sosny znów mokną ...

avatar użytkownika joanna

 

 

Poranek czmychnął
zwinięty w kłębek
jak jeż
z kolcami

niebo otwarte
zamknięte okno
sosny znów mokną
i grzyby w trawie
ślimak już syty
zasnął przy żabie

hen
za plecami
myśli leniwe
ciężkie sędziwe
plącza się grajkom
między strunami

obraz: www.mawall.se/insekter.htm

5 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. :-)...

avatar użytkownika joanna

2. *** (Wyszło z boru ślepawe, zjesieniałe zmrocze)

Wyszło z boru ślepawe, zjesieniałe zmrocze,
Spłodzone samo przez się w sennej bezzadumie.
Nieoswojone z niebem patrzy w podobłocze
I węszy świat, którego nie zna, nie rozumie.

Swym cielskiem kostropatym kąpie się w kałuzy,
Co nęci, jak ożywczych jadow pełna misa,
Czołgliwymi mackami krew z kwiatów wysysa
I ciekliną swych mętow po ziemi się smuży.

Zwierzę, co trwać nie zdoła zbyt długo na świecie,
Bo wszystko wokół tchnieniem zatruwa i gasi,
Lecz gdy ty białą dłonią głaszczesz je po grzbiecie,
Ono, mrucząc, do stóp twych korzy się i łasi.

Leśmian Bolesław

joanna
avatar użytkownika Pelargonia

3. Lada chwila babie lato!

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

4. a ten przebój pamiętasz?

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika joanna

5. inna wersja,, ;)))

joanna