Front odnowy y spiski

avatar użytkownika Unicorn

Postępowi towarzysze lub bojownicy o lepszą sprawę czy inne wyzwolenie kotletów z opresyjnej hodowli zwykle lubią oskarżać prawicę o "spiskowanie." Oprócz miłości do spisków prawica rzekomo spiskuje. Wiedział o tym Stalin wyszukując wśród kosmopolitów zdrajców socjalistycznej ojczyzny. Ciekawe jest to, że jeśli oskarżana prawica ponoć wszędzie widzi Żydów- komunistów to dla odmiany światła lewica (przypominam, że tzw. wiek rozumu (para nauki) czyli oświecenie i czasy późniejsze oprócz rozwijania dziwnych teorii ewolucji lubowały się w zjawiskach paranormalnych a wywoływanie duchów było zabawą towarzyską) wszędzie widziała wrażych imperialistów, dziwnym trafem też Żydów- kapitalistów. Likwidując bariery i propagując porozumienie ponad podziałami napisałbym, że albo wszyscy są antysemitami albo faktycznie spiski syjonistyczne istnieją. Zawsze zostaje wersja z kosmitami. Wspomniałem o tym dla porządku, a nie żeby się wyśmiewać. Lewica zamieniła robotników na uciskane mniejszości (np. front wyzwolenia myszek komputerowych, front likwidacji wyzysku psów przez koty czy ruch społeczny "Nowa Siła Czerwieni"), gospodarkę na internet ale nadal nie lubią religii. Uściślijmy, kochają ateizm. A jak wszyscy wiedzą, każdy ateista to satanista. A sataniści nie wierzą w Boga czy bogów chociaż...skoro nie ma dobrego, jak może istnieć zło? Dodatkowo postępaki tolerują religie jeśli są odmienne od katolicyzmu (sekty, ruchy, systemy, szkoły, wszystko co jest "wolnomyślicielskie, często i dosłownie).

Gdy popatrzymy wstecz w historię kraju mieniącego się mocno laickim, Francji, zobaczymy, że dawne schematy są ochoczo wykorzystywane w dzisiejszych czasach. Dla jednych ideałem spisków była masoneria, dla drugich jezuici. Praktyka antyklerykalna ma we Francji sporą tradycję. Nietrudno się domyślić, jakie ruchy wspierają tendencje antykatolickie.

Modelowym przykładem niech będą popularne powieści opisujące spiski i niegodne zachowania kleru. Z niejaką lubością opisywano zachowania seksualne, co pozwala sądzić o sporych kompleksach jakże przecież przyszłościowej ludzkości. Przewijają się także wątki z pogranicza sadyzmu- szukanie "pana", co przecież w pewnym stopniu świadczy o kondycji umysłowej ówczesnej elity. Dzisiejsza lewica nadal tęskni za silnym "panem", który weźmie prawicę za pysk: lewica tęskni za...Hitlerem jednocześnie zarzucając innym faszyzm. Typowe pomieszanie pojęć, tak dla nich charakterystyczne. Religie, w tym katolicyzm miały być "głównym" wrogiem ludzkości (tej lewoskrętnej i naukawej), zatem można je zwalczać nawet metodami niezbyt legalnymi. Czyli wolność dla wszystkich ale nie dla katolików. Nie przypomina to Wam czegoś? Koalicje z innymi herezjami czy prądami intelektualnymi były przygrywką do poważniejszej bitwy- o edukację młodego pokolenia. Dziwnym trafem (pewnie prawicowy spisek) większość uczelni katolickich trzyma o wiele wyższy poziom niż publiczne szkołodajnie a miernikiem popularności np. liceów katolickich jest lista zapisów i opinie samych rodziców. Oddzielić aby zniszczyć. Oto credo lewicy.

W parze z walką idzie kreowanie nowego języka, ulubiony slogan to nowoczesność. Religie to przeżytek a nowoczesny-> światły-> wykształcony-> europejski młodzian to głupek idący na smyczy autorytetu, pokojowy piesek śliniący się na widok smakołyku. Wypisz, wymaluj- młodzi, wykształceni z wielkich miast...Dzisiaj zamiast jezuitów mamy "spisek" Opus Dei i Dana Browna. Dziwię się, że lewica boi się odwołań do jakże frapujących metod, wywodzących się z czasów porewolucyjnych. Towarzysze, kielnią i cyrklem!

tags: , , , , , , , , , , , , , ,

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. widziała wrażych imperialistów, dziwnym trafem też Żydów- kapita

W parze z walką idzie kreowanie nowego języka, ulubiony slogan to nowoczesność. "....

Dzisiaj w lewackim TVN24 u nie genetycznego (bo tylko z ojca, nad czym ubolewał publicznie)
Morozowskiego, leciał temat "ciemnoskóry i to gej radnym w Warszawie".
Morozowski autentycznie podniecony, zasiegał opinii u swoich kolegów redakcyjnych, licząc na wsparcie w braku akceptacji "czegoś takiego".
Jego oczy mówiły - koniec swiata ! Ale dyskurs musiał byc na poziomie, więc ustalono, że to dopiero jaskółka, nie przestalismy być zaściankiem, a jeden Legierski wiosny ludów nie czyni.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

2. Lepsze jest nawarstwianie:

Lepsze jest nawarstwianie: Indianin premierem RP :)

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o pon., 13/12/2010 - 21:26.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'