Prezes Tusk chce sprywatyzować kolej dlatego media manipulują tłokami na kolei!

Po polskiej i czeskiej stronie powstała już grupa robocza, która zajmuje się możliwą fuzją - mówi cytowany przez MfD wiceminister transportu w Czechach Jakub Hodinarz.

Według dziennika jeszcze w styczniu może dojść w Pradze do spotkania szefów resortu transportu obu krajów, którzy omówią szczegóły przedsięwzięcia. O fuzji obu spółek rozmawiali w listopadzie zeszłego roku premierzy Polski i Czech - Donald Tusk i Petr Neczas.

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/czesi;kupia;pkp;cargo;...

W LISTOPADZIE - WTEDY NIE BYŁO ANI MROZÓW, ANI ZASP

Czytałem to ale perspektyw nie widzę!To tak jakby dwóch zadłużonych chciało kupić dom!Jeśli kolej nie pozostanie w rekach naszych to będzie tragicznie co już jest!Zresztą! ;(((

Znam temat i wiem,ze chcą na sile sprzedać kolej a robią to tak jak z fabryka kabli!Sukcesywnie, powoli zadłużają i nie robią nic!Po to aby ktoś mógł za bezcen kupić!
Mógłbym opisać jakie są torowiska i dlaczego są wykolejenia przy głównej stacji Wrocław ale nie chce aby mnie ktoś nachodził o piątej rano!
Powiem tylko jeszcze raz,ze wszystko jest już zaplanowane i tak ma być jak chcą tego Niemcy!
Pisza głupcy,ze sprzedają wagony cysterny do Iraku i okazuje się ,ze nasi robotnicy tylko tam robią i sprzątają,a zarabia obcy właściciel!A przecież to była jedna z lepszych fabryk!Mowie o Świdnicy!Niedaleko tego magika co to na cmentarzu reformy kasyna zmieniał Po co to ktoś sprywatyzował?Dawno temu sprzedawała ta fabryka wagony do Arabii Saudyjskiej jak i Iranu, i Iraku!No ale to przecież państwo ma pieniądze z prywatyzacji i co dalej?

"w telewizji mowili", ze w Ustroniu stukilkudziesieciu kuracjuszy sanatorium zarazilo sie wirusem, ktorego trudno sie pozbyc czy z zarazenia wyleczyc. Ostatni taki przypadek byl w 2006 roku, nie dopowiedzieli czy udalo sie wyleczyc.
Wydaje sie, ze nastepne do sprzedazy beda sanatoria. W Swinoujsciu slychac przede wszystkim jezyk niemiecki. Nie trzeba wojny. Odnosnie kolei, slyszalam, ze PKP nie potrafilo wykorzystac kilku miliardow euro na modernizacje, wiec kiedy sprzeda sie kolej razem z przyznanymi funduszami - ktos sie ucieszy. I o to chodzi, a na bocznicach stoja wagony, a niech stoja.

Ano niech stoją,będzie miał Niemiec uciechę jak dostanie w dobytku za darmo!

projekt "kolej magnetyczna" Berlin -Moskwa - kto to sfinansuje? No przecież, że lud tubylczy, wdzięczny, ze wreszcie ktoś rozwiąże za nich problem z tą wredną PKP.

PKP CARGO Niemcy chcieli kupić już w 2006 r., potem Rosjanie się zgłosili, ale trzeba było czekać, żeby zgodnie ze szkołą Lewandowskiego i Balcerowicza , całowali w ręke, że ktoś weźmie za jedną złotówkę.

idzie do pierdla czuła i wrażliwa Sawicka... I to ma być sprawiedliwość ? Najgorzej, że jako negocjatorka w sprawie kręcenia-wszystkiego-co-się-da jest już spalona. A jeszcze tyle do kręcenia zostało ...

"czuła i wrażliwa Sawicka..."
No i widzisz jaka to niesprawiedliwość pisowska?
Komisarz: Te baby to jednak są, daj spokój. Tak wziąć i wydrzeć. Ale co można było zrobić? Nic.

Sejm zajął się wczoraj rządowym projektem noweli mającej na celu wprowadzenie możliwości ogłoszenia upadłości państwowych spółek kolejowych: PKP Intercity, PKP Cargo i Przewozów Regionalnych. Ustawa rządowa spotkała się ze sprzeciwem posłów z komisji sejmowych, jednak nie ma pewności, czy zostanie odrzucona przez Sejm. Wczoraj przeprowadzono jej drugie czytanie, a dzisiaj ma się odbyć głosowanie.

Zgodnie z obecnymi przepisami nie można ogłosić upadłości tych spółek, bo mają one specjalny charakter ze względu na interes publiczny. Nowelizacje dotyczące ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP, ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze oraz ustawy o transporcie kolejowym mają wprowadzić taką możliwość. Zdecydowanie przeciwko takiej zmianie są posłowie PiS. Jak podkreśla poseł Krzysztof Tchórzewski, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury, ogłaszanie upadłości tego typu spółek służby publicznej, m.in. dowożących ludzi do pracy, jest błędem. Jak dodaje, rząd obecnie tłumaczy się przepisami unijnymi, ale są to tylko wytyczne KE, a nie rozporządzenie, więc te zmiany nie są jednoznacznie konieczne. Bruksela uważa, że przepisy obowiązujące w Polsce przyznają przedsiębiorstwom kolejowym nieograniczone gwarancje państwowe. Według opozycji, uchwalenie nowelizacji może oznaczać po prostu dodatkowe bezrobocie i jeszcze większy chaos na kolei, bo ogłoszenie upadłości otwiera drogę do zmian w spółkach, a także wyprzedaż części majątku i niepewny los pracowników. Wymienione spółki przewożą ponad 60 proc. pasażerów na krajowym rynku przewozów, a ich udział w ogólnej ilości wykonanej pracy przewozowej przekracza 85 procent. Spółki zatrudniają ponad 50 tys. osób: PKP Intercity - 9 tys. pracowników, PKP Cargo - 29 tys. pracowników, a Przewozy Regionalne - 15,5 tys. pracowników. Duży wpływ na losy ustawy będzie miało zachowanie posłów PSL. Jak poinformował nas poseł Józef Racki (PSL) z Komisji Infrastruktury, jego partia ma domagać się skierowania ustawy do dalszych prac w komisji. Sejmowe komisje: Infrastruktury i Skarbu Państwa, rekomendują Sejmowi odrzucenie rządowego projektu. Większość posłów z tych komisji w czasie głosowania na posiedzeniu październikowym nie zgodziła się na możliwość ogłoszenia upadłości spółek kolejowych.

Paweł Tunia

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=109500

To nie jest prawda,ze "dziennikarze" są głupcami,oni są większymi glupcami niż myślimy!!