Białą flagą... uderzyć w PO, czyli blogerska recepta na sukces

avatar użytkownika Ksiundz Stryj
Przegrana w wyborach wywołała lawinę dobrych rad dla PiS-u, dla premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz dla szeroko pojętej prawicy w ogóle. Siłą rzeczy interesują mnie dobre rady blogerów S24, zwłaszcza przyjaciół i sympatyków PiSu. Na ich podstawie w mojej chorej wyobraźni  odbywa się dialog między reprezentatywnym blogerem a p. J. Kaczyńskim:

 

Bloger: 

Ja, panie Premierze/Prezesie, nie będę mówił o tym, jak sobie wyobrażam nasz zwrot zaczepny celem odbicia parlamentu i Pałacu, bo ja sobie tego w ogóle nie wyobrażam, ja, panie Premierze/Prezesie będę mówić o tym, że nasze rozmaite zwroty i zmagania od dawna straciły wszelki sens, tak jest, panie Premierze/Prezesie, cały całkowity sens i mnie ten palec pana Premiera/Prezesa we mnie wycelowany nie przeraża,  bo do mnie od lat nie z takich pierdziułek strzelają!...
  — Cieszę się, że pan Premier/Prezes zrezygnował, na razie przynajmniej, z chęci zapisania mnie na straty, co jednak wobec doktryny dowodzenia, jaką pan Premier/Prezes demonstruje od 2005 r.  nam i światu, ma znaczenie tylko, pozwolę sobie zauważyć, symboliczne i przejściowe. Raz jeszcze i po raz sto sześćdziesiąty stwierdzam, że próba odwojowania parlamentu i Pałacu, w której mam zaszczyt uczestniczyć jest:

a) zbędna,

 b) nieopłacalna,

c) śmieszna,

d) nieuzasadniona i

e) chcąc nie chcąc — niesłychanie krwawa...

A może, panie Premierze/Prezesie chodzi o wiązanie możliwie największych sił nepla w bitwie o parlament i Pałac?...
  — Niestety Panie Premierze/Prezesie, nieprzyjaciel angażuje w bitwę tylko Szambiarza z Biłgoraja i jego pospolite ruszenie. Co więcej dzięki naszej taktyce, nieprzyjaciel zdążył sobie całkiem nie najgorzej przeszkolić ze trzy rekruckie roczniki, młodych wykształconych z wielkich miast, a teraz szkoli czwarty. Dalsze w planie. Nieprzyjaciel wykorzystuje sobie nas jako poligon, strzelnicę, ostre ćwiczenia, ale wcale nie tak znów bardzo ostre, ponieważ straty ma minimalne. Dawno już wystrzelaliśmy w niego ostatnie zardzewiałe gwoździe argumentów, które nam notabene kurtuazyjnie odstrzeliwuje.

 

 Tutaj bloger uklęknął nad ułożonym pod klawiaturą dwutygodniowym trupem zmasakrowanego mentalnie i intelektualnie sympatyka PiS, wsunął palec w ranę na jego piersi, podłubał w niej i wydłubał zniekształcony straszliwie gwóźdź prawdy i racji. Własność, o ile się nie mylę, blagierki Kataryny.

 

 

Ciągnąc dalej swoją tyradę bloger stwierdza:

Tak więc nieprzyjaciel szkoli się tanio, bo drogo, choćby nawet chciał, nie może, jako że my nie mamy amunicji. Więc... no tak, nie możemy go razić na odległość, a kiedy nasze zdziesiątkowane szeregi chcą szturmem tę odległość skrócić do minimum, nieprzyjaciel podaje tył. Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, panie Prezesie/Premierze, że owo podawanie tyłu to bynajmniej nie figura retoryczna. Widziano nieraz nieprzyjacielskich aktywistów demonstracyjnie wypinających się na nasze atakujące tyraliery.

 Reasumując, jak na razie, stwierdzam: walczymy. Ale u źródeł tego nie najmądrzejszego faktu leży nie nasze męstwo ani tchórzostwo wroga, nie nasza twardość ani jego miękkość, nie nasza determinacja ani jego kontrdeterminacja. To nasze frajerstwo i jego chytrość starły się tu z sobą i sczepiły w tej bezsensownej szarpaninie zwanej bitwą o parlament i Pałac. —  —

Wreszcie… kryliśmy to przed panem Premierem/Prezesem, aby panu zaoszczędzić. Nieprzyjaciel, proszę znieść to mężnie... uczynił sobie z naszego bohaterskiego uporu całkiem dochodowy proceder. Tutaj, pod parlament i Pałac, kieruje nieprzyjaciel tłumy turystów i za opłatą, przez TVN24, pokazuje nas. O nie, nie jako niezłomnych bohaterów, lecz jako największych frajerów, dęciaków i balonów świata.

 

Czy mogę jeszcze dodać?
 

 — CHCIAŁEM WYJŚĆ NAPRZECIW ZAMIAROM PANA PREMIERA/PREZESA I OŚWIADCZYĆ, ŻE OWSZEM, ŻE MOŻEMY WYMIERZYĆ NEPLOWI CIOS DOTKLIWY, ŻE MOŻEMY GO UDERZYĆ BARDZO, ALE TO BARDZO BOLEŚNIE. ALE NIE PRÓBĄ ODBICIA PARLAMENTU I PAŁACU, TYLKO TAK, MAM ODWAGĘ TO STWIERDZIĆ:

NIEZWŁOCZNĄ BEZWARUNKOWĄ KAPITULACJĄ!

 

Wielu blogerów zdaje się ufać, że pod ostrzałem powyższej argumentacji Premier Jarosław Kaczyński wyda tak oczekiwany rozkaz:
 —

-  DOBRZE.... UDERZAMY!

 

BIAŁE FLAGI NA MASZTY!!
 

 

Oprac. na  podstawie: Stanisław Broszkiewicz - Oblężeni spocznij!, http://arturamaj.republika.pl/teksty/brooblsp.htm

 

13 komentarzy

avatar użytkownika Nico031

2. Biało czerwona...

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika nielubiegazety2

3. Właśnie

przeczytałem felieton "Skrócić front" Michalkiewicza. Koresponduje ona nawet trochę z końcówka mojego Było git!

http://wirtualnapolonia.com/2010/07/24/stanislaw-michalkiewicz-skrocic-f...

Tyle.

Należy też zauważyć rozciągnięcie frontu w latach 2005-7

nielubiegazety2
avatar użytkownika Ksiundz Stryj

4. @nielubiegazety

Miałem dyskusję na S24 o tym, że wyjaśnienie katastrofy jest najważniejsze. Wszystko inne też jest ważne, ale znajcie proporcjum Panowie. Nazwano mnie zatem Katonem Starszym.

avatar użytkownika Nico031

6. Ksiundz Stryj :)uspokoiłeś mnie ... i biało czerwone serce

Ostatnio zmieniony przez Nico031 o sob., 24/07/2010 - 21:26.

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

7. Nico031 - w notce poświęconej temu ob. od Kultury i Dziedzictwa

wspomniałem Alka (Macieja Aleksego Dawidowskiego), a poza tem 1 sierpnia się zbliża:

"Zośka"

avatar użytkownika Nico031

8. Musimy pamiętać ...

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Nico031

9. KRZYK DUSZY (Warszawa, 1944)

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Nico031

10. "Czterdziesty Czwarty" - Lech Makowiecki

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Ksiundz Stryj

11. Nico031 - wstyd się przyznać, alem

większości z tych młodych nie słyszał. Dziękuję.
A tutaj "młody" śpiewa o Parasolu:

avatar użytkownika lu

12. I nawet dzieci walczyły...