Odpowiedź na nasz list do min. NiSW Barbary Kudryckiej w sprawie pasiaków więźniów

połączony oczywiście z wkurwiającą arogancją "władzy". Nie warto nawet próbować polemiki z urzędasami wyćwiczonymi w spławianiu "obywatela-interesanta". Fakt, że nawet w obliczu tematu, przy którym urzędas powinien z pokorą i szacunkiem, choćby dla przyzwoitości i honoru pełnionego urzędu, przemówić ludzkim językiem, jest kompromitacją samej Pani Minister Kudryckiej, choć nie podpisała się pod listem osobiście. No cóż, to "towarzystwo ministerialne" zasługuje na pogardę nie tylko naszą ale i całego pokolenia Holokaustu.
Zobaczymy, co wymodzi t.zw. "Departament Nadzoru..."

Szanowni Państwo,

Pani Kudrycka ma rodowód z PRL, być może podobny do Pani Dziadzia.

Pozdrawiam

"Art. 1. 1. KAŻDA informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie. "
"Art. 3. 1. Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do:

1) uzyskania informacji publicznej, w tym uzyskania informacji PRZETWORZONEJ w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego,"
I dalej:
"Art. 4. 1. Obowiązane do udostępniania informacji publicznej są władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne, w szczególności:

1) organy władzy publicznej, "
"Art. 6. 1. Udostępnieniu podlega informacja publiczna, w szczególności o:
3) zasadach funkcjonowania podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1, w tym o:
a) trybie działania władz publicznych i ich jednostek organizacyjnych,
c) SPOSOBACH STANOWIENIA aktów publicznoprawnych,
d) SPOSOBACH PRZYJMOWANIA i załatwiania spraw,
e) stanie przyjmowanych spraw, kolejności ich załatwiania lub rozstrzygania,
4) danych publicznych, w tym:
a) treść i postać dokumentów urzędowych, w szczególności:
- treść aktów administracyjnych i innych rozstrzygnięć,
- dokumentacja przebiegu i efektów kontroli oraz wystąpienia, stanowiska, wnioski i opinie podmiotów ją przeprowadzających."

przecież to bełkot i to bez znajomości prawa.
Ale nie będziemy sie dalej znęcać, rektor WSA zachował się w porządku, po wyjaśnieniu, w co zostali wpakowani przez "artystę".
Swoja drogą, to kolejna instytucja państwowa, która jest obsadzona przez ludzi nie znających przepisów. Przynajmniej dotrzymali terminu.

http://blogmedia24.pl/node/41104

Tego sie wlasnie obawialam, ze napisza, iz nasza interwencja nie miesci sie w ramach info publicznej. No coz, wazne, ze probowalismy. Zdaje sie, ze na przyszlosc trzeba pisac tak, jak to zrobil @unicorn. T.

alez my napisaliśmy prawidłowo.

Unicorn przywołał przepisy . Przeczytaj odpowiedź i przepisy podane przez Unicorna.

To te trepy w urzędach nie znają przepisów, nie my.

Ano wlasnie - wlacznie z podaniem przepisow w pismie- o to mi chodzi (skoro w ministerstwie ich nie znaja).
A swoja droga to bardzo dziwne, bo z tego co wyczytalam (przygotowujac sie do wspoltworzenia tego pisma) wg ministerialnych procedur - to najpierw pismo powinno dotrzec do Departamentu Nadzoru i stamtad jest kierowane do adresata. A tu napisali do nas informujac, ze pismo skierowano do Dept. Nadzoru. Ech. T.