Powojenny "polski antysemityzm" a realia

avatar użytkownika Unicorn

Na dniach wyszła sprawa

książki Blaichmana

, porucznika UB, który wspomina swoje "boje", także z "polskim antysemityzmem." Do tej sprawy jeszcze wrócę gdy przeczytam książkę. Wpisuje się ona jakże wymownie w pewien model postrzegania partyzantki antykomunistycznej, szczególnie wśród osób powiązanych w jakikolwiek sposób z utrwalaczami władzy ludowej, wywodzących się z mniejszości żydowskiej. W Wikipedii pod hasłem

Historia Żydów w Polsce

czytamy m.in.:

"Jednak wkrótce po zakończeniu II wojny światowej zaczęli oni masowo opuszczać Polskę, gdyż w nowej Polsce obawiali się o swoje życie. Powodem tego była niechęć do nich, czego szczytowym przejawem był pogrom kielecki w 1946 (w wyniku tego i podobnych wydarzeń, w latach 1945-1946 zginęło w Polsce 1150-1500 ocalałych z Holokaustu Żydów) i obojętny lub niechętny stosunek do tragedii Żydów ze strony państwa i Kościoła. Dodatkowo komunistyczne władze odmówiły restytucji mienia żydowskiego, zagrabionego podczas wojny. Polscy Żydzi zaczęli więc snuć plany opuszczenia kraju w celu zbudowania własnego państwa w Palestynie."

Chciałbym zwrócić uwagę na sformułowania, które każą mi sceptycznie podejść do autora wpisu. Lub jego nastawienia. Otóż, tak jak w przypadku książki o Bielskich, gdzie często padało określenie białopolacy, stosowane w sowieckiej historiografii, tutaj mamy podobne słowo- "nowa Polska." Tak komuniści nazywali Polskę po 1944. Inna sprawa to akcenty. Tutaj uwypuklono zagrożenie życia jako pierwsze, co sugeruje oczywiście osławiony "polski antysemityzm." Dopiero później pisze się o założeniu swego państwa. Wplątano rzecz jasna Kościół i nie ma ani słowa o udziale osób pochodzenia żydowskiego w aparacie władzy. Nie wiem czy jest to tekst sponsorowany ale co najmniej mało trafny.

W książce S. Kluza, W potrzasku dziejowym. WiN na szlaku AK można przeczytać takie słowa:

"W krótkim czasie nastąpił jednak masowy ich odpływ na Zachód (chodzi o Żydów- Unicorn) do poszczególnych stref Niemiec, okupowanych przez mocarstwa zachodnie. Przyczyny tego zjawiska były dość złożone. Najogólniej można to wytłumaczyć dążeniem ludności żydowskiej, szczególnie ocalałej z obozów koncentracyjnych, do ułożenia sobie warunków życia w pełnej wolności, czego nie mogła oczekiwać pod reżimem komunistycznym. Drugą przyczyną tej masowej emigracji byly plany żydowskie stworzenia niepodległego państwa w Palestynie.

Na początku 1946 r. rozpoczął się napływ ludności żydowskiej do Polski z ZSSR. W przeważającej mierze byli to Żydzi rosyjscy. Spowodowało to podniesienie się cyfry ludności żydowskiej w połowie 1946 r. do 180 tys. Większość nowoprzybyłych nie znała języka polskiego. Dążenie Rosji do nasycenia Polski ludnością żydowską łączyło się z tendencjami polityki sowieckiej wykorzystywania Żydów do rozgrywek ze społeczeństwem polskim. Dowodzą tego m.in. dwa fakty: jeden natury incydentalnej i drugi łączący się ze zjawiskiem stałym w ramach organizacji reżimu komunistycznego w Polsce. Były to: a) spreparowane przez PPR i UB w roku 1946 rozruchy kieleckie, mające zaognić stosunki między społeczeństwem polskim i Żydami, jak również wywołać niekorzystne wrażenie za granicą i spowodować antypolskie posunięcia ze strony międzynarodowych czynników żydowskich; b) angażowanie i obsadzanie Żydami komunistycznego aparatu państwowego w Polsce.

(...) Stalin zajmując Polskę i narzucając jej komunistyczny reżim, nie miał zaufania do Polaków, a także do polskich komunistów z ruchu podziemnego (PPR), bo obawiał się ich "nacjonalistycznego odchylenia.

(...)Tak więc wiele tek ministerialnych, cały aparat Bezpieczeństwa, sądownictwa i prokuratury śledczej, więziennictwa politycznego, cenzury prasowej i książek, redakcji głównych wydawnictw i czasopism, prowadzenie propagandy i radia, zarówno na szczeblu centralnym, jak i w głównych miastach prowincjonalnych, wojewódzkich i powiatowych znalazło się przeważnie w ich rękach- ludzi, do których aparat sowieckiego nadzoru i kontroli mógł mieć pełne zaufanie."

Za: S. Kluz, W potrzasku dziejowym. WiN na szlaku AK, Warszawa 1981 [wydanie podziemne], s. 191- 192.

Niżej pada zdanie, które warto zacytować:

"A więc nie WiN był antyżydowski, ale część Żydów w Polsce po II wojnie światowej, tj. Żydzi- komuniści, piastujący z ramienia Stalina i NKWD (a nie narodu polskiego) wysokie i odpowiedzialne stanowiska, byli antywinowscy i antypolscy", ibidem, s. 193.

W aneksie nr 16, wśród materiałów przejętych przez WiN znajduje się list Żydów z Izraela do Żydów w Polsce z listopada 1946, gdzie można przeczytać m.in.:

"Możliwe, że racją stanu narodu żydowskiego jest oprzeć się o komunizm i ZSSR w dążeniu do uzyskania własnej państwowości. Godzimy się na to. Ale niechże Żydzi pilnie przestrzegają aby właśnie dla tej swojej racji stanu tak mocno propagowanej, nie robić czegoś, co mogłoby przyczynić się do zasadniczego zaszachowania i osłabienia Polski na arenie międzynarodowej.

Znana była życzliwość narodu polskiego, zwłaszcza chłopów, dla ciężko doświadczonego narodu żydowskiego w czasie podboju Polski przez Hitlera. Na tym fundamencie należy się oprzeć i teraz, przy pełnym zrozumieniu obustronnych korzyści i nawiązać należy jak najbliższy stosunek między ludnością żydowską a polską.

Nie możemy jednak oprzeć się wrażeniu, że rządzące dziś w Polsce komunistyczne sfery żydowskie nie nauczyły się niczego od czasu rewolucji carskiej. Nie nauczyły się wielkiej i bardzo praktycznej prawdy, że do szczęścia i niepodległości własnego narodu nie można zdążać przez nieszczęścia i niewolę drugiego narodu.

Żydzi rządzący w Polsce, a należący do partii komunistycznej myślą o sobie, a nie o ludności żydowskiej w Polsce i dlatego powiązali się z tymi obcymi czynnikami, którym zależy na tym, aby Polska pozostała krajem małym, słabym i bezwolnym narzędziem w ich ręku. Niech nad tym postępowaniem komunistycznej żydowskiej góry w Polsce zastanowią się prawdziwi żydowscy patrioci", ibidem, s. 325.

4 komentarze

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Pan unicorn

Szanowny Panie,

Na ten temat pisałem wiele razy. Pokazywałem, że w kierownictwie ministerstwa bezpieczeńswta publicznego pracowało około 75 % Żydów.
Tacy jak
Jakub Berman
Jilia Bristigerowa
Józef Różański.

Tak szybko jak to będzie możliwe, opublikuję list Biskupa Kieleckiego do Ambasadora Amerykańskiego w sprawie wypadków kieleckich.
Wypadki były prowokacją bolszewickich służb specjalnych i polskich by odwrócić uwagę od fałszerstw wyborczych.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. czasami sie odzywają, ale ich głos jest bardzo nikły, nie ma go.

"Niech nad tym postępowaniem komunistycznej żydowskiej góry w Polsce zastanowią się prawdziwi żydowscy patrioci"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Jacek Tadeusz

Jacek
Tadeusz Ciechanowski

„Zwycięstwa nad agenturami nie
odnieśliśmy wcale. Agentury, jak jakieś przekleństwo, idą dalej bok w
bok i krok w krok. Cały szereg ludzi zajmujących w państwie naszym
wysokie stanowiska przeszedł przez służbę szpiegowską u obcych, nasze
partie polityczne szpiegowały płatnie na rzecz obcych, a nawiązane
wówczas kontakty pozostają do d...ziś dnia nie zerwane – wypłacone wówczas
rachunki znajdują się do dziś dnia w dossier obcych gabinetów. Podczas
kryzysów strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie
Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych co służą obcym…”
-
Marszałek Józef Piłsudski
Zobacz
więcej


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

4. antysemityzm zorganizowany..