Brońmy Krzyża!

avatar użytkownika Deżawi

 

"W Polsce mamy obecnie do czynienia z potężną próbą zanegowania krzyża, czyli najważniejszego znaku naszej wiary chrześcijańskiej. Jeżeli Polakom nie uda się obronić tego symbolu, to przypuszczam, że nasz Naród i nasze państwo wpadną w jeszcze głębszy kryzys i nie będziemy w stanie rozwiązać podstawowych problemów w nauce, ekonomii czy w ogóle w zarządzaniu Rzecząpospolitą."

[-- Ks. Prof. Tadeusz Guz, "Istota Krzyża a totalitaryzmy i nowa lewica", 19-08-2010]

 

 

Dyżury pod krzyżem – to obowiązek każdego z nas

Obrońcy krzyża czuwają pod nim (modlą się, zbierają podpisy pod petycjami; są po prostu obecni) ustalając dyżury tak aby w każdej godzinie dnia czy nocy była grupka osób.

Można zgłosić się na godzinę, dwie czy więcej na czas, który nam najbardziej odpowiada. Największe potrzeby są w czasie od 19.00 do 9.00. Wtedy szczególnie potrzebni są mężczyźni (pora nocna, prowokacje).

Kontakt w tej sprawie: 
p. Mirka - 507 737 838 oraz 601 716 156 (łatwiej dostępny)

[Internetowa Gazeta Katolików]

 

 

 

Rycerski Zakon Krzyża i Miecza

 

Krzyż Smoleński… Tu sprowadził nas ból po Tragedii Smoleńskiej. Tu zjednoczyła nas modlitwa za Ojczyznę.

Tu został zaatakowany Krzyż. Krzyż Chrystusowy. Tu Krzyż został ośmieszony, zbezczeszczony i poniżony. Tu odbywa się próba zniewolenia Krzyża. Bowiem Krzyż Smoleński tu został zaaresztowany.

I jakby się dalej nie potoczyły sprawy, to miejsce zostanie dla nas miejscem świętym, miejscem modlitwy, miejscem, gdzie króluje Krzyż.

Stanęliśmy pod Krzyżem Smoleńskim, by bronić Krzyża i Ojczyznę. Musimy stać dalej! Być może przegonią nas w inne miejsce. Albo nie będzie już potrzeby bronić tu Krzyża, bo tu zostanie ten skromny drewniany krzyż lub stanie okazały pomnik, krzyżem uwieńczony. Ale co by się dalej nie działo, nie wolno nam dać się rozproszyć. Co by się nie stało powinniśmy zawsze pamiętać, że:

Pod Krzyżem Smoleńskim ujawniły się „zamiary serc wielu”. To my – tu i teraz – jesteśmy wezwani do obrony przed tymi „zamiarami”. Przed bezczeszczeniem Krzyża, przed kolejna próba zniewolenia Ojczyzny, przed zamiarami zniszczenia rodziny i małżeństwa. Jesteśmy wezwani stać pod Krzyżem i bronić Krzyża. Bronić nasz dom, bronić naszą godność, bronić i chronić umysły naszych dzieci. Jesteśmy wezwani do wierności Chrystusowi i Jego Matce. Wezwani by stanąć w szeregi obrońców Chrystusa pod znakiem Maryi. Wezwani by spełnić obietnice ojców naszych, wezwani by spełniać Śluby Jasnogórskie!

Śpiewamy stojąc przy Krzyżu Smoleńskim Apel Jasnogórski. Jednoczymy się codziennie o dwudziestej pierwszej z całą Polską, jednoczymy się ze Stolicą Duchową Polski, z Jasną Górą. Śpiewając Apel na Krakowskim Przedmieściu, stajemy w duchu przed Tronem naszej Królowej. Stańmy się więc znowu Jej rycerzami. Stańmy się Maryjną Armią Krzyża!

Idźmy za przykładem kpt. Władysława Polesińskiego. Meldował się on co wieczór swojej Hetmance i na Jej cześć założył wśród oficerów polskich katolicką organizację Rycerski Zakon Krzyża i Miecza. Stańmy się więc i my ponownie rycerzami. Wszak wywodzimy się z Narodu Rycerskiego.

Stańmy w obronie wiary i moralności. Zadbajmy o to, by już nigdy w Polsce nie dochodziło do takich wynaturzeń, jakich świadkami jesteśmy pod Pałacem. Brońmy młodzież przed zgubnymi wpływami propagandy antychrystusowej, przed rozpustą, przed wynaturzeniami. Stańmy w obronie rodziny. Stańmy w obronie Ojczyzny!

Zjednoczeni pod Krzyżem Smoleńskim, zjednoczmy się dalej w walce z odwiecznym wrogiem ludzi, z przebiegłym wężem – szatanem. Zjednoczmy się w walce z jego sługami. Zjednoczmy się w walce o ratowanie Jego ofiar. Zjednoczmy się w tej walce pod sztandarami Maryi i zwyciężymy!

Pamiętajmy: Zwycięstwo, kiedy przyjdzie, będzie to zwycięstwo przez Maryję! Te słowa powtarzał Prymas Tysiąclecia za swym wielkim Poprzednikiem, kard. Augustem Hlondem.

Stając do Apelu Jasnogórskiego i powtarzając rotę: Jestem przy Tobie, pamiętam czuwam! stańmy się Maryjną Armią Krzyża!

[-- Maria K. Kominek OPs, Stanisław Krajski, Internetowa Gazeta Katolików, 22 sierpnia 2010]

 

 

"Całym sercem dobremu Bogu dziękuję za świadectwo wiary, pasję i heroizm, jakim promieniowało życie kpt. Władysława Polesińskiego. Był oficerem, lotnikiem, człowiekiem niezwykłej uczciwości, szlachetności i odwagi. Ojczyznę umiłował całą duszą, ze wszystkich sił, z całą swoją pasją. "Człowiek mocny Bogiem" - to hasło jego życia, które nie tylko głosił innym, ale sam na co dzień wypełniał." [-- Ks. prałat Zdzisław Peszkowski, ze wstępu ►książki]

 

 

 

 

 

Niech Polska stanie się krajem krzyży

Są wśród katolików polskich tacy, którym sprawa krzyża leży na sercu i stanęliby w jego obronie gdyby mieli czas, siły czy mieszkali w Warszawie. Są wśród polskich katolików i tacy, którzy nie wiedzą co myśleć o konflikcie o Krzyż na Krakowskim Przedmieściu oraz tacy, którzy z jakichś względów, posiadając dobre intencje, uważają, że ten krzyż należy przenieść do kościoła.

Każdy jednak polski katolik, każdy Polak powinien głęboko przemyśleć i przemodlić tę sytuację na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.

Czego chce od nas Bóg? Do czego nas skłania? Czego wymaga od nas nasz katolicyzm? Jakie świadectwo swojej wierze mamy dać dziś, gdy cala Europa zaczyna walczyć z krzyżem, gdy usuwa się go pod różnymi pretekstami z miejsc publicznych, z budynków użyteczności publicznej, a nawet z katolickich szkół (w Niemczech)?

Odpowiedź na te pytania wydaje się być tylko jedna.

Niech Polska stanie się krajem krzyży!

Wywieśmy krzyż w oknie lub postawmy go w oknie.

Postawmy go przed swoim domem.

Postawmy go na swoim gruncie.

Stawiajmy go na rozstajach dróg.

Stawiajmy go przy drogach.

Zawieszajmy w swoich miejscach pracy.

Zawieszajmy go na szyi.

Zawieszajmy go w samochodach, naklejajmy na nie.

Stawiajmy go w swoich miejscach zamieszkania.

Stawiajmy go w miejscach publicznych.

Stawiajmy go przy leśnych szlakach i na szczytach gór tak, by był widoczny z daleka.

Niech krzyż wyznacza nasz krajobraz.

Niech będzie apelem do tych, którzy go odrzucili lub tak naprawdę go nie znają.

Ewangelizujmy przez krzyż.

Dawajmy poprzez niego świadectwo naszej wierze i naszej miłości do Boga.

Niech będzie znakiem obecności Chrystusa w naszym życiu.

Niech będzie dla Europy znakiem, drogowskazem, wymówką, tym co ma obudzić serca i sumienia, przypomnieć o prawdziwej europejskiej tożsamości.

Stawiajmy krzyże i brońmy ich aż do męczeństwa.

Katolik nie może pozostawać katolikiem chowając głowę w piasek, nie informując wszystkich o swojej wierze, nie dając jej czynnego świadectwa, składając pokłon temu światu i poddając się jego regułom.

W sposób szczególny apelujemy do tych, którzy, jako katolicy i Polacy, uznają, że nie należy mieszać się w konflikt na Krakowskim Przedmieściu, że nie potrzeba bronić tego krzyża, że powinien on zostać przeniesiony do kościoła.

To wy przede wszystkim powinniście dać dowód, ze wasze intencje i sumienia są czyste, że nie chowacie głowy w piasek, że nie oszukujecie nas i siebie.

Stawiajcie krzyże i brońcie ich aż do męczeństwa!

[-- Maria K. Kominek OPs, Stanisław Krajski, Internetowa Gazeta Katolików, 22 sierpnia 2010]

 

 

 

Kronika Obrony Krzyża
 
 

Wysłaliśmy do:

-- Komendy Rejonowej Policji w Warszawie -- Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa

-- Prezydenta Warszawy -- Informacja o możliwości popełnienia przestępstwa

-- Komendanta Stołecznego Policji -- Prosimy kopiować i wysyłać

Dowiedzieliśmy się:

-- Dowiedzieliśmy sięAntoni Macierewicz złożył zawiadomienie (9.08.2010)

-- Nadesłano -- Apel Tomasza Terlikowskiego

 

-- Maria K. Kominek OPs, Stanisław Krajski, Internetowa Gazeta Katolików

 

 

Specjalne podziękowania dla kapłanów posługujących pod Krzyżem Smoleńskim na Krakowskim Przedmieściu:

--ks. Stanisława Małkowskiego

--ks. Jacka Bałemby SDB    ►[blog "Novus Hiacyntus"- polecam lekturę!

--ks. Ryszarda Halwy

 

Wszystkich czytelników proszę o modlitwę w intencji Czuwających.

 

 

 

44 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Jeżeli Polakom nie uda się

Jeżeli Polakom nie uda się obronić tego symbolu, to przypuszczam, że nasz Naród i nasze państwo wpadną w jeszcze głębszy kryzys.

Amen.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

2. To nasz obywatelski i katolicki obowiązek!

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Deżawi

3. @Maryla

To prawda, wszystko wskazuje na to, że żarty się skończyły. Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

4. żarty się skończyły, prowokacje i profanacje, przy

prawie akceptacji "oświeconego" TW Filozofa w mediach.

http://blogmedia24.pl/node/35416

To nie są żarty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

5. @Pelargonia

Dziękuję.

PROŚBA DO WSZYSTKICH
Proszę szczególnie zwrócić uwagę na apel Niech Polska stanie się krajem krzyży.

Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

6. Bronmy krzyza!

Bronmy krzyza! Zawsze i wszedzie! T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

7. Apel "Niech Polska stanie się krajem krzyży"

Byłoby dobrze rozpowszechnić.

Na samym dole notki w "Kronice Obrony Krzyża" w pozycji do Komendanta Stołecznego Policji jest link: "prosimy kopiować i wysyłać" - proszę wszystkich o włączenie się do protestu.

@Maryla - chyba najwyższa pora napisać co nieco o abp. Życińskim. Jeśli nic nie ma w archiwum, pomyślę o krótkiej notce.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika ciociababcia

8. Już nie tylko krzyża musimy bronić,

postanowili zrewidować, czy zwrot majątków kościelnych był zgodny z ,,,,,,
nie pamiętam. W każdym razie miliardy są potrzebne Vincentowi, Tuskowi....

ciociababcia

avatar użytkownika Maryla

9. @Deżawi

dzisiaj Sakiewicz napisał tekst o ilumunacji biskupa - jest opublikowany na blogu Gazety Polskiej na S24, do tego trzeba poszperać w sieci - TW FILOZOF - i sezam otwiera się :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rebeliantka

10. Przydatne

W sprawie zawiadomień o przestępstwach przeciwko wolności sumienia i wyznania, polecam moją notkę:

http://blogmedia24.pl/node/34793

Dziękuję za ważny apel i włączam się.

pzdr

Rebeliantka

avatar użytkownika circ

11. Jutro stawiam krzyż na dachu.

w Krakowie.
Mieszkam na górce.
Dodam lampki.
Będzie widoczny z daleka.

Stawiajcie krzyże na swoich działkach, blisko drogi, by były widoczne.
Ja już poprosiłam przyjaciół z Warszawy.

Ostatnio zmieniony przez circ o wt., 24/08/2010 - 22:22.
avatar użytkownika Deżawi

12. @Maryla

Dziękuję, postaram się wykorzystać.

Przy okazji mam prośbę. Zapory przed Pałacem Prezydenckim miały być podobno jedynie na czas Święta Wojska Polskiego. Święto dawno się skończyło, a płotki stoją nadal. Może byśmy wysłali jakieś pytanie do Urzędu Miasta, co myślą dalej robić z tym ogrodzeniem?

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

13. @circ

Duża rośnij! ;) Najwyższy szacunek. Wielkie dzięki! Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

14. Dezawi

Swietny pomysl! Dolaczam sie!
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul183001.html
http://blog.rp.pl/wiadomoscdnia/2010/08/19/weto-to-bron-ciezka-rozmowa-z...

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

15. @rebeliantka, @Tamka

Dziękuję.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

16. @ciociababcia

Znamienne, że te tematy powracały za Urbana, Oleksego i Millera. Póki co, majątek Kościoła jest chroniony Konkordatem. By musieli najpierw go zerwać. Odważą się? Kto to wie, w końcu wypowiedzieli Narodowi "wojnę". Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

17. majatek kosciola

http://wiadomosci.onet.pl/2213297,11,sad_nad_majatkiem_panstwa_i_kosciol...

To nie przypadek, ze TERAZ wraca temat. Uwzam jednak, ze jeszcze wciaz kosciol jako instytuacja jest dosc silny i nie da sie wycyckac. T.

Deżawi, no prob :).

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

18. "Może byśmy wysłali jakieś

"Może byśmy wysłali jakieś pytanie do Urzędu Miasta, co myślą dalej robić z tym ogrodzeniem?"

:) bez przesady, ja uważam, ze doskonale ilustrują tę zgodę, co buduje.
A sami prosilismy o ochronę krzyża, więc niech stoją te zapory.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. komentarze pod wywiadem w Rzepie - warto poczytać

tu jeden, bop moze znów wytna :)

Kościuszko (Tadeusz) napisał:
19/08/2010 at 18:30

Mnie już trzy wpisy na temat tego wywiadu wycieli,to ja muszę stąpać miękko.Trzeba przyznać,że cerbery,przepraszam,cenzorzy Rzepy bardziej są wrazliwi na punkcie Rzepy,niż Pana Prezydenta.
1)Najważniejszy punkt.Całkowite odcięcie się od możliwości JAKICHKOLWIEK zobowiązań co do budowy pomnika.Że emocje,że za wcześnie ,tutti frutti.Jasna sprawa.POMNIKA NIE BUDZIET !!! Jest to praktyczne złamanie ducha umowy z Kościołem i z harcerzami. Przyznanie ,że chodziło tylko o manipulację,wykorzystanie Kościoła,kłamstwo i oszustwo.Nigdy to nie było tak jasne i oczywiste jak w tym wywiadzie.
2) Będzie pryncypialne,ideologiczne zwalczanie pamięci Poprzednika ,Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.W ustach B.Komorowskiego Prezydent pojawił się jako ktoś związany z Kancelarią Prezydencką.Natomiast będzie dużo niespodzianek i humoru,jak powyższy.W końcu inspirowanie tablicy,która w końcu okazała się pomnikiem,a gdzie indziej pomnika który w końcu okazał się tablicą,to nie małe osiągnięcie w tak krótkim czasie.
3)Zrzucanie odpowiedzialności na innych.Tutaj całą odpowiedzialność zrzuca na Kościól i harcerzy.Okazuje się ,ze tablica należy do harcerzy,bo on tam umieścił sprytnie (!) lilijkę.Jak mnie harcerze do tablicy zaproszą ,to wtedy przyjdę.Patrzcie,prawdziwy Prezydent,skromność i pokora,no i Majestat Rzeczpospolitej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

20. @Maryla: "bez przesady"

Do Warszawy mam ponad 500 km. Słyszałem w radio relację kogoś spod Krzyża i raczej nie był to głos zachwytu, stąd mój wpis. Barierki chyba nie są udogodnieniem dla czuwających, ale upierał się nie będę. Nie znam szczegółów.

Przy okazji - prośba do Warszawiaków - o jakiekolwiek wsparcie czuwających (oczywiście na miarę możliwości) - jeśli nie fizyczne, to chociaż pamięć w modlitwie.

Ostatnio zmieniony przez Deżawi o śr., 25/08/2010 - 00:36.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

21. WOLNI.wmv

władza sie kompromituje, obrońcy przechodzą do legendy,

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. zasieki przed Pałacem Namiestnikowskim - deszczowy

 


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

23. A ja mam gospodarza Pałacu Namiestnikowskiego

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika circ

24. Ludzie, dajcie swoim dzieciom kredę.

Od jutra nie ruszam się bez kredy.
Będę robić krzyżyki gdzie popadnie.
Na drzwiach, ścianach, urzędach, tablicach drogowych.
Mam święconą kredę z Trzech Króli.
Mozna by też poprosić księdza, by więcej poświęcił.
Pójdę też do biura PO i na drzwiach im narysuję i w Urzędzie Miasta się przejdę po korytarzu.
I dzieci zagonię.

avatar użytkownika Deżawi

25. @circ

Świetny pomysł. Dziękuję.

Proszę o wsparcie modlitwą czuwających pod Krzyżem Smoleńskim (numery telefonów: p. Mirka - 507 737 838 oraz 601 716 156)

@Maryla - dziękuję za ciekawe filmiki (nie znałem ich).

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

26. O co modlą się czuwający pod Krzyżem (niektóre intencje):


* O dobrą przyszłość - według Bożych zamiarów - dla naszej Ojczyzny. 


* O światło Ducha Świętego dla Pasterzy Kościoła. 

* O światło Ducha Świętego dla sprawujących władzę w naszej Ojczyźnie. 

* O godne upamiętnienie ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. 

* Za modlących się pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu i za ich rodziny. 

* Za tych, którzy modlą się za Polskę. 

* O nawrócenie dla wszystkich znieważających Krzyż. 

* Za dzieci i młodzież. 

* Za Ofiary katastrofy smoleńskiej i za ich Rodziny. 

* Za tych, którzy oddali życie w obronie naszej Ojczyzny. 

* Za wszystkie dusze w czyśćcu cierpiące. 

-- więcej na blogu ks. Jacka Bałemby SDB ►"Novus Hiacyntus" (Modlitwa wstawiennicza) [link]

Na blogu jest skrzynka intencji w której można zostawić własne prośby i podziękowania. Ksiądz Jacek Bałemba jest jednym z kapłanów posługujących pod Krzyżem Smoleńskim.

Ostatnio zmieniony przez Deżawi o śr., 25/08/2010 - 15:50.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

27. @Deżawi

link sie nie zapisał, prosze dodać w komentarzu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

28. @Maryla: "link się nie zapisał"

Jak nie, jak tak :) 


[czorny jak noc, ale chodzi jak burza, albo jeszcze szybciej] ;) 

PS Na życzenie powtarzam "Novus Hiacyntus" (dodatkowo jest na dole posta przy nazwisku ks. Jacka Bałemby SDB - patrz wyżej)


No i oczywiście niżej:

Ostatnio zmieniony przez Deżawi o śr., 25/08/2010 - 16:16.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

29. Przypatrzcie się jak rządzący boją się Krzyża:

Zdjęcie oddaje "klimat twierdzy" po powiększeniu:



Ostatnio zmieniony przez Deżawi o śr., 25/08/2010 - 16:31.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

30. Deżawi

Dzieki. Zapisalam sobie to zdjecie, jako dowod dla potomnosci. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

31. @Tamka

Polecam cały blog księdza Jacka Bałemby SDB - "Novus Hiacyntus" (link nieco wyżej). Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

32. @Deżawi

:) działa, zmylił mnie ten czarny kolor .

A mobilizowac trzeba się szeroko, dzisiaj napisze list do nowego szefa Dworaka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Deżawi

33. Apel Jasnogórski

Kto tylko może, każdego wieczora - proszę o włączenie się w godzinie Apelu Jasnogórskiego, o 21:00 - o odmówienie jednego dziesiątka różańca w intencjach czuwających pod Krzyżem Smoleńskim. Można z transmisją radiową, ale niekoniecznie.

Pomóżmy chociaż w ten sposób.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

34. "Paradoksalnie gorszące sceny

"Paradoksalnie gorszące sceny sprzed Pałacu Prezydenckiego mogą mieć i pozytywne skutki dla Polski. Skąd taki wniosek? Bo zaczęto głośno pytać, dlaczego Kościół w Polsce jest "alfą i omegą". - Sprawa krzyża stała się kroplą, która teraz przepełniła czarę goryczy – ocenia dr Jacek Kucharczyk, szef Instytutu Spraw Publicznych. Jak dodaje, "przestaniemy być katolickim skansenem w Europie".
http://wiadomosci.onet.pl/2213941,11,polska_przestaje_byc_katolickim_ska...

No to wojny c.d.

A bisqpi dzis obradowali w Czestochowie w sprawie Krzyza! Ok. 18-stej mialo byc oficjalne oswiadczenie, ale jeszcze go nie znalazlam. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

35. @Tamka

Oświadczenie ma być ponoć jutro o 11:00. 


Z tego, co wiadomo, ma niewiele odbiegać od ostatniego z 12-08-2010:


Tekst jest bardzo dobry, ale mass-media głównego nurtu, dziennikarze i politycy rządzącej partii wydają się nie być zainteresowani tematem.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

36. Deżawi

Od 12 mam wydrukowane to oswiadczenie. Dzis juz wydali, tylko na stronach jeszcze nie znalazlam. Oczywiscie pierwsi dostali dziennikarze! Z tego, co slyszalam - jak sie mozna bylo spodziewac - zadzialali asekurancko, a na slowa jednego z przybylych na Jasna gore, ktory zabral glos przed kamerami, Kloch ironicznie podsumowal konkludujac, ze emocje to zly doradca. Jak to dobrze, ze bisqpi zachowuja zimna krew i nie kieruja sie emocjami, tylko wlasnymi interesami! T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

37. @Tamka

Katolik, który na bieżąco śledzi życie Kościoła, nie powinien być niczym zaskoczony. To ma być stanowisko nieco szerzej omawiające tamto oświadczenie z 12 sierpnia br. (była Pani nim zaskoczona?). Zaskoczeni to mogą być najwyżej Janusz Palikot, Hanna Gronkiewicz-Waltz, et consortes.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

38. Apelu Jasnogórskiego, o 21:00

Apelu Jasnogórskiego, o 21:00 - o odmówienie jednego dziesiątka różańca w intencjach czuwających pod Krzyżem Smoleńskim.

Włączę sie na pewno.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

39. Deżawi

bardzo prosze pisac do mnie na ty :).
Zaskoczona? Nie.
Natomiast czytalam stanowisko wielu ksiezy, o nieco innym, bo dosadnym oddzwieku.
Tyle. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

40. @Tamka: "czytalam stanowisko wielu ksiezy"

Po co się zadręczać? Czy może tak z nudów? ;)

Dla mnie wiążące są dokumenty (zalecenia) Watykanu, mojego Arcybiskupa i mojego Proboszcza. Kropka.

Jeśli czegoś nie rozumiem, to dopytuję, tych, do których mam największe zaufanie.

PS Na salonie 24 prowadziłem dysputy z dwoma księżmi, jeden mnie zbanował, a drugiego sam przestałem czytać. Muszę? Nie muszę. Niech sobie piszą. Zareagowałem tak jak potrafiłem, chyba wystarczy. To tak, jakby zmuszać się do czytania lipnej książki.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Tamka

41. Deżawi

pzrepraszam bardzo, ale chyba cie ponioslo. Alez ja ci nic nie insynuuje i nie odbieram ci prawa do twego stanowiska, wrecz przeciwnie, szanuje twoje zdanie. Nie rozumiem zatem, skad u ciebie taka konfuzja na moje slowa [chyba zle mnie zrozumiales?]

Ja rowniez slucham tych, ktorym ufam. Jednak CHCE WIEDZIEC jakie jest stanowisko wladnych kosciola. Wyrabiam sobie na tej podstawie zdane. Tyle. T.

PS. tak g woli wyjasnienia, poniewaz zlosliwie padlo pytanie - odpowiadam - nie znam pojecia nudy.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Deżawi

42. @Tamka

Nic mnie nie poniosło. I żeby była jasność: do nikogo nic nie żywię :)

Aha, no może poza "księżmi-patriotami", HGW i Gajowym.

ZA CHWILĘ "APEL JASNOGÓRSKI"
I nasza koronka jednego dziesiątka różańca.

Kto ma ochotę (i potrzebę) - proszę wpisywać intencje:

- za czuwających, by wytrwali pod Krzyżem Smoleńskim

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Deżawi

43. Ks. Jacek Bałemba SDB spod Krzyża Smoleńskiego:


"Dziękuję Wam za modlitwę! 


 Jedna osoba powiedziała mi dzisiaj: „To nie jest walka z krzyżem, to jest walka z Bogiem”. Ta osoba, lepiej niż wielu „mądrych”, uchwyciła najgłębszy, duchowy wymiar sprawy. Wierzący otacza Krzyż czcią i szacunkiem. Ateista wojujący wierzga przeciw Bogu. Nadaremnie! Pan Bóg pozostanie Bogiem. Krzyż pozostanie znakiem zbawienia. A wróg Boga ma perspektywę wiecznego i nieodwracalnego potępienia. Rozumiemy całą powagę sytuacji. 

Apel Jasnogórski i maryjna modlitwa wieczorna pod Krzyżem - Różaniec! Później przeszliśmy pod pomnik Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie odnowiliśmy Śluby Jasnogórskie - teksty wydrukowała jedna z Pań - i odmówiliśmy modlitwę o beatyfikację Prymasa Tysiąclecia. 

Wielu modli się przy Krzyżu - starsi, ludzie w średnim wieku, młodzież, dzieci. Różne głosy słyszy się na ich temat. Jako ksiądz chcę wypowiedzieć głośno, jasno, dobitnie i publicznie słowo proste i serdeczne do modlących się: 
Dziękuję Wam za Waszą obecność przy Krzyżu! 
Dziękuję Wam za Waszą modlitwę za Polskę!
[piątek, 27-08-2010, 1:15] 

więcej na blogu ks. Jacka Bałemby: http://novushiacynthus.blogspot.com/

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika Maryla

44. Święto Podwyższenia Krzyża

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego

Kiedy w
roku 70 Jerozolima została zdobyta i zburzona przez Rzymian, rozpoczęły
się wielkie prześladowania religii Chrystusa, trwające prawie 300 lat.
Dopiero po ustaniu tych prześladowań matka cesarza rzymskiego
Konstantyna, św. Helena, kazała szukać Krzyża, na którym umarł Pan
Jezus.

Po długich poszukiwaniach Krzyż odnaleziono. Co do
daty tego wydarzenia historycy nie są zgodni; najczęściej podaje się rok
320, 326 lub 330, natomiast jako dzień wszystkie źródła podają 13 albo
14 września. W związku z tym wydarzeniem zbudowano w Jerozolimie na
Golgocie dwie bazyliki: Męczenników (Martyrium) i Zmartwychwstania
(Anastasis). Bazylika Męczenników nazywana była także Bazyliką Krzyża.
13 września 335 r. odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie
miejscowemu biskupowi obydwu bazylik. Na tę pamiątkę obchodzono co roku
13 września uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Później
przeniesiono to święto na 14 września, ponieważ tego dnia wypada
rocznica wystawienia relikwii Krzyża na widok publiczny, a więc
pierwszej adoracji Krzyża, która miała miejsce następnego dnia po
poświęceniu bazylik. Święto wprowadzono najpierw dla tych kościołów,
które posiadały relikwie Krzyża, potem zaś dla całego Kościoła
Powszechnego.

Ważnym wkładem w historię dzisiejszego święta jest świadectwo mniszki
Egerii, która w Itinerarium Egeriae relacjonuje obchody Podwyższenia
Krzyża połączone ze świętem dedykacji, czyli poświęcenia kościoła
Męczenników (Martyrium) na Golgocie: “Dniami Eucenii (dedykacji) zwą się
te dni, w których święty kościół stojący na Golgocie, zwany Martyrium,
poświęcony został Bogu. Także święty kościół znajdujący się w Anastasis,
to jest w miejscu, gdzie Pan po męce zmartwychwstał, tego samego dnia
został Bogu poświęcony. Rocznica poświęcenia tych świętych kościołów
jest obchodzona z całą czcią, bo i Krzyż znaleziono tego samego dnia
[…]”

Podwyższenie Krzyża W 614 r. na Ziemię
Świętą napadli Persowie pod wodzą Chozroeza. Zburzyli wówczas wszystkie
kościoły, także i kościół Bożego Grobu, a wiedząc, jak wielkiej czci
doznaje Krzyż Pana Jezusa, zabrali go ze sobą. Cały świat modlił się o
odzyskanie Krzyża Świętego. Po zwycięstwie, jakie cesarz Herakliusz
odniósł nad Chozroezem, w traktacie pokojowym Persowie zostali zmuszeni
do oddania świętej relikwii (628). Podanie głosi, że kiedy sam cesarz
chciał na swoich ramionach zanieść Krzyż Chrystusa na Kalwarię, mógł to
uczynić dopiero wówczas, kiedy zdjął swoje królewskie szaty. Jest to
legenda, gdyż ze świadectwa św. Cyryla Jerozolimskiego (+ 387) wiemy, że
już za jego czasów czcigodną relikwię podzielono na drobne części i
rozesłano je niemal po wszystkich okolicznych kościołach.

Kościół w Krzyżu Jezusa widział zawsze
ołtarz, na którym Syn Boży dokonał zbawienia świata. Dlatego każda jego
cząstka, tak obficie zroszona Jego Najświętszą Krwią, doznawała zawsze
szczególnej czci. Nie chodzi w tym wypadku o autentyczność
poszczególnych relikwii, ale o fakt, że przypominają one Krzyż Chrystusa
i wielkie dzieło, jakie się na nim dokonało dla dobra rodzaju
ludzkiego.

O ukrzyżowaniu Pana Jezusa piszą wszyscy Ewangeliści. Co więcej, podają
bardzo szczegółowe okoliczności tego wydarzenia. Według świadectwa
Ewangelistów Pan Jezus został ukrzyżowany około godziny 12, a umarł o
godzinie 15. Jego pogrzeb odbył się ok. godziny 17.

Kara ukrzyżowania była u Żydów znana, chociaż w prawie mojżeszowym nie
była przewidziana. Aleksander Janneusz (103-76 przed Chrystusem) użył
jej dla ukarania zbuntowanych przeciwko niemu faryzeuszów. Taką karę
stosowali powszechnie Fenicjanie, Kartagińczycy, Persowie i Rzymianie.
Ci ostatni jednak nie stosowali jej wobec obywateli rzymskich. Była to
bowiem kara uznawana za hańbiącą i bardzo okrutną. Skazańca odzierano z
szat, rzucano go na ziemię, rozciągano mu ramiona i nogi, przybijając je
do krzyża. Skazaniec konał z omdlenia i gorączki, dusił się. Na domiar
złego wisielca nękało mnóstwo komarów, a bywało, że konającego rozrywały
sępy. Krzyż miał zwykle kształt litery T (tau). Ponieważ śmierć na
krzyżu miała wszystkie znamiona hańby, dlatego cesarz Konstantyn Wielki
zniósł karę śmierci przez ukrzyżowanie (316).

Relikwiarz Krzyża św. z Olkusza
Największą część drzewa Krzyża świętego posiada obecnie kościół św.
Guduli w Brukseli. Bazylika św. Piotra w Rzymie przechowuje część
relikwii, którą cesarze bizantyjscy nosili na piersi w czasie
największych uroczystości. W skarbcu katedry paryskiej jest cząstka
Krzyża świętego, podarowana przez polską królową Annę Gonzagę, którą
miała otrzymać od króla Jana Kazimierza. Największą część Krzyża
świętego w Polsce posiadał kościół dominikanów w Lublinie (zostały one
skradzione w roku 1991, chociaż nadal w kościele tym znajdują się dwa
inne relikwiarze Krzyża świętego). Stosunkowo dużą część Krzyża świętego
posiada kościół św. Krzyża na Łysej Górze pod Kielcami. Miał ją
podarować benedyktynom św. Emeryk (+ 1031), syn św. Stefana, króla
Węgier (+ 1038). Od tej relikwii i klasztoru pochodzi nazwa “Góry
Świętokrzyskie”. Wreszcie dość znaczna relikwia Krzyża świętego znajduje
się w bazylice Krzyża Świętego w Rzymie.

Ku czci Krzyża Świętego wzniesiono mnóstwo kościołów. W samej Polsce
jest ich ponad 100. Istnieje również kilka rodzin zakonnych – męskich i
żeńskich – pod nazwą Świętego Krzyża. Wśród nich najliczniejsze to
Zgromadzenie Św. Krzyża, założone w 1837 r., a zatwierdzone przez Rzym w
1855 r.

Na czele czcicieli Krzyża stoi św. Paweł Apostoł. Szczególnym
nabożeństwem do Krzyża wyróżniała się św. Helena, cesarzowa. Jednak na
wielką skalę kult Krzyża zapoczątkowało średniowiecze, kiedy to bardzo
żywo i powszechnie rozwinął się kult męki Pańskiej. Wśród świętych
wyróżnili się tym nabożeństwem: św. Bernard z Clairvaux (+ 1153), św.
Franciszek z Asyżu (+ 1226), św. Bonawentura (+ 1274), św. Filip
Benicjusz (+ 1285), a w latach późniejszych bł. Władysław z Gielniowa (+
1505), św. Piotr z Alkantary (+ 1562), św. Jan od Krzyża (+ 1591) i św.
Paweł od Krzyża (+ 1775). W nagrodę za serdeczne nabożeństwo do swojej
męki Jezus obdarzył wielu świętych darem stygmatów. Dzieje Kościoła
znają aż 330 podobnych wypadków. Pierwszy stwierdzony historycznie fakt
stygmatów spotykamy u św. Franciszka z Asyżu. W ostatnich czasach mówiło
się głośno o stygmatykach: Teresie Neumann z Konnersreuth (+ 1962) i o
św. o. Pio (+ 1969).

Krzyż celtycki z Irlandii Od I w.
spotykamy krzyże wypisywane, rysowane czy ryte graficznie – i to w
najróżnorodniejszych formach i symbolice, której postacią naczelną jest
zawsze Chrystus. Od IV w. spotykamy krzyże bez Ukrzyżowanego, ale za to
bogato wykładane szlachetnymi kamieniami i złotem (crux gemmata). Ich
forma jest także różna. Spotykamy między innymi krzyże Chrystusa,
Piotra, Andrzeja, św. Pachomiusza, krzyż etiopski, ormiański,
jerozolimski itp. We wczesnym średniowieczu zwykło się wyrabiać krzyże
(pasje) z wizerunkiem Chrystusa, ale z koroną królewską (diademem) na
głowie. Od wieku XII datują się krzyże współczesne, pełne wyrazu
cierpienia i grozy. Najdawniejszy krzyż znaleziono w Herkulanum, w
jednym z domów zasypanego przez wulkan (Wezuwiusz) w roku 63 i 79,
którego to odkrycia dokonano w 1748 roku. Na jednej ze ścian domu
znaleziono wyraźny odcisk dużego krzyża, który tam wisiał. Jest nawet
otwór po gwoździu w ścianie, na którym ten krzyż był umieszczony.

Krzyż Chrystusa czci się także czyniąc znak krzyża. Początkowo czyniono
krzyż nad przedmiotami, kreśląc go dłonią. Miał on być wyznaniem wiary,
chronić od nieszczęść, sprowadzać Boże błogosławieństwo. Zwyczaj ten
sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Był on traktowany jako credo
katolickie, streszczenie najważniejszych prawd wiary. Słowami
podkreślano wiarę w Boga w Trójcy Świętej jedynego, a ruchem ręki
podkreślano nasze zbawienie przez Chrystusową mękę i śmierć. O znaku
krzyża świętego pisze już Tertulian (+ ok. 240). Św. Hieronim mówi o nim
w liście do Eustochii. Pierwsi chrześcijanie tym znakiem posługiwali
się bardzo często. Kościół zachował ten zwyczaj, kiedy w liturgii
błogosławi swoich wiernych.

Dzisiejsze święto przypomina nam wielkie
znaczenie krzyża jako symbolu chrześcijaństwa i uświadamia, że nie
możemy go traktować jedynie jako elementu dekoracji naszego mieszkania,
miejsca pracy czy jednego z wielu elementów naszego codziennego stroju.

brewiarz.pl



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl