1 września 2010 r. po latach zakłamania i fałszu udało Rodzinie Ponarskiej odsłonić w Domu Polskim w

avatar użytkownika Maryla

Mimo, że po zakończeniu II wojny światowej, w tzw. PRL-u, którego fundamentem były kłamstwa, czy to katyńskie, czy o mordzie w Ponarach, naród polski, a na pewno jego znacząca część nieustannie dążyła, by ten fundament PRL-u: kłamstwa i oszczerstwa zniszczyć.

 

 

 

 

 

 

 

Data 1 września, jak i data 17 września, musi nieustannie przypominać mojemu i starszemu pokoleniu te straszne dni, tę tragedię naszego narodu. Te daty winny również mocno zaistnieć w świadomości następnych pokoleń po to, by nigdy więcej coś podobnego nie spotkało naszej umiłowanej Ojczyzny.

Przypomnijmy:

- Najpierw niszczenie naszego narodu dokonane przez okupanta niemieckiego, a więc: Oświęcim, Majdanek, Stutthof, itd., Gestapo, egzekucje, masowe mordy (jak np. w lasach Piaśnicy, czy podstępny mord dokonany na profesorach Uniwersytetu Jagiellońskiego), wywózki do Niemiec na tzw. roboty, itp.

- Dalej, dokonane rękami przez niby sprzymierzeńców litewskich wspólnie z okupantem niemieckim, w tym wypadku: masowe mordy - szczególnie na polskiej młodzieży w Dołach Ponarskich.

- Następnie, wręcz eksterminacja naszego narodu dokonana przez najeźdźców sowieckich:
tu natychmiast po wkroczeniu na nasze wschodnie tereny Armii Czerwonej sowieci przystąpili do niszczenia przede wszystkim polskiej inteligencji - i tak: masowe aresztowania, kapturowe sądy skazujące najczęściej na śmierć, a w najlepszym wypadku wywózkę na Sybir, deportacje z zajętych terenów całych rodzin - szczególnie rodzin wojskowych czy polskiej inteligencji na Sybir (Białystok 20 luty 1941 r. - początek deportacji na Sybir), mordy w: Katyniu, Charkowie, Miednoje, Kuropatach, w Marszu Śmierci na trasie Mińsk - Czerwień i wiele, wiele innych jeszcze nieznanych miejsc.

I po wielu latach udręki wreszcie się udało. Jest to niewątpliwie wielka zasługa powstałego IPN, Rodziny Katyńskiej, Rodziny Ponarskiej, by ich walka o pamięć ich bliskich, a więc także o pamięć i tożsamość Polski zakończyła się sukcesem. To Ponary, Katyń i wiele innych miejsc, gdzie oddało życie tak wielu naszych przodków, by Polska była Polską, stały się bolesną raną polskiej historii, ale również na wiele długich lat zatruły relacje pomiędzy niedoszłymi naszymi prześladowcami, czyli sąsiadami.

Dlatego też podstawowym obowiązkiem nas żyjących, synów i córek polskiej ziemi, jest ciągłe przypominanie tych strasznych dat. I dzięki Panu Bogu dziś możemy w należyty sposób nie tylko przypominać o tym, ale również z wdzięcznością i hołdem schylać głowy przed tymi wspaniałymi naszymi rodakami - narodowymi bohaterami.

1 września 2010 r. po latach zakłamania i fałszu udało się synowi Andrzejowi niestrudzonej wspaniałej założycielki Rodziny Ponarskiej śp. Heleny Pasierbskiej, jak i Rodzinie Ponarskiej, dokonać zamontowania i odsłonięcia w Domu Polskim w Wilnie tablicy upamiętniającej dokonanie mordu przez oddziały litewskie na Polakach, głównie młodzieży polskiej, w Dołach Ponarskich. Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej poprzedziła msza św. na Ponarach, w której udział wzięło bardzo wielu rodaków zarówno mieszkających na Litwie, jak i z Polski. Byli również rodacy z różnych stron świata. Wiele pocztów sztandarowych, zarówno tych już w podeszłym wieku kombatantów, jak i młodzieży harcerskiej. Złożono wiele pięknych wieńców, zarówno od organizacji polskich, jak i od Polaków mieszkających na Litwie, jak również od Polonii świata, m.in. od USOPAŁ Prezesa Jana Kobylańskiego, czy Fundacji Adama Baka z Nowego Jorku.

Mszę św., którą koncelebrowało 7 księży poprzedziły patriotyczne pieśni, takie jak: "Boże, coś Polskę", "Bogurodzica", "I Brygada". Mimo opadów deszczu nikt się nie chował, nie opuszczał miejsca. Widać było wyraźnie głębokie skupienie i przeżywanie.

W przemówieniach przywołano "Katalog Polaka" napisany przez Zofię Kossak w 1940 roku w Warszawie, jak również przywołano jakby testament młodego gimnazjalisty, który w przeddzień stracenia w Ponarach przekazał siedzącemu obok w celi więzienia Łukiszki alumnowi dla potomnych: "Słuchaj, kimkolwiek jesteś, wiedz, że wyrok śmierci nie pokonał żadnego z nas. Solidarni i świadomi wagi chwili oddajemy życie za Boga i Ojczyznę. Wierzymy, że to, o co walczyliśmy, nie zginie. Sprawę podejmą inni... Polska powstanie wolna i niepodległa... Powiedz to innym. Nie załamał się nikt. Wierzymy, że naszym życiem, naszą śmiercią rozporządza Opatrzność, więc jesteśmy spokojni i ufni".
 
Tak, zarówno dla tego gimnazjalisty jak i dla całego tamtego pokolenia "Dekalog Polaka" był drogowskazem na życie, a jednocześnie służbą Panu Bogu i Umiłowanej Ojczyźnie. Pokolenie to miało głęboko w sercu te słowa zapisane w tym dekalogu:

Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej chwały, kariery albo nagrody.
Pamiętaj abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i życie.
Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj, że tchórz nie może być Polakiem.
Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem.
Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż siebie samego.
Wielkie dzięki wszystkim tym, którzy krzewią pamięć o naszych bohaterach narodowych i tych bolesnych czasach.
 
 

Zbigniew Sulatycki

 

całość tu:

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=107573

 

 

W Ponarach uczczono ofiary Holokaustu

 

Uroczystość uczczenia ofiar Holokaustu w Ponarach Fot. Marian Paluszkiewicz

W czwartek mija 67 rocznica likwidacji wileńskiego getta. W tym tygodniu na Litwie trwają uroczystości poświęcone uczczeniu pamięci ofiar holokaustu.

Przy memoriale w Górnych Ponarach w uroczystości uczestniczyli przewodnicząca Sejmu Irena Degutienė, przewodniczący komitetu spraw Zagranicznych Sejmu RL Emmanuelis Zingeris, minister kultury Arūnas Gelūnas oraz inni przedstawiciele władz litewskich.

Ponary nieraz określane są jako „fabryka” śmierci. Niemieccy okupanci oraz ich ochotniczy litewscy poplecznicy zamordowali tam około 100 tys. osób głównie polskich obywateli: z nich 70 tys. Żydów, 20 tys. Polaków, setki Białorusinów, Rosjan, Ukraińców, Romów, Litwinów. Ogółem w latach 1941-1944, na przeciągu nazistowskiej okupacji Litwy wymordowano około 200 tys. Żydów.

Każdego roku 23 września przy memoriale odbywa się ceremonia uczczenia ofiar morderstw. Właśnie 23 września 1943 roku zostało zlikwidowane getto wileńskie, które było jednym z ostatnich w Europie Środkowej i Wschodniej.

Jednak w tym roku termin uroczystości nieco przesunięto. Prezes Wspólnoty Żydowskiej na Litwie Simonas Alperavičius w rozmowie z „Kurierem” powiedział, że w tym roku ceremonia w Ponarach odbyła się wcześniej niż zwykle, ponieważ zbiegła się ze świętem żydowskim — Sukkot.

http://kurierwilenski.lt/2010/09/22/w-ponarach-uczczono-ofiary-holokaustu/

 

Zachować pamięć o zbrodni ponarskiej

 

Ksiądz Jaworski nawoływał uczestników uroczystości, by się pomodlili o pokój dla ofiar oraz o miłosierdzie Boże dla oprawców Fot. Marian Paluszkiewicz

W podwileńskich Ponarach Polacy z Wilna oraz Polski oddali w sobotę hołd blisko 100 tysiącom pomordowanym w tamtejszym lesie obywatelom II Rzeczpospolitej. Już w najbliższych dniach ruszy strona internetowa o tym największym miejscu kaźni na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej, przez długie dziesięciolecia przemilczanej.

Nabożeństwo na symbolicznym grobie pomordowanych w lesie ponarskim odprawił ksiądz Edmund Jaworski, proboszcz parafii pw. św. Kazimierza w Gułtowach w powiecie poznańskim. Mszę uświetnił swoim śpiewem dziewczęcy chorał gregoriański „Schola Cantorum Gultoviensis” pod kierownictwem Karoliny Piotrowskiej-Sobczak z Gułtow.

Świadomość naszego społeczeństwa o strasznej zbrodni w Ponarach jest… żadna. Dlatego wszyscy musimy nieść pamięć o tym, co się tu wydarzyło. Pamiętajcie — musicie być tymi apostołami i mówić o tym, co tu się stało. Tylko prawda nas może wyzwolić — zwracał się podczas mszy do zebranych duchowny.

Ks. Jaworski uważa, że pochylenie się nad grobami pomordowanych nie może rzutować na współczesne stosunki Litwy i Polski. Nawoływał uczestników uroczystości, by się pomodlili o pokój dla ofiar oraz o miłosierdzie Boże dla oprawców.

O zbrodni ponarskiej niewiele mówi się na Litwie i w Polsce, dlatego Polacy mieszkający w Wilnie starają się pamiętać o bestialskim mordzie na rodakach — mówili uczestnicy uroczystości.

Fot. Marian Paluszkiewicz

Już w najbliższych dniach uruchomiona zostanie strona internetowa o tym miejscu zbrodni, do jakiej tu doszło w latach II wojny światowej, a o której wciąż tak mało wiemy.

http://kurierwilenski.lt/2010/08/23/zachowac-pamiec-o-zbrodni-ponarskiej/


Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Na Litwie stanęła tablica upamiętniająca mord w Ponarach

Foto: Jan Kalbarczyk

Ponad stu członków
Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna oraz Rodzin Ponarskich przyjechało
z całej Polski i zagranicy uczcić pamięć zamordowanych w litewskich
Ponarach Polaków i Żydów.




Uroczystą Mszą Św. na stanowisku grobowym rozpoczęły się wczoraj (1.09)
uroczystości upamiętniające 71. rocznicę wybuchu II wojny światowej.



Od II wojny światowej Ponary kojarzą się Polakom i Żydom, szczególnie
tym zamieszkałym tutaj, z miejscem mordu rodzin żydowskich i polskiej
inteligencji. Ofiary przywożono do lasu z więzień na Łukiszkach. "Wśród
nich byli też ludzie z łapanek ulicznych oraz zakładnicy, którzy mieli
zapewnić bezwarunkowe wykonywanie poleceń władz niemieckich" -
stwierdziła w przemówieniu Ewa Figel, chargé d'affaires i radca ambasady
polskiej na Litwie.



"Kultura i nauka polska poniosła niepowetowane straty wraz ze śmiercią w
Ponarach światowej klasy naukowców takich jak m. in. Prof. Kazimierz
Pelczar, pionier polskiej onkologii, prof. Mieczysław Gutowski, wybitny
znawca prawa skarbowego czy adwokat Stanisław Węcłowski. Przez długie
lata ukrywano prawdę o mordach w Ponarach. Komunistyczne władze Polski,
przez cały okres władzy po drugiej wojnie ukrywały tę prawdę przed
Polakami. Wiedza o tym miejscu była w narodzie polskim znikoma. Pierwsze
wspomnienia tych okrucieństw pojawiły się w roku 1985, kiedy to
utworzono ponarski zespół pomnikowy. Kłamliwy napis na tablicy w tym
miejscu informował, że w czasie wojny z hitlerowcami pomordowani zostali
obywatele radzieccy. Dopiero w 1990 roku Żydzi i Polacy mogli ustawić
pomniki i symbole religijne. Dzisiaj składamy hołd naszym braciom
broniącym swojej ojczyzny" - powiedział Tomasz Osewski, dyrektor biura i
przedstawiciel Andrzeja Orzechowskiego, ełckiego posła na sejm RP.



Od tamtego czasu miejsce to stało się celem pielgrzymek Polaków z całej
Polski i świata. Po Mszy Św. w lesie zebrani pojechali do Domu Kultury
Polskiej w Wilnie, gdzie odsłonięto tablicę upamiętniającą mord w
Ponarach, ufundowaną wspólnie przez ełcki i giżycki oddział Towarzystwa
Przyjaciół Grodna i Wilna. (emce)





21 Wrz 2010 ... Memoriał ofiar
żydowskich w Ponarach, fot. Wikipedia ... W 67. rocznicę

likwidacji getta w Wilnie, Sejm Litwy minutą ciszy uczcił w
czwartek ...

http://www.kresy.pl/wydarzenia,litwa…-sejm-uczcil-pamiec-ofiar-holokaustu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

2. "Polska powstanie wolna i niepodległa"

nie mozemy w to watpic modlac sie pod krzyzem smolenskim. Nie mozemy watpic poszturchiwani, opluwani, wyszydzani. Nie mozemy watpic przesladowani przez stoleczno-rzadowo-policyjne sluzby. Prowokowani, zastraszani, szantazowani, przesladowani, bici i zamykani w szpitalach psychicznej opresji.

Zanim powolasz nas Panie przyjmij Jezu Chryste zaliczke na wolna Polske od mlodego licealisty: "wyrok śmierci nie pokonał żadnego z nas. Solidarni i świadomi wagi chwili oddajemy życie za Boga i Ojczyznę. Wierzymy, że to, o co walczyliśmy, nie zginie. Sprawę podejmą inni... Polska powstanie wolna i niepodległa"

Tak nam dopomoz Bog.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika circ

3. Kochani Polacy na Litwie.

Jak oni muszą tęsknić za nami.
Żle nam to było razem z Litwinami?

a żydzi w Wilnie donosili na Polaków.
Zle im było z Polakami? To se narobili, jak zwykle.