Rocznica Sierpnia? I, II czy III Solidarnosci?

avatar użytkownika jeremy
GWIAZDA MIAŁEŚ RACJĘ

Miał być to komentarz pod wpisem Czepca z Salonu24- Gwiazda miałeś rację. Okazało się, że wpis zrobił się za długi, dlatego przeniosłam go na własny blog.

Do tego obrazka właściwie już nie trzeba by było dodawać żadnego komentarza, ale...
Zdjęcie przedstawia stołówkę UG przy ul. Wita Stwosza. To czas I zjazdu ale neo-solidarności, czyli rok 1990.
Na stołówce przez długi czas był napis: GWIAZDA MIAŁEŚ RACJĘ
Jest to też tytuł książki- rozmowy z Andrzejem Gwiazdą, napisanej przez Wiesławę Kwiatkowską, gdyńską dziennikarkę.

(A dlaczego: GWIAZDA MIAŁEŚ RACJĘ? Wystarczy poczytać: ,,Poza układem’’ publicystykę z lat 1988-2006)
Okazuje się, tak ja Czepiec pisze, że dalej te słowa są aktualne, nawet w odniesieniu do dzisiejszej dyskusji o rocznicy Sierpnia. Czy była jedna, czy są dwie, a może już trzy Solidarności.

Jednak co to jest Solidarność?
Najbardziej boli mnie, że nikt nie czyta tych książek, że dyskutuje się o wielu sprawach, a one są po prostu wyjaśnione. To nic, że wyjaśniają je ,,oszołomy’’, bo tak o Gwiazdach zwykle mówiono. Chodzi o chwilę refleksji, odróżnienie prawdy od fałszu.
Solidarność stworzyli sami pracownicy, dzięki swoim nauczycielom. Solidarność wyrosła z wolnych związków zawodowych, bo to one uczyły robotników, i nie tylko robotników, metod i celu, do którego mają dążyć. Bez tego nie byłoby żadnego Ruchu. Tak samo jak bez Tragedii 10 Kwietnia nie byłoby Ruchu 10 Kwietnia, Solidarnych 2010, Racji Stanu 2010 itd. Pytanie jest o istotę rzeczy, o to skąd się bierze to, co łączy ludzi, bo tak chcą postrzegać ludzie Solidarność, jako zjawisko socjologiczne, zjawisko połączenia, współpracy, jednomyślności, życzliwości, uprzejmości, zaufania, bólu i cierpienia.

Strona 95/ 81 Gwiazdozbiór w Solidarności:

,,Joanna Gwiazda: Robiliśmy też prosty wykład z ekonomii produkcji i zachęcaliśmy do wyliczania przynajmniej szacunkowo udziału płac w kosztach budowy i cenie statku. Naprawdę się w to zaangażowali. Czarowali panienki z księgowości, niektóre dane znalazłam w Budownictwie Okrętowym. Porównywali wyniki ekonomiczne budowy statku dla Związku Radzieckiego i dla armatorów zachodnich i przyszli z gotowym wnioskiem: tu nie ma co mówić o związkach zawodowych, najpierw musimy mieć niepodległość.  Do podobnego wniosku dochodziły grupy z innych zakładów pracy. Tę historię opowiadamy niepodległościowcom, którzy wówczas i do tej pory zarzucają wzz-tom ,,programy kiełbasiane''. Aby pognębić KPN- owców, Andrzej powtarzał im pytanie, które zadał mu stary robotnik: po co nam niepodległość? Oburzali się na takie prostactwo, ale odpowiedzieć nie potrafili. Każdy wzz-owiec dokładnie wiedział, że nie ma chleba bez wolności.’’

Jestem bardzo ciekawa, jak brzmi odpowiedź w dzisiejszych czasach niektórych członków naszego rządu na pytanie:

Po co nam niepodległość?

,,Andrzej Gwiazda: Ludzie muszą bronić się przed niesprawiedliwością, wyzyskiem, domagając się lepszych warunków pracy i płacy. Muszą to robić w miejscu, w którym żyją i pracują, czyli najlepiej w miejscu pracy. Pomoc z zewnątrz, dobra rada, a przede wszystkim parasol ochronny w przypadku poważniejszych represji, były pożądane, ale nikt z zewnątrz nie mógł ,,bronić robotników’’ lepiej od nich samych…

Formuła związku zawodowego dawała niemal nieograniczone możliwości działania. Z formalnego punktu widzenia nie ma żadnych przeszkód, aby grupa związkowa kształciła się z prawa pracy, ekonomii produkcji, poznawała historię Polski, chodziła do teatru, a nawet organizowała zawody sportowe. ''

Po co to przypominam? Bo stało się to nieważne. Ważne jest kto przeskoczył płot, kto nie przeskoczył, kto zatrzymał tramwaj, kto co zrobił w jednej chwili. Nie to, co robił latami. Edukował ludzi, aby mogli stanąć w swojej własnej obronie. Aby mogli stanąć po stronie Pani Ani Walentynowicz, aby ona też czuła, że warta jest tego, aby tysiące ludzi opowiedziało się po jej stronie.

Dziś też Andrzej Gwiazda to przypomina:

http://www.rp.pl/artykul/527827,527855-Uczylismy-sie-bronic-przed-komunizmem---.html

 

Ale ile było odsłon tej strony? Ilu ludzi to ciekawi? Ilu ludzi to rozumie? Ilu ludzi pytało się 31 sierpnia: Gdzie są dziś Joanna i Andrzej Gwiazdowie? Bo o Krzysztofie Wyszkowskim wiedzieliśmy, gdzie może być: na sali nr 101 Sądu Okręgowego w Gdańsku.

http://www.wyszkowski.com.pl/index.php/artykuy/26/1572-wyrok-na-was

 

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Solidarność to każdy z nas, z tych 10 mln w 1980 , nie żaden

aktyw styropianowy, wytypowany  przy OS.




Zdjęcia z: Niezależni 2010 - grupa na Facebooku

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jeremy

2. ruch 10 kwietnia

Marylo, właśnie o to mi chodzi. Kiedy czytałam Gwiazdozbiór w Solidarności uderzyła mnie analogia. Wtedy ludzie musieli uczyć się na nowo państwowości, niepodległości ale od samej podstawy. Dopiero kiedy zauważali, że bez względu na to ile włożą w swoją pracę, o ile zwiększą nadgodziny, produkcję,to wszystko to idzie na wzbogacenie nie naszego kraju, ale obcego, po tamtej stronie granicy.
Kiedy patrzę na te nasze Komitety Poparcia, Ruch 10 kwietnia, Solidarnych 2010 itd, to jest dokładnie takie samo zjawisko. Aby coś z tego wyszło, musimy uczyć ludzi, po co nam Polska, po co nam język polski, skoro można go zastąpić językiem Europy, angielskim. Na to proste pytanie: po co nam niepodległość, niewiele ludzi potrafi odpowiedzieć. W przedostatnim numerze Naszego Państwa jest ładny artykuł Tomasza Sakiewicza.,, Narodziny nowoczesnego narodu'' Polecam:)

avatar użytkownika Maryla

3. Aby coś z tego wyszło, musimy uczyć ludzi, po co nam Polska

BEZ TEGO ZGINIEMY.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

4. Na I Zjeździe Solidarności było 71 agentów SB

Dziennikarz "Super Expressu" zapytał 31-08-2008 r. Annę Walentynowicz: 


- Dlaczego rocznica Porozumień Sierpniowych jest dziś zapomniana? 

Anna Walentynowicz: To nie pan mnie powinien pytać, to ja powinnam pytać - dlaczego? Jest to w dużej mierze wina mediów, które są ustawione, nie upamiętniają ważnych dla Polaków wydarzeń, rocznic, nie podejmują trudnych tematów. Dlaczego np. nie pomagają w oczyszczeniu Polski z agentury?

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/polska-potrzebuje-nowego-sierpnia-80_70073.html



Ostatnio zmieniony przez Deżawi o sob., 04/09/2010 - 15:02.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

To były piękne dni.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz