Pakt Ribbintrop- Mołotow, IV Rozbiór Polski

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz
Siedemdziesiąt jeden lat temu Niemcy i sowieci dokonali w dniu 23 sierpnia 1939 roku, czwartego rozbioru Rzeczypospolitej Polskiej.
 
Pakt Ribbentrop - Mołotow,podpisany w nocy  23 sierpnia 1939 roku  przeszedł do historii, jako pakt o nieagresji miedzy III Rzeszą niemiecką  i Związkiem sowieckim. Pakt o nieagresji między Niemcami Hitlera i bolszewikami Stalina zawierał tajny protokół dodatkowy, będący kodycylem. Tajny protokół to nic innego jak umowa o IV Rozbiorze Polski, podziale Europy.
Rzeczypospolitą  podzielono według koncepcji angielskiego lorda, vicekróla Indii  George Nathaniela Curzona na konferencji w Spaa w Belgii w 1920 roku.
Podpisującymi byli Ullrich Friedrich Willy  Joachim Ribebbentrop, minister spraw zagranicznych III Rzeszy, członek NSDAP,
 oraz
 Wiaczesław Michajłowicz Mołotow / prawdziwe nazwisko Skriabin / Przewodniczący Rady Komisarzy Sowieckich. Od 1921 roku – sekretarz KC SDPRR(b), od 1926 roku – członek Biura Politycznego WKP(b).

 

 

W tym czasie kiedy w Moskwie był podpisywany pakt o nowym podziale Polski i Europy, Rzeczypospolita Polska miała umowy z Wielką Brytanią.
Traktat sojuszniczy rozwijał wcześniejsze, jednostronne gwarancje brytyjskie z 31 marca 1939 i gwarancje dwustronne zawarte w protokole podpisanym 6 kwietnia 1939 roku w trakcie wizyty w Londynie, ministra spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej Pana Pułkownika  Józefa Becka z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Edwardem Frederickiem Lindley Woodlordem 1. hrabią Halifax.
 
Traktat był dokumentem prawa międzynarodowego zobowiązującym obie strony sygnujące do udzielenia sobie wzajemnej pomocy militarnej w przypadku agresji na jedną ze stron ,lub tzw. agresji pośredniej - na terytorium Wolnego Miasta Gdańska,Litwy,Belgii i Holandii i nie zawierania odrębnego pokoju z agresorem
 
Składał się on z dwóch części - tekstu zasadniczego oraz tajnego protokołu wyjaśniającego jego pełny tekst. Przewidywał wzajemną, pełną pomoc zbrojną wobec agresji nie wymienionego z nazwy "europejskiego mocarstwa". Tajny aneks precyzował, że chodzi wyłącznie o Niemcy .Traktat został zawarty na czas pięciu lat z automatycznym przedłużeniem w przypadku braku wypowiedzenia. Była to pierwsza formalna dwustronna umowa sojusznicza Wielkiej Brytanii z krajem na wschód od linii Renu.
W dniu 25 sierpnia 1939 roku został zawarty kolejny układ sojuszniczy Miedzy Wielka Brytanią, reprezentowaną przez ministra spraw Zagranicznych Edwarda Fredericka Lindley Woodlorda 1. hrabiego Halifax a ambasadorem Rzeczypospolitej w Wielkiej Brytanii hrabiego Edwarda Bernarda  Raczyńskiego herbu Nałęcz.
 
Pakt Ribbentrop -Mołotow miał olbrzymie znaczenie dla obu państw szykujących się do napaści na Polskę. Hitlerowi otwierał drogę w jego już zaplanowanej napaści na Polskę. Plan Fall Weiss z  11 IV.
Stalin uzyskiwał olbrzymie wpływy na ziemiach polskich by z członków różnych organizacji komunistycznych KPP, KPZU, stworzyć V Kolumnę w czasie ataku na Niemcy.Umacnianie komunizmu i bolszewizmu na ziemiach etnicznie polskich.
Rosja i Niemcy zawarły pakt Ribbentrop- Mołotow aby załatwić swoje bieżące interesy. Tu i teraz. Oba państwa przygotowywały się do wzajemnego ataku.Stalin zamierzał rozszerzyć komunizm na całą Europę pod swoim berłem. Niemcy chciały zdobyć nowe przestrzenie życiowe w krajach Słowiańskich i niewolników.
Treść traktatu Ribbentrop -Mołotow była znana Stanom Zjednoczonym już 25 sierpnia, czyli dwa dni po jego podpisaniu. Ambasador Stanów Zjednoczonych w Moskwie,Charles Eustis “Chip” Bohlen przekazał go w korespondencji z Cordell Hull, sekretarzowi  stanu Stanów Zjednoczonych.
Informacje amerykanie otrzymali od niemieckiego antyfaszysty   Hansa-Heinricha Herwartha von Bittenfeld, sekretarza ambasadora niemieckiego w Moskwie, Friedricha-Wernera Grafa von der Schulenburg.
Hans-Heinrich Herwarth von Bittenfeld Tajny pakt przekazał amerykanom jako gest dobrej woli.
W dniu 27 sierpnia kopia paktu Ribbentrop -Mołotow leżała na biurku ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Edwarda Fredericka Lindley Woodlorda 1. hrabiego Halifax .
Aby było ciekawiej, Francuzi via Wielka Brytania o pakcie wiedzieli 28 sierpnia 1938 roku.
 
Polska była sojusznikiem Wielkiej Brytanii i Francji. Niestety nikt nie widział potrzeby poinformować Polski i Polaków.Wielka Brytania już 30 VIII  ustami swego berlińskiego ambasadora obiecała III Rzeszy, że postulaty dotyczące eksterytorialnej autostrady i Gdańska zostaną przez Europę rozpatrzone i dnia następnego. Ambasador angielski  starał się przekonać rząd polski do akceptacji niemieckiego ultimatum, co tylko opóźniło polską mobilizację powszechną. Skutkiem tych zabiegów o "ratowanie pokoju" był więc tylko chaos rozpętany przez Anglików  w Polsce w przededniu decydującego starcia z potężnym i prężnym wrogiem.
 Podobna sytuacja miała miejsce, kiedy pułkownik Kukliński uciekł do USA i poinformował stany o stanie wojennym. Czy po to aby Polacy nie zdążyli kupić sobie chleba i mleka. Kiedy naczelny wódz marszałek Edward Rydz Śmigły zamierzał ogłosić mobilizacje, nasi sojusznicy, Francja i Anglia odwiodły nas od tego planu.
 
Wśród najlepszych przyjaciół psy zająca zjadły.
 
 
Pakt o nieagresji między Niemcami a ZSRR
Tajny protokół do paktu
Joachim von Ribbentrop, Wiaczesław Mołotow
 
Na wypadek przekształcenia terytorialno-politycznego obszaru należącego do państw bałtyckich (Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa), północna granica Litwy tworzy automatycznie granicę sfery interesów niemieckich i ZSRR, przy czym obie strony uznają roszczenia Litwy do terytorium wileńskiego.
Na wypadek terytorialno-politycznego przekształcenia terytoriów należących do państwa polskiego, sfery interesów Niemiec i ZSRR będą rozgraniczone w przybliżeniu przez linię Narew-Wisła-San. Kwestia, czy i w interesie obu uznane będzie za pożądane utrzymanie niepodległego państwa polskiego zostanie definitywnie zdecydowanie dopiero w ciągu dalszego rozwoju wypadków politycznych. W każdym razie oba rządy rozwiążą tę kwestię na drodze przyjacielskiego porozumienia.
Jeżeli chodzi o południowy wschód Europy, to ze strony rosyjskiej podkreśla się zainteresowanie Besarabią. Ze strony Niemiec stwierdza się zupełnie desinteressment odnośnie tego terytorium.
Protokół ten traktowany będzie przez obie strony w sposób ściśle tajny.
 
Podpisano:
 
Za rząd Rzeszy Niemieckiej.....................................................J. Ribbentrop
 
Za rząd Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich............W. Mołotow
 
Moskwa, 23 sierpnia 1939
 
 
Fotokopia tajnego protokołu z dn. 23.08.1939 r - tekst niemiecki

 

 

 

 

Nowe rozdanie ?

8 komentarzy

avatar użytkownika kazef

1. Szanowny Panie Michale

Jak bardzo tamte wydarzenia dzis wydaja sie bliskie.

Obecnie juz nie potrzebuja paktow i tajnych protokołów. Nie trzeba atakowac zbrojnie.
Wystarczy osadzić w Warszawie swoje władze i zadbać o swój interes ekonomiczny.
Polskojezyczne, ale zalezne od Niemiec i Rosji media załatwią resztę.

O groźbie kolejnego rozbioru i upadku Polski mówił na Krakowskim Przedmieściu tuz po smoleńskiej katastrofie ks. Małkowski. Na żywo, w TVP.

I to był ten głos, który powiniem brzmieć do dzis w mediach. Zamiast tego mamy dozynanie PiS i grzebanie Jarosława Kaczyńskiego. Nie zginął pod Smoleńskiem, ale przecież zginąc powinien. Czyńmy tak, żeby porażka w wyborach oznaczała jego polityczna smierć. To jest zadanie systemu na dziś. Wszystko inne schodzi na drugi plan.

Trzymajmy się zatem.

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

porozumienie nad trumnami.....

Pogrzeb Lecha i Marii Kaczyńskich, Wawel - Ostatnia stacja, H.M. Górecki - Matko Najświętsza

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Rosja: Komorowski rozczarował Gruzję i zamknął całą epokę

Polska rewiduje stosunki ze swoim byłym sojusznikiem strategicznym - tak dziennik "Izwiestija" interpretuje niedawny wywiad prezydenta Bronisława Komorowskiego dla "Rzeczpospolitej", w którym ten mówi m.in. o relacjach z Gruzją. Zdaniem "Izwiestii", Komorowski "silnie rozczarował swojego gruzińskiego kolegę" i "faktycznie zamknął całą epokę w polityce zagranicznej Warszawy, kiedy to Tbilisi było uważane za niemal głównego sojusznika strategicznego".
Dziennik przypomina, że "epoka ta zaczęła się od gruzińskiej »rewolucji róż« i przejęcia władzy przez Micheila Saakaszwilego, który szybko zaprzyjaźnił się z ówczesnym prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim".

"Izwiestija" podkreślają, że "ideologicznym podtekstem tej przyjaźni była konfrontacja z Moskwą". Obrona "młodej gruzińskiej demokracji" przed "rosyjskim imperializmem" stała się natrętną ideą dyplomacji Lecha Kaczyńskiego - konstatuje gazeta.

Nieprzypadkowo wkrótce po wybuchu wojny w Osetii Południowej polski prezydent przyjechał do Tbilisi, gdzie na Prospekcie Rustawellego wziął udział w słynnym wiecu poparcia dla Saakaszwilego - piszą "Izwiestija".

Dziennik zauważa, że od tego czasu zmienił się układ sił: na Ukrainie prezydentem został Wiktor Janukowycz, a Polacy po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem "zaczęli inaczej postrzegać Rosję".

Dynamiczny "reset" w relacjach między Warszawą i Moskwą praktycznie nie pozostawia Micheilowi Saakaszwilemu żadnego pola manewru. Jeśli z polsko-gruzińskiego przymierza usunie się antyrosyjski trzon, to okaże się, że te dwa kraje niewiele łączy - podkreślają "Izwiestija".

W ocenie gazety, "wybranie na prezydenta pragmatyka Komorowskiego ustawiło wszystko na swoje miejsca". Ideologicznie emocjonalna przesada epoki Kaczyńskiego dobiegła końca. Gruzja stała się dla Polski tym, kim być powinna - dalekim krajem, leżącym na peryferiach jej interesów narodowych - piszą "Izwiestija".

A Rosja stała się kluczowym partnerem i sąsiadem, z którym po długich latach konfrontacji wreszcie rozpoczęto pełnowartościowy dialog. Burzyć tego dialogu z powodu kolejnych kaprysów nieprzejednanego kaukaskiego "bojownika z imperium" polskie władze nie chcą - dodaje dziennik.

Cytując polskiego prezydenta, rosyjska gazeta nieco zmieniła jego słowa. W rzeczywistości Komorowski, pytany, czy Gruzini mogą liczyć na niego, tak jak mogli na prezydenta Kaczyńskiego, oświadczył, że aż tak na pewno nie, bo on nie pojedzie na granicę tylko dlatego, że wymyślił to sobie prezydent Gruzji.

http://wiadomosci.onet.pl/2212993,12,rosja_komorowski_rozczarowal_gruzje...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

4. i co dalej? ZSRR?

Komorowski zrywa z Saakaszwilim - pies boi się, ja też Komorowskiego boję się !!!
http://www.izvestia.ru/world/article3145232/ -----

ciociababcia

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pan Kazef,

Szanowny Panie,

Polska już dziś do Warty nazywa się Привислинский край. Od Warty do Odry to już Reichsgau Wartheland, Warthegau.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

O Matko najświętsza, pomóż nam, by nasi wrogowie wynieśli się z naszego Kraju.

Tak nam dopomóż Bóg.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,
Ja, My nie wiemy jak głęboko umoczy jest Komorowski w struktury słuzb specjalnych Putina.
Nie wiemy, co postanowili pod Smoleńskiem Niemiec Tusk i Putin ?

Ukłony moje najniższe.

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pani ciociababcia

Szanowna Pani,

Związek sowiecki bez wystrzału stał się ponownie potęgą. Tylko czekać kiedy Putin z murzynem zaczną wymieniać się żonami w 'bani'.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz