytał przesłanie od prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego. Prezes PiS napisał w nim m.in., że prawda, o którą dziś
muszą walczyć Polacy, "ma na imię Smoleńsk". - Dlatego też ten
białostocki pomnik jest niezmiernie ważnym znakiem tej walki. Jest
znaczącym wołaniem o prawdę - napisał Jarosław Kaczyński; podziękował
komitetowi za wzniesienie pomnika, "symbolu pamięci i walki o prawdę".

Sasin powiedział, że codziennie od dnia wypadku wszyscy zadajemy sobie
pytanie, jakie zobowiązania spoczywają na nas po tym tragicznym
wydarzeniu; mówił, że tymi zadaniami są: dążenie do prawdy oraz
zobowiązanie do zachowania pamięci o tym wydarzeniu.


"Prezydent zachował się fatalnie"


Przed nabożeństwem odczytane zostały imiona i nazwiska wszystkich
zmarłych w katastrofie. W odsłonięciu pomnika udział wzięło około
tysiąca osób.


Przed uroczystością syn zmarłego Krzysztofa Putry, Sebastian, w rozmowie z TVN24 odniósł się do reakcji prezydenta Bronisława Komorowskiego na publikację raportu MAK.


- Dla mnie prezydent Komorowski zachował się fatalnie. Powinien trochę
bronić polskości w tym momencie, a znowu idziemy na rękę Rosjanom.

Zamiast myśleć o przygotowaniach do tak tragicznych obchodów, to
powinniśmy zrobić coś, żeby pamięć o tych ludziach nie została
zniweczona - mówił.


Kaczorowski, Putra, Chodakowski, Moniuszko


W wypadku zginęło 96 osób, wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński i jego żona Maria.


Z regionem podlaskim były związane cztery ofiary tej katastrofy. To
urodzony w Białymstoku, honorowy obywatel miasta, ostatni prezydent RP
na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra,
zwierzchnik prawosławnego ordynariatu WP abp Miron Chodakowski oraz
stewardessa Justyna Moniuszko.


nsz/tr

Słuchałam tej homilii. Wszyscy powinni jej wysłuchać. Dla mnie niezywkle znaczący był fragment w którym ks. bp. Pacyfik Dydycz mówi o dwu kalendarzach. Tym mierzącym czas ziemski i liturgicznym - który odnosi się do rzeczywistości poza czasem....
Od chwili ogłoszenia daty beatyfikacji Jana Pawła II myślę o tym, że Jego śmierć i śmierć 96 ofiar Tragedii Smoleńskiej łączy data - ta sobota przed Niedzielą Bożego Miłosierdzia. Czytałam komentarze, w których wyrażano obawę, że beatyfikacja Jana Pawła II może w jakiś sposób odwracać uwagę od prawdy o Smoleńsku. Nie może. 4 kwietnia 2005 i 10 kwietnia 2010 roku to jest ten sam dzień... I jeszcze - 30 kwietnia 2011. Rodziny Ofiar powinny zastanowić się, czy nie obchodzić rocznicy śmierci swoich bliskich w Rzymie, w przeddzień Niedzieli Bożego Miłosierdzia. Na pewno w tej sprawie trzeba modlić się do Jana Pawła II.

dla mnie cudem jest to, co dzisiaj sie wydarzyło.
Garstka ludzi niezamożnych, Proboszcz, co nie bał się "zadymienia PiS-em" i aresztu domowego lub innych restrykcji, jakie spotykają Kapłanów.

Do wczoraj nie wiadomo było na pewno, kto będzie i czy da się godnie odsłonić ten pomnik.

Dzisiaj patrzyłam w oniemieniu na TVN24. Pierwsza relacja - "przez ulicę, w bezpiecznej odległości od zarazy", druga z uroczystości, z pokazaniem tłumów Polaków.

Bogu niech będą dzięki! Wymodlili łaskę i opiekę dla zwieńczenia dzieła swoich serc i sumień.

Wspaniali ludzie! Słuchałam całej transmisji przez Radio Maryja. Zwłaszcza tej wspaniałej homilii - którą teraz odsłuchałam jeszcze raz. My wszyscy po prostu mamy się nie lękać! Nie lękać.

śp.Prezydenta i pani Marii i powiedziałam:
Panie Prezydencie, melduję wykonanie pierwszej części naszego zadania.
Dalszą, drugą częścią będzie sprawienie, by istnienie tego pomnika budziło świadomość narodową Polakow, dumę narodową tak bardzo ostatnio splugawioną haniebnymi działaniami obecnego p.rezydenta i premiera.

Młody radny naszego miasta, Sebastian Putra syn poległego marszałka Sejmu powiedział w wywiadzie dla TVN-24, że p.rezydent zachował się haniebnie wobec raportu Anodiny. Święta prawda. Pan p.rezydent zdradził tych, którym ślubował, ze będzie bronił ich interesów. Zdradził Naród Polski i za to powinien odpowiedzieć, zhańbił pamięć naszych generałów. On, najwyższy zwierzchnik sił zbrojnych Rzeczypospolitej zachował się jak sprzedajna dziewka mówiąc, ze zgadza się z ustaleniami tego raportu.

Boże drogi, panowie oficerowie gdzie wasz oficerski honor, gdzie honor Polaków, dlaczego pozwalacie by pluto Wam w twarz?

.."Boże drogi, panowie oficerowie gdzie wasz oficerski honor, gdzie honor Polaków, dlaczego pozwalacie by pluto Wam w twarz? "...

mam nadzieję, że pęknie wreszcie ta szklana ściana, za która się schronili ci, co nie chcą wiedzieć, bo ich to nie dotyczy.

Już pękła, czego dowodem jest list w sprawie odwołania Kunerta, hańby na stanowisku Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa

..."Sposób przygotowania i przeprowadzenia projektu urządzenia tego cmentarza wojennego, odmowa poparcia budowy mauzoleum powstańców listopadowych w Kopnej Górze koło Białegostoku oraz nieumieszczenie symboli religijnych i państwowych (krzyż, godło państwowe) na pomniku ofiar katastrofy pod Smoleńskiem na cmentarzu na Powązkach mającym upamiętnić najwyższych funkcjonariuszy Państwa Polskiego powoduje utratę naszego zaufania do przyszłych działań i decyzji Pana dr hab. Andrzeja Krzysztofa Kunerta.

Wiceprzewodniczący Wojewódzkiego Komitetu

Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Krakowie

(-) Jerzy Giza

niezależnie od przekazu z mediów, czekamy na własną relację "z frontu".
Jak tylko opadną emocje i zmęczenie po cięzkiej pracy :)

Jesteście Wielcy, wiem powtarzam się, ale to było coś niesamowitego te uroczystości. Nawet nie wiesz jak jestem Wam wdzięczna, niestety nie mogłam przyjechać, ale oglądałam transmisję w telewizji TRWAM i cały czas miałam łzy w oczach. Dziękuję jeszcze raz, dokonaliście niezwykłego wyczynu. Pomnik przepiękny. Bogu niech będą dzięki za takich Wspaniałych Polaków.

Nagrywam ją na pulpit, bo trzeba jej wysłuchać kilkukrotnie. Coś pięknego, uczta dla moich uszu! Takiego polskiego, patriotycznego Kościoła Rzymskokatolickiego chcę :) Chyba zamieszkam tam na Kresach, Tam jest Polska. Trudno mi działać w mojej gminie :( gdzie ludzie wybrali wójta z SLD, ZNP.

marekkajdas.nowyekran.pl

Nie spolegliwego, w mamonę zapatrzonego
Młody Putra ma hart ducha
Bo nie boi się prawdą w oczy dmuchać

Krzyż jakby się otwierał i chciał ukazać prawdę schowaną
A także pokazać jaką zamach jest ł w Polsce raną
Pozdrawiam cieplutko

Ostatni weekend w Białymstoku obfitował w niecodzienne wydarzenia związane z katastrofą smoleńską.
W sobotę, 15 stycznia w kinie Ton odbył się pokaz filmu „List z Polski” autorstwa Mariusza Pilisa, który został przyjęty z wielkim entuzjazmem przez białostocką publiczność.

Następnego dnia po uroczystej Mszy Św. odsłonięty i poświęcony został pomnik-tablica, ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. Pomnik został umieszczony w centralnym miejscu miasta, na murze okalającym kościół Św. Rocha, na początku ul. Lipowej.

Tego samego dnia wieczorem, na zaplanowane na godzinę 18:00 spotkanie z Janem Pospieszalskim, ludzie zaczęli się schodzić już godzinę wcześniej. Ponad 450-osobowa sala kina Ton była wypełniona po brzegi, a osoby, które przybyły na kilka minut przed godziną rozpoczęcia resztę pokazu spędziły stojąc. Jan Pospieszalski podzielił się z widownią swoją wzruszającą relacją z pobytu w Smoleńsku w dniu, gdy doszło do katastrofy. Następnie opisał kulisy powstania dokumentu „Solidarni2010” i zapowiedział wydanie książki, w której opisana zostanie nagonka i dyskredytowanie tegoż filmu i jego twórców. Głównym punktem wystąpienia prowadzącego „Warto rozmawiać” była prezentacja serii krótkich filmów pod wspólnym tytułem „Ćwiczenia na wyobraźnię”. Obrazy te ukazują sylwetki zapomnianych i mało znanych bohaterów Solidarności. Dla większości widzów na sali był to pierwszy kontakt z nazwiskami osób, które Jan Pospieszalski określił mianem bohaterów.

Końcowa część spotkania została poświęcona prezentacji Stowarzyszenia Solidarni 2010 i utworzenia oddziału w Białymstoku. Tomasz Rakowski z Zarządu Stowarzyszenia przedstawił motywy, kierujące twórcami tej organizacji i wezwał wszystkich chętnych do wsparcia poprzez czynny udział w wydarzeniach lokalnych oraz ogólnopolskich. Na scenie zaprezentowali się także członkowie białostockiego oddziału Solidarnych 2010. Odczytany został również „Apel Polaków do obywateli Europy i Świata”, będący reakcją na poniżające wnioski raportu MAK. Apel został przyjęty gromkimi brawami, podpisali się pod nim wszyscy obecni na sali widzowie.

Już wkrótce na naszych stronach obszerniejsza relacja z w/w uroczystości wzbogacona materiałem filmowym.

Tomasz Rakowski

http://www.solidarni2010.pl/n,69,8,spotkanie-i-poswiecenie-pomnika-w-bia...