Zabawy z historią

avatar użytkownika Unicorn

Pisarze, głównie scifi dzielą się na zwolenników i przeciwników możliwości podróży w czasie. Zwykle zwolenników jest więcej, w przypadku świata nauki- po połowie. Mamy czarne dziury, struny, alternatywne wszechświaty, warianty wariantów, zakrzywienia, 12 wymiarów itd. Do kompletu brakuje paradoksów i teorii (chaosu, dziadka, egzekucji, ukrytych nagród, robala, koincydencje). Wg innych historia jest żywym organizmem i odpowiednio reaguje aby zachować zasadę przyczynowości. Wszystko ma swój sens lub nie ma. Wybór należy do ciebie albo wyższej istoty. Powiedzmy, że przeniosłeś się w czasie ale nie możesz nic zmienić, nie pstrykniesz fotki dinozaurów bo wykonywanie i utrwalanie zdjęć pojawiło sie trochę później...Do przyszłości nie polecisz jak Marty McFly ponieważ ona nie zaistniała. Wieczna teraźniejszość. Nie ma też hord turystów z przyszłości jak mawiał S. Hawking. OK. Dlaczego zatem wielu polityków czy raczej marionetek innych wpływowych ludzi tak boi się dyskusji o patriotyźmie, Wielkiej Polsce czy mocarstwie nad Wisłą? Używając nieco abstrakcyjnych pojęć można napisać, że boją się zmian, o której tak pięknie nawijał Obama, a dzisiaj Republikanie obiecujący Demokratom wielką "change."

Dla takich ludzi samo pisanie- mocarstwo polskie, Konfederacja Warszawska, Rzeczpospolita Narodów jest groźne. Wyzwala w ludziach dziwne emocje. Nikt nie lubi być poniżany, każdy chce odczuwać dumę ze swego kraju. Nam funduje się terapię wstrząsową, odbrązawia się (kłamliwie) postacie mogące stanowić wzór a zarazem podnosi się starczy pisk, gdy obóz przeciwny odbrązawia autorytety, które nigdy nimi nie były. Wtedy jest zagrożenie demokracji i skandal. I trzepot skrzydełek złożonej Aborczej odlatującej na Kubę :>

Pomyślicie, przeceniam siłę internetu czy blogerów. Wystarczy, że jedna, jedyna osoba zapragnie zmienić przyszłość i to się stanie. Pytanie, co dalej będzie, czy upragniony cel - obojętnie jaki byłby planowany- zostanie osiągnięty, pozostaje otwarte. Ale chyba warto próbować?

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Unicorn

"Dlaczego zatem wielu polityków czy raczej marionetek innych wpływowych ludzi tak boi się dyskusji o patriotyźmie, Wielkiej Polsce czy mocarstwie nad Wisłą? "

bo maja inne zadania, budowanie Rządu Światowego, któremu trzeba tworzyć legendę, jak UE.
Na razie budują EuRosję. Sa już o krok...

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika yuhma

2. Unicorn

Czytałeś Krzysztofa Wojtasa projekt Imperium - Polski?

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Unicorn

3. http://brakszysz.salon24.pl/2

http://brakszysz.salon24.pl/233753,imperium-polski-1 Jeśli chodzi o to czytałem kilka odcinków.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika yuhma

4. O to chodziło

To ok. Wydawało mi się, że macie podobne poglądy, ale moge się mylić, bo (szczerze mówiąc) pana Krzysztofa nie dalem rady przeczytać, tyle tego było.

Pozdrawiam każdym słowem