Podbrodzie

avatar użytkownika Anonim

 w związku z sytuacją, o której niżej wymyśliłam akcję na wzór duchowej adopcji polskich dzieci  na Litwie przez konkretne rodziny. Pomoże to monitorować sytuację i wywrzeć presję na polskie i litewskie władze. Czy ktoś  byłby chętny do pomocy , trzeba zorganizowac bank danych i rozpropagowac akcję. Może ktoś ma jakieś inne pomysły racjonalizatorskie w tym temacie?? Pozdrawiam

http://www.polskiekresy.pl/index.html?act=nowoscifulldb&id=153

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Basiu - przezacna sprawa - ale jak pomóc?

Na czym polega ta pomoc?

W 2008 roku przed Bożym Narodzeniem zostałam zabrana na wizytę w domu dziecka w Podbrodziu przez Wspólnotę Polską, która tym domem się opiekuje. Ponieważ nie chciałam jechać z pustymi rękami udało mi się zainteresować tym „Solidarność” Teatru Wielkiego, a w związku z tym - uzyskać jakieś fundusze na paczki dla dzieci. Większość moich kolegów i koleżanek spontanicznie zebrała dary, które przekazaliśmy do domu dziecka. Później były kolejne inicjatywy. Na przykład w zeszłym roku pośredniczyłam w znalezieniu funduszy na kolonie dla dzieci. Bardzo pomógł tu pan Michał Dworczyk, który jest członkiem zarządu Wspólnoty Polskiej.

Ten dom dziecka znajduje się w budynku przekazanym przez Marszałka Józefa Piłsudskiego...

- Budynek, w którym się znajduje polski dom dziecka, został ofiarowany społeczności Podbrodzia przez Marszałka Piłsudskiego z przeznaczeniem na szkołę gminną. Miejscowość, w której Marszałek się urodził znajduje się nieopodal i ze społecznością Podbrodzia był bardzo blisko związany. Do wojny ten budynek służył jako szkoła. Za czasów radzieckich dobudowano coś w rodzaju internatu. Kilkanaście lat temu został tam utworzony polski dom dziecka. Jeszcze kilka lat temu gościł około 250 dzieci, w tej chwili jest ich tam ok. 80

---------------------------------------------------------------------------------

Może napiszemy do Senatu ? Do Borusewicza? Wiem, wiem... ale spróbować mozna, wszak to senat ma zajmowac się Polonią. Może napisać do Swiatowej Polonii o pomoc?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Marylu

Jestem realistką, pisać można owszem, i dobrze jeżeli ktos to zrobi, ale nie widzę chęci rozmowy, nawet niektóre organizacje pomocowe traktują Podbrodzie jak śmierdzące polityczne jajo. Chodzi mi o ruch społeczny, który pomoże przypisac KAŻDEMU dziecku jakąś polska rodzinę. I żeby ta rodzina na bieżąco wiedziała o aktualnej sytuacji danego dziecka (MAILE). Oczywiście, można wysyłać paczki, organizowac wizyty, ale to akurat jest trudniejsze logistycznie. chodzi mi o to, żeby pomoc nie była anonimowa i nie ograniczała sie do spontanicznych akcji, bo w ten sposób duża część energii się marnuje, a sytuacji dzieci to nie zmienia. Strona litewska przewrotnie tłumaczy, że dzieciom zawsze lepiej jest w rodzinach adopcyjnych niż w domu dziecka, tylko, że do tej pory bardzo łatwo było adoptować polskie dziecko obywatelowi starej unii i jego dalszych losów nikt nie monitorował, natomiast dla Polaka procedura adopcyjna jest praktycznie zamknięta. Zreszta to też nie jest rozwiązanie, bo wiele dzieci ma nieopodal swoje biologiczne, tyle , że biedne rodziny. Chodzi mi o to, zeby 1 konkretna rodzina podpisała z konkretnym dzieckiem coś w rodzaju umowy adopcyjnej na odległość, żeby wiedziała o dziecku wszystko ( edukacja dziecka! )itd. To jest o tyle prostsze, że teraz małe dzieci do domu nie trafiają. Trzeba na początek zorganizować łańcuch ludzi dobrej woli, bank danych i ująć to w jakieś rozsądne ramy. Poniewaz nie jestem omnibusem bardzo prosze o krytyczne uwagi, chciałabym uniknąć błedów. A w sprawie apeli do władz liczę , że kogoś to ruszy i zacznie działać, ja nie mam w tej chwili mocy przerobowych ,mam na uwadze jeszcze jak pisałam w innym miejscu jeszcze 2 projekty kresowe bardzo ważne realne i jeden emocjonalny, ale w żaden sposób nie wiem jak go rozwiązać. Ale o tym napiszę po powrocie z pracy. Pozdrawiam.

o tej pory praktyka była taka

avatar użytkownika barbarawitkowska

3. Aha

zapomniałam napisać, że te dzieci sa bardzo dobrze wychowane, oczywiście nie anioły, ale zupełnie nie rozwydrzone.

avatar użytkownika benenota

4. W stanach

ten system dziala b. sprawnie.
Dotyczy dzieci z innych rejonow swiata.

Organizacje zajmujace sie ta dzialalnoscia,rozsylaja do domow male naklejki z adresem,imieniem i nazwiskiem ofiarodawcy.

Nie ma potrzeby pisania adresu nadawcy-gotowe.

Do listu-prosby,zalaczone jest zdjecie dziecka.

Naklejek jest okolo 100.
Zdobywaja adresy z ogolnie dostepnych ksiazek telefonicznych.

Sa zapewne tacy,ktorzy wykorzystaja naklejki,ignorujac prosbe o pomoc...wiekszosc ludzi jednak,otrzymujac je regularnie,wspiera

te dzialania.

Jezeli cokolwiek pozytywnego wykluje sie z tego pomyslu-na moje wsparcie mozecie liczyc.

Pozdrawiam.
Benenota.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika barbarawitkowska

5. Marylu

Masz rację, można napisać do Borusewicza z prośbą o patronat (próbowałam załatwic patronat śp. uroczej Pani Marii Kaczyńskiej, ale nie zdążyłam) , w jakiś sposób troszkę to chybaby pomieszało szyki stronie litewskiej. Przygotuję się do tego.Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

6. Basiu

dla dobra dzieci można wystapić o patronat do Anny Komorowskiej.
Ja jestem gotowa na wszelkie mariaże w tak ważnej sprawie.
Tu chodzi o dobro dzieci polskich i utrzymanie dla Polaków darowizny Marszałka Piłsudskiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl