Nie ma trzeciej strony

avatar użytkownika Robert Helski

W całym tym konflikcie dotyczącym "sprawy łódzkiej" i "wojny polsko-polskiej" nie ma trzeciej neutralnej strony, która mogłaby i miałaby prawo siedzieć spokojnie na brzegu tygielka i patrzeć jak wnętrze kipi , ferując sądy i opinie.

Ani SLD ani PSL nie mają prawa stawiać sie poza nawiasem i wydawać wyroki z pozycji niezaangażowanych Bogu ducha winnych, dzielnych, ideowych, prawych i mających na uwadze jedynie i wyłącznie interes Państwa i społeczeństwa. Nawoływanie do zgody i rozdawanie drzewek oliwnych przez tych, co najwięcej  w danej sytuacji mogą skorzystać jest conajmniej śmieszne.

Biorąc pod uwagę, iż SLD jest post PZPR-owskim tworem i co by nie powiedzieć,  powstało na bazie niepozałatwianych dawnych rozliczeń politycznych i finansowych, zaś PSL w aktualnym stanie to przekręt, niewiele prócz nazwy, mający wspólnego ze wsią, wiecznie zamieszany w machlojki róznego typu. To kimże Ci szlachetni niezaangażowzni są?

Czy też aby napewno scena ta ma czterech najważniejszych aktorów?

Z perspektywy czasu i tego co sie dzieje, PO jawi się jak "kon trojański".

Po raz kolejny "układ okrągłostołowy" owocuje.

Chciałbym niniejszym podziękować Pani Joannie Senyszyn za przypomnienie na swoim blogu (senyszyn.blog.onet.pl) Stanisława Helskiego i incydentu z gen.Jaruzelskim. Co prawda porównanie ojca do zamachowca z Łodzi jest obraźliwe i ani nie był on inspirowany hasłem "Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści", ani też nie było to hasło prawicy ( o ile pamiętam, było to sztandarowe hasło ludzi Kuronia i Michnika + Solidarność Robotnicza), ani też gen.Jaruzelski nie miał  zmiażdżonej połowy twarzy, a wyrok dla człowieka, który został pozbawiony środków do życia  w wyniku działań protoplastów SLD, był jaki był i trwa do dziś. To nie ten wyrok w tej sprawie był najważniejszy i nie twarz gen.Jaruzelskiego. Nie o "zabicie" też chodziło.

Ale widać blogowanie rządzi się swoimi prawami i pozwala nawet najbardziej "dostojnym" opowiadać pierdoły.

Robert Helski

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Panie Robercie

mam wrażenie, że poziom bezsilności Pana Ojca udziela się powoli nam wszystkim.

Oczywiście, nie weźmiemy kamienia, bo to jest krok ostatecznej rozpaczy, musimy znaleźc inną metodę.

Metodę skuteczną, bo poziom determinacji jest coraz wyższy.

Każde wypowiedziane w mediach świństwo podgrzewa atmosferę i tak mocno gorącą.
Co do siostry maentalnej posła z Biłgoraja - ta persona nie jest w stanie obrazić ani Pana, ani pamięci Pana Ojca.

Jest nikim, uwiązaną na łańcuchu do budy, obleczoną w skóry i metalowe ćwieki personą z ze skrzekliwym głosem.
Czyli NIKT.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Robert Helski

2. Poziom bezsilności

Szanowna Pani Marylo,
Dnia 20.10. odebrałem z poczty w Ząbkowicach Śląskich Postanowienie Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z siedzibą we Wrocławiu o "umorzeniu śledztwa w sprawie pobicia Stanisława Helskiego przez funkcjonariuszy straży więziennej Aresztu Śledczego w Dzierżoniowie w 1982 roku, stanowiącego formę represji wynikającą z podjęcia przez wymienionego głodowej akcji protestacyjnej, tj. o przestępstwo a art.158 par.1 k.k. w zw. z art.2 ust.1 Ustawy o IPN - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - wobec przedawnienia ścigania czynu (art.17 par1 pkt 6 k.p.k)"
Jedynym pozytywem mojej inicjatywy okazało się potwierdzenie faktów głodówki i pobicia przez świadków, oraz potwierdzenie przebiegu wydarzeń całości sprawy p.t. "afera Helskiego". Winni oczywiście mają amnezję. Trudno też wymagać od nich by się przyznali, a nawet jak by się przyznali, to zgodnie z przepisami prawa przestępstwo zagrożone wyrokiem poniżej 5 lat, po upływie 5 lat od jego popełnienia ulega przedawnieniu (art. 158 par.1 pkt 3 k.k.)
Żadne przepisy prawa nie są w stanie zmierzyć i przedawnić poziomu krzywdy ludzkiej, tym bardziej uczynionej przez sprawujących władzę w imię koniunkturalnych interesów politycznych. Obowiązuje zasada ciągłości i odpowiedzialności Państwa, jakie by ono nie było. O jego jakości i wartości elit politycznych świadczyć winien stosunek do adwersarzy politycznych i sposób realizacji własnych poglądów w praktyce.
Narzucono nam metody Czingiz Chana, które w połączeniu z aspiracjami europejskimi zawiodły nas na bezdroże. Ale złotego środka nie ma - De bello Galico Cezara nie podaje recept lepszych niż azjatyckie.
Pewnym jest, że nasza bezsilność bierze się z braku poczucia więzi społecznych, deprecjacji wszelkich wartości stanowiących fundament wspólnoty bez względu na poglądy polityczne.

Robert Helski

Są rachunki krzywd, których żadna dłoń nie przekreśli

avatar użytkownika Maryla

3. Winni oczywiście mają amnezję.

Postanowienie Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z siedzibą we Wrocławiu o "umorzeniu śledztwa w sprawie pobicia Stanisława Helskiego przez funkcjonariuszy straży więziennej Aresztu Śledczego w Dzierżoniowie w 1982 roku, stanowiącego formę represji wynikającą z podjęcia przez wymienionego głodowej akcji protestacyjnej, tj. o przestępstwo a art.158 par.1 k.k. w zw. z art.2 ust.1 Ustawy o IPN - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - wobec przedawnienia ścigania czynu (art.17 par1 pkt 6 k.p.k)"

Tak, brak nam takiego poczucia wspólnoty, jaka mielismy w 1980 r.
Zrobiono wszystko przez 21 lat niby wolnej, aby nas skłócić poróżnić, rozbić i zniechęcić.

Ale liczymy sie na nowo. Tylko w tym mam nadzieję.

Gorzka prawda jest taka, że "mało nas" . Za mało, ale ślepi czasami odzyskuja wzrok, więc liczę na cudowne otrzeźwienie wiekszości.

pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl