Za co zginął Janek Wiśniewski?

avatar użytkownika SpiritoLibero

... .........

...

 

Na pewno za chleb i wolność i nową Polskę?

Często przejeżdżam kolejką przez stacje Gdynia Stocznia, potem jest Grabówek Leszczynki i Chylonia.
Wzdłuż torów, w stronę Estakady Kwiatkowskiego, prowadzącej do Portu jest ulica Janka Wiśniewskiego.

Czy ci, którzy przejeżdżają ta ulica, a to są tysiące samochodów dziennie, wiedzą chociaż co tam się kiedyś zdarzyło?
Zaczynam mieć wątpliwości.

Stoczni już praktycznie nie ma. Rozgrabiona, rozszabrowana przez kolesi.
No niby wszystko stoi jak dawniej, stoją hale, żurawie i cała infrastruktura. ale to już nie nasze. Kolesie robią jakieś fuchy dla Niemców, Norwegów i wszystkich innych co chcą zaoszczędzić na pracy robotnika.
Żal...

To ciężko pisać o takich sprawach. Ja wtedy miałem 5 lat.
Nie mogę tego pamietać. Już niedługo zabraknie tych, co pamietają nie tak przecież odległe wydarzenia gdy nasz Kraj zniewalano po raz któryś, gdy wywożono Polaków na Sybir. Jeszcze po ostatniej wojnie.

A gdy spojrzymy na tych co zawłaszczyli "nową Polskę" to nóż sie w kieszeni otwiera.
Kiedyś w końcu z tej kieszeni wyskoczy.


18 komentarzy

avatar użytkownika Morsik

1. Należy tylko przypomnieć,...

...że artyści zaczęli tworzyć o Grudniu '70 dopiero w latach 1980/81. Wtedy "świat się dowiedział, nic nie powiedział". Artyści także...

Polecam w tej materii wywiad Krzysztofa Świątka z Markiem Nowakowskim "Requiem dla inteligenta" w najnowszym "Tygodniku Solidarność".

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

2. Pytanie jest świadomie lub nie

źle postawione - Janek Wisniewski padł w walce o chleb i wolność, jego i innych śmierć miała nie pójść na marne. I nie poszła - w 1980 r. "koledzy stoczniowcy pomścili druha".

Co z tą wywalczoną i okupioną krwią wolnością zrobiliśmy, to inna sprawa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika SpiritoLibero

3. Dobrze maryla mówisz...

"Co z tą wywalczoną i okupioną krwią wolnością zrobiliśmy, to inna sprawa."
No comments...

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika SpiritoLibero

4. Morsik...

Podejrzewam, że w latach 70' artyści mieli coś innego do roboty.
Ja bardzo fajnie wspominam te lata. Miałem naście lat. Zacząłem z kocem wychodzić na dach :) (jeśli wiesz o czym myślę :D)

Nie mi wtedy było oceniać artystów. Tu powinni wypowiedzieć się starsi ode mnie.

Pozdrawiam jak zawsze :)

Ostatnio zmieniony przez SpiritoLibero o czw., 16/12/2010 - 14:10.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Maryla

5. Ryszard Terlecki,

Ryszard Terlecki, „Solidarność”. Dekada nadziei 1980–1989, Warszawa 2010, 168 s., cena 25,00 zł


Wiosną 1989 r. nikt – ani liderzy opozycji, ani władze PRL – nie
mógł przewidzieć dalszego rozwoju wydarzeń. W obu uczestniczących przy
okrągłym stole obozach różnie oceniano ewentualne zyski i
straty. Komuniści chcieli utrzymać się przy władzy za cenę dopuszczenia
opozycji do ograniczonego udziału w zarządzaniu państwem. Mieli na to
zgodę Moskwy i przyzwolenie najważniejszych filarów reżimu:
bezpieki oraz armii. Opozycja chciała wykorzystać nadarzającą się okazję
do uzyskania dobrej pozycji startowej do dalszej walki o wolną Polskę.
Obie strony odniosły sukces: komuniści dostali szansę wkomponowania się w
polityczny establishment III Rzeczypospolitej, a solidarnościowa
samoograniczająca się rewolucja mogła zakończyć się samoograniczającym
się zwycięstwem.

z Rozdziału VIII

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika teresat

6. Maryla

"Obie strony odniosły sukces: komuniści dostali szansę wkomponowania się w
polityczny establishment III Rzeczypospolitej, a solidarnościowa
samoograniczająca się rewolucja mogła zakończyć się samoograniczającym
się zwycięstwem."

I co tu dodawać, ograniczyla się do minus zera, skutecznie.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika SpiritoLibero

7. Maryla ale to jest tylko cytat? Mam nadzieję...

Bo treść .... No cóż, pozostawia wiele... jak by to powiedzieć, wątpliwości? :)

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan SpiritoLibero,

Szanowny Panie,

Dziś wszyscy musimy pamiętać aby ofiara Janka Wiśniewskiego i kilkudziesięciu innych górników nie uległa zapomnieniu.

Dziś na uroczystościach na wybrzeżu ma wziąć udział Bronisław Maria Karol z kowaliszek, człowiek bez czci i honoru.
Człowiek, który legitymizuje mordy komunistów z grudnia na wybrzeżu, w Kopalni Wujek, człowiek, który daje alibi mordercom typu Jaruzelski.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Szanowny Panie, Czy Pan wie,

Szanowny Panie,

Czy Pan wie, że autor melodii "Ballada o Zbyszku Wiśniewskim" jest agent SB, z Sopotu Mieczysław Cholewa.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika SpiritoLibero

10. Panie Michale,

ja wiem za co zginął Janek Wiśniewski.
Pan z pewnością też wie.

Prezydent, Pan mówi, że przyjeżdża na Wybrzeże... pewnie dużo mundurowych będzie...

PS. Panie Michale, .. to byli Stoczniowcy, nie Górnicy... :(

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Pan SpiritoLibero,

Szanowny Panie,

Dziś, 16 grudnia przypada 29 rocznica pacyfikacji Kopalni Wujek, gdzie równiez zginęli górnicy.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika SpiritoLibero

12. Zgadza się Panie Michale,

Ja pisałem o Stoczniowcach z Gdyni.
Dziwnym trafem znowu Grudzień... Potrafi mi to Pan wytłumaczyć?
Jak to się dzieje, że zwykle wtedy są takie masakry?
Tylko bardzo proszę bez teoryj.... :D)))

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Unicorn

13. Jak patrzę na ten syf, to

Jak patrzę na ten syf, to dziwię się tolerancji czy głupocie rodaków. Nazwijmy to jak chcemy. Zrobili sobie z Polski atrapę. Pierdolony karton, za którym rozgrywają gierki. Atrapa rakiet, atrapa armii, atrapa rządu, atrapa polityków, a w tle śmieje się czerwone szambo. Tylko niestety pieniądze prawdziwe...
http://www.youtube.com/watch?v=-uR4pkAZSik&feature=player_embedded
http://www.revoltadiscreta.pl/?p=1019

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o czw., 16/12/2010 - 20:00.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika SpiritoLibero

14. Tylko niestety pieniądze prawdziwe.

I tu się Jednorożcu pozwolę nie zgodzić!
Nie ma czegoś takiego jak "prawdziwe pieniądze".

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Unicorn

15. Prawdziwe bo wyrywane m.in.

Prawdziwe bo wyrywane m.in. nam.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Pan SpiritoLibero,

Szanowny Panie,

Po prostu remanenty roczne władzy.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

17. Pan Unicorn,

Szanowny Panie,

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Pan SpiritoLibero,

Szanowny Panie,

Pisze już drugą wersję mojej odpowiedzi na Szanownego Pana pytania. Pierwsza odpowiedź tak jak zapowiadałem napisałem jako samodzielny esej o stosunkach politycznych i gospodarczych w czasie rozmów w Magdalence i przy Okrągłym Stole.
Po przeczytaniu pytania i wątpliwości Szanownego Pana w pierwszym pytaniu a szczególnie zdania nie mającego nic wspólnego z pytaniem, polityką a dotyczącym życiorysu moich przodków, postanowiłem odpowiedź zmienić.

Polityka poznaje się po tym, że umie wyciągać wnioski.
Bracia Kaczyńscy w trakcie rozmów w Magdalence i przy Okrągłymi Stole mieli inne zdanie niż większość. T. Mazowiecki, L.Wałęsa, B.Geremek, A. Michnik.
Kiedy prezydent Lech wałęsa uwikłany w taką czy siaką działalność służb specjalnych musiał skręcać w lewą stronę, bo się bał, że komuniści nasi czy sowieci mu to na czole wyklejmują; Jarosław i Lech odeszli.
Mimo iz wiedzieli, że wypadają z polityki.

Dzięki dobremu wykształceniu z niebytu politycznego szybko się wydostali. Wiedzieli, ze w Polsce można iść tylko prosta , uczciwa drogą.
Ta droga, profesora Lecha Kaczyńskiego zaprowadziła na szczyty władzy, na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej. Jarosław został premierem.
Te fakty świadczą o wielkości tych polityków. Proszę pamiętać, że Prawo i Sprawiedliwość powstało ze składek prawicowego, biednego społeczeństwa. Partia Braci Kaczyńskich nie splamiła się dotacjami z innych państw.
Rząd Braci Kaczyńskich nie upadł w wyniku złego gospodarowania, bo wyniki miał wiele razy lepsze niż rząd Donalda Tuska. Upadł z przyczyn politycznych, gdzie elity i służby specjalne bały się lustracji i dekomunizacji.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz