Odpowiedź Burmistrza Gminy Wołomin w spr. pomnika bolszewików w Ossowie

Kazimierz Andrzej Zych o sprawie pobudowania w Ossowie pomnika na mogile bolszewików.

http://blogmedia24.pl/node/37114

Rodzi sie pytanie następne - po co poprawa dojazdu do mostku, którego nie ma, bo był tylko tymczasowy, w ramach ćwiczeń JW 1523?

Witam.
W liście do Burmistrza z prośbą o udzielenie wyjaśnień czytamy:
"...zwracamy sie do Pana o udzielenie nam informacji publicznej dla wyjaśnienia wszystkich zaistnialych okoliczności związanych z upamiętnieniem mogiły bolszewickich żołnierzy,  w tym czy wystąpiono o zgodę na postawienie pomnika na mogile i czy uzyskano zgodę właściwego wojewody..."

W odpowiedzi Burmistrza znalazłam wyjaśnienia dot. samej mogiły, natomiast brak jakiejkolwiek odpowiedzi w sprawie pomnika...
To może być dla mnie podpowiedzią, że pomnik został postawiony bezprawnie na czyjeś zlecenie...
Na czyje, odpowiedź na to pytanie mogę wywnioskować z filmów relacjonujących inwestycję, pod linkiem, który powyżej podała Pani Maryla.
Potwierdzeniem tego jest dla mnie zdanie w liście Burmistrza:

"...Prace nad utworzeniem mogiły planowane były od czasu zakończenia badań archeologicznych w 2009r., a realizowane od czerwca 2010r..."

Mój dalszy tok rozumowania : 

Do maja tego roku, a więc przed 10.04.2010r. planowano utworzenie mogiły.
W czerwcu br., czyli po 10.04.br. zaczęto realizować wcześniejsze plany z rozszerzeniem ich o POstawienienie POtajemne pomnika, którego odsłonięcie z udziałem obecnie sprawującego funkcję, jak się nazywa - prezydenta, zaplanowano na 15-go sierpnia, co POdano do publicznej wiadomości kilka dni przed planowaną uroczystością...
Co jeszcze jest istotne dla mnie w tej sprawie...
Budowę drogi dojazdowej do pomnika oraz budowę samego pomnika rozpoczęto
2-go sierpnia br...
Komuś musiało bardzo zależeć, aby zhańbić i upokorzyć Naród Polski w dniu
15-go sierpnia - w Rocznicę Bitwy 1920r., jednocześnie w Święto Wojska Polskiego...
Dlaczego zaznaczyłam datę 14.10.2010r.?
Myślę, że gdyby żył śp. Prezydent Lech Kaczyński... NIE byłoby tego pomnika, nie byłoby tej notki...

Dziękuję
3-majmy się

Z inicjatywy i na koszt władz państwowych i Rady. Teraz nie ma pomysłodawcy, ukrywa się pod pozorem "władz państwowych"?

z korespondencji wynika, że nie ma odpowiedzialnego za budowę tego p[omnika.
Rada pisze, że to samorząd, samorząd, ze to Rada, a mostek , do którego zrobiono drogę, był tylko ćwiczeniem wojskowym i w chwili obecnej go nie ma.

Trzeba się zastanowić, choc czas biegnie i na 1 listopada szykuje sie "drugie otwarcie" pomnika - piszemy ponownie listy do Rada i Gmin, czy od razu do prokuratury, żeby wyjaśniła - kto, na jakiej podstawie, gdzie są plany i zgody, na podstawie której podjęto decyzję o budowie pomnika, drogi, mostku i za czyje pieniądze.

A wcześniej się nie kryto:
http://www.tvp.info/informacje/polska/bolszewicki-pomnik-stanal-w-ossowi...
"O planowanej uroczystości napisał w piątek rosyjski dziennik „Wriemia Nowostiej”. Określając ją jako ważne wydarzenie, rosyjska gazeta zaznacza, że prezydent Bronisław Komorowski dwa lata temu, będąc marszałkiem Sejmu, poparł inicjatywę budowy pomnika."

Szanowna Pani Marylo.

Bronisław Maria Karol z kowaliszek czy Ruskich Bud, chciał podziękować towarzyszom radzieckim , że go zaprosili na uroczystości defilady zwycięstwa.

Tym samym WSIok pokazał po której stoi stronie. Późniejsze decyzje o Krzyżu Katyńskim tylko to potwierdziły.

Ukłony moje najniższe

Bronisław Maria Karol chciał podziękować towarzyszom już w 2008 roku.

"Jest jednak kwestia, która wymaga wyjaśnienia. Wymaga tego wyjaśnienia zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej. W wigilię Bożego Narodzenia 2009 r. TVN24 wyemitował wywiad z min. Władysławem Bartoszewskim, powtórzony w wieczór sylwestrowy. Z wywiadu wynikało, że w lutym 2008 r. podczas spotkania w Warszawie minister Bartoszewski i niemiecki minister Neuman ustalili kroki, które po obu stronach maja usuwać przeszkody stojące na drodze poprawy relacji międzypaństwowych. Po rządach, jak rozumiem wcześniejsze wypowiedzi - barbarzyńców. Pan minister dodał, ze polska strona swoją część umowy wykonała. Teraz oczekuje działania ze strony nienieckiej. Czego chcieli od nas Niemcy? Co Polska „wykonała”? Czy dostrzegacie państwo pułapkę w tej konstrukcji?"
http://www.pis.org.pl/komentarz.php?id=1&ida=17756

natomiast sama decyzja o budowie i srodki na nią zostały uruchomione 2 sierpnia 2010 r.

Kluczowym tutaj jest list dr Kunerta do Gmin Wołomin i Zielonki.

pozdrawiam serdecznie

a za niemądry jest, by się postawić, pomysłom starszych i mądrzejszych, którzy trzymają łapę na pomnikach i etatach.

Wystarczył grobek z prawosławnym krzyżem i ścieżynka z kamyków, zamiast tej kosztownej szopki. To jest marnotrawstwo i głupota i za to ktoś powinien posiedzieć.

Zydzi wzięli całą władzę i kasę w Polsce, widzę to wszędzie. To szok, że tylu ich tu jest. Skąd ich tu tyle?

Kl Warschau na skwerze Alojzego Pawelka, nie doczekal pozwolenia na budowe. Juz nie chodzilo o pieniadze.

A Kunert, zanim jeszcze zostal szefem ROPWiM, wypowiedzial sie w GA GE, ze mania budowy pomnikow w Warszawie to glupota.

http://www.netkonkret.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=36...

Nie ulega wątpliwości, że ekspresowe powstanie pomnika z intencją jego
odsłonięcia w trakcie obchodów rocznicy Bitwy Warszawskiej nie byłoby
możliwe bez aktywnego zaangażowania władz samorządowych Wołomina i
Zielonki. Władze twierdzą, iż katalizatorem do ich działań był list
sekretarza Kunerta z IOPWiM do burmistrza Mikulskiego datowany na
15.07.2010. Jeżeli ten powód jest prawdziwy, może zastanawiać dlaczego
równie silnym katalizatorem nie był list tragicznie zmarłego w
katastrofie smoleńskiej Janusza Kurtyki do Andrzeja Żelezika? Prezes
Instytutu Pamięci Narodowej tak pisał: [...]Niestety, ZSRR nie
pozwolił na realizację  polskich dążeń niepodległościowych. Likwidacja
okupacji niemieckiej również na terenie Wołomina oznaczała jednoczesne
sowieckie uderzenie w zbudowane w podziemiu struktury polskiej
administracji państwowej?..Biorąc pod uwagę powyższe fakty, jak też
niepodległe tradycje ziemi wołomińskiej, usunięcie ustawionego u wrót
miasta Wołomina "monumentu" wydaje się wnioskiem w pełni zasadnym,
wypływającym z doświadczeń najnowszych dziejów polski, a zarazem
naturalnym wyrazem elementarnego szacunku dla pamięci ofiar komunizmu...
Ten list pozostaje bez żadnej odpowiedzi i reakcji ze strony
wołomińskich władz już 3 lata. I tak dzięki działaczom SKW mamy już na
ziemi wołomińskiej kolejny pomnik poświęcony bolszewikom. Obok
radzieckiego czołgu (z tablicą gloryfikującą sowieckiego okupanta) przy
wjeździe do Wołomina, pomnik na mogile bolszewików w Ossowie.

Być
może burmistrz Mikulski nie jest miłośnikiem historii, jednak od osoby
na tak eksponowanym stanowisku można wymagać choćby podstawowej wiedzy

Równie mało przekonujące jest stanowisko Jerzego Mikulskiego w
tej sprawie, którego fragment przytoczę: Już starożytni mówili
"Gloria victis", czyli "chwała zwyciężonym". Dlatego w 90. rocznicę
zwycięskiej bitwy w Ossowie oddajmy należny szacunek wszystkim poległym.
Nie wolno nam dzielić ani osądzać zmarłych. Skromna mogiła - a nie
żaden pomnik - miejsce ostatniego spoczynku, należy się przecież każdemu
człowiekowi. Być może burmistrz nie jest miłośnikiem historii,
jednak od osoby na tak eksponowanym stanowisku można wymagać choćby
podstawowej wiedzy. Otóż starożytni mówili "vae victis" czyli "biada
zwyciężonym". Zaś "gloria victis" jest parafrazą tego powiedzenia i
tytułem, który Eliza Orzeszkowa nadała jednej ze swoich nowel -
wydrukowanej w 1910 roku. Zaś monument postawiony w Ossowie to nie żadna
skromna mogiła tylko okazały pomnik o powierzchni około 50 metrów
kwadratowych i wysokości krzyża ponad dwa metry.

... to
nie było pieniędzy na zajęcia dla dzieci i młodzieży szkolnej, a bez
problemu znalazły się na drogę do pomnika bolszewików?

Wątpliwości
budzi także bezrefleksyjne budowanie drogi w szczerym polu oraz
organizowanie przeprawy przez strugę,  a wszystko to na koszt
mieszkańców Wołomina. Warto przypomnieć, że inicjatywa J. Mikulskiego
zamknięcia basenu przy ulicy Broniewskiego której gorącymi zwolennikami
byli A. Żelezik, M. Górski i A. Krawczyk uzasadniana była między innymi
względami oszczędnościowymi. Nasuwa się tu pytanie, to nie było
pieniędzy na zajęcia dla dzieci i młodzieży szkolnej, a bez problemu
znalazły się na drogę do pomnika bolszewików?

Rada Powiatu przeciw pomnikowi z
"bagnetami, symbolami agresji i walki".

Na ostatniej sesji Rada Powiatu przyjęła
uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec powstania pomnika na mogile
bolszewików w Ossowie. Osobiste zaproszenia na tą sesję otrzymali
panowie Łossan i Mikulski i jak można się było spodziewać, ponownie nie
pojawili się osobiście. Przysłali natomiast swoich przedstawicieli,
którzy referowali ich punkt widzenia. Okazało się jednak, że radni
powiatowi w większości zupełnie inaczej patrzyli na tą sprawę, podjęli
uchwałę potępiającą powstanie pomnika w takiej formie. Przewodniczący RP
Edward Olszowy został zobowiązany do przesłania jej treści do
burmistrzów Łossana i Mikulskiego. Uchwała  była inicjatywą radnych PIS
oraz Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej. Przeciwko tej uchwale
głosował jeden z radnych SKW, kolejny radny wstrzymał się od głosu. Nie
wiadomo, czy takie głosowanie było spowodowane przekonaniem o
słuszności decyzji o budowie tego pomnika, czy też wyrazem zupełnej
obojętności co do istnienia takiego obiektu? Taka postawa zdumiewa, bo w
tej sprawie, nie powinno się być obojętnym.

Prokuratura Rejonowa w Wołominie też zajęła się sprawą
pomnika

Prawdopodobnie droga dojazdowa do pomnika jak
również sam pomnik zostały wybudowane bez stosownych pozwoleń i jest to
przedmiotem badania prokuratury. Zawiadomienie o  możliwości popełnieniu
przestępstwa złożył wołomiński geodeta Dariusz Szymanowski. Pan
Szymanowski zwrócił również uwagę na niebezpieczeństwo jakie niesie dla
mieszkańców usunięcie mostu bez zabezpieczenia pasa drogowego. Tym
aspektem sprawy także się zajmą śledczy, jak również naruszeniem
dyscypliny finansów publicznych. Otwartym pozostaje pytanie, czy rada
Miejska w czasie swojej sesji zajmie się naruszeniem przez burmistrza
Mikulskiego dyscypliny finansów publicznych? Jednak po przewodniczącym
Żeleziku, najbliższym współpracowniku Jerzego Mikulskiego raczej nie
spodziewam się włączenia takiego punktu do porządku obrad.

to nam pozostaje pismo do Marszałka, bo o nim wspomina pismo z Rady

Na tym zawiadominiu o wszczeciu sledztwa jakos dziwnie sformulowano pkty (poprzestawiane wyrazy), ale to szczegol.
Bardzo dobrze, ze mieszkaniec zglosil to do proqratury.
Mnie interesuje na czyje polecenie uaktywnila sie - w ramach cwiczen- JW? Przeciez obowiazuja jakies procedury. Burmistrz raczej nie jest wladny wydawac polecenia jednostce wosjkowej.

Pismo do Marszalka? Ktorego? Teraz byly marszalek jest naczelnym gajowym. T.

własnie przymierzam się do napisania listu do Prokuratury w Wołominie i wysyłania im naszych pytań i otrzymanych odpowiedzi.
Tylko prokuratura , jeżeli podejmie śledztwo, może wyjaśnić kto i co w tej sprawie zlecał i za ile.

Bardzo dobry pomysl z tym przekazaniem do proqratury zgromadzonych przez BM24 dokumentow/pism. Ja tam bym dolaczyla ten film jako kolejny "dowod w sprawie". Bo tylko wszystko zebrane razem tworzy jasna calosc sytuacji. T.

filmy są nagrane przez Autora doniesienia o przestępstwie i na pewno sa przez niego dołączone jako dowód w sprawie.
My możemy tylko wzmocnić sprawę naszymi pismami i - co ważniejsze - brakiem odpowiedzi na nasze pytania. Do tego, list z Rady jednoznacznie obciąża czynniki samorządowe jako realizatora projektu.

Ja wyrazam swoje zdanie, uwazam, ze nie nalezy patrzec na to, co ktos mog przekazac, zatem z gory nie uznaje, ze autor ten film dolaczyl, ale ok.
Z pewnoscia pomysl przekazania zgromadzonych dokumentow przez BM24 uwazam za bardzo dobry. T.

Autor doniesienia i filmów to ta sama osoba. A tylko prokuratura może wyjasnić rozbiezności pomiędzy pismami Rady i gmin.


Burmistrz Jerzy Mikulski prezentuje dziennikarzom Super
Stacji projekt pomnika na mogile bolszewików w Ossowie. Zdjęcie zostało
wykonane na oczątku sierpnia br. Dziś Pan Burmistrz prosi żeby nie
łączyć go ze sprawą budowy pomnika bolszewików w Ossowie twierdząc, że
jest to wyłącznie inicjatywa instytucji zewnętrznej. fot.źródło: UM
Wołomin. www.um.wolomin.pl

"Autor doniesienia i filmów to ta sama osoba."

Ja potrafie czytac, zrozumialam :). Mimo to, taka u mnie nieufnosc wrodzona i to chcialam przekazac w mym poprzednim komentarzu.
Widze, ze coraz wiecej "wykopalisk" sie zbiera, tym lepiej. pozdr., T.