Zimno, wietrznie, głowy mokre od deszczu ze śniegiem, ale to było mało ważne!

Ważne, że spotkaliśmy się trzeci raz, tym razem w ....lesie!

Tak, wrocławski pręgierz, pod którym mieliśmy umówioną "zbiórkę", otoczony był lasem, w którym "wyrosło" parę bajkowych chatek. Królewny Śnieżki, Czerwonego Kapturka, Śpiącej Królewny i jeszcze innych bajkowych postaci. Pod Ratuszem pojawiła się także bajkowa kolejka, którą dzieci moą zrobic sobie przejażdżkę, a także cała masa drewnianych chatek, w których sprzedawcy ale nie bajkowi, oferują atrakcyjne towary...

Ale my - OB-CIACHOWCY nie daliśmy się nabrać na bajki! Znaleźliśmy wśród tego lasku "polanę" i niczym partyzanci stawiliśmy się w pełnej gotowości do akcji!!!

Chcecie wiedzieć, jak dalej potoczyły się losy "worławskich OB-CIACHOWYCH "partyzantów", to zaglądnijcie do klesa

ex-kursje.salon24.pl/254519,bajkowy-lasek-czytelnia

kliknijcie w umieszczone tam zdjęcie, a dowiecie się więcej!