Relacja z Uroczystości w 47 rocznicę śmierci Ostatniego Partyzanta RP, „Lalka”

avatar użytkownika Tamka
21 października 2010 roku, w Piaskach (lubelskie), w 47 rocznicę śmierci sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek”, pod pomnikiem ufundowanym w hołdzie Ostatniemu Partyzantowi Rzeczypospolitej Polskiej odbyła się uroczystość uczczenia jego pamięci.

 

Na uroczystości obecni byli m. in.:

Starosta powiatu świdnickiego pan Mirosław Król oraz Wicestarosta – pan Zbigniew Twaróg

Delegacja reprezentująca panią poseł Elżbietę Kruk

Pan Prezes WiN (Wolność i Niezawisłość) obszaru środkowowschodniego – Jerzy Pasierbiak

Przedstawiciele Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych

Pan Marek Franczak, syn „Lalka”

Reprezentanci środowiska AK i WiN, „Zaporczyków”

(Przepraszam wszystkie osoby, których nazwiska pominęłam).

 

Przebieg uroczystości:

Pan Adam Broński (syn kapitana Brońskiego, ps. „Uskok”) opowiedział o Ostatnim Partyzancie RP, Józefie Franczaku, ps. „Lalek”.

Kilka słów do zebranych wygłosił również Pan Marek Franczak, syn „Lalka”.

Pod pomnikiem zapalono znicze, złożono kwiaty i odmówiono modlitwę. Następnie zabrzmiał przepiękny utwór, wygrywany na trąbce. Na zakończenie uroczystości panowie odśpiewali „Marsz Zaporczyków”, którego słowa pozwolę sobie tu przytoczyć.

 

„Marsz Zaporczyków“

Maszerują cicho niby cienie

Poprzez góry, lasy i pola.

Niejednemu wyrwie się westchnienie,

Idą naprzód – taka ich dola.

 

I idą wciąż naprzód, bo taki ich los

i ani żal, ani tęsknota –

Z tej drogi zawrócić nie zdoła ich nikt,

Bo to jest „Zapory” piechota.

 

A gdy księżyc wyjdzie spoza chmury

I nastanie jasna, piękna noc,

To leśnej piechoty ciągną sznury.

Widać wtedy siłę ich i moc.

 

Choć twardą im była germańska zła dłoń,

Do boju ich parła ochota

I zawsze zwycięstwo musiało ich być,

Bo to jest „Zapory” piechota.

 

Teraz za drugiego okupanta

Jeszcze nam nie oschła pierwsza krew.

Po zdradziecku sięga nam do gardła,

Na tajgi Sybiru chce nas wieźć.

 

Pomylił się Stalin, pomylił się kat.

A z nim ta zdziczała hołota;

Za Katyń, za Sybir, za Zamek, za krew

Zapłaci „Zapory” piechota.

 

Po uroczystości w Piaskach część osób udała się do Ignasina (k. Piask), w miejsce, gdzie znajduje się krzyż i tablica poświęcona pamięci zamordowanych żołnierzy AK i WiN zgrupowania Zapory, oddz. „Lwa”.

T.

 



















8 komentarzy

avatar użytkownika Tamka

1. Moje wrazenia - krotko

Dla mnie, bycie tam, wsrod tych ludzi to nieprawdopodobne przezycie. To tak jakbym namacalnie dotknela kawalka historii. To byl zaszczyt. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

2. Tamka

bardzo dziekuję za relację.

."Teraz za drugiego okupanta

Jeszcze nam nie oschła pierwsza krew.

Po zdradziecku sięga nam do gardła,

Na tajgi Sybiru chce nas wieźć."..

najsmutniejsze jest to, że tyle krwi przelanej za Ojczyznę zostało wdeptane w ziemię, a Obrońcy zapomniani, wciąż traktowani jak zbrodniarze.

Martwi mnie, że nie widać młodych ludzi. Jak nie nauczymy Jasia za młodu....
To nie tylko my mamy pamietać, musimy tę pamięc przekazać nastepnemu pokoleniu, bo niestety, nie zanosi sie na to, żeby uczono o Zołnierzach Wyklętych w szkołach.
My mamy pamięc przodków przekazaną w domu, musimy dbać w swoich rodzinach, żeby ta pamięć nie umarła z nami.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Marsz oddziału Zapory - DE PRESS

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

4. @Maryla

"Martwi mnie, że nie widać młodych ludzi."

Bylo kilku mlodych ludzi i ja, ale faktycznie nie byla to gremialna uroczystosc. Na pocieszenie powiem, ze wracajac widzialam grupke mlodych dziewczat. Okazalo sie, ze nauczycielka historii z gimnazjum zebrala te dziewczyny i przyszly razem pod pomnik, a potem na pobliski cmentarz.
A w ogole to takie uroczystosci zupelnie nie sa naglasniane, jakby zalezalo komus na tym, alby nikt nie pamietal...T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

5. takie uroczystosci zupelnie nie sa naglasniane

nie tylko uroczystości, pisze o tym NG2

http://blogmedia24.pl/node/38615

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Smok Gorynycz

6. Tamka = dziękuję

przede wszystkim za piękne zdjęcia. A z muzyki polecam Lecha Makowieckiego
www.youtube.com/watch?v=0_dXncXlMdA
Pozdrowienia

Ostatnio zmieniony przez Smok Gorynycz o ndz., 24/10/2010 - 17:05.

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika intix

7. CHWAŁA BOHATEROM!

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Tamka dziękuję...

avatar użytkownika Tamka

8. @zainteresowani

Bardzo dzieqje za dobre slowo :). Trzeba przypominac historie i pielegnowac ja, bo ci co sa jej czescia, za kilka lat odejda i co wtedy? Nie mozna pozwolic na zapomnienie, nie mozna! T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.