Podobno korzystne było pozbycie się/odejście z PiS (lub ze struktur około-PiS) następujących ludzi:
 

  • Dorn
  • Jurek
  • Migalski
  • Ujazdowski
  • Polaczek
  • Sellin
  • Piłka
  • Bartyzel
  • i inni


Czy moglibyście pomóc mi we wskazaniu zalet tego stanu rzeczy, bo ja widzę przede wszystkim wady?

 

WYNIKI DYSKUSJI

Korzyści (mocne strony) pozbywania się ludzi:

  1. zwarcie szeregów, usunięcie tych, którzy nie zgadzają sie z linią partii, w istocie działających na rzecz wroga
  2. zapewnienie warunków do realizacji zamierzonego celu, pozbycie się tych członków zespołu, którzy nie chcą uznać głównego celu, którzy ciągną w inne strony,
  3. partie rozwijają się nie poprzez kompromisy, lecz poprzez bezkompromisowość programową,
  4. jeżeli każda odchodząca grupa zgromadzi wokół siebie 5% elektoratu, to za jakiś czas 80% sceny politycznej będzie stanowił PiS oraz osoby wywodzące się z tego środowiska,
  5. usunięcie szkodliwego dla dzialania partii czlowieka jest w najwyższym stopniu dla partii korzystne.
  6.  

Koszty (słabe strony) pozbywania się ludzi:

  1. wokół lidera jest pustka, musi dopilnować wszystkiego sam,
  2. nie ma dosyć osobości medialnych, aby "dać parę głosów naraz", ludzi samodzielnych, aktywnych, których można rzucić na różne fronty,
  3. zwiększenie stresu i osaczenie problemami "właściciela interesu" (często przerabiają to właściciele małych firm, którzy rozwinęli interes -  i ciągle wszystko chcą robić sami, w końcu nie dają rady),
  4. naruszanie godności ludzi, z którymi się dotychczas współpracowało, tworzenie sobie z nich wrogów,
  5. zmniejszanie zdolności koalicyjnych na przyszłość,
  6. utrata części wyborców, silnie utożsamiających się z usuniętymi, lub tymi, którzy odeszli w atmosferze konfliktu,
  7. tworzenie wizerunku partii w której trudne są kompromisy i dogadywanie się,
  8. jeżeli odchodzący zejdą ze sceny politycznej bez poparcia co najmniej 5%, a PiS straci poparcie ich wyborców, to będzie "klapa",
  9. partie, które nie zabiegają o liczebność członków, które nie utrzymują się przede wszystkim z ich składek czynią ten świat gorszym...,
  10. człowieka łatwo się pozbyć, gdy mamy władzę, trudniej znaleźć na jego miejsce lepszego; tym trudniej, gdy zupełnie straciliśmy wolę, by szukać nowych liderów, wzmacniać struktury i budować coś bardziej sprawnego,
  11. konfliktów wewnątrzpartyjnych nie należy rozstrzygać publicznie, zawsze można i należy o nich mówić w gronie zamkniętym - upublicznienie ich, to rzecz ostateczna; z drugiej strony prezes Kaczyński ma zapędy autokratyczne, więc ludzie, którzy wstępują w szeregi partii powinni się z tym faktem pogodzić, a przynajmniej przyjąć do wiadomości i według tego prowadzić działania w partii