Dlaczego morderca pojechał do Łodzi?

avatar użytkownika elig

  Wczoraj na manifestacji przed kancelarią premiera red. Tomasz Sakiewicz stwierdził, że mózg napastnika, który zaatakował biuro poselskie Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi, zastrzelił Marka Rosiaka i ciężki ranił Pawła Kowalskiego, był uformowany przez trwającą nieustannie kampanię nienawiści do PiS w mediach i to one ponoszą odpowiedzalność za tę tragedię.  Janusz Korwin-Mikke, Marek Migalski oraz wielu innych porównuje to z zabójstwem prezydenta Gabriela Narutowicza pod wpływem endeckiej nagonki.  Jest w tym sporo racji, mnie jednak prześladuje cały czas pytanie: "Dlaczego morderca pojechał do Łodzi?"

  Podczas zatrzymania wykrzykiwał on, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego.  Dlaczego jednak czaił się na niego w Łodzi?  Przed zabójstwem mieszkał cztery dni w tamtejszym hotelu.  W dzisiejszym Kontrwywiadzie RFM FM Witold Waszczykowski, kandydat PiS na prezydenta Łodzi, powiedział, że morderca śledził ich /działaczy PiS/, a być może bywał na spotkaniach.  Stwierdził także, iż nie jest to szaleniec.  "Zamachowiec z Łodzi to człowiek zindoktrynowany lub wręcz nasłany "cyngiel"."  Dlaczego jednak szukał on Kaczyńskiego akurat w Łodzi?

  Przejrzałam wczoraj i w nocy sporo stron internetowych i mogę powiedzieć, iż żadne media nie wspomniały o tym, jakoby Kaczyński miał odwiedzić to miasto.  Ktoś inny, nie dziennikarz, musiał powiedzieć o tym sprawcy, uruchamiając tym samym ciąg wydarzeń, który doprowadził do zbrodni.  Łażący Łazarz na swoim blogu twierdzi, że zabójca nazywa się Ryszard Cyba i pisze: "Dowiedział się, gdzie i kiedy będzie przebywał Jarosław Kaczyński - nie było to trudne, jego nazwisko otwierało dostęp do takich informacji w częstochowskim Prawie i Sprawiedliwości.  Następnie przygotował broń i pojechał do Łodzi..."(http://www.niepoprawni.pl/blog/164/bohaterski-ryszard-cyba, notka ta była też opublikowana w Salonie24, ale Administracja szybko ją usunęła, co pozwala przypuszczać, że może być wiarygodna).

  To co pisze ŁŁ, wydaje się być sprzeczne z obrazem mordercy, serwowanym nam w mediach, czyli samotnika pracującego od rana do wieczora jako taksówkarz.  Dlaczego jego nazwisko miałoby otwierać jakieś drzwi?  W każdym razie w Internecie nie ma żadnej wzmianki o kimś takim /nie mylić ze znanym lekarzem ze Strzelna/.  Nie wydaje się jednak by był to nasłany "cyngiel".  Tacy na ogół nie zabijają przypadkowych osób zamiast swojego głównego celu.  Sądzę, że cała ta sprawa ma jakieś "drugie dno" i nie tylko media ponoszą winę.  Winny jest przede wszystkim sprawca, ale ktoś go chyba "podpuścił".

 

33 komentarzy

avatar użytkownika mmkkmmkk

1. Trzeba rzeczywiście starać się tę sprawę wyjaśniać niezależnie ,

bo na mainstreamowe me(n/r)dia* raczej nie ma co liczyć , prokuratura pewnie też nie stanie na wysokości zadania.

*) niepotrzebne skreślić

avatar użytkownika elig

2. ALL

W portalu RMF.fm znajduje się też informacja o tym, że morderca posługiwał się oryginalną bronia, wyprodukowaną przed drugą wojną światową, podobną do broni sportowej. Tak twierdzi Komendant Główny Policji Andrzej Matejuk. Nie była to więc przeróbka broni gazowej, jak pisały wczoraj media.

avatar użytkownika elig

3. @mmkkmmkk

To prawda. Łażący Łazarz jak zwykle stara się to robić, ale to co pisze o tych kontaktach sprawcy z częstochowskim PiS nie brzmi zbyt przekonywująco.

avatar użytkownika Joanna K.

4. Elig - Ryszard Cyba nie miał żadnych "kontaktów" z często-

chowskim PiS, nic takiego nie wyczytałam u ŁŁ, biura PiS są dla wszystkich w całej Polsce otwarte, może Cyba tam się szwendał.
Natomiast chętnie wrócę do poruszonej u ŁŁ sprawy obznajmiania się z bronią białą i palną - lepiej umieć niż nie, w razie obrony koniecznej nie poradzisz sobie bez tej umiejętności i zostaniesz szczerze mówiąc unicestwiona a umiejąc, przynajmniej nie dasz się dorżnąć bezkarnie.
Krótko mówiąc: patrz mu w oczy!

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika elig

5. @Joanna K.

Dokładnie zacytowałam ten fragment notki ŁŁ, o który mi chodziło. Umiejętność samoobrony może się przydać, ale w sytuacji zupełnie zwykłej, nie budzącej podejrzeń, gdy niewinnie wyglądająca osoba nagle wyciąga broń i natychmiast strzela, zwykle nie ma czasu, by ją zastosować.

avatar użytkownika karakan

6. Dodam tylko..

że "stare cierpy" to często gęsto były resort.Od Służb po milicje.Oczywiście nic to nie znaczy , ale może ktoś o tym nie wie.

avatar użytkownika elig

7. @karakan

W tym przypadku tego nie wiadomo. Chodzą słuchy, że to były milicjant. W Internecie nic o nim nie ma. W gazecie można było przeczytać , że jego dwóch pasierbow to policjanci.

avatar użytkownika Unicorn

8. Być może ktoś mu pomagał-

Być może ktoś mu pomagał- może jakaś stara znajomość z prlowskich czasów? Przypomnę, że wbrew pozorom Łódź nie jest tylko "czerwonym miastem." Jest czerwonym i czarnym miastem- radykałowie z lewej i radykałowie z prawej :)
"oryginalną bronia, wyprodukowaną przed drugą wojną światową" Poniemiecka "rodzinna pamiątka"? A może prezent...

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o śr., 20/10/2010 - 19:40.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

9. @Unicorn

Problem jednak polega na czymś innym. Skąd facetowi przyszło do głowy, by szukać Kaczyńskiego właśnie w Łodzi? Gdyby była to sprawa mediów to czaiłby się w Bydgoszczy, gdyż tam właśnie Kaczyński miał być na konwencji /ostatecznie zastąpil go Kurski/.

avatar użytkownika Unicorn

10. Jedyne co przychodzi mi na

Jedyne co przychodzi mi na myśl, że wiedział o fakcie pojawienia się J. Kaczyńskiego (planach). Jeśli wiedział, ktoś go poinformował. Zapewne jak za dawnych "dobrych" (dla ludzi z resortu) czasów są ludzie i wtyczki...

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o śr., 20/10/2010 - 19:57.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika karakan

11. @elig

Wiem ,że nic nie wiadomo.Napisałem tylko takie info, bo gość wygląda jak typowy eSBek , no i ta taryfa.Jakoś tak mi się zgrało.

avatar użytkownika Unicorn

12. http://rebelya.pl/discussion/

http://rebelya.pl/discussion/9742/szukajcie-a-znajdziecie-ryszard-c/#Item_0
Nowy trop?

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

13. @Unicorn

Maryla zacytowała wyniki dociekań, głownie z portalu Rebelya. Okazuje się, że w Częstochowie było pełno różnych Cybów pracujacych w resorcie /choć Ryszarda jeszcze nie znaleziono/ http://blogmedia24.pl/node/38387

avatar użytkownika elig

14. @karakan

Co to znaczy: "Wygląda jak typowy eSBek"? Ja uważam, że pozory mylą.

avatar użytkownika elig

15. ALL

W portalu "Rzeczypospolitej" ukazał sieę artykuł w którym opisano rodzinną wieś mordercy. Jest to wies Lipnik koło Częstochowy, Jak mówi Jadwiga Knyszak, była sołtys, matka zabójcy trafiła do szpitala psychiatrycznego w Lublińcu, gdy Ryszard Cyba miał rok. Ze szpitala już nie wyszła i zmarła w latach 60-tych. Ojciec, Bolesław ożenił się powtórnie i wraz z synem /jedynakiem/ wyprowadził się w 1964 do Częstochowy.
http://www.rp.pl/artykul/551663,552128.html

avatar użytkownika Tamka

16. @Unicorn

Podany przez ciebie link nie dziala. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika elig

17. @Tamka

To dziwne. Rzeczywiście teraz nie działa, a o 21:40 jeszcze działał. Wiem, bo sprawdzałam. Może został usuniety z portalu?

avatar użytkownika natenczas

19. Działa,

chyba pomyliłem :)
Ale jest w cache google http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:SHUDuzA_ttYJ:rebely...

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o czw., 21/10/2010 - 00:29.
avatar użytkownika Tamka

20. @natenczas

Co mnie tu imputuje? ;) hehe...Widac usuneli :(. Kto pozno przychodzi ten sam sobie szkodzi. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika natenczas

21. Tamka,czytaj co napisałem,

Poniżej :)

Ostatnio zmieniony przez natenczas o czw., 21/10/2010 - 00:36.
avatar użytkownika natenczas

22. Tamka,czytaj co napisałem,

chodzi o fotkę w cache google

http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:SHUDuzA_ttYJ:rebely...

Ale nie wydaje mi się,na 100% ,ze to ten sam.Wrzutka...

Temat usunięty przez autora wpisu ! :)))

Pzdr

Ostatnio zmieniony przez natenczas o czw., 21/10/2010 - 00:46.
avatar użytkownika Tamka

23. @natenczas

Masz 100% pewnosc? Rozumiem, ze tam chodzi o rozpoznanie, iz morderca bywal na jakis wiecach. Malo to czytelne dla mnie. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika natenczas

24. 100%

avatar użytkownika Maryla

25. Cinkciarz, kapuś – dossier

Cinkciarz, kapuś – dossier Ryszarda C. według „GW”

„W PRL-u Ryszard C. handlował walutą i był tajnym współpracownikiem milicji. Potem wyjechał do Kanady, a po powrocie pracował jako taksówkarz. Od lipca krążył po Polsce, szykując atak na biuro PiS.”

„To właśnie wtedy musiał zostać tajnym informatorem częstochowskiej milicji. Taką funkcję pełnili w PRL praktycznie wszyscy "cinkciarze". Nie odkryliśmy żadnych jego związków z oficerem SB o tym samym co on (dosyć rzadkim) nazwisku, który w katalogach IPN figuruje jako naczelnik bezpieki w Częstochowie, właśnie w latach 70”.

Jeszcze we wtorek w nocy wstępnie ustalono, że Ryszard C. co najmniej raz był ostatnio w Warszawie. 9 sierpnia brał udział w demonstracji przeciwników krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Ile dni spędził w stolicy i co jeszcze tam robił - nie wiadomo.

Nie wiadomo, skąd miał broń -małokalibrowy pistolet marki Walther, przedwojennej produkcji, z którego oddał cztery strzały”.

Chciał zabić „jakiegokolwiek polityka, obojętnie jakiej partii, żeby nie czuli się tacy pewni siebie”. Początkowo celem miał być Leszek Miller, „ale mu się nie udało”.

- Szurnięty był - powiedziała "GW" macocha Ryszarda C.

I to by było na tyle...

http://kawka.salon24.pl/241463,cinkciarz-kapus-dossier-ryszarda-c-wedlug-gw

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

26. Nie wierzę w te rewelacje,

toż to GW wrzuciła..L.Miller :)))

Pzdr.

avatar użytkownika Maryla

27. @natenczas

część o przeszłości się zgadza, bo juz zostało to ujawnione.

Wrzutka z Millerem to wypociny GW.

Ktoś, kto był z Tarasem pod krzyżem, nie mógł atakować Millera!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

28. > Marylka,

zgoda,tylko część...na razie,a moze i nie ?
Co mówi Pan Waszczykowski ?
Był w Łodzi na spotkaniu.
Zobaczymy co ranek przyniesie.

Dobranoc.

avatar użytkownika elig

29. @Maryla

Zabawne, ale ten sam link wrzuciłam przed chwila u Pani na blogu :))) Zaczyna się już chyba tworzyć szum informacyjny, typowy dla prób zaciemnienia sprawy. Ostatnio pisze się, że Ryszard Cyba był na tej manifestacji Palikota i Tarasa 9 sierpnia. "GW" twierdziła, że pochodził on z Myszkowa i prowadził kwiaciarnię. Potem mówiono, że tę kwiaciarnię prowadziła jego synowa. Z drugiej strony można przeczytać, że nie miał on dzieci, tylko dwóch pasierbów - policjantów. Pracownica PiS twierdzi, że kilka dni temu był on w warszawskim biurze PiS i awanturował się tam. Potwierdza to Lipiński. Ktoś puścił informację , że morderca słuchał Radia Maryja. Rzekomo ma on raka i jest niepoczytalny, ale przesłuchujący go utrzymują, iż zachowuje się normalnie.I t.p., i t.d., i t.p., i t.d......

avatar użytkownika Selka

30. Prawidłowy link

avatar użytkownika krakauer

31. Dlaczego morderca pojechał do Łodzi?

Myślę, że najprawdopodobniej otrzymał od kogoś informację, że Jarosław Kaczyński będzie w tym czasie akurat w Łodzi. "Cynk" okazał się jednak fałszywy, względnie J. Kaczyńskiemu coś przeszkodziło w podróży i musiał zmienić plany. Tą tezę uważam za najbardziej prawdopodobną, gdyż inaczej nie da się logicznie wytłumaczyć, dlaczego akurat morderca z Częstochowy miałby przypadkowo wpaść na swój zbrodniczy pomysł w Łodzi. Warszawę prawdopodobnie uznał za znacznie trudniejszą, z uwagi na wzmożoną ochronę J. Kaczyńskiego w siedzibie PiSu.

avatar użytkownika elig

32. @krakauer

Chętnie bym się jednak dowiedziała, kim był ten "ktoś".

avatar użytkownika karakan

33. @elig

Z "dużym prawdopodobieństwem" powinienem dodać.
Pozdrawiam :)