Czyzby nasza delegacja nie zrozumiała co ustalono na szczycie NATO w Lizbonie ?

avatar użytkownika Nathanel

Przeczytałem material PAP: Prezydent: nowa strategia NATO zgodna z polskimi oczekiwaniami (opis). Przypuszczałem ,że dowiem się czogoś o zapowiadanych sukcesach "naszych" na tym niezwykle ważnym szczycie NATO. To co tam znalazłem to ogólniki  w stylu:

"Na pytanie, czy w nowej strategii znalazły się zapisy dotyczące planów budowy natowskiej tarczy, odparł, że szczegółowa dyskusja na ten temat jeszcze będzie się toczyła podczas szczytu. "Obrona przeciwrakietowa jest rzeczą niesłychanie ważną z punktu widzenia zarówno spoistości Sojuszu, jak i z punktu widzenia jego realnych zdolności do obrony, ale także z punktu widzenia szukania możliwości obrony przed realnymi zagrożeniami" - zaznaczył prezydent."

"Komorowski przyznał, że niektóre kraje chciałyby, żeby w dokumencie było wpisane więcej, ale - jak dodał - na tę propozycję kompromisową zgodziły się wszystkie kraje. "To polskie +więcej+ to niewątpliwie byłyby zapisy w sposób jednoznaczny kładące również nacisk na budowę infrastruktury obronnej Sojuszu także na terenie nowych krajów członkowskich, w tym także i Polski. Ten dokument tego nie podkreśla, ale to nie znaczy, że ta infrastruktura nie będzie powstawała. Będzie powstawała pewnie w miarę możliwości finansowych wynikających z kryzysu" - ocenił prezydent."

www.salon24.pl/news/72553,prezydent-nowa-strategia-nato-zgodna-z-polskimi-oczekiwaniami-opis Tu mozecie sobie doczytac.

Z tej wypowiedzi wynikaloby, że nie było tam nic ważniejszego niż polski plan dezercji  wojsk    z Afganistanu.

Tymczasem doszlo tam do naprawde powaznych decyzji i ustalen :

 

NATO Approves Europe Missile Defense Plan

"Leaders of the North Atlantic Treaty Organization have approved U.S. President Barack Obama's proposal for a new, expanded missile defense system for Europe. The agreement is a victory for the president, after a series of foreign policy setbacks. "

Czyli plan został zaakceptowany nie ma co do tego watpliwości.

 "NATO Secretary-General Anders Fogh Rasmussen says the system is expected to cost $273 million over the next ten years.  He will ask Russia, which had originally opposed the idea of European missile defense, to cooperate on the project."

Skoro wiadomo ile plan kosztuje , wiadomo co , gdzie i kiedy bedzie realizowane. To nie jest tak jak z Orlikami ustalilo msie ich budowe i hurrrra do przodu. To chyba tylko albo nasza delegacja nie zrozumiala albo nic dla Polski nie zalatwila i wstydzi sie przyznac. Jak liczaca sie byl udzial naszych przedstwicieli wiadomo. Wiadomo tez ze podany koszt przedsiewziecia nie jest i moze byc żadnym problemem wiec oswiadczenie w stylu: "ale to nie znaczy, że ta infrastruktura nie będzie powstawała. Będzie powstawała pewnie w miarę możliwości finansowych wynikających z kryzysu" brzmi conajmnej jak nie na miejscu lub niepowaznie.

Tarcza powstanie niezaleznie od okolicznosci finansowych.

 

                                      

 Tu można doczytac reszte szczegulów w oryginale: www.voanews.com/english/news/NATO-Hoping-To-Press-Reset-And-START-With-Russia--109198004.html

Byla takze mowa i o Warszawie:

"NATO, which was founded to confront the perceived threat from the Soviet Union and the Warsaw Pact era, is trying to improve its relations with Russia.  President Medvedev will take part in the NATO-Russia meeting, and will meet one-on-one with Mr. Obama."

Jeśli były takie problemy ze zrozumieniem tego , co się na szczycie działo , należało zabrać ze sobą nowo zatrudnioną w MSZ ,specjalistkę od idiomów.

 

 

 

Etykietowanie:

34 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. pRezydent

Przyjęto rozwiązanie kompromisowe

Bronisław Komorowski przyznał, że niektóre kraje chciałyby, żeby w dokumencie było wpisane więcej, ale - jak dodał - na tę propozycję kompromisową zgodziły się wszystkie kraje. - To polskie "więcej" to niewątpliwie byłyby zapisy w sposób jednoznaczny kładące również nacisk na budowę infrastruktury obronnej Sojuszu także na terenie nowych krajów członkowskich, w tym także i Polski.

Ten dokument tego nie podkreśla, ale to nie znaczy, że ta infrastruktura nie będzie powstawała. Będzie powstawała pewnie w miarę możliwości finansowych wynikających z kryzysu - ocenił prezydent.

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/art,43,prezydent-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

2. http://www.nato.int/cps/en/na

http://www.nato.int/cps/en/natolive/official_texts_68580.htm
Mieszanina ogólników i kroków w tył by za moment wyrównać. Jest pokój ale, jest dobrze ale, dążymy do rozbrojenia ale :) Typowy tekst dyplomatołków.
Niemniej kilka rzeczy da się wyłowić:
"Deterrence, based on an appropriate mix of nuclear and conventional capabilities, remains a core element of our overall strategy. The circumstances in which any use of nuclear weapons might have to be contemplated are extremely remote. As long as nuclear weapons exist, NATO will remain a nuclear alliance. "
Czyli koniec bezsensownego rozbrojenia na pokaz.
"The supreme guarantee of the security of the Allies is provided by the strategic nuclear forces of the Alliance, particularly those of the United States; the independent strategic nuclear forces of the United Kingdom and France, which have a deterrent role of their own, contribute to the overall deterrence and security of the Allies."
Krótko. USA ale przy współudziale. Chciałbym to zobaczyć.
"NATO-Russia cooperation is of strategic importance as it contributes to creating a common space of peace, stability and security. NATO poses no threat to Russia. On the contrary: we want to see a true strategic partnership between NATO and Russia, and we will act accordingly, with the expectation of reciprocity from Russia."
Wspólna przestrzeń...NATO nie stanowi zagrożenia dla Rosji bo rozgrywa pojedyncze państwa. Czy Rosja wie o tym, że NATO nie jest jej wrogiem? ;) Sądzę, że akurat oni myślą zupełnie inaczej.
Oczywiście, to są deklaracje. Tylko.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Nathanel

3. Jeśli jest tak mętnie o finansach to znaczy

że bezpieczeństwo EU nie będzie za pieniądze USA. Czyli tak jak z ubezpieczeniem. Trzeba je będzie sobie wykupic w NATO i sięgnąć do dziury budżetowej.

avatar użytkownika Nathanel

4. Jeśli jest tak mętnie o finansach to znaczy

że finansowanie programu na Europe nie będzie za $$$ USA. A każdy kraj będzie musiał swoje ubezpieczenie na życie w NATO wykupić. Tylko jak można znaleźć coś w dziurze (budżetowej)?

avatar użytkownika Nathanel

5. Obawiam sie żeby Lizbona nie stała sie substytutem

dla Jałty. Oby ta " kooperacja" z Rosja nie oznaczała zwrotu strefy wplywów, kosztem tworzenia przeciwwagi dla Chin.

avatar użytkownika Goethe

6. @Nathanel

Obawiam sie żeby Lizbona nie stała sie substytutem dla Jałty...

to już się stało od dwu ostatnich spotkań grupy G... stąd teraz tak nagłaśniane jest zaproszenie Komora przez Obawę...i to jak najprędzej...po ostatnich wpadkach Obawa i Putin POtrzebują pośrednika...taki wasal się do tego nadaje...będzie biegł z listami, aby społeczność amerykańska nie wyczaiła i dodatkowo nie przyśpieszyła końca Obawie...wszak Amerykanie nie zwyczajni do bania się o siebie i swoje wpływy, a powrót do starego kursu NATO to oznacza ni mniej ni więcej tylko że Ruski to WRÓG...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Jacek Mruk

7. Ciemne chmury wizą nad nami

Bo ciemnota ogląda się za balami
Wybiera głupków na urzędy
A to są niewybaczalne błędy
Barack stoi okrakiem z obawą
Kiedy wyląduje pod ławą
A nasz gafa plącze się w bełkocie
Niedługo wyląduje na płocie
Pozdrawiam

avatar użytkownika Nathanel

8. To nic nie da. Nieudacznik Biden nie radzi sobie w Senacie

i nie znajdzie 9 zdrajcow wsrod GOP. Więc nie myślę ,aby byl potrzbny jakiś pośrednik. Zreszta Komorowski czy nadaje sie na pośrednika?
Nasze dyplomatołki tylko to sobie uroiły i dlatego tworża pozory zaciesniania wspolpracy z Moskwa i odnowienia dobrych "stosunków" , chowajac pod kołdrę śledztwo Smoleńskie.

avatar użytkownika Goethe

9. @ Jasne...

dla tego tak łatwo ich wykorzystać, i nimi manipulować stwarzając wrażenie że są nie zastąpieni i wręcz potrzebni , do tego jeszcze tzw.oczko uwagi...i centrum wszechświata... tumany się tym rozkoszują i uważają że rozgrywają coś po swojemu...
A śledztwo smoleńskie - zrobią wszystko by je ukryć..beda się wysługiwać każdemu który cokolwiek wie i może im to udowodnić...czyli nadstawiają D..y z jednej i mordę z drugiej strony do bicia...więc ich leją, dziś Putin ,Merkel i Obama, juto dołączą Chińczycy , i reszta...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Nathanel

10. To nastawianie ......... jest raczej nieuniknione

Szczegolnie jesli jest mowa o "stosunkach". I dziwic sie ze parady sa u nas pod specjalnym nadzorem ?

avatar użytkownika Goethe

11. @ to jest "Ohydne"...

...ale niestety prawdziwe, przypomina sie czas przed wojenny kiedy powszechnie między narodami uważano że Polskę "D...ć" każdy może i to jest OK.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Maryla

12. Szczyt NATO - sukces czy porażka?

http://www.tvn24.pl/12691,1683236,0,1,sojusznicy-nie-licza-sie-z-naszymi...

Pozorne zwycięstwo?

Za największy sukces polskiej dyplomacji, prezydent Bronisław Komorowski uznał uchwalenie nowej koncepcji strategii NATO. Państwa Sojuszu potwierdziły w niej, że obrona terytorialna i solidarność sojuszników na wypadek ataku są podstawowym zadaniem NATO. - Jest to dokument w pełni zgodny z polskimi oczekiwaniami - podkreślił prezydent.

Mniej optymistycznie na ten temat wypowiada się Żurawski vel Grajewski. Zdaniem specjalisty ds. stosunków międzynarodowych koncepcja jest "przykryciem pustki słowami". - Potwierdzenie istotności Art.5 (deklarującego wspólną obronę członków NATO w wypadku agresji na jednego z sygnatariuszy traktatu Północoatlantyckiego) było by sukcesem, gdyby nie to, że nie idą za tym inwestycje w infrastrukturę sojuszu w państwach wschodnich - uważa Żurawski vel Grajewski.

Zdaniem eksperta, Polska przegrała z tandemem Francja-Niemcy, który forsował koncepcję zbliżenia z Rosją za cenę zaniechania wzmocnienia państw NATO z Europy Środkowo-Wschodniej. - Z potrzebami Polski sojusznicy się nie liczą a my nie mamy narzędzi aby ich do tego przekonać - stwierdził dr Żurawski vel Grajewski.

Deklaracje przywódców NATO i Rosji mniej optymistycznie ocenia dr Żurawski vel Grajewski. Zdaniem eksperta, nie należy przesadnie ufać Moskwie, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej stosunek do misji NATO w Afganistanie. - Kremlowi zależy, żeby misja ISAF jak najdłużej była uwikłana w wojnę z talibami, ponieważ w ten sposób NATO chroni południowe granice Rosji przed ekspansją islamskiego ekstremizmu - twierdzi pracownik badawczy Centrum Europejskiego Natolin.

Dr Żuławski vel Grajewski chłodnym okiem patrzy również na koncepcję współpracy Rosji z Sojuszem przy budowie europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Zdaniem politologa, cała koncepcja rodzi wiele pytań. Kto za nią zapłaci w dobie cięć wydatków na obronność? Kto będzie kontrolował antyrakiety? Kiedy system miałby powstać? - To ładny slogan na potrzeby polityczne, ale technicznie niewykonalny - twierdzi ekspert i sugeruje, że nie zmieni on bezpieczeństwa Polski.

Te deklaracje są skierowane wewnętrzne potrzeby polityczne państw NATO - uważa dr Żurawski vel Grajewski. Zdaniem politologa, trudno przewidzieć rozwój sytuacji w Afganistanie w perspektywie trzech lat, od czego Sojusz uzależnia przekazanie odpowiedzialności Afgańczykom. - Deklaracja mówiąca o 2014 roku będzie rozmiękczana, interpretowana i niewiele z tego wyjdzie - twierdzi dr Żurawski vel Grajewski. Ekspert zaznacza, że pomimo tego Polska nie powinna wychodzić z Afganistanu wcześniej niż zadecyduje wspólnie NATO. - Nie można podważać wiarygodności polskiego wojska jako sojusznika - uważa dr Żurawski vel Grajewski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

13. Coś się obawiam, że zostaliśmy spędzlowani.

Propagandowe popierdułki i jeszcze te roześmiane buźki. Nie za dobrze mi to pachnie.

avatar użytkownika Maryla

14. trzeci od lewej:pRezydent

Profil użytkownika TVN48


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Nathanel

15. Nie wiem co ta poza oznacza

Ćwierćkleczna pozycja, czy jakieś problemy wewentrznej natury. Ja tak nieraz mam jak potrzebuje pilnie rozwiazac problem prostatowo-pecherzowy. Wtedy lapie mnie taki "przykuc"....

avatar użytkownika teresat

16. Czy oni wogóle cokolwiek są w stanie zrozumieć? Wątpię.

"Czyzby nasza delegacja nie zrozumiała co ustalono na szczycie NATO w Lizbonie ?" - obawiam się, że nasza delegacja zapatrzona w siebie i swoje pokrętne interesy, a poza tym zastraszona przez nowego sojusznika, nie wiele już jest w stanie zrozumieć, tak jak jej zwolennicy w naszym kraju. Czarno to wszystko widzę.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

17. teresat

Nie dramatyzuj, bo widzisz tylko ciemność, a do tego potrzeba światła by była jasność.
Pozdrawiam:))

avatar użytkownika teresat

18. JM

Nie dramatyzuję, jak nigdy staram się być realistką i widzieć sprawy jakimi są.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

19. teresat

Ale postaraj się tworzyć wizję raju
I że nie będzie chamów z Biłgoraju
Pozdrawiam:))

avatar użytkownika teresat

20. JM

Od tworzenia wizji są poeci, ja oceniając realnie sytuację, działam stosownie do warunków, by ten raj przybliżyć, by stał się faktem.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

21. teresat

Pamiętaj że wszyscy mamy wpływ na jego tworzenie
Najpierw musi być o nim pozytywne marzenie
Potem obudzą się ludzie którzy są oczadziali
By Polska była dla wszystkich co są wspaniali
Dla tych marnych miejsce się znajdzie
Ale nikt z nich potem wysoko nie zajdzie
Pozdrawiam:))

avatar użytkownika teresat

22. JM

Masz rację, dlatego niech piękne wizje tworzą poeci, sa bardzo potrzebni, bo pokazują cel, do którego powinniśmy zmierzać, wskazują zagrożenia i pobudzają do myślenia. Poruszają sumienia i serce, w którym miłość zawsze powinna gościć, bo gdy na drugiego czlowieka patrzymy z miłością to jesteśmy w stanie go lepiej zrozumieć.
Realiści niech korzystają ze wskazówek, czerpią natchnienie do swych działań i niech pracują, by Polska była wspaniała, na miarę pragnień naszych i naszych przodków, którzy nawet życie swe narażali, by ich potomkowie żyli w kraju wspaniałym, kraju ich marzeń, ktore i nam przyszło realizować.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

23. teresat

Miłością się z wszystkimi dziel
Bo Miłość to jest życia cel
Praca to sedno budowania
I budowli później trwania.
Pozdrawiam:))

avatar użytkownika MoherowyFighter

24. A propos fotki, którą wrzuciła Maryla.

Mnie zawsze przy takich okazjach zastanawia po jakiemu oni rozmawiają. Bo nie sądzę, by każdy z nich znał perfekcyjnie angielski, zaś wyglądają tak, jakby się doskonale rozumieli. I to obserwuję już od lat. Czy może to być takie szwargotliwe narzecze będące kompilacją powstałą na bazie dialektu średnio-wysokoniemieckiego, naleciałości śłowiańskich i romańskich oraz solidną domieszką jednego z języków istniejących od Starożytności we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego?

avatar użytkownika Nathanel

25. Gajowy uzywa pewnie "pegeon ynglisz"

czyli: hał du ju du<> du ju hał-hał. No i oczywiscie niezastąpione: OK no i yes,yes,yes.

avatar użytkownika Maryla

26. gajowy Bronisław -" nic o nas bez nich "

zbierze wskazówki od swoich promotorów, a potem fruuu do "obcego mocarstwa".

"Polskę czeka "seria dużych wydarzeń w polityce zagranicznej" - zapowiada prezydent Bronisław Komorowski, oceniając, że "to będzie niełatwy początek grudnia". Najpierw wizytę w Warszawie złożą prezydenci: Rosji i Niemiec, a następnie Komorowski udaje się z wizytą do Waszyngtonu.

6 grudnia prezydent Komorowski będzie podejmował przebywającego z wizytą w Warszawie prezydenta Rosji Dymitrija Miedwiediewa, a na wizytę tę - jak powiedział w dzisiejszej rozmowie z dziennikarzami - "bardzo liczy". - Następnego dnia mam wizytę prezydenta Niemiec Christiana Wulffa (7 grudnia - PAP), a 8 grudnia będę leciał do Waszyngtonu na spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą - powiedział Komorowski.

Jak zaznaczył, będzie to "seria dużych wydarzeń w polityce zagranicznej". - A jesteśmy po szczycie NATO i jesteśmy w okresie uruchamiania wielkiego procesu szukania szans na współpracę z Rosją - dodał prezydent."

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezydent-zapowiada-serie-duzych-wydarzen...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Nathanel

27. A to dlatego Palikot ma zlożyć mandat poselski 6 grudnia?

W hołdzie dla Miedwiediewa. Nie wiem czy to doceni ?

avatar użytkownika basket

28. jestem pełen podziwu...

żeby wymyślić taki slogan trzeba mieć co najmniej vice hrabiowski łeb:
"..jesteśmy w okresie uruchamiania wielkiego procesu szukania szans na współpracę z Rosją - dodał prezydent."
To samo mówi Bolęsa.
Nasz przykucnięty niech poszuka na żyrandolu, cała ekipa Tuska pomoże..
Przed nami Wielki Proces Szukania Szansy - WPSS - do roboty!

basket

avatar użytkownika Nathanel

29. Zauwazyliście? Byl tylko jeden "kaszalot'

i nasz wielo-rybnik go upolowal ? Az przysiadl mz radosci.

avatar użytkownika tu.rybak

30. Boże,

jeszcze piękniejsze!

Rybak
avatar użytkownika stan35

31. Procedury da gajowego.

6 grudnia będzie miał wizytację, a 8 stawi się na dywanik, w międzyczasie zostanie przeszkolony co i jak zachować się na tym dywaniku.

avatar użytkownika SpiritoLibero

32. Nie bardzo rozumiem

czemu Ty się dziwisz?...

Jak pionek może z królem albo damą się ścierać?

Ja myślałem, że naiwność to cecha wieku młodzieńczego.
Pozdrawiam.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Nathanel

33. Juz to gdzies skomentowalem

hłabia herbu nieustalonego, bedzie robil za gońca. Co sie jednak stanie jak w Islandni znowu pod wulkanem podpala ?

avatar użytkownika Nathanel

34. Nie. To choroba wieku starczego.

Czasem czlowiek niedowidzi. Juz widziales tego przyklad:))))))

Uklony.