Polski underground' 2010

avatar użytkownika Zebe

Nie da się  już dziś ukryć, że Polska cofnęła się w dniu dzisiejszym o przynajmniej 20 lat do tyłu  w emocjach społecznych. Wszystko skumulowało się w Warszawie.

 
Minęły rządy Suchockiej, Buzka, Millera, Kaczyńskiego. Trwają rządy Tuska. Wróciliśmy do punktu wyjścia.
Wróciliśmy do czasów gdy wszystko było na szali, a społeczeństwo reagowało żywiołowo. Wtedy byliśmy trzydziestoletni, dziś też odzywają się nowi  trzydziestoletni. Odzywają się tak samo. Nie manifestują poparcia, manifestują niezgodę .
 
Myślę, że nieważne kto z kim, nieważne nawet kto przeciw komu, myślę, że coś tam w podziemiu jednak niepokojącego drzemie.
Żyję na tym padole od 54 lat. Różnie bywało. Nigdy jednak nie przyszło by mi na myśl, że po 20 latach od transformacji , rządzący doprowadzą do sytuacji, która będzie kumulowała antagonistyczne, negatywne emocje. Sytuacja jest rozwojowa niestety.
 
Demonstracji w Warszawie i zdarzeń z tym związanych nie da się podciągnąć pod jakieś tam związki zawodowe. Nie da się podpiąć pod żadną z partii politycznych.
 
To są po prostu  działania spontaniczne, za które mogą w części odpowiadać media. Ale tylko w części.
Polska jest rozbita . Polska jest rozbita w sposób , myślę planowy, ale nikt z tych, którzy chcieliby mieć swój interes w tym "rozbiciu" , nie jest w stanie do końca przewidzieć jego skutków.
 
Percepcja medialna przestaje działać po przekroczeniu jakiejś tam granicy.
Myślę, że jesteśmy już blisko…
 
Nie rozumiem rezygnacji z "Parady Niepodległości". To właśnie ta rezygnacja doprowadziła do chaosu. Jakakolwiek żałoba nie ma tu nic do rzeczy. Parada jest symbolem Godności Narodowej i hołdem dla bohaterów. Tych ze Smoleńska także.

napisz pierwszy komentarz