Czy Polska jest już krajem "jednej partii i jednej gazety" jednej telewizji, choć rozpisanej na kilku nadawców?

avatar użytkownika Maryla

Dzisiaj w mediach znajduję informacje, które mi jeżą włosy na głowie. Dlaczego nikt nie analizuje tych informacji i nie informuje społeczeństwa? Kondominium rosyjsko-niemieckie jest faktem , wystarczy przeczytać dzisiejsze serwisy PAP z informacjami na temat bezpieczeństwa energetycznego Polski, wypowiedzi i decyzji Komisji Europejskiej, która broni nas przed polskim rządem. I wypowiedzi szefa "polskiego" rządu.

 

KE domaga się od Polski ujawnienia projektu umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System, argumentując, że jest to w interesie Polski. Za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE.

"Jesteście świadomi, że jest już otwarta procedura karna wobec Polski. W czerwcu wysłaliśmy do Polski list z uzasadnioną opinią w tej sprawie. To ostatni etap przed pójściem do Trybunału Sprawiedliwości" - powiedziała rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner na codziennym briefingu KE w środę. "Dlatego mówię, że przesłanie umowy jest w interesie Polski" - dodała.

 

"Na całym świecie nie znajdziecie ani jednego prawnika, który powie, że umowa jest w porządku, jeśli jej nie zobaczy. (...) Czekamy na tę umowę i mamy nadzieję, że ją zobaczymy w najbliższych dniach" - podkreśliła. "Uważamy, że polski rząd musi nam dostarczyć umowę, bowiem w traktacie lizbońskim jest artykuł wzywający kraje członkowskie i KE do wzajemnego wsparcia" - dodała.

http://gazownictwo.wnp.pl/ke-pokazanie-nam-umowy-operatorskiej-w-interesie-polski,123522_1_0_0.html

MG: porozumienie gazowe z Rosją w piątek

W piątek w Warszawie ma być podpisane polsko-rosyjskie porozumienie gazowe - poinformował resort gospodarki. Podpisanie tego dokumentu zwieńczy blisko dwuletnie negocjacje z Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski. »

 

Jeszcze jedno posiedzenie komisji spraw zagranicznych w sprawie Nord Stream

Sejmowa komisja spraw zagranicznych jeszcze raz zajmie się sprawą wpływu rurociągu Nord Stream na trasy podejściowe do portów w Szczecinie i Świnoujściu i działaniami rządu w tej sprawie. Środowe posiedzenie komisji zakończyło się bez konkluzji.

Wiceprzewodniczący komisji Robert Tyszkiewicz (PO) zapowiedział, że zaproponuje jeszcze jedno posiedzenie na ten temat. Środowe posiedzenie zwołano na wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcieli się dowiedzieć od rządu, jakie działania zostały podjęte, by zabezpieczyć odpowiednią głębokość torów wodnych. Chodzi o to, żeby po ułożeniu rurociągu do portu w Świnoujściu mogły wpływać statki o największym zanurzeniu na Bałtyku - 15 m.

 

Wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski wyjaśnił, że w sprawie skrzyżowania podejścia do Świnoujścia i Nord Stream, MSZ występował jedynie pomocniczo, wiodąca rolę miał resort infrastruktury.

Posłowie PiS proponowali przerwanie posiedzenia i wezwanie właściwego ministra lub innego przedstawiciela rządu, podkreślając, że ich wniosek o zwołanie komisji dotyczył informacji rządu, a nie jedynie informacji z MSZ.

Nord Stream zakończył układanie rur Gazociągu Północnego na wodach terytorialnych Niemiec i Rosji. Lada chwila prace ruszą na terytorium Finlandii. Jedną z rur położono na głębokości 17 metrów, w miejscu, gdzie gazociąg krzyżuje się z torem podejściowym do polskich portów. Oznacza to, że stworzono skuteczną barierę uniemożliwiającą rozwój zespołu Szczecin - Świnoujście.

Rzecznik prasowy konsorcjum Nord Stream Steffen Ebert potwierdził w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że dobiegło końca kładzenie rur Gazociągu Północnego na odcinku niemieckich wód terytorialnych. - Mniej więcej we wtorek nad ranem zakończono prace na niemieckich wodach - powiedział nam Ebert. W miejscu gdzie północne podejście do portów w Świnoujściu i Szczecinie krzyżuje się z Gazociągiem, rury zostały położone w czwartek. Na torze podejściowym rury położono na głębokości około 17 metrów, co pozwoli na wpływanie tam statków o zanurzeniu do 13,5 metra. Jego zdaniem, teraz, po położeniu rur gazociągu na dnie w tym miejscu, jest co prawda teoretycznie możliwe ich ewentualne wyciągnięcie i przesunięcie, ale - jak zaznaczył Ebert - to bardzo mało prawdopodobne. - Wątpię, aby urzędy zgodziły się na nowe kładzenie rur bez konkretnego uzasadnienia, że jest to obecnie niezbędne dla ruchu statków. Nie sądzę, aby Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii w Hamburgu (BSH) wydał zgodę na przesunięcie gazociągu bez przedstawienia (przez Polskę) konkretnych planów gospodarczych, które udowodnią, że potrzebna jest w tym miejscu głębokość większa niż obecne proponowane 13,5 metra - mówi Ebert. Jego zdaniem, BSH nie wyda nowego zezwolenia w obawie przed skargami organizacji ekologicznych na ponowne prowadzenie jakichkolwiek prac na tym terenie. - Decyzja BSH, aby jeszcze raz przesunąć rury, nie zapadnie, gdyż nie ma konkretnych powodów do takiego kroku, a skargi ekologów byłyby na pewno - stwierdził rzecznik Nord Streamu.

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108154

Rura niezgody
Rosja nigdy nie ukrywała, że gaz i ropa są doskonałymi środkami nacisku na niepokorne państwa
 
 
 
Do wyborów państwa nadbałtyckie, Polska, Szwecja i Finlandia odmówiły projektowi rosyjsko-niemieckiemu prawa do kładzenia rury w swoich wodach terytorialnych.
Od wygranych wyborów przez PO obserwujemy niezwykła aktywność rosyjskich i niemieckich firm zaangażowanych w rurę bałtycką.

KE ponagla ws. budowy Rail Baltica

Komisja Europejska warunkowo zgodziła się w środę na przedłużenie do 2015 r. terminu realizacji prac na przejściach granicznych Polska-Litwa-Łotwa w ramach budowy linii kolejowej Rail Baltica. Są one wspierane z budżetu UE jako... »

 

Komisja Europejska wypłaciła pierwszą transzę (15 mln EUR) dofinansowania przyznanego Operatorowi Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A. na projekt Baltic Interconnection Skanled/Baltic Pipe w ramach "Europejskiego programu energetycznego na rzecz naprawy gospodarczej".

Decyzja o dofinansowaniu w wysokości 50 mln EUR projektu Baltic Interconnection Skanled/ Baltic Pipe została podjęta przez Komisję Europejską w sierpniu br.

Spółka otrzymała wcześniej wsparcie Unii Europejskiej z programu TEN-E dla prac przygotowawczych dla gazociągu Baltic Pipe - m.in. przeprowadzenia geofizycznych badań dna morskiego. Te prace związane są z fazą przedinwestycyjną projektu Baltic Pipe i pozwolą na jego szybką realizację w momencie, gdy pojawi się na rynku zapotrzebowanie na takie połączenie.

http://gazownictwo.wnp.pl/gaz-system-otrzymal-15-mln-euro-na-projekt-baltic-pipe,123499_1_0_0.html

Czytaj więcej:     Baltic Pipe | GAZ-SYSTEM S.A.

http://maryla-maryla.blogspot.com/2007/11/z-cyklu-bilans-zamknicia-spraw-po-2_07.html

SUROWCE PGNiG będzie budowało skandynawski gazociąg
Gaz z Norwegii przez Danię do Polski

 

Jest szansa, że za pięć lat gazociąg połączy Polskę ze złożami w Norwegii, a nasz kraj choć w części uniezależni się od dostaw rosyjskiego surowca

 

pierwsza_strona_a_4-1.F.jpg
Którędy będzie biegł gazociąg. Pierwsze dostawy trafią do naszego kraju na przełomie 2011 i 2012 r.
 
 
 
 
 
Mimo że wciąż nie wiemy, ile gazu łupkowego znajduje się w Polsce i czy jego wydobycie będzie opłacalne, to już przynosi on pierwsze profity - mówią specjaliści.

 

- Gdyby nie potencjał, jaki mamy, z pewnością np. amerykańscy potentaci z branży nie zainteresowaliby się koncesjami w naszym kraju. Możemy oczekiwać dokładnych informacji ile tego gazu może się u nas znajdować - przyznaje dr. Henryk Jacek Jezierski, wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju.

 

Pierwsze szersze dane dotyczące jakości i liczby złóż poznamy w połowie dekady. Wydobycie - zakładając, że będzie ono opłacalne - mogłoby ruszyć po kolejnych 5-7 latach.

 

http://gazownictwo.wnp.pl/pierwsze-zyski-z-gazu-lupkowego,123511_1_0_0.html

RADOSŁAW SIKORSKI PRZED SPOTKANIEM Z SIERGIEJEM ŁAWROWEM

Będzie o Smoleńsku i  "trudnych sprawach"

Będzie o Smoleńsku i "trudnych sprawach"

- Będziemy rozmawiać z Siergiejem Ławrowem o Smoleńsku. Jest kwestia upamiętnienia katastrofy, jest kwestia punktu konsularnego w...czytaj dalej »

. Katalog spraw załatwionych jednak się powiększa. Teraz jest to np. umowa gazowa - powiedział Radosław Sikorski.
- Jutro z ministrem będziemy ustalać wspólne inicjatywy jeśli chodzi o wymianę młodzieży, inicjatywy gospodarcze, ale także przyglądać się pracy grupy ds. trudnych - dodał.

Rosja zawsze ciążyła ku Europie, cieszylibyśmy się gdyby Rosja chciała się upodobnić do nas. W polskim interesie jest żeby Rosja na akceptowalnych warunkach mogła przystąpić do szeroko pojętego Zachodu bo mamy wspólne interesy. Razem - Rosja z Europą - możemy być silniejsi - powiedział minister.

 

"Wszystko leży. Chodzi o zdjęcie
i shake-hand"

- W stosunkach polsko-rosyjskich jest cały protokół rozbieżności. Wszystko leży. Grupa do spraw trudnych nie zakończyła współpracy, Rosja chce nowego podziału Europy, demontażu NATO, jawnie proponuje strefę buforową, a my dyskutujemy o trzeciorzędnych kwestiach - mówił w "Rozmowie Rymanowskiego" w TVN24 Witold Waszczykowski.

Dla Rosjan jesteśmy cierniem, który przeszkadza w porozumieniach ze znaczącymi krajami w Europie. Rosja chce porozumienia ponad NATO i Unią, a my przypominamy o niewygodnych sprawach: Katyniu, Smoleńsku, gazie; wspieramy dążenia niepodległościowe innych, rozszerzeniu NATO i UE - wyliczał były szef BBN.

http://www.tvn24.pl/12690,1679817,0,1,wszystko-lezy-chodzi-o-zdjecie-i-shake_hand,wiadomosc.html

 

PO przyjrzy się projektom energetycznym PiS

PO przyjrzy się projektom energetycznym, które zapoczątkował rząd PiS. Pod lupę trafią m.in. terminal LNG i tzw. projekty norweskie.
 

Północ - południe wyszehradzki projekt gazowy

6 komentarzy

avatar użytkownika tj

1. KE nie tyle "broni nas przed

KE nie tyle "broni nas przed polskim rządem", ile broni interesów Niemiec w Polsce.

avatar użytkownika Maryla

2. tj

w tym konkretnym przypadku, jak i Rail Baltica. działa na korzyśc Polski. Bez ich ingerencji umowa by była podpisana wczesniej w wersji poprzedniej, a o linii kolejowej cisza, zamiast tego Sikorski wszczyna wojnę z Litwą, choc nic się nie zmieniło w stosunkach od lat.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Z czym przyjeżdża Ławrow

Dmitrij Miedwiediew i Bronisław Komorowski widzieli się w tym roku już dwa razy, podobnie premierzy Władimir Putin i Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow był ostatnio w Polsce 2 września. Nie ma wątpliwości, że jest o czym rozmawiać: istnieje Komitet do spraw Strategii Stosunków Polsko-Rosyjskich, Międzyrządowa Komisja do spraw Współpracy Gospodarczej, a nawet specjalna Grupa do Spraw Trudnych. Takich trudnych spraw jest wiele: umowa gazowa, śledztwo smoleńskie, tarcza antyrakietowa, akta katyńskie...

"Trudna przeszłość nie powinna wpływać na obecne stosunki" - to powtarzana od dawna przez polityków rosyjskich zasada, według której należy, ich zdaniem, kształtować nasze relacje. Ale Rosjanie, kiedy chcą, odwołują się chętnie do emocji i symboli. "Rosyjski minister nagrodzi rusofoba" - donosi agencja informacyjna REGNUM. Chodzi o wręczenie dyplomu uznania "za osiągnięcia we wzajemnym zrozumieniu i zbliżeniu społeczeństw Polski i Rosji", jaki otrzyma razem ze swoim rosyjskim kolegą Anatolijem Torkunowem polski współprzewodniczący Grupy do Spraw Trudnych Adam Rotfeld, były minister spraw zagranicznych. Grupa powołana została do analizy i wyjaśniania rozbieżności w spojrzeniu obu krajów na kontrowersyjne kwestie historyczne. Moskiewska agencja wypomina znanemu z sympatii dla naszego wschodniego sąsiada i naprawdę zasłużonemu dla poprawy wzajemnych relacji politykowi podpisanie w ubiegłym roku listu otwartego do prezydenta Obamy. Postulowano w nim zaostrzenie polityki względem Rosji. Napisano także m.in. o żywotnych interesach Polski w dziedzinie suwerenności energetycznej i związanych z nimi zagrożeniami spowodowanymi rosyjską dominacją ekonomiczną.
Głównym celem rozpoczętej wczoraj wieczorem wizyty Siergieja Ławrowa jest przewodniczenie razem z Radosławem Sikorskim obradom szóstej sesji Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej, która odbędzie się w związku z tym na wyższym niż zazwyczaj szczeblu i w poszerzonej formie, z udziałem między innymi członków Grupy do Spraw Trudnych. Rosyjskiego ministra przyjmie dziś także prezydent Bronisław Komorowski. Wkrótce, 6 grudnia, będzie on gościł prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i przebieg tej od dawna zapowiadanej i planowanej wizyty, w tym lista umów, jakie mają być podpisane, to jeden z podstawowych tematów rozmów rosyjskiego ministra w Warszawie. - Jest sporo do omówienia. Tym bardziej że jeszcze wychodzimy z okresu bardzo złych stosunków - powiedział PAP Sikorski.
Rosyjski szef dyplomacji przyjeżdża w trudnym dla naszych dwustronnych stosunków momencie. Trwa oczekiwanie na zatwierdzenie przez Komisję Europejską nowej wersji umowy gazowej, dopiero kilka dni temu wynegocjowanej i we wtorek zatwierdzonej przez polski rząd. Jednocześnie rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej doszło do etapu, w którym nieunikniona jest konfrontacja z ustaleniami i stanowiskiem strony polskiej, coraz wyraźniej na oficjalnych forach mówi się o poważnych trudnościach we współpracy organów dochodzeniowych, w tym o łamaniu przez MAK postanowień konwencji chicagowskiej. Ale to temat, o którym rosyjscy dyplomaci wolą nie mówić. - Katastrofa przyspieszyła pewne procesy w relacjach polsko-rosyjskich, ale nie ona je uruchomiła, raczej dodała pewien komponent emocjonalny - tłumaczy dr Marcin Kaczmarski z Ośrodka Studiów Wschodnich. - Z punktu widzenia strony rosyjskiej ta sprawa jest zresztą uważana za zamkniętą - dodaje. Rzeczywiście atmosfera gestów pojednania, deklaracji o odbudowie i naprawie wzajemnych stosunków sprzyjają konsekwentnej realizacji strategii umacniania rosyjskich wpływów w naszej części Europy, a pośrednio także na arenie światowej.
Obecna wizyta Ławrowa i grudniowa prezydenta Miedwiediewa przypadają w momencie trudnym dla Polski z punktu widzenia taktyki dyplomatycznej. Rosyjski gość przybywa po szczycie Rosja - Niemcy - Francja, który odbył się 18 października we francuskim Deauville, zna jego przebieg i ustalenia, zaś analogiczne spotkanie z udziałem Polski to dopiero lutowy szczyt Grupy Weimarskiej. Polscy rozmówcy będą musieli to wziąć pod uwagę, stoją zresztą przed trudnym zadaniem, muszą - dbając o nasze bieżące interesy polityczne i gospodarcze - nie zaniedbać ważnych kwestii historycznych i symbolicznych, w tym oczywiście tej najważniejszej - dopilnowania śledztwa po katastrofie Tu-154M.
- Oprócz aktualnych zagadnień współpracy w dziedzinie gospodarki, energetyki i transportu ważne miejsce zajmuje wzmacnianie więzi w dziedzinie nauki, kultury, turystyki, zwiększenia wymiany młodzieży - mówił rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko. Jego zdaniem, "dużą uwagę należy zwrócić na współpracę międzyregionalną".
Inne ważne tematy to relacje Rosji z NATO, a także polityka bezpieczeństwa w Europie, w tym sporna i nierozwiązana kwestia budowy tarczy antyrakietowej. Jedną ze spraw, którą zawsze przy podobnych okazjach poruszają rosyjscy dyplomaci, jest stopniowe znoszenie obowiązku wizowego dla obywateli Rosji przy podróżach do krajów Unii. Rosja liczy tu na polskie poparcie.

Piotr Falkowski

Ofensywa uroku

Dr Marcin Kaczmarski, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich w zakresie problematyki rosyjskiej:
Ta wizyta nie będzie miała konkretnych czy wymiernych rezultatów. Kwestie bieżące, takie jak umowa gazowa, są załatwiane przez Ministerstwo Gospodarki albo inny odpowiedni resort. Ważne jest natomiast to, że ze strony Rosji, a jest to od kilku miesięcy wyraźnie widoczne, mamy do czynienia z ofensywą uroku.

Od około roku wciąż padają hasła modernizacji, zmiany modelu relacji - Rosja przedstawia się jako kraj otwarty na współpracę z Zachodem. Polska jest wtedy przywoływana jako przykład takiej zmiany na lepsze. Ta wizyta ma więc być przykładem efektywnej normalizacji stosunków. Moskwie zależy przede wszystkim na wizerunku w oczach państw zachodnich, a szczególnie tych, z którymi ma bliższe stosunki.
Rosjanie obawiają się tego, że polityka Unii Europejskiej będzie prowadzona w sposób spójny. Stałą strategią przeciwdziałania temu jest polityka ekskluzywności, przekonywania wybranych krajów do bliższych bezpośrednich relacji. Moskwa, mając takie bliższe stosunki z pewnymi państwami, tak jak z Niemcami, Francją albo Włochami, pośrednio blokuje potencjalne wyłonienie się wspólnej polityki unijnej.

not. PF
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108241

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Szewczak: Rostowski ukrywa faktyczny dług

Kryzys przychodzi do nas z opóźnieniem, ale jego skutki będą tak dramatyczne jak na Węgrzech, twierdzi na łamach "Polski The Times" Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK.

- Wydaje mi się, że my absolutnie idziemy w stronę scenariusza argentyńskiego, a już na pewno węgierskiego. Sądzę, że co najgorsze w naszej gospodarce, jest jeszcze przed nami. Kryzys przychodzi do nas z opóźnieniem, ale jego skutki będą nie mniej dramatyczne niż na Węgrzech czy w Grecji - uważa Szewczak.

Przypomina on, że Argentyna zbankrutowała dziesięć lat temu, mając zaledwie 100 mld dol. długu. My mamy obecnie 260 mld dol. zadłużenia zagranicznego. - Jeżeli chodzi o skalę deficytu sektora finansów publicznych, to tak naprawdę nie wiemy, jaki jest prawdziwy dramat tego sektora - ubolewa rozmówca gazety, według którego deficyt jest w granicach 10 proc. PKB.

W wywiadzie dla "Polski The Times", Szewczak zastanawia się też po co w Sejmie powstaje komisja konstytucyjna. - Podejrzewam - mówi - że początkowo będzie się zajmować błahostkami typu zmniejszenie parlamentu czy jednomandatowe okręgi wyborcze. Później jednak może zmienić temat. Gdyby sytuacja gospodarcza stała się naprawdę poważna, mogłaby się zająć kwestią progów ostrożnościowych zapisanych w konstytucji. (...) Doradca premiera Jan Krzysztof Bielecki w jednym z wywiadów już powiedział, że nad tymi progami należy się zastanowić, bo są nieżyciowe - trochę na zasadzie: stłucz pan termometr, nie będziesz mieć gorączki.

http://biznes.onet.pl/szewczak-rostowski-ukrywa-faktyczny-dlug,18493,375...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Co będzie jego

Co będzie jego przyczyną?
Argentyna zbankrutowała dziesięć lat temu, mając zaledwie 100 mld dol. za_dłużenia zagranicznego. My mamy w tej chwili 260 mld dol. zadłużenia zagranicznego. Jeżeli chodzi o skalę deficytu sektora finansów publicznych, to tak naprawdę my nie wiemy, jaki jest prawdziwy dramat tego sektora.
Minister Rostowski przyznał, że dług sięga 100 mld zł.

Ale czy na pewno? Najpierw mówił, że będzie deficyt rzędu 3,69 proc., później w granicach 8 proc.
Moim zdaniem ten deficyt jest jeszcze większy. Jest gdzieś w granicach 10 proc. PKB. Tego nie widać, gdyż rząd do perfekcji opanował sztukę ukrywania długów. Na przykład w ogóle się nie mówi o poręczeniach i gwarancjach. Dziś przeznaczamy na nie kilkadziesiąt miliardów złotych - choć ta suma będzie wliczona do długu dopiero wtedy, gdy trzeba będzie ją już wyłożyć. Może zdarzyć się jednak sytuacja, gdy przedsiębiorstwa będą potrzebowały tych gwarancji - tak już się dzieje w przypadku PKP i firm budujących autostrady. Jeszcze w tym roku z tytułu gwarancji, których Skarb Państwa udzielił, będzie trzeba wypłacić około miliarda złotych.

http://www.polskatimes.pl/opinie/wywiady/325566,szewczak-rostowski-ukryw...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Duda spotkał się z księciem

Duda spotkał się z księciem Fryderykiem. "Baltic Pipe to strategiczna inwestycja dla Polski"

Gazociąg
Baltic Pipe to strategiczna inwestycja dla polskiej transformacji
energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej
- powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas.
Węzły Baltic Pipe

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl