"Cisza wyborcza obowiązuje także w internecie"

;))

chcesz nas bronic w sądzie ? kasuję , wróg nie śpi, wróg czuwa !

:)) napisz u konkurencji ! A głosujemy wiadomo, na kogo .

nie da się. Tam całkiem zablokowali.:)))

Gdy miłość Ojczyzny gaśnie,
wtedy przychodzą czasy
łotrów i szaleńców.

Do prezydenta szły miliony.
Taka byłaś dostojna - Warszawo,
jak matka w żałobie.
Moja słodka Warszawska Pieto!
Krzyż stał i milczał.
Opluli go, piwem zbryzgali,
ubliżali - to jacyś obcy.
Podeszła Magdalena.
Poznała.
Powiedziała...
Płakał.
Ucichło.
Coś szeptali.
Na ziemię padli.
Płakali.

Cóż, warszawski duch uleciał.
Został warszawski tłum,
bez serc, bez ducha,
bez warszawskiej fantazji.
Dokąd to, ludzie, tak was wielu
podąża, do jakiego celu?...
Jak się zwie wasza boleść sroga?
Nie mamy Boga! Brak nam Boga!

Kazanie ks. bp. Józefa Zawitkowskiego

Pan redaktor...dostal kota.

Czy serwer Blogmedia24.pl jest ulokowany w Polsce? Po tym rozszerzeniu należy wnioskowac, że TAK.
Z artukułu dodatkowo wynika, że redakcja Blogmedia24.pl solidaryzuje się z zarządzeniami totalitarnego (nie)rządu w Polsce i ostrzega ewentualnych „sprawców”. Najwidoczniej obawia sie, że sama może być ukarana przez tych „demokratów” mających w poważaniu wolność słowa i ustanawiających sobiepańskie zarządzenia w prywislańskim kraju.
Tak więc drodzy internauci piszcie spokojnie co chcecie na innych prawdziwie wolnych website-ach - aby nie stawiać redakcji Blogmedia24.pl w kłopotliwej sytuacji - podając tutaj tylko linki do tych informacji np. popatrzcie co za film:

http://wirtualnapolonia.com/2010/11/20/dobry-film-wczoraj-widzialem-4/
z którego dla każdego myślącego po przemyśleniu jasno wyniko co jest co i jak głosować.

Może jestem w błędzie - może podanie linka w Polsce też jest przestępstwem, bo to co jest praworządne zależy od interpretacji okupacyjnego urzędnika.

prosze nas prawa polskiego nie uczyć.

Łamać cisze prosze na własny rachunek, nie na Redakcji.

Wpisu nie będę oceniać, bo nie ma czego.

tak tendencyjny artykuł ,zamieszczony dzisiaj na Onecie (o 15.00) wydaje mi się
podpadać pod paragraf "robieniu PIS -owi pod ogon.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejni-politycy-odeszli-z-pis,1,3791371,...
może jacyś prawnicy mogą powiedzieć, czy to nie jest czarny PR podczas ciszy wyborczej.
Pozdrawiam.

Witam, nie podpada, nie jest bezpośrednią agitacją. .
A ja dopiero co dałam komentarz muzyczny do tego "newsa " :))

pozdrawiam :)

a komentarz przedni. Leżąc równo, salutuje Donaldowi z trawy... Gówno.

....Now i don't care if someone says i'm foolish
Cause while i'm here i'm singing from my heart...

....Teraz nie obchodzi mnie, jeśli ktoś mówi, że jestem głupi
Bo kiedy jestem tutaj, śpiewam od serca...

Przecież ja tylko napisałem prawdę.
Nie zamierzam nikogo uczyć polskiego prawa. Stwierdziłem, że to prawo okupanta - i tyle. Podejrzewając, że państwa serwer jest w Polsce uszanowałem Państwa bezpieczeństwo i nie zamieściłem niczego co naraziłoby was na jakieś szykany z władz okupacyjnych.
Pani złośliwości są nieuzasadnione, gdyż wiemy jaka jest polska rzeczywistość i jej akceptacja przez Polaków robi i zrobi z Polaków kompletnych niewolników - nieprawdaż? Gdyby Solidarność w 1980 była posłuszna to co by było?
Pani nie musi oceniać moich wpisów są jakie są tak samo i pani ostatni wpis, który jest niestety jest serwilistyczny :) i nie wnikam z jakich względów.
Pani nawet nie zaprotestowała przeciw tej CISZY w odróżnieniu ode mnie. Czyżby podobała się ona Pani? Wiem, że okupant jest silniejszy i używa przemocy lecz to jest kneblowanie ust, to brak wolności wypowiedzi! Ja nazywam rzeczy po imieniu.

Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam Panią i całą Redakcję, gdyż wiele dobrego czynicie w tych okupacyjnych warunkach.

zareagowałam nerwowo i za to przepraszam. Nie będę dalej komentować Pana komentarza, bo to Pana komentarz.

A po co mam niby protestowac przeciwko ciszy wyborczej? Czy to jakieś jarzmo?
Nie, ja protestuję przeciwko zdradzie i propagandzie. Prawo jest po to, by je przestrzegać.

Pan sobie może protestować, ile Pan chce, byle Pan nie łamał prawa na portalu, za które odpowie Redakcja Blogmedia24.pl.

czy ktoś może mi powiedzieć, w których to przodujących demokracjach taki wygłup obowiązuje? Bo ja mam takie wrażenie, że raczej to dotyczy jakichś dzikich państewek, którym trzeba patrzeć na łapy. Zresztą, jak ja mam się czuć, gdy 20 lat temu (w '89 r.) robiłem kampanię wyborczą w Krajowym Komitecie Wyborczym "S" i wtedy nikt nie mówił o jakiejś tam ciszy wyborczej czy o czymś takim, zaś jeszcze nad ranem 4 czerwca kleiło się plakaty i ani milicja ani esbeki nie interweniowały? Czy wtedy była demokracja lepsza czy gorsza? Przecież ta cała cisza wyborcza, to traktowanie dorosłych ludzi jak idiotów bądź gówniarzy, które nie mają własnego, wyrobionego, zdania.

taka sama Moherowy. Była taka sama, tylko po 1989 r ubrała się ładnie i udaje, że jest całkiem inna.
Akurat z tą ciszą to dla mnie nie jest żaden problem, choć wymysł zupełnie bezużytyczeny.
Słuzy tylko temu, żeby policja miała za co ściagać wysokie mandaty.

Szanowna Pani Marylo,

Cisza, Montuś kot naszej uroczej Blogerki Pani A , śpi

Ukłony moje najniższe

Przede wszystkim samo pojęcie ciszy wyborczej jest moim zdaniem nadinterpretowane. Co jest w ordynacji?
"Art. 69. W okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania zabrania się podawania do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów oraz wyników sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania. "
I dalej:
"Art. 201. Kto, w związku z wyborami do rad gmin, rad powiatów lub sejmików województw w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania, zwołuje zgromadzenia, organizuje pochody lub manifestacje, wygłasza przemówienia, rozdaje ulotki lub w jakikolwiek inny sposób prowadzi agitację na rzecz kandydatów lub list kandydatów

- podlega karze grzywny."
"Art. 202a. Kto, w związku z wyborami do rad gmin, rad powiatów lub sejmików województw, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania, podaje do wiadomości publicznej wyniki przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych lub przewidywanych wyników wyborów, lub wyniki sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania

- podlega grzywnie od 500.000 do 1.000.000 złotych."
Będąc bardzo upierdliwym napisałbym, że należy pousuwać materiały, które zostały od kampanii. Ale gdyby tak się stało- byłoby naruszenie ciszy wyborczej :>
PKW ma bardzo plastikowe podejście:
"Według PKW, nie stanowi naruszenia ciszy wyborczej pozostawienie materiałów agitacyjnych statycznych, np bilboardów, ogłoszeń w internecie i plakatów. Mogą pozostawać w miejscach, gdzie zostały umieszczone przed ciszą i nie muszą być usuwane."
Ale:
"Przepis ten nie dotyczy lokalu wyborczego czy budynku, w którym lokal wyborczy się znajduje. Jeżeli w pomieszczeniu czy budynku przeznaczonym na lokal wyborczy wcześniej przed ciszą zostały one umieszczone, powinny być usunięte."
http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=21778&news...
Zapewne taka wykładnia koresponduje z art. 199:
"Art. 199. 1. Kto, w związku z wyborami do rad gmin, rad powiatów lub sejmików województw, prowadzi agitację wyborczą:

1) w siedzibach urzędów administracji rządowej lub administracji samorządu terytorialnego bądź sądów,

2) na terenie zakładów pracy w sposób i w formach zakłócających ich normalne funkcjonowanie,

3) na terenie jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej lub oddziałów obrony cywilnej bądź skoszarowanych jednostek podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych,

4) w lokalu wyborczym lub na terenie budynku, w którym lokal się znajduje

- podlega karze grzywny."
Bierzemy pod uwagę internet, ok. Rozumiem, że pisanie o serwerach w Polsce dotyczy faktu, że pod przepisy podciąga się wszystko, co podlega polskiemu porządkowi prawnemu. W Stanach nie ma takiego problemu ;) Jeśli internet jest traktowany jak prasa, to wtedy nawet status na GG jest agitacją.
http://www.pardon.pl/artykul/11800/cisza_wyborcza_to_idiotyzm_nigdy_nie_...

"pisanie o serwerach w Polsce dotyczy faktu, że pod przepisy podciąga się wszystko, co podlega polskiemu porządkowi prawnemu."

Ale Stowarzyszenie i Dziennik podlegają polskiemu prawu, są zarejestrowane w Polsce. Nie ma znaczenia, gdzie fizycznie jest serwer.

Otóż to. W linku pardonowym jest to dobrze pokazane.
"Tak czy inaczej, PKW może i nawet powinna zlecić wszczęcie postępowania karnego wobec osoby przebywającej poza Polską i umieszczającej na zagranicznych serwerach materiały o charakterze wyborczym.

Inna rzecz, że niejednoznaczność przepisów mocno utrudnia ściganie takich osób."
A gdy ktoś ma dwa obywatelstwa? :)

Słuzy tylko temu, żeby policja miała za co ściagać wysokie mandaty.

Ale od równych, nie? Bo już od równiejszych to nie za bardzo. No proszę bardzo. Znane portale na jedynkach fajdają na nie lubianą przez nie partię.... I co? I to, że nie mamy pańskiego płaszcza i co pan zrobi. Tylko znowu pytanie. Czy w '89 r. kampania była bardziej demokratyczna czy mniej?

Tak czy inaczej, PKW może i nawet powinna zlecić wszczęcie postępowania karnego wobec osoby przebywającej poza Polską i umieszczającej na zagranicznych serwerach materiały o charakterze wyborczym. [podkr. moje - MF]

Że, co? Ale jaja. Czyli, gdy na jakimś serwerze, dajmy na to, paragwajskim, Jemeńczyk interesujący się polską polityką umieści wpis blogowy, pt. "Jak ja uwielbiam partię [taką to a taką], bo tamta inna [wymieniona z "imienia i nazwiska] to banda łobuzów." Itd. itd. A to się gdzieś komuś w Polsce wyświetli, to PKW będzie miał obowiązek ścigania tego Jemeńczyka? A jeśli zamiast tego Jemeńczyka będzie np. Polak, który siedzi w kraju, który nie ma z Polską podpisanej umowy o ekstradycji?

cisza..

Nie lubie 70%....cisza..o.k.

Piękna nastrojowa piosenk i piękny głos - dziękuję i doceniam
a to w rewanżu coś acapella

http://www.youtube.com/watch?v=x961Goes_UQ

i pomyśleć, że zdobyła czwarte miejsce to kto zdobył pierwsze?!