Już z "Aurory" wystrzał... czyli o fałszowaniu historii

avatar użytkownika Smok Gorynycz

     Upadek dynastii Romanowych w marcu 1917 roku rozbudził nadzieje wprowadzenie demokracji w Rosji, w niczym jednak nie poprawił sytuacji militarnej. Mimo słabości państwa i armii oraz ogromnej niechęci Rosjan do dalszego udziału w wojnie, rząd tymczasowy wciąż miał nadzieję, że alianci zgodzą się na przyznanie Rosji Konstantynopola, co ogromnie podniosłoby prestiż nowych władz w oczach społeczeństwa. By nadzieje te mogły być realne, Rosja musiała walczyć dalej. Już 1 lipca Rosjanie spróbowali zaatakować Austriaków, lecz bez powodzenia: tzw. ofensywa Kiereńskiego wkrótce została powstrzymana. Niepowodzenia na froncie najbardziej cieszyły Lenina i bolszewików, którzy zdobywali coraz większą popularność wśród żołnierzy, głosząc hasło natychmiastowego zakończenia imperialistycznej wojny i wzywając do zajęcia się sprawami wewnętrznymi. Działalność bolszewickich agitatorów niepokoiła polityków rosyjskich, nie mogli oni jednak zdecydować się na posunięcie, które mogło raz na zawsze zlikwidować wpływy komunistyczne w Rosji: na reformę rolną.
   Nasilenie działalności Lenina i jego towarzyszy latem 1917 roku nie wynikało bynajmniej z ich rewolucyjnego zapału. Ogłoszenie przez rosyjski Rząd Tymczasowy zdecydowanej woli kontynuowania wojny, było bardzo przykrą niespodzianką dla Niemców, liczących na odrębny pokój z Rosją. Już od 1915 r. Niemcy finansowali rewolucyjną agitację w rosyjskiej armii. Mieli oni nadzieję, że zdemoralizowana armia i zrewoltowane społeczeństwo zmuszą rząd do wycofania się z wojny, nawet za cenę zerwania przymierza z Francją i Wielką Brytanią. Gdy tak się nie stało, w marcu 1917 r. Niemcy zainteresowali się Leninem, przebywającym wówczas w bezpiecznej Szwajcarii. Ich oferta była następująca: w zamian za pokaźne finansowe wsparcie i bezpieczny przejazd do Rosji, Lenin podejmie starania, aby wywołać w Rosji rewolucję bolszewicką i - jeśli to się uda - wycofać Rosję z wojny. Dziewiątego kwietnia 1917 r., specjalnym pociągiem podstawionym przez Niemców na dworzec w Zurychu, Lenin wraz z grupą około 400 „zawodowych” rewolucjonistów wyruszył w długą podróż przez Niemcy i Skandynawię, aż do Piotrogrodu.
Pierwsza, lipcowa próba przejęcia władzy podjęta przez bolszewików była nieudana, wielu z nich zostało aresztowanych, a Lenin uciekł z Piotrogrodu. Czas jednak pracował na ich korzyść: rządzące partie nie ufały sobie nawzajem i zajęte kłótniami czekały na grudniowe wybory powszechne. Zamieszanie pogłębiła próba prawicowego zamachu stanu podjęta przez generała Korniłowa, który nalegał na szybkie reformy, ale jednocześnie myślał o przywróceniu monarchii. Bolszewicy wykorzystali zamach do kampanii propagandowej, strasząc naród „kontrrewolucyjnym spiskiem” i powrotem caratu. Lenin wiedział, że w wyborach powszechnych nie ma najmniejszych szans, musiał więc uderzyć wcześniej. Przy pomocy kilku oddziałów wojskowych i załogi krążownika „Aurora”, 7 listopada bolszewicy zajęli Pałac Zimowy, siedzibę Rządu Tymczasowego, aresztowali jego członków.


Tego samego dnia miał się odbyć ogólnorosyjski zjazd Rad Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, w którym zdecydowaną większością dysponowały partie demokratyczne: socjaliści-mienszewicy, konstytucyjni demokraci i socjal-rewolucjoniści. Naiwnie sądzili oni, że bolszewicy będą przestrzegać reguł demokratycznych i w proteście przeciwko zamachowi postanowili zerwać zjazd bojkotując obrady. Bolszewicy nie przejmując się tym ogłosili przejęcie władzy w Rosji przez Zjazd, wyłonili rząd robotniczy, złożony wyłącznie z zawodowych rewolucjonistów bolszewickich i wydali dwa dekrety: „O ziemi” i „O pokoju”. Ten pierwszy likwidował wszelką prywatną własność ziemi - tak wielkie majątki obszarnicze, jaki i prywatne gospodarstwa chłopskie - ten drugi zaś proponował wszystkim walczącym stronom natychmiastowy pokój bez aneksji i kontrybucji. Oczywiście bolszewicy potrzebowali pokoju tylko i wyłącznie po to, aby umocnić się u władzy, zbudować rewolucyjną „Armię Czerwoną” i rozpocząć nową wojnę: wojnę klas. Ich celem dalekosiężnym była rewolucja ogólnoświatowa, która miała zacząć się w Niemczech.
    Tak przebiegło wydarzenie, które w niewiele lat później miało stać się przedmiotem największej manipulacji historycznej w dziejach ludzkości. Przeprowadzony w listopadzie przy pomocy zdemoralizowanych żołnierzy bolszewicki zamach stanu nazwano Wielką Socjalistyczną Rewolucją Październikową. Taki fałsz wtłaczano do głów setkom milionów ludzi przez 70 lat. A są miejsca, gdzie wciąż rządzący wolą fałsz od prawdy.  I nie jest to wyłącznie Rosja i nie dotyczy to wyłącznie dziejów niemieckiego agenta Lenina.


Lenin zmarł  1924 roku. Zabił go zaawansowany syfilis, który "otrzymał od swego towarzysza Zinowiewa. Wpływ miała też twiąca w jego ciele kula. Wystrzeliła ją Wera Kaplan podczas nieudanego zamachu będącego próbą wykonania rabinackiej klątwy.

10 komentarzy

avatar użytkownika yuhma

1. Smoku

Wera Kapla czy Kaplan?

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Smok Gorynycz

2. Jasne, że Kaplan

"Zjadłem" w pośpiechu literkę i o mło co, a dopuściłbym się fałszerstwa historii :-/ Dziękuję

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika Maryla

3. zbyt wiele jest takich miejsc

"Taki fałsz wtłaczano do głów setkom milionów ludzi przez 70 lat. A są miejsca, gdzie wciąż rządzący wolą fałsz od prawdy. I nie jest to wyłącznie Rosja i nie dotyczy to wyłącznie dziejów niemieckiego agenta Lenina."

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

4. Smok

Witam.
Czy moglbys prosze przyblizyc niemieckie zrodla finansowania Rewolucji Bolszewickiej.

Wedle dokumentacji historycznej w podanym przeze mnie linku wygladalo to nieco inaczej.

http://www.jewwatch.com/jew-occupiedgovernments-USSR.html

I uwierz mi prosze,iz jest to jeden z najbogatszych zbiorow na ten temat w internecie(1.5 mln stron).

Pozdrawiam.P.S. Jako pomocny dodatek(mozna uzyc chyba Google translator).

http://www.ihr.org/jhr/v14/v14n1p-4_Weber.html

Ostatnio zmieniony przez benenota o pon., 08/11/2010 - 03:21.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

5. Jeszcze jeden link

http://www.vho.org/GB/Journals/JHR/

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika jok

6. 1.Wiera czy Fanny wzglednie czasem Fania?

Fanny Jefimowna Kapłan, ros. Фанни Ефимовна Каплан, posługująca się nazwiskiem Dora Kapłan, właśc. Feiga Chaimowna Rojtblat-Kapłan
2. Nadanie mieńszewikom czy eserom (socjal-rewolucjoniści) miana partii demoktratycznych, to chyba lekka przesada - niezależnie od faktu, że byli poźniej wybijani i prześladowani przez bolszewię.
3. Syf-is to od towarzysza Zinowiewa czy jakiejś towarzyszki - chyba Lenin nie był aż tak nowoczesny?:)) No chyba, że w sensie takim, że Lenin z Zinowiewem byli "szwagrami" i uderzali do jednej towarzyszki lub nietowarzyszki.

avatar użytkownika Smok Gorynycz

7. jok - Ależ jak możecie! Towarzysz Lenin

wyprzedzał swoją epokę pod każdym względem. Z Zinowiewem byli tfu "kochankami" a z zachowanych i rok temu opublikowanych w sieci listów, wiemy nawet jaki był podział ról w tym "związku". W każdym razie kilka listów Zinowiewa kończyło się obietnicami pocałunków (wybaczcie, ale to jest prawdziwa HISTORIA) w "bolszewickoju żopocz'ku". Eserzy przwidywali trójpodział władz z wybieralnym ciałem ustawodawczym i konstytucyjną formę ustroju państwa. Jak na warunki rosyjskie byli niezwykle demokratyczni. Pozdrawiam

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika niezapominajka

8. Smok Gorynycz

"Na naukę nigdy nie jest za późno" - co prawda ta wersja historii jest mi znana, ale warto ją upubliczniać i zapoznawać tych, którzy karmieni byli bajkami, a nie faktami.
Prawda, jak zwykle, jest najciekawsza!

Pozdrawiam serdecznie;))

avatar użytkownika sówka55

9. Historia Fanny Kaplan

Polecam tekst Bajbarsa na ten właśnie temat w Salonie24 - "Śmierć ślepego snajpera" - o fałszowaniu historii jak najbardziej...

Pozdrawiam serdecznie,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Tamka

10. @smoku

Matko kochana! Czego ja tu sie dowiaduje?! :0
Pisz smoku i ujawniaj prawde. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.