ZNAKI... ZNAK RZYŻA... (2b.)

Witam Serdecznie.

Notka ta jest kontynuacją „ZNAKI… ZNAK KRZYŻA…(2)”

Przyznam, że kiedy pisałam tekst w temacie poprzedniczki, nie wiedziałam, nie spodziewałam się, że będzie mi/nam dane dojść tak daleko… w tak daleki Kosmos, którego częścią jesteśmy.

Nie wiedziałam, że znak Krzyża, jaki pozostał na niebie smoleńskim poprowadzi mnie do takich rozważań i poszukiwań.

Szukałam dowodów na potwierdzenie moich słów. Zajrzałam tam, gdzie wszyscy moi Koledzy i Koleżanki „chodzą” po filmy…

Szukałam tematycznie i stopniowo zamieszczałam komentarze, pokazujące oblicza Zła i sposób walki z nim. W ten sposób doszłam do filmów przedstawiających cudowne miejsce, naszą „Okolicę”. 

Poczułam potrzebę podzielenia się tym, co ujrzałam, z Wszystkimi, ponieważ uważam, że to Wszystko jest nasze i  wbrew niektórym opiniom myślę, że to właśnie Pan Bóg stworzył To wszystko dla nas.

Nie wyobrażam sobie, że coś tak cudownego, uporządkowanego, w sposób zgodny z jednolitymi prawami fizyki, powstało samo z siebie.

Wszystkim, którzy powiedzą, że:  „To tylko materia, która przekształcała się w procesie ewolucji”, natychmiast zadam pytanie: „Skąd wzięła się ta materia?” i całe mnóstwo innych pytań…

Po obejrzeniu tych ostatnich filmów doszłam do wniosku, że, tak naprawdę, nie mamy się czego obawiać, jako Ziemianie, z jednym warunkiem. Nadszedł najwyższy czas aby się zatrzymać. Aby powstrzymać dalszą, niszczącą  ingerencję człowieka w nasze naturalne środowisko. Nie „poprawiać” więcej Dzieła Boga, tego wspaniałego Porządku, który już w znacznym stopniu został zburzony.

Wyruszając w podróż kosmiczną widzieliśmy też Ziemię w pełnej swej krasie. Zadbajmy o Nią.

Człowiek, świadomy zniszczeń, jakie dokonał, „szuka w Kosmosie azylu”…, Myśląc, że „Nowy Świat może przypominać Nasz”… Badamy środowisko Marsa… W jednym z filmów narrator wyraził myśl:

„…Czym się wyróżnia Nasza Planeta?”...

Na to pytanie odpowiedzmy sobie sami…

Jeśli zaś chodzi o zagrożenia z Kosmosu, tu  też nie martwiła bym się bardzo.

Nie wierzę bowiem, że Pan Bóg dopuści do zniszczenia Swego Cudownego Dzieła…

Za bardzo natrudził się dla nas…

Dlatego też ustawił w szeregu naszego Układu – Planetę Jowisz.  To jest nasza ochrona, ściągająca wszelkie zło, zmierzające w stronę Ziemi  z dalekiego Kosmosu…

Pan Bóg nie chce tak łatwo dopuścić do naszego zniszczenia, ponieważ my też jesteśmy częścią  Jego Wielkiego Dzieła…

Dlatego przesyła nam znaki ostrzegawcze, aby się zastanowić, aby nawrócić się na drogę Wiary w Niego, aby zacząć szanować wszystko to, co stworzył dla nas swoją Wielką Miłością…

Traktuje nas jak swoje kochane dzieci, które napsociły i trzeba je ostrzec, zanim się je ukarze…

Stąd wszystkie znaki na niebie, stąd wszystkie Objawienia i Przekazy proroków, które mają dotrzeć do człowieka.

Rozumiem teraz dlaczego najbardziej boją się ci, którzy uważają, że człowiek jest doskonalszym etapem w rozwoju człekokształtnych stworzeń…

 Oni nie Wierzą w Boga.

Oni nie mają więc świadomości Jego Dobroci i Wszechmocy, również Jego, naszej ochrony…

Boję się natomiast, że dla tych ludzi niewierzących, my wierzący też możemy być zagrożeniem. My, strzegący swej Wiary i Dzieła Boga, być może jesteśmy przeszkodą w realizacji ich celu, jakim jest zdobycie i zagarnięcie Kosmosu… W czego konsekwencji…, jego dalsze zniszczenie. Tak, jak w przypadku Ziemi.

Ktoś może zarzucać mi infantylny sposób myślenia. Ja pozostanę jednak przy swojej opinii, a każdy może mieć inne zdanie…

Przypomnę jeszcze:

10. Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi.
11. Przyjdę rychło; trzymaj, co masz, aby nikt nie wziął korony twojej, Obj. 3:7-11e

Natomiast Michalda, Królowa z Saby rzekła”

…”Nim jednak pomsta Boża spadnie na ziemię to, ukaże się na niebie i ziemi dwanaście znaków, zesłanych od Boga w celu opamiętania ludzi i nawrócenia ich na drogę poprawy…”

Ojciec Klimuszko:
Tuż przed swoją śmiercią powiedział swojemu przyjacielowi: "Kraj ten oczekuje lata świetności. Jest to obecnie szczęśliwe miejsce. Gdybym miał się drugi raz narodzić, chciałbym przyjść na świat tylko w Polsce. Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie".

Dlaczego właśnie nam nic się nie stanie?
Jan Paweł II powtarzał: Jesteśmy Narodem Wybranym.
Dlaczego Pan Bóg dał nam Papieża, który walczył jak żaden inny, o Wiarę, Miłość, Pokój na całym Świecie?
Bo jesteśmy Narodem Wybranym.
Nikt tak nie kocha Boga jak prawdziwi Polacy.
Dlatego musimy walczyć o naszą Wiarę, o Wolność, o Polskę... o Naszą Ziemię… By udowodnić, że zasłużyliśmy na to, by być

 Narodem Wybranym... Bo Pan Bóg nas umiłował...

Dlaczego tak